Ja nie umiem się wyuzować jak mam przechodzić rozmowę telefoniczną,na samą myśl boli mnie brzuch :). Nie rozumiem tego mojego podejścia zupełnie bo przecież codziennie rozmawiam przez telefon z córką,z koeżanką babci czy z jakimiś akwizytorami,skąd ten stres przed rozmową sprwadzającą nie mam pojęcia.
Mam tak samo, pamiętam jak rok temu dzień przed Bożym Ciałem w maju jechałam sobie do koleżanki, nagle telefon z Agencji, że akceptacja rodziny jest, ale siostrzeniec chciałby ze mną porozmawiać i będzie dzwonił jutro ok 19tej. Matko Boska, następne rondo i z powrotem do domu, do książek, do niemieckiego. Cały dzień się uczyłam, całe Boże Ciało, a jak nie zadzwonił do 19.30 to zwątpiłam, bo jeszcze wtedy wierzyłam w niemiecką punktualność. Z tych nerwów ...pierogi zaczęłam robić, w Boże Ciało, wieczorem:)))Ledwie łapy w cieście zamoczyłam, dzwoniiiiiiii:) Ale na szczęście facet miał gadane, ja tylko potakiwałam, jak coś zrozumiałam to wtrącałam się i takim sposobem "przegadaliśmy" 37 minut i jestem już od roku u dziadka. Ufff.
ORIM (Usunięty)
26 czerwca 2014 15:39 / 4 osobom podoba się ten post
Ja to raczej luzak jestem chociaz zdaje sobie sprawe z tego ze po niemiecku mowie jak Kali byc z inna wioska,taka duźa za ta woda moja doma jest.No i co z tego hihi.Jak przypomne sobie swoja pierwsza rozmowe kwalifikacyjna to ..........oj ubaw po pachy.Chyba tylko ze wzgledu na moj "oszałamiająco czarujący" głos zaliczyłem ha ha
A tam:)Ja ani ambicji nie mam, żeby wkuwać na maxa i gadać jak rodowici Niemcy ,ani się nie spinam-jak mówię to mówię ,słówek znam co wyjazd więcej,czasem się pouczę jak mnie wena najdzie-wszędzie się dogadam,prawie wszystko rozumiem ,mnie też rozumieją,weryfikacje przechodzę spoko-czego chcieć więcej?)Tu gdzie jestem teraz i rodzina i dziadkowie zadowoleni z mojej "kumatości":):):):)Na początku w ogóle się nie skupiałam na gramatyce,więcej na słówkach i potrzebnych zwrotach,gramatyka to jest na teraz,żeby nie nie gadać jak Kali własnie,ale jak mi się zdarzy to nie popadam w histerię-Niemcy i tak wiedzą o co mi chodzi:)
A tam:)Ja ani ambicji nie mam, żeby wkuwać na maxa i gadać jak rodowici Niemcy ,ani się nie spinam-jak mówię to mówię ,słówek znam co wyjazd więcej,czasem się pouczę jak mnie wena najdzie-wszędzie się dogadam,prawie wszystko rozumiem ,mnie też rozumieją,weryfikacje przechodzę spoko-czego chcieć więcej?)Tu gdzie jestem teraz i rodzina i dziadkowie zadowoleni z mojej "kumatości":):):):)Na początku w ogóle się nie skupiałam na gramatyce,więcej na słówkach i potrzebnych zwrotach,gramatyka to jest na teraz,żeby nie nie gadać jak Kali własnie,ale jak mi się zdarzy to nie popadam w histerię-Niemcy i tak wiedzą o co mi chodzi:)
ivanilia40 (Usunięty)
26 czerwca 2014 16:42 / 3 osobom podoba się ten post
Mam tak samo, pamiętam jak rok temu dzień przed Bożym Ciałem w maju jechałam sobie do koleżanki, nagle telefon z Agencji, że akceptacja rodziny jest, ale siostrzeniec chciałby ze mną porozmawiać i będzie dzwonił jutro ok 19tej. Matko Boska, następne rondo i z powrotem do domu, do książek, do niemieckiego. Cały dzień się uczyłam, całe Boże Ciało, a jak nie zadzwonił do 19.30 to zwątpiłam, bo jeszcze wtedy wierzyłam w niemiecką punktualność. Z tych nerwów ...pierogi zaczęłam robić, w Boże Ciało, wieczorem:)))Ledwie łapy w cieście zamoczyłam, dzwoniiiiiiii:) Ale na szczęście facet miał gadane, ja tylko potakiwałam, jak coś zrozumiałam to wtrącałam się i takim sposobem "przegadaliśmy" 37 minut i jestem już od roku u dziadka. Ufff.
Ufff jak mi ulżyło,że nie ja jedna taka rozhisteryzowana jestem,we dwie razniej :)
Ufff jak mi ulżyło,że nie ja jedna taka rozhisteryzowana jestem,we dwie razniej :)
Ivanilcia, Effka - całoroczne warsztaty dla rozhisteryzowanych opiekunek zapraszają na naukę bezstresowego przechodzenia weryfikacji:):):):)Wykłady codziennie- pro bono :):):)Hi hi hi
ivanilia40 (Usunięty)
26 czerwca 2014 16:57 / 2 osobom podoba się ten post
Ivanilcia, Effka - całoroczne warsztaty dla rozhisteryzowanych opiekunek zapraszają na naukę bezstresowego przechodzenia weryfikacji:):):):)Wykłady codziennie- pro bono :):):)Hi hi hi
Czytam jak dziewczyny podchodzą do tych rozmów to aż im zazdroszczę,ja dostaję jakiejś delirki i zapominam swojego nazwiska. Przed tym wyjazdem zadzownił do mnie koordynator w celu sprwdzenia czy mój niemiecki jest lepszy,to myslałam że ze stresu zejde. Sece mi waliło,w oczach ciemno,no jak jakaś głupia hahahah No ale ostatnecznie poprawiłam moją znajomość. Ja chyba mam stres do wszelkiego rodzaju egzaminów,tak tą rozmowę też odbieram.
Jak zadzwoniła moja szefowa, to najpierw luźna rozmowa po polsku. Zapytała mnie jak sobie radzę z językiem. Odpowiedziałam będąc na miejscu z pomocą technologii daję radę, ale ogólnie słabo znam język. Kiedy "przeszłyśmy" na niemiecki prawie sie nie zorientowałam. A na koniec usłyszałam: "Pani niemiecki jest lepszy, niż go Pani ocenia. Ja wyjeżdżając do Niemiec ze znajomością języka ze szkoły nie mówiłam tak dobrze"
Znam chyba intuicyjnie jakies zasady gramatyki i z każdym dniem powiększa sie moje słownictwo. Babcia poprawia mnie rzadko, ale poprawia. Więc wnioskuje z tego, że rzadko popełniam błędy. Ale generalnie mówie mało i prostymi zdaniami. No i dochodzę do perfekcji rozumienia opowiadań wykorzystując do tego mowę niewerbalną :DDDDD
ivanilia40 (Usunięty)
26 czerwca 2014 17:02 / 1 osobie podoba się ten post
Jak zadzwoniła moja szefowa, to najpierw luźna rozmowa po polsku. Zapytała mnie jak sobie radzę z językiem. Odpowiedziałam będąc na miejscu z pomocą technologii daję radę, ale ogólnie słabo znam język. Kiedy "przeszłyśmy" na niemiecki prawie sie nie zorientowałam. A na koniec usłyszałam: "Pani niemiecki jest lepszy, niż go Pani ocenia. Ja wyjeżdżając do Niemiec ze znajomością języka ze szkoły nie mówiłam tak dobrze"
Znam chyba intuicyjnie jakies zasady gramatyki i z każdym dniem powiększa sie moje słownictwo. Babcia poprawia mnie rzadko, ale poprawia. Więc wnioskuje z tego, że rzadko popełniam błędy. Ale generalnie mówie mało i prostymi zdaniami. No i dochodzę do perfekcji rozumienia opowiadań wykorzystując do tego mowę niewerbalną :DDDDD
Jak będę na urlopie to chyba podzwonię po agencjach i poćwicze te rozmowy,żeby się obeznać.
Jak będę na urlopie to chyba podzwonię po agencjach i poćwicze te rozmowy,żeby się obeznać.
To dobry sposób, żeby podejść do tego na luzie. Ja tak kiedyś na rozmowy kwalifikacyjne chodziłam: dla nabrania wprawy i żeby nie wyść z wprawy :DDDDDD
A z agencjami możesz teraz gadać, nawet łatwiej Ci będzie. Do mnie dzwonili jak byłam w De.
ivanilia40 (Usunięty)
26 czerwca 2014 17:06 / 1 osobie podoba się ten post
To dobry sposób, żeby podejść do tego na luzie. Ja tak kiedyś na rozmowy kwalifikacyjne chodziłam: dla nabrania wprawy i żeby nie wyść z wprawy :DDDDDD
A z agencjami możesz teraz gadać, nawet łatwiej Ci będzie. Do mnie dzwonili jak byłam w De.
Troszkę za drogo mnie wyniesie ta przyjemność bo mam polski numer.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.