Demencja a współpraca z rodzina

12 stycznia 2015 15:10 / 3 osobom podoba się ten post
Mamuela52: Nie cytuje, bo Twoj post dlugi. Z moich obserwacji poge podpowiedziec, ze chyba Twoj PDP polaczyl demencje z Alzheimerem. Oczywiscie, nie musi tak byc, ale tak mi sie widzi. Obserwuj sprawnosc ruchowa, jak sobie radzi z jedzeniem (gryzienie, polykanie, apetyt). Wiem, ze jest prosty test - poprosic pacjenta o narysowanie zegara ze wskazowkami i godzinami, zadac narysowanie konkretnej godziny. Rownie dobrze na poczatku AL pacjent moze sobie z takim testem poradzic. Jesli to jest Al - trudna droga przed Toba, a nikt nie wie, jak dluga. Piszesz, ze mial uszkodzenie mozgu, AL jest niczym innym, tylko powolnym umieraniem mozgu i nie ma na to lekarstwa, we wczesnej fazie mozna stosowac leki, ktore spowalniaja przebieg, ale to rodzina musi zdecydowac o szczegolowych badaniach.
12 stycznia 2015 15:25 / 4 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Wiele osob jest tu pewnie z wiekszym doswadczeniem odemnie!!Ja od samego poczatku trafiłam do osoby z demencja ale mozna powiedziec spokojna i djabetyka!!Zadnej djety nie nie było stosowane od poczatku!!Bo stary jego zona mawiała to mu juz nic nie zaszkodzi !! No oczywiscie insulina podawana,i nie słodzonie cukrem tylko słodzikiem!! Demencja roznie dawała znac o sobie ale agresja znikoma!!Problem pomału sie rozwijał potm dochodziło pomału dodatkowe zmiany na skorze najpierw na uchu !!Operowany rak!!Ale z miejscowym znieczulenie moj podopieczny nie zawsze wiedział co sie dzieje !! I rowniez to ze trafiłam do niego gdy juz sam nie chodził uziemiony na wozku to czasami nie wiadomo gdzie by go trzeba było szukac!!Ma tabletke ale nazwy nie pamietam nie moge zapamietac tej nazwy!!W tamtym roku znowu przeszedł nastepne uszkodzenie mozgu ,gdzie stan sie zmienił spi duzo niby troszeczke spokojniejszy tak jakby na lepsze z jeden strony no ale własnie,ciezko rozpoznaje jest w innych lata zycia czasami teraz nie daje sobie powiedziec ze jego rodzice nie zyja a ja jestem od dawna juego kuzynka o imieniu Marianna!!No i pod koniec tam tego roku miał operowane dwie zmiany na twarzy rak skury!! zauwazyłam ze znowu jest cos innego mojemu pdp zaczyna ubywac ciała nogi szczuplejsze! Ramiona to juz jego zona nawet zobaczyła tyyłek,biodra maleja!!A ostatnio czyli od dwuch dni zmienił mu sie tak jakby wech i jego oczka mało kiedy wide normalne czyli jest w soim innym swiecie jak długo taki stan moze trwac!!Serce mi sie kraje jak to widze,i wiem ze to tylko moja praca!Ale  jest mi ciezko jak długo to moze jeszcze trwac sam Pan Bog to moze tylko wiedziec!!

Co by to nie było jesli chodzi o chorobe to za pozno na stawianie diagnozy,bo ona juz postawiona.Choroba postepuje jak zwykle a zadne leki nie wstrzymaja najwyżej troche spowolnią.Jeśli twierdzi,że jego rodzice zyja potwierdzaj to,bo jaki sens udowadniac,że jest odwrotnie możesz wywołać zdenerwowanie u takiej osoby.Skoro widzi w Tobie kuzynkę to nia bądz, może ja lubił wtedy i Tobie będzie lżej.Szkoda że nie pamietasz leku jaki przyjmuje pdp, bo to by troche naprowadziło na trop choroby.Pomagaj przetrwac, bo nic innego nie wymyślisz.
12 stycznia 2015 15:31 / 4 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Wiele osob jest tu pewnie z wiekszym doswadczeniem odemnie!!Ja od samego poczatku trafiłam do osoby z demencja ale mozna powiedziec spokojna i djabetyka!!Zadnej djety nie nie było stosowane od poczatku!!Bo stary jego zona mawiała to mu juz nic nie zaszkodzi !! No oczywiscie insulina podawana,i nie słodzonie cukrem tylko słodzikiem!! Demencja roznie dawała znac o sobie ale agresja znikoma!!Problem pomału sie rozwijał potm dochodziło pomału dodatkowe zmiany na skorze najpierw na uchu !!Operowany rak!!Ale z miejscowym znieczulenie moj podopieczny nie zawsze wiedział co sie dzieje !! I rowniez to ze trafiłam do niego gdy juz sam nie chodził uziemiony na wozku to czasami nie wiadomo gdzie by go trzeba było szukac!!Ma tabletke ale nazwy nie pamietam nie moge zapamietac tej nazwy!!W tamtym roku znowu przeszedł nastepne uszkodzenie mozgu ,gdzie stan sie zmienił spi duzo niby troszeczke spokojniejszy tak jakby na lepsze z jeden strony no ale własnie,ciezko rozpoznaje jest w innych lata zycia czasami teraz nie daje sobie powiedziec ze jego rodzice nie zyja a ja jestem od dawna juego kuzynka o imieniu Marianna!!No i pod koniec tam tego roku miał operowane dwie zmiany na twarzy rak skury!! zauwazyłam ze znowu jest cos innego mojemu pdp zaczyna ubywac ciała nogi szczuplejsze! Ramiona to juz jego zona nawet zobaczyła tyyłek,biodra maleja!!A ostatnio czyli od dwuch dni zmienił mu sie tak jakby wech i jego oczka mało kiedy wide normalne czyli jest w soim innym swiecie jak długo taki stan moze trwac!!Serce mi sie kraje jak to widze,i wiem ze to tylko moja praca!Ale  jest mi ciezko jak długo to moze jeszcze trwac sam Pan Bog to moze tylko wiedziec!!

Z jakiego powodu te uszkodzenia mózu?Udar?   Przy cukrzycy to bardzo prawdopodobne.Jeżeli chodzi o rodzaje otępień,które występują z cukrzycą w tle, to jest to otępienie naczyniopochodne,czyli wynikające z niesprawności już zniszczonych w wyniku cukrzycy naczyń mózgowych, a co przy tym idzie,zbyt mała podaż m.in tlenu do tkanki mózgowej, co powoduje degenerację tkanki mózgowej i w konsekwencji objawy otępienne.   Co do testu z zegarem, to jest to test sprawdzający funkcje poznawcze stosowany u osób, u ktorych podejrzewa się rozwijającą się chorobę otępienną, Alzheimera również.Stosuje się go, jeżeli objawy są jeszcze niezbyt zaawansowane, np. lekkie problemy z pamięcią świeżą. W przypadku Twojego pdp chyba jest już trochę póżno na taki test, ale jak chcesz to możesz spróbować go wykonać.
Odnośnie tego,że Twoj pdp zrobił się szczuplejszy, drobniejszy to taki stan powodują zaniki mięśni,które nie są używane po prostu.Mogą być skutkiem niedowładów spowodowanych udarami,które być może przeszedł.
 
Może te informacje pomogą Tobie rozeznać się w stanie w jakim obecnie jest Twój pdp.Potrzebna jest Ci cierpliwość,bo poprawy stanu nie należy się już spodziewać.Wiem,że ciężko Mamuelko, sama pracowałam na trudnych miejscach, ale mimo tego,  ze nie raz byłam wykończona, miałam satysfakcję z wykonanej pracy:)
12 stycznia 2015 16:38 / 4 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Wiele osob jest tu pewnie z wiekszym doswadczeniem odemnie!!Ja od samego poczatku trafiłam do osoby z demencja ale mozna powiedziec spokojna i djabetyka!!Zadnej djety nie nie było stosowane od poczatku!!Bo stary jego zona mawiała to mu juz nic nie zaszkodzi !! No oczywiscie insulina podawana,i nie słodzonie cukrem tylko słodzikiem!! Demencja roznie dawała znac o sobie ale agresja znikoma!!Problem pomału sie rozwijał potm dochodziło pomału dodatkowe zmiany na skorze najpierw na uchu !!Operowany rak!!Ale z miejscowym znieczulenie moj podopieczny nie zawsze wiedział co sie dzieje !! I rowniez to ze trafiłam do niego gdy juz sam nie chodził uziemiony na wozku to czasami nie wiadomo gdzie by go trzeba było szukac!!Ma tabletke ale nazwy nie pamietam nie moge zapamietac tej nazwy!!W tamtym roku znowu przeszedł nastepne uszkodzenie mozgu ,gdzie stan sie zmienił spi duzo niby troszeczke spokojniejszy tak jakby na lepsze z jeden strony no ale własnie,ciezko rozpoznaje jest w innych lata zycia czasami teraz nie daje sobie powiedziec ze jego rodzice nie zyja a ja jestem od dawna juego kuzynka o imieniu Marianna!!No i pod koniec tam tego roku miał operowane dwie zmiany na twarzy rak skury!! zauwazyłam ze znowu jest cos innego mojemu pdp zaczyna ubywac ciała nogi szczuplejsze! Ramiona to juz jego zona nawet zobaczyła tyyłek,biodra maleja!!A ostatnio czyli od dwuch dni zmienił mu sie tak jakby wech i jego oczka mało kiedy wide normalne czyli jest w soim innym swiecie jak długo taki stan moze trwac!!Serce mi sie kraje jak to widze,i wiem ze to tylko moja praca!Ale  jest mi ciezko jak długo to moze jeszcze trwac sam Pan Bog to moze tylko wiedziec!!

Smutne to wszystko.....ale cóż na to nie ma lekarstwa i już są różne rodzaje demencji o alz. u jedych to postępuje szybciej, a u innych wolniej, w twoim przypadku cukrzyca przyśpiesza chorobę i rak...no tak wszystko w rękach Boga, ty możesz tylko być i dbać o jego potrzeby i akceptować tak jak jest.
 
Długośc życia jest różna, mama mojej przyjaciółki ma Alz.  już 8 ,9 lat zdiagnozowanego dość póżno choć ona jest lekarzem i zięć jest b. uznawanym lekarzem, który miedzy innymi czytał jej . Pismo Św. ( jego twierdzeniem jest lekarz leczy, a Pan Bóg uzdrawia) i tak chora nigdy nie przyjmowała leków rzadnych, miała opiekunki lepsze , gorsze zanim chodziła. obecnie jest w Hospicjum ponad rok, nie ma znią kontaktu ale żyje, córka jest przy niej codzienne chociaż godzinkę, zięć nie bo mieszka 500 km dalej i jest to mąż drugiej córki, jest rehabilitowana w łóżku, ja też do niej zglądam jak jestem w domu wiem, że mnie nie poznaje ale się czasami uśmiecha i żyje a ile .......
Pisałam w innym topiku warto obejrzeć Honig in Kopf  film o Alz... kragikomedia
 
12 stycznia 2015 23:13 / 2 osobom podoba się ten post
No tak nie bede dla kazdej z was odpisywac Emilia nie da sie takiego testu zrobic poniewasz mojemu pdp zanikły nerwy czuciowe nie utrzyma długopisu nie mowiac juz od roku!! przedtem chociaz troche cos napisał kubek z piciem utrzymał czy sam teraz ja juz go karmie i podaje picie i ciesze sie ze pije za kazdym razmem mowie jak wspaniale jest zadowolony ale czasem tez mało wypija wiec zgłaszam i ma podawane  domiesniowe picie z jedzeniem do tej pory nie było problemu ale od jakiegos czasu ma chumory i nie chce jesc własnie ze cos mu nie odpowiada w zapach gdzie zawsze normalnie zjadał to samo danie!!No i staram sie juz duzo takich posiłkow robi wiecej płynnych lub bardzo miekkich łatwych do przełykania!! Mleczko tak ja nie zwracam uwagi ze mowi do mnie innym imienie i ma mnie za kuzynke jak widzi usmiecha sie oczywiscie ja do niego tez z usmiechem inaczej sie nieda a coz jak pyta o rodzicow odpowiadam ze nie widziałam dzis!!!Z tym sobie radze martwi mnie ze przez zmiane wechu nie bedzie chciałl jesc a juz jak pic przestanie to tez juz miał podawany płyn domiesniowo to nawet cały organizm nie przyjoł woda sie zatrzymała w niektorych miejscach!Tina własnie twoje wtwuj post najbardziej mi wszystko trafione jak u mojego pdp lekarze powiedzieli a nawet napisali w wypisie ze szpitala ze w głowie pekła zyłka ktura pogłebiła stan demencjii tak mi to wytłumaczyła jego zona .No coz pewnie jeszcze długa droga prze demna staram sie jak moge zeby mu było jak najlepiej !!Udało mi sie wywalczyc nowego lifte ,trzy razy dziennie pflege dinst no i wrazie potrzeby nawadnianie organizmu!!Zobacze co mi jeszcze bedzie ale to dla mnie njlepsza szkoła przetrwania i sprawdzenia swich sił bo powiem ze nie jest to takie łatwe chociaz ciezko nie mam na tej mojej stelli ale te choroby ktore przechodza przez jednego człowieka w wieku teraz skonczonym 91 lat!!Anerik twoje spostrzezenia tez sa bardo trafne !!Byłam tez na zastepstwie rok temu u typowgo AL młoda jak  no moze nie az tak 73lat ale nie porownała bym jej z moim pdp:)) Dziekuje za wypowiedzi bardzo pomocne!!Dodam jeszcze ze ja z nim pracuje juz prawie 4lata i widze zmiany a najwieksza w tamtym roku własnie!! leki to -amitriptylin neuraxpharm 25mg podawany 2 razy dziennieod roku dodatkowe oprucz insuliny ktora jest podawana 4 razy dziennie sa tabletki rano 1 Metforrmin 500mg iAmtropililin  1 raz dziennie na cisnienie bodajze to jest i dekaristol 20000 LE witamina raz w tygodniu najpierw była 14 dni po jednej czy to wszystko wystarcza nie wiem wiem tylko ze nie podobaja mi sie zmiany jakie postepuja w nim ale tu na jakiekolwiek badania dodatkowe nie ma szans bo po co go meczyc lub dawac do szpitala jak on najlepiej czuje sie w domu  tak mowia nic nie poradze moge mu tyko pomuc najlepiej jak potrafie!!
13 stycznia 2015 11:42 / 2 osobom podoba się ten post
Brawo Manuela, najważniejsze jest dobre podejście w danej sytuacji i robisz to perfekt. Wybierając tą pracę musimy być pogodzeni z sytuacją, że naszym podopiecznym zazwyczaj nie będzie lepiej choć byśmy nie wiem jak się starały, a twoja obecność i uśmiech i ćierpliwość jest najważniejsza. Przez takie trudne sytuacje poznajemy też samych siebie.
14 stycznia 2015 18:36
witajcie ja bardzo prosze ,powiedzcie jakie macie sposoby jak pacjent niechce jesc mam problem babcia wrocila ze szpitala po zapaleniu pluc i nie chce nic jesc moze macie jakis dobry sposob zeby przemycic jedzenie
14 stycznia 2015 22:30 / 1 osobie podoba się ten post
krystyna12

witajcie ja bardzo prosze ,powiedzcie jakie macie sposoby jak pacjent niechce jesc mam problem babcia wrocila ze szpitala po zapaleniu pluc i nie chce nic jesc moze macie jakis dobry sposob zeby przemycic jedzenie

Przemycic jedzenie czy zeby jadła?Jak to osoba z demencja no to nic nie zrobisz jedynie to co bardzo lubi zeby chociaz troszke zjadła!! A jak ma głowe sprawna to sposobem sprytem z demencja ja tak robie i powiem ze cały czas sie ucze o tej chorobie nowego !!sa na tym forum osoby majace wieksze doswiadczenie z racji starzu pracy w tej dziedzini no i z roznymi chorobami wazne zeby piła tyle ile powinna Ocywiscie tez cos zjadła bardzo  ulubione danie owoce jogurt budyn moj uwielbia budyn robie raz w tygodniu z racji na cukrzyce ale czasem to pomaga!!pPowodzonka:)
14 stycznia 2015 22:34 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Z jakiego powodu te uszkodzenia mózu?Udar?   Przy cukrzycy to bardzo prawdopodobne.Jeżeli chodzi o rodzaje otępień,które występują z cukrzycą w tle, to jest to otępienie naczyniopochodne,czyli wynikające z niesprawności już zniszczonych w wyniku cukrzycy naczyń mózgowych, a co przy tym idzie,zbyt mała podaż m.in tlenu do tkanki mózgowej, co powoduje degenerację tkanki mózgowej i w konsekwencji objawy otępienne.   Co do testu z zegarem, to jest to test sprawdzający funkcje poznawcze stosowany u osób, u ktorych podejrzewa się rozwijającą się chorobę otępienną, Alzheimera również.Stosuje się go, jeżeli objawy są jeszcze niezbyt zaawansowane, np. lekkie problemy z pamięcią świeżą. W przypadku Twojego pdp chyba jest już trochę póżno na taki test, ale jak chcesz to możesz spróbować go wykonać.
Odnośnie tego,że Twoj pdp zrobił się szczuplejszy, drobniejszy to taki stan powodują zaniki mięśni,które nie są używane po prostu.Mogą być skutkiem niedowładów spowodowanych udarami,które być może przeszedł.
 
Może te informacje pomogą Tobie rozeznać się w stanie w jakim obecnie jest Twój pdp.Potrzebna jest Ci cierpliwość,bo poprawy stanu nie należy się już spodziewać.Wiem,że ciężko Mamuelko, sama pracowałam na trudnych miejscach, ale mimo tego,  ze nie raz byłam wykończona, miałam satysfakcję z wykonanej pracy:)

Tina kochana a powiec mi czy zanik miesni ,zmiejszanie sie ciała to nie jest proroctwo tego ostatniego !!Czyli czy jakimis krokami nie zbliza sie jego koniec bo to mnie martwi,a musze jeszcze przy tym uspokajac jego zone!!Pflegedins jedna tak mi sugerowała ze tak to sie zaczyna niech on zyje ale chce sie przygotowac jakos podpowiec prosze!!
14 stycznia 2015 22:51 / 2 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Tina kochana a powiec mi czy zanik miesni ,zmiejszanie sie ciała to nie jest proroctwo tego ostatniego !!Czyli czy jakimis krokami nie zbliza sie jego koniec bo to mnie martwi,a musze jeszcze przy tym uspokajac jego zone!!Pflegedins jedna tak mi sugerowała ze tak to sie zaczyna niech on zyje ale chce sie przygotowac jakos podpowiec prosze!!

Tak w telegraficznym skrócie : zanik mięśni może być skutkiem zbyt małej ilości przyjmowanego pożywienia , a także nie używania danej partii mięśni, (pdp nie chodzi, nie schyla się itp.) . Jednakże ze względu na wiek i choroby pdp - ten koniec zbliża się nieuchronnie , ale może jeszcze nie jest aż tak bliski . Z mojego doświadczenia dzwonkiem alarmowym nieuniknionego  jest : rozmowy z niewidzialnymi postaciami , zmętnienie oczu , całkowite odrzucanie jedzenia . 
14 stycznia 2015 23:01 / 2 osobom podoba się ten post
tyciek

Tak w telegraficznym skrócie : zanik mięśni może być skutkiem zbyt małej ilości przyjmowanego pożywienia , a także nie używania danej partii mięśni, (pdp nie chodzi, nie schyla się itp.) . Jednakże ze względu na wiek i choroby pdp - ten koniec zbliża się nieuchronnie , ale może jeszcze nie jest aż tak bliski . Z mojego doświadczenia dzwonkiem alarmowym nieuniknionego  jest : rozmowy z niewidzialnymi postaciami , zmętnienie oczu , całkowite odrzucanie jedzenia . 

Dzieki to ze rozmawija z niewidzialnymi osobami doznałam juz na zastepstwi na mojej stelli jes inna sytuacja tam tez była inna tam od razu widziałam po pdp jak go zobaczyłam i jadł do konca to tez nie reguła!! Tu mam całkiem inna sytuacje ale juz wiem jak po mału mamsie przygotowywac pewnie to nie bedzie juz moze za poł roku moze za rok ale bede mam nadzieje dobrze przygotowana!!
14 stycznia 2015 23:02 / 1 osobie podoba się ten post
krystyna12

witajcie ja bardzo prosze ,powiedzcie jakie macie sposoby jak pacjent niechce jesc mam problem babcia wrocila ze szpitala po zapaleniu pluc i nie chce nic jesc moze macie jakis dobry sposob zeby przemycic jedzenie

Szpital - paradoksalnie, choć ratuje życie potrafi je także skracać - stres związany z pobytem w obcym miejscu działa na starszych ludzi zabójczo nieomal . Podawaj do jedzenia to, co lubiła najbardziej , najpiękniej jak można podane  . często , w małych ilościach. Jeśli dementywna i ma zwidy - "wklejaj " się w nie i wykorzystuj do karmienia. Potrawy łatwe do połykania - kaszki  , budynie, jogurty , miksowane zupki , mięsko , warzywa . Jedz przy niej mimiką okazując zadowolenie, możesz dać do "spróbowania " . Jeśli jest dość samodzielna - zostaw jej w zasięgu ręki jedzenie , które może sobie wziąć sama ( np.jakąś delikatną bułeczkę z masłem ) 
14 stycznia 2015 23:08 / 3 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Dzieki to ze rozmawija z niewidzialnymi osobami doznałam juz na zastepstwi na mojej stelli jes inna sytuacja tam tez była inna tam od razu widziałam po pdp jak go zobaczyłam i jadł do konca to tez nie reguła!! Tu mam całkiem inna sytuacje ale juz wiem jak po mału mamsie przygotowywac pewnie to nie bedzie juz moze za poł roku moze za rok ale bede mam nadzieje dobrze przygotowana!!

zgadza się- to nie reguła , ale jak trzy dni nie je , ulewa się z buzi - to raczej  koniec . Z tymi rozmowami  to też niekoniecznie - bywają pdp  którzy przez wiele lat mają swoje wizje , ale jak rozsądny, świadomy człowiek dostaje "mgły" na oczach  i nagle rozmawia z nieżyjącymi - to nie zdarzyło mi  się żeby przeżył dłużej niż kilka dni ... :(  
15 stycznia 2015 10:12
tyciek

zgadza się- to nie reguła , ale jak trzy dni nie je , ulewa się z buzi - to raczej  koniec . Z tymi rozmowami  to też niekoniecznie - bywają pdp  którzy przez wiele lat mają swoje wizje , ale jak rozsądny, świadomy człowiek dostaje "mgły" na oczach  i nagle rozmawia z nieżyjącymi - to nie zdarzyło mi  się żeby przeżył dłużej niż kilka dni ... :(  

Tak ja to wszystko rozumie musze sie po prostu psychicznie zaczac nastawiac!!
15 stycznia 2015 15:22 / 6 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Tina kochana a powiec mi czy zanik miesni ,zmiejszanie sie ciała to nie jest proroctwo tego ostatniego !!Czyli czy jakimis krokami nie zbliza sie jego koniec bo to mnie martwi,a musze jeszcze przy tym uspokajac jego zone!!Pflegedins jedna tak mi sugerowała ze tak to sie zaczyna niech on zyje ale chce sie przygotowac jakos podpowiec prosze!!

Jako sam izolowany objaw, to nie.Objawy zbliżającego się końca są inne.Zanik mięśni u Twojego Pdp może być  spowodowany niedowładami, które pojawiły się po mikroudarach.Pflege pewnie miała to na myśli, że stan chorego znacząco się na pewno nie poprawi, a pomału będzie zmierzał do końca.W tym momencie to nie ma co prorokować , kiedy to może być.Pisałaś o pobyćie pdp w szpitalu z powodu udaru krwotocznego-to ta pęknięta żyłka w mózgu, o której pisałaś.Na pewno to miało znaczący wpływ na jego stan.To, że rozmawia z nieistniejącymi osobami, tez nie oznacza na 100% ,że wkrótce umrze.To może być wynikiem zmian organicznych  w mózgu.
 
Mamuelko, nie wiem jak chcesz się do tego nieuchronnego końca przygotować. Po prostu musisz się opiekować chorym ,tak jak do tej pory się opiekowałaś- z sercem.Tak sobie myślę, że najlepiej się przygotujesz łapiąc dystans, chorzy wyczuwają osoby zdenerwowane, niespokojne , smutne.Udziela im się nastrój opiekuna.Musisz odpoczywać, trochę się odizolować właśnie po to, aby się nie wypalić, bo chyba Ci to grozi, tym bardziej ,ze jeszcze żona pdp oczekuje od Ciebie wsparcia.Dużo tego trochę.