Uzależnienia opiekunek

28 sierpnia 2014 13:54
A ja jestem wlasnie na zastepsptwie za pania ktora byla tu 2 tygodnie i zaliczyla wpadke czyli po % upadla zaliczyla szpital i jestem tu tez na 2 tygodnie,gdzie wraca tu stara stala zmienniczka,
28 sierpnia 2014 14:20 / 2 osobom podoba się ten post
Jesli pdp lub jej rodzina musi sie zaopiekowac opiekunką ,z powodu jej nałogu, to żenada...
28 sierpnia 2014 17:30 / 2 osobom podoba się ten post
Chyba największa odwaga to przyznać się przed samym sobą, że się ma problem z alkoholem. Często uzależnieni niby wiedzą ale to jakaś "inna" wiedza i niczym to nie skutkuje. Zresztą wychodzenie z nałogu to bardzo trudny okres.
28 sierpnia 2014 17:46 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Chyba największa odwaga to przyznać się przed samym sobą, że się ma problem z alkoholem. Często uzależnieni niby wiedzą ale to jakaś "inna" wiedza i niczym to nie skutkuje. Zresztą wychodzenie z nałogu to bardzo trudny okres.

I uzależnieni bardzo często twierdzą, że piją "z czyjejś winy".
28 sierpnia 2014 17:46 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Chyba największa odwaga to przyznać się przed samym sobą, że się ma problem z alkoholem. Często uzależnieni niby wiedzą ale to jakaś "inna" wiedza i niczym to nie skutkuje. Zresztą wychodzenie z nałogu to bardzo trudny okres.

Mechanizm zachowań alkoholika jest identyczny jak narkomana czy nałogowego palacza-świadomość,gdzieś tam w środku kołacze czasem ,ale za nic nałogowiec nie przyzna ,że ma problem ani przed otoczeniem ani przed sobą.-Sama jestem nałogowym palaczem i wiem  ,że wiem, ale żeby sie zmobilizować ,przyznać że mam z nałogiem poważny  problem,że jak nie mam fajek to zagryzłabym wszystkich...o,co to to nie,JA nie mam żadnego problemu a palic lubię.I wcale dużo nie palę ,tylko 25-30,INNI palą więcej....Każde wytłumaczenie jest dobre byle nie zmierzyc się z problemem-alkoholik ma tak samo.
28 sierpnia 2014 18:52
Mycha

Chyba największa odwaga to przyznać się przed samym sobą, że się ma problem z alkoholem. Często uzależnieni niby wiedzą ale to jakaś "inna" wiedza i niczym to nie skutkuje. Zresztą wychodzenie z nałogu to bardzo trudny okres.

Bo alkoholizm to choroba, która ma silne symptomy zaprzeczeń i iluzji.
28 sierpnia 2014 18:55 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Mechanizm zachowań alkoholika jest identyczny jak narkomana czy nałogowego palacza-świadomość,gdzieś tam w środku kołacze czasem ,ale za nic nałogowiec nie przyzna ,że ma problem ani przed otoczeniem ani przed sobą.-Sama jestem nałogowym palaczem i wiem  ,że wiem, ale żeby sie zmobilizować ,przyznać że mam z nałogiem poważny  problem,że jak nie mam fajek to zagryzłabym wszystkich...o,co to to nie,JA nie mam żadnego problemu a palic lubię.I wcale dużo nie palę ,tylko 25-30,INNI palą więcej....Każde wytłumaczenie jest dobre byle nie zmierzyc się z problemem-alkoholik ma tak samo.

A szansa na zerwanie z nałogiem - wejście na drogę abstynencji jest tylko wówczas, gdy przyzna się sam/a przed sobą, a następnie przed innymi, że jest alkoholikiem, palaczem, narkomanem ect.
28 sierpnia 2014 19:35 / 5 osobom podoba się ten post
Zofija

A szansa na zerwanie z nałogiem - wejście na drogę abstynencji jest tylko wówczas, gdy przyzna się sam/a przed sobą, a następnie przed innymi, że jest alkoholikiem, palaczem, narkomanem ect.

 ....Kochana Zofijko !.... jestem palaczką i tak jak Kasia 63 - palę , bo lubię , wypalam mniej więcej tyle co Kasia , ale problemu nie mamy , bo my tylko tak sobie palimy , żeby się nie oduczyć , czyli sprawdzamy , czy aby się nie oduczyłyśmy .... No !.....:)))))))))))))))))))
28 sierpnia 2014 19:40 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

 ....Kochana Zofijko !.... jestem palaczką i tak jak Kasia 63 - palę , bo lubię , wypalam mniej więcej tyle co Kasia , ale problemu nie mamy , bo my tylko tak sobie palimy , żeby się nie oduczyć , czyli sprawdzamy , czy aby się nie oduczyłyśmy .... No !.....:)))))))))))))))))))

Basiu, Kasia w swoim poście wyraźnie napisała "Sama jestem nałogowym palaczem", co prawda za chwilę jak typowy uzależniony od nikotyny próbowała się z tego wycofać, co właśnie zauważyłaś Ty. Ja jestem z Kasi dumna, bo pierwszy raz nazwała się nałogowym palaczem. Ja też nim jestem, nawet jeżeli nie palę od 28 dni.
28 sierpnia 2014 19:52 / 3 osobom podoba się ten post
emi

Basiu, Kasia w swoim poście wyraźnie napisała "Sama jestem nałogowym palaczem", co prawda za chwilę jak typowy uzależniony od nikotyny próbowała się z tego wycofać, co właśnie zauważyłaś Ty. Ja jestem z Kasi dumna, bo pierwszy raz nazwała się nałogowym palaczem. Ja też nim jestem, nawet jeżeli nie palę od 28 dni.

.......Cichooooo , cipeczko :)))))))))))
28 sierpnia 2014 19:54 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

.......Cichooooo , cipeczko :)))))))))))

A co Ty tak tymi organami rzucasz ???? 
28 sierpnia 2014 19:57 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

.......Cichooooo , cipeczko :)))))))))))

Dobra d.peczko :))))))))))))))))) 
28 sierpnia 2014 20:03 / 2 osobom podoba się ten post
emi

Dobra d.peczko :))))))))))))))))) 

Ty łobuziaro !!!
28 sierpnia 2014 20:06 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Ty łobuziaro !!!

Obiecuję poprawę :)))))
28 sierpnia 2014 20:09 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

A co Ty tak tymi organami rzucasz ???? 

Lepiej rzucic organem , bo to maciupeńka ( ???? ) cząstka niż mięsem :))))))))))