Każda ma inne doświadczenia.Ja trzymam sie swojego. Mam porównanie. Pomagająca demencyją pdp tez mialam :( gotowałyśmy w dwoch garnkach ale jadłysmy tylko to co w jednym było ugotowane.he he i tak było co dzień.Co tam sikanie w porownaniu z szorowaniem przypalonego garnka.
A masz dobry sposób na przypalone garnki?Bo mi się to notorycznie zdarza. Co do sikania, to odkąd mój latający AL nasikał mii do kapci z futerkiem do kostki, nigdy nie porzucam ich na terytorium AL Jeszcze mnie porządku tutaj nauczą.
Święte słowa :-)....Pani - Frau byla tak sprawna , że nawet nie pozwalała mi się do garnka doknąć , ale to tylko jak przyjeżdżał ON - wielki mistrz sekatora i innych narzędzi ogrodniczych .....bała się , że GO otruję , czy co ? tak biegała po kuchni , że aż popierdywała z podniecenia a jak usiadłam przy stole i wzięłam w rękę jej gazetę to jak warknęła : " to moja gazeta !!! w pokoju masz swoje !!! " ....i ....bączek za bączkiem ! wyszłam z kuchni , bo mi zapach nie pasował , bo poprzedniego dnia kapustę jadłyśmy :-)......była tam jazda bez trzymanki i to porządna jazda ......ale dałam radę i chroń mnie Panie przed zbyt fitowatymi :-)
W Karlsruhe miałam taką panią co zakochana w ogrodniku była, ło matuchno ........... nie wróciłam tam nigdy więcej
Ewelina1 (Usunięty)
23 października 2015 17:44 / 3 osobom podoba się ten post
Święte słowa :-)....Pani - Frau byla tak sprawna , że nawet nie pozwalała mi się do garnka doknąć , ale to tylko jak przyjeżdżał ON - wielki mistrz sekatora i innych narzędzi ogrodniczych .....bała się , że GO otruję , czy co ? tak biegała po kuchni , że aż popierdywała z podniecenia a jak usiadłam przy stole i wzięłam w rękę jej gazetę to jak warknęła : " to moja gazeta !!! w pokoju masz swoje !!! " ....i ....bączek za bączkiem ! wyszłam z kuchni , bo mi zapach nie pasował , bo poprzedniego dnia kapustę jadłyśmy :-)......była tam jazda bez trzymanki i to porządna jazda ......ale dałam radę i chroń mnie Panie przed zbyt fitowatymi :-)
Też miałam taką mamusię zakochaną w synku:) On był okej ale Ona rozwalała mnie na części pierwsze,wszystko co robiłam miałam robić z myślą o nim,a on w ogóle tego nie wymagał.......nawet czasem się ze mnie nabijał i pytał "czy ugotowałam mu dzisiaj coś dobrego",mieszkał w drugiej połowie domu więc często się widywaliśmy i nawet lubiliśmy. A mamusia, właśnie "mobilna demencja" dymiła jak tykko mogła,- 15 razy podlewała kwiatki,cały czas jadła,i miała motorek w swoim chodziku.......ludzie jaki tam był texas Ale okej,tragedii nie było kiedy podeszło się do tego z humorem i uśmiechem,gwiazda nie raz robiła mi na złość ale mnie to raczej bawiło niż złościło, bo ani mnie to ziębi ani grzeje jak mi Babuleńka na złość robi. W gruncie rzeczy sama sobie dawała w nos, bo np.zamykała pokój żebym nie wchodziła,a potem zapominała gdzie ma klucz i nie mogła tam wejść przez kilka dni
Też miałam taką mamusię zakochaną w synku:) On był okej ale Ona rozwalała mnie na części pierwsze,wszystko co robiłam miałam robić z myślą o nim,a on w ogóle tego nie wymagał.......nawet czasem się ze mnie nabijał i pytał "czy ugotowałam mu dzisiaj coś dobrego",mieszkał w drugiej połowie domu więc często się widywaliśmy i nawet lubiliśmy. A mamusia, właśnie "mobilna demencja" dymiła jak tykko mogła,- 15 razy podlewała kwiatki,cały czas jadła,i miała motorek w swoim chodziku.......ludzie jaki tam był texas:-) Ale okej,tragedii nie było kiedy podeszło się do tego z humorem i uśmiechem,gwiazda nie raz robiła mi na złość ale mnie to raczej bawiło niż złościło, bo ani mnie to ziębi ani grzeje jak mi Babuleńka na złość robi. W gruncie rzeczy sama sobie dawała w nos, bo np.zamykała pokój żebym nie wchodziła,a potem zapominała gdzie ma klucz i nie mogła tam wejść przez kilka dni:-)
Też miałam taką mamusię zakochaną w synku:) On był okej ale Ona rozwalała mnie na części pierwsze,wszystko co robiłam miałam robić z myślą o nim,a on w ogóle tego nie wymagał.......nawet czasem się ze mnie nabijał i pytał "czy ugotowałam mu dzisiaj coś dobrego",mieszkał w drugiej połowie domu więc często się widywaliśmy i nawet lubiliśmy. A mamusia, właśnie "mobilna demencja" dymiła jak tykko mogła,- 15 razy podlewała kwiatki,cały czas jadła,i miała motorek w swoim chodziku.......ludzie jaki tam był texas:-) Ale okej,tragedii nie było kiedy podeszło się do tego z humorem i uśmiechem,gwiazda nie raz robiła mi na złość ale mnie to raczej bawiło niż złościło, bo ani mnie to ziębi ani grzeje jak mi Babuleńka na złość robi. W gruncie rzeczy sama sobie dawała w nos, bo np.zamykała pokój żebym nie wchodziła,a potem zapominała gdzie ma klucz i nie mogła tam wejść przez kilka dni:-)
W Karlsruhe miałam taką panią co zakochana w ogrodniku była, ło matuchno ........... nie wróciłam tam nigdy więcej
Gosia , on tak byl tam uwrzony-upieczony , że jak Go ujrzałam to już miałam znienawidzieć , bo " stała " mi o nim naopowiadała i Go nie lubiła . Ale ja tam se Rumunka podeszłam , pogadałam , popytałam i już był mój kumpel On przyjeżdżał do L. z początkiem wiosny i siedział do późnej jesieni , miał stałych klientów od 25 lat . Pani-Frau Go uwielbiała , mazała usteczka na ciemny bordo , oczywiście ręką już drżąca to i ząbki obowiązkowo bordowe były , czy była zakochana ? nie wiem , ale wiem , że jeszcze czuła się kobietą i chciała dobrze wygladać . Nawet domowe spodnie w których chodziła " bez zdejmanki " wymieniała na świeże , perfuma taka uzyta była , że ze dwa dni w chałupie jeszcze pachniało . " Stała " wygadywała głupoty , jakieś podejrzenia , ale ja zgasiłam , że dupsko się starzeje , ale serce wciąż bije i nie mamy prawa nikomu zabraniać mieć jakichś uczuć ;-)
Gosia , on tak byl tam uwrzony-upieczony , że jak Go ujrzałam to już miałam znienawidzieć , bo " stała " mi o nim naopowiadała i Go nie lubiła . Ale ja tam se Rumunka podeszłam , pogadałam , popytałam i już był mój kumpel :-) On przyjeżdżał do L. z początkiem wiosny i siedział do późnej jesieni , miał stałych klientów od 25 lat . Pani-Frau Go uwielbiała , mazała usteczka na ciemny bordo , oczywiście ręką już drżąca to i ząbki obowiązkowo bordowe były , czy była zakochana ? nie wiem , ale wiem , że jeszcze czuła się kobietą i chciała dobrze wygladać . Nawet domowe spodnie w których chodziła " bez zdejmanki " wymieniała na świeże , perfuma taka uzyta była , że ze dwa dni w chałupie jeszcze pachniało . " Stała " wygadywała głupoty , jakieś podejrzenia , ale ja zgasiłam , że dupsko się starzeje , ale serce wciąż bije i nie mamy prawa nikomu zabraniać mieć jakichś uczuć ;-)
Prawie o mojej steli dawnej piszesz, ale jednak prawie robi różnicę .........
Marta (Usunięty)
23 października 2015 18:51 / 1 osobie podoba się ten post
A masz dobry sposób na przypalone garnki?Bo m:strach na wroble:i się to notorycznie zdarza. Co do sikania, to odkąd mój latający AL nasikał mii do kapci z futerkiem do kostki, nigdy nie porzucam ich na terytorium AL:-) Jeszcze mnie porządku tutaj nauczą.
Na przypalone garnki dobre jest mleczko do czyszczenia kuchenek ceramicznych. Mam nadzieję że nie obraziłam cie zanadto udzielając ci tej rady.
Na przypalone garnki dobre jest mleczko do czyszczenia kuchenek ceramicznych. Mam nadzieję że nie obraziłam cie zanadto udzielając ci tej rady.
a wiesz,że jako dziecko postanawiałam się -- teraz się obrażę-- co to znowu za dziwny zapaszek kęci się po forum zawsze na Wochenende awanturka się kroić musi, tylko ,żeby nie było,że ja niby podkręcam i namawiam do usunięcia kąta Teraz poważnie, po to się pisze na forum,żeby o tym podyskutować.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.