Noooo…- cieszę się niezmiernie! :) -ze wszystkich odpowiedzi przebija PO (Polski Optymizm) ! :) :) -dokładnie tego się spodziewałem, a mianowicie że żaden Porządny Polak nie będzie się spodziewał niczego złego! Najlepiej ta nasza cecha narodowa wychodzi wtedy, gdy jednak… będzie np.powódź… (co jednak czasami się zdarza :( ). Żaden porządny Polski Optymiasta czegoś takiego nie przewiduje i… dobytku nie ubezpiecza… Jakoś inaczej jest tu, w Niemczech - co zauważyłem odkąd tu jestem. Nie zauważyłem, by choć jeden, stary i zdezelowany rower (którym i tak nikt by się nie zainteresował) nie był przypinany. Podczas spacerów za lasem widziałem wiele starych, rozlatujących się drewnianych bud, ale… żadna nie była otwarta! Wszystkie zawsze były zamknięte (choć zamek był chyba jedyną, mającą jakąkolwiek wartość rzeczą w tej budzie ;). Czy Niemcy są w takim razie skrajnymi pesymistami???- nie sądzę… To po prostu przestrzeganie porządku - tak się POWINNO robić, więc tak robią. I "w razie czego" są zabezpieczeni (roweru nikt nie ukradł, budy nikt nie zniszczył ;).
"Mycha" ma rację pisząc: "Błąd leży po stronie naszych ukochanych agencji, które bezmyślnie (a raczej bardzo przemyślnie ) piszą 24/h a to jest fuj, fuj !!!!" My MAMY PRAWO! być odpowiednio zabezpieczeni w naszej pracy!!!
Pozytywne Myślenie nie polega na "chowaniu głowy w piasek" i nie-myśleniu o tym, co może się stać! Pozytywnie jak najbardziej trzeba myśleć, ale to absolutnie nie wyklucza zabezpieczenia się przed złem, jakie może się przydażyć! Pełny wiary w Bożą Opiekę chrześcijanin naciśnie guzik (bo tak się POWINNO) i poczeka na zielone światło, a nie wejdzie pod jadące samochody! Budowlaniec na wysokości będzie zabezpieczony (przepisy BHP), bo tak się POWINNO. I my, również POWINNIŚMY być odpowiednio zabezpieczeni (w tym wypadku prawnie) w naszej pracy!!!
A co do wróżenia: to nie tylko do "margolci"….. "hogata76" prócz foto z wróżką też ma taki dar: rzeczywiście napisałem "książkę" (o ile można to tak nazwać ;). Ostatnio czytałem "Potęga Podświadomości" Joseph'a Murphy'ego (
http://przeklej.net/file_details/37211.html ) i stwierdziłem, że czytanie jest dość męczące, bowiem autor przez 170stron ciągle powtarza te same informacje. Ja mając czas i widząc jak ważne są to sprawy (konieczność Pozytywnego Myślenia), zrobiłem sobie jej krótkie streszczenie-opracowanie ;)