a ja napisze swoja zasade ktore respektuje w miejscu pracy,,nie musimy sie kochac,nie musiemy sie nawet lubic ale szanowac tak,,;-;-;-;-;-
a ja napisze swoja zasade ktore respektuje w miejscu pracy,,nie musimy sie kochac,nie musiemy sie nawet lubic ale szanowac tak,,;-;-;-;-;-
Masz rację,Ty o linie dbać musisz,Tobie w biodra nic nie pójdzie:))
Ja ostatnio namietnie wafle ryżowe wcinam,chyba tam czegoś dosypują bo nigdy tak mi nie smakowały:))
Ja tez wafle ryżowe,Tylko że oblane czekoladą-pycha-)
Myślę , że nikt nie każe nam naszych podopiecznych ani kochać , ani udawac , ze tak czujemy .Ani ich zachowań akceptować .Szczególnie gdy są świadomi swych słów i czynów. A jeśli - jak piszesz podopieczny lub jego rodzina jest złosliwy , skąpy , kłamie , wyzywa czy nas nie szanuje a jest zdrowy na umysle to język polski ma wystarczajaco duzo przymiotników , zeby taki stan czy sytuację opisać . A rzucając wulgarnymi określeniami wystawiamy świadectwo tylko sobie . Nie bez powodu wszelkie poważniejsze fora internetowe o dowolnej tematyce mają zwykle w regulaminie zakaz wulgaryzmów.Bo niby dlaczego inni forumowicze muszą to czytać ? Co do tych tabliczek w gabinecie szefa - widywałam rzadko . A i to zawsze traktowałam je bardziej humorystycznie
Wiedziałam,że to powiesz hahahahahah,ale nie masz racji,bo mam czekolady w swoim pokoju,jakieś ciastka,czekoladki,a i tak tylko te wafle jem,no sam powiedz czy to nie podejrzane...:))
Ja odnoszę się do moich PDP jak do pracodawców.Muszę wykonać określoną pracę,żądam za to umówionego wynagrodzenia i innych praw zawartych w umowie.Szacunek-jeżeli na takowy PDP zasługuje -jak najbardziej.Wydaje mi się,że z racji sędziwego wieku nie zawsze można darzyć kogoś szacunkiem.Czasem wystarczy ,moim zdaniem,jedynie poprawne zachowanie w stosunku do starszej osoby.
Wiesz! Czasem przekląć też trzeba bo inaczej człowiek się udusi ale co za dużo to niezdrowo i też mnie drażni ten gwałtowny natłok wulgaryzmów. Natomiast co do szacunku względem naszych podopiecznych to rzecz względna. Nie uważam, że człowiek zasługuje na szacunek tylko z tego względu, że jest stary. Każdy bez względuna na wiek zasługuje na szacunek z uwagi na to jakim jest człowiekiem. Jeśli jako człowiek jest paskudny to siwy włos i wiek tego nie zmienią. Co innego jeśli to wynika z choroby ale jeśli ktoś jest przy zdrowych zmysłach i zachowuje się wrednie to co ? Nie wolno tego tak nazwać ? Nie zgadzam się. To tak jak w Polsce w gabinetach niektórych szefów wisi tabliczka 1. Szef ma zawsze rację, 2. W przypadku gdy szef nie maracji patrz punkt 1.
Alino, ależ ja przecież nie napisałam nigdzie, że tylko człowiek stary zasługuje na szacunek. Wiem, że każdy- bez względu na wiek, jak piszesz.
Nic na to nie poradzę, ale jako pracownik, szanowałam też wrednych Pdp-nych. Co innego powiedzieć, że ktoś jest złośliwy i wredny, a co innego- obrzucać go wulgaryzmami z tego powodu. Myślę, że dobrze wiesz, o co mi chodziło.
Alino, ależ ja przecież nie napisałam nigdzie, że tylko człowiek stary zasługuje na szacunek. Wiem, że każdy- bez względu na wiek, jak piszesz.
Nic na to nie poradzę, ale jako pracownik, szanowałam też wrednych Pdp-nych. Co innego powiedzieć, że ktoś jest złośliwy i wredny, a co innego- obrzucać go wulgaryzmami z tego powodu. Myślę, że dobrze wiesz, o co mi chodziło.
Masz rację,Ty o linie dbać musisz,Tobie w biodra nic nie pójdzie:))
Ja ostatnio namietnie wafle ryżowe wcinam,chyba tam czegoś dosypują bo nigdy tak mi nie smakowały:))
Polecam z nutellą.....mniam.
No,czyli jednak uzależniają ,miałam rację :))
Polecam z nutellą.....mniam.