Co wolno Opiekunowi ?

21 listopada 2013 20:28 / 3 osobom podoba się ten post
Istnieją trzy rodzaje kłamstwa: przepowiadanie pogody, komunikat dyplomatyczny i statystyka.
21 listopada 2013 20:36 / 1 osobie podoba się ten post
Misiu brawo !!! za statystykę ;-))) Za resztę zresztą też.
22 listopada 2013 00:50
ryba

Emilia, jakie stosujesz środki odkażające do prania? Oprócz naszego Ace(wiadomo jakie jest, nie zawsze można go użyć), nie znam innych.

Ryba, nie jestem Emilia:), ale mogę Ci podpowiedzieć, stale wszystko tu odkażam :)
Do prania (choć prawie wszystko i tak gotuję) używam płynu do płukania Sargotan, działa już od 20st.C.Dezynfekuje, zabija99,99% bakterii, wirusów, grzybów. Z tej firmy mam jeszcze 3 inne środki do czyszczenia różnych powierzchni oraz sprey do dezynfekcji klamek, włączników światła, taki na szybko bo 30 sekund i po sprawie. Spraye mam kilku producentów i np.z firmy Impresan dezynfekuje też dywany, materace,  kuchnie, buty.
   Kupuje te środki dezynfekujące najczęściej w Rossmanie, niektóre z Sargotanów  są też w Edece.
 
22 listopada 2013 08:44
Hagia, bardzo Ci dziękuję.Super, teraz już będę wiedziała. Koniecznie muszę to kupić. Pozdrawiam
23 listopada 2013 22:39
   kasia63  - forum to nie praca naukowa: z ponad 95% wpisów nic konstruktywnego nie wynika…  Najważniejsze jedynie, by nie zaśmiecać prywatnymi wpisami typu "bądź na forum jutro o 16.00",  "napisz mi na priv" itp.,   Natomiast zwrócenie uwagi na podstawowy brak naszego prawnego zabezpieczenia w pracy uważam za b.istotny.  Opiekunem jestem dopiero od niecałego roku - skąd mam wiedzieć jak to rozwiązać, skoro tak jest od dawna, a na dodatek wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z ponoszonego ryzyka
   emilia - Amway to był delikatny początek w stosunku do serwowanych obecnie MLM-ów, sieciowych struktur dla samych struktur i szkoleń o szkoleniach… ;(  -tam dopiero można dostać mdłości! ;(   A czy autorów książek o oddziaływaniu na psychikę, potrzebie wiary itp. można porównać do szkoleniowców ? -nie sądzę.  To raczej szkoleniowcy wykorzystują metody opisywane przez tych autorów używając jedynie innych określeń, by przypadkiem nie użyć takich jak "Wiara", "Bóg", "Siła Wiary" itp.  No i Biblii na szkoleniach też nie cytują…. ;)
   A co do umowy: masz to szczęście, że masz dobrą umowę (przynajmniej pod tym względem).  W mojej umowie (a wiem że absolutnie nie jestem wyjątkiem) nie ma ani słowa o wolnym czasie (ani w dzień, ani w nocy, ani żadnego zakresu obowiązków).  A zgodziłem się na taką, bo nie miałem innego wyjścia (to że nie miałem wtedy prawie żadnego doświadczenia, tym bardziej skłaniało mnie do "brania co dają" ;)
   BasiaBur - masz rację.  Ja niczego im tu nie zazdroszczę - podałem przykłady na potwierdzenie tezy, że nie można lekceważyć podstawowych prawideł zabezpieczania się.  Natomiast co z tego, że mają gospodarczo lepiej, jak całe życie tyrają odmawiając sobie wszelkich przyjemności?  Mi by się wcale nie podobało mieć nijakie, pracowite życie po to, by zapewnić sobie luksusowe wycieczki na emeryturze…. ;)   A co do biedy: też się z Tobą zgadzam- bieda wszędzie wygląda tak samo! :(.  Tyle tylko, że w PL tej biedy jest kilkanaście razy więcej niż tutaj.
   andrea - ja to wszystko napisałem właśnie dlatego, że tak jak większość opiekunek/ów, nie mam dobrej umowy i nie wiem co można z tym zrobić.  Napisałem na forum, by zwrócić na to uwagę i wywołać dyskusję, w której ktoś zorientowany może podsunie jakies rozwiązanie.
   ORIM - otóż to!!! :(  ……facet, faceta zrozumiał ;)  vivat męska intuicja :)
   misiek Ffm - Twoja męska intuicja to już całkowicie zwala z nóg…… Skąd wiesz co Cię na miejscu będzie czekać? - nigdy nie słyszałeś, że to co mówią firmy to nawet w 30% się nie pokrywa z rzeczywistością???
   mleczko47 - no toś mnie wystraszyła! - mój dziadek (po wylewie) jest 100% impotentem… zakładam rękawiczki jednorazowe, myślisz że powinienem jeszcze coś więcej założyć???
   Beata - termin "Opiekun/ka MEDYCZNY" - to tylko dla nas Poaków (głównie po to, by ładnie brzmiało.  Można jeszcze dodać: "… do zleceń zagranicznych";)  W Niemczech NIC nie jest honorowane.  Wszelkie polskie dyplomy są nieważne, a co za tym idzie ŻADNEJ Opiekunce NIE WOLNO wykonywać żadnych czynności medycznych
23 listopada 2013 22:43 / 2 osobom podoba się ten post
bystry

   kasia63  - forum to nie praca naukowa: z ponad 95% wpisów nic konstruktywnego nie wynika…  Najważniejsze jedynie, by nie zaśmiecać prywatnymi wpisami typu "bądź na forum jutro o 16.00",  "napisz mi na priv" itp.,   Natomiast zwrócenie uwagi na podstawowy brak naszego prawnego zabezpieczenia w pracy uważam za b.istotny.  Opiekunem jestem dopiero od niecałego roku - skąd mam wiedzieć jak to rozwiązać, skoro tak jest od dawna, a na dodatek wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z ponoszonego ryzyka
   emilia - Amway to był delikatny początek w stosunku do serwowanych obecnie MLM-ów, sieciowych struktur dla samych struktur i szkoleń o szkoleniach… ;(  -tam dopiero można dostać mdłości! ;(   A czy autorów książek o oddziaływaniu na psychikę, potrzebie wiary itp. można porównać do szkoleniowców ? -nie sądzę.  To raczej szkoleniowcy wykorzystują metody opisywane przez tych autorów używając jedynie innych określeń, by przypadkiem nie użyć takich jak "Wiara", "Bóg", "Siła Wiary" itp.  No i Biblii na szkoleniach też nie cytują…. ;)
   A co do umowy: masz to szczęście, że masz dobrą umowę (przynajmniej pod tym względem).  W mojej umowie (a wiem że absolutnie nie jestem wyjątkiem) nie ma ani słowa o wolnym czasie (ani w dzień, ani w nocy, ani żadnego zakresu obowiązków).  A zgodziłem się na taką, bo nie miałem innego wyjścia (to że nie miałem wtedy prawie żadnego doświadczenia, tym bardziej skłaniało mnie do "brania co dają" ;)
   BasiaBur - masz rację.  Ja niczego im tu nie zazdroszczę - podałem przykłady na potwierdzenie tezy, że nie można lekceważyć podstawowych prawideł zabezpieczania się.  Natomiast co z tego, że mają gospodarczo lepiej, jak całe życie tyrają odmawiając sobie wszelkich przyjemności?  Mi by się wcale nie podobało mieć nijakie, pracowite życie po to, by zapewnić sobie luksusowe wycieczki na emeryturze…. ;)   A co do biedy: też się z Tobą zgadzam- bieda wszędzie wygląda tak samo! :(.  Tyle tylko, że w PL tej biedy jest kilkanaście razy więcej niż tutaj.
   andrea - ja to wszystko napisałem właśnie dlatego, że tak jak większość opiekunek/ów, nie mam dobrej umowy i nie wiem co można z tym zrobić.  Napisałem na forum, by zwrócić na to uwagę i wywołać dyskusję, w której ktoś zorientowany może podsunie jakies rozwiązanie.
   ORIM - otóż to!!! :(  ……facet, faceta zrozumiał ;)  vivat męska intuicja :)
   misiek Ffm - Twoja męska intuicja to już całkowicie zwala z nóg…… Skąd wiesz co Cię na miejscu będzie czekać? - nigdy nie słyszałeś, że to co mówią firmy to nawet w 30% się nie pokrywa z rzeczywistością???
   mleczko47 - no toś mnie wystraszyła! - mój dziadek (po wylewie) jest 100% impotentem… zakładam rękawiczki jednorazowe, myślisz że powinienem jeszcze coś więcej założyć???
   Beata - termin "Opiekun/ka MEDYCZNY" - to tylko dla nas Poaków (głównie po to, by ładnie brzmiało.  Można jeszcze dodać: "… do zleceń zagranicznych";)  W Niemczech NIC nie jest honorowane.  Wszelkie polskie dyplomy są nieważne, a co za tym idzie ŻADNEJ Opiekunce NIE WOLNO wykonywać żadnych czynności medycznych

Może za to wylecę z forum, ale powiem: nie powiesz

23 listopada 2013 22:48
misiekFfm

Może za to wylecę z forum, ale powiem: nie powiesz :-)

Mysle, ze nie wylecisz ...
Ale na wszelki wypadek, jesli moge Cie prosic, wyslij mi maila z ta korespondencja - ta firma jest jedna z posiadanych przeze mnie "w rezerwie".
23 listopada 2013 22:51 / 5 osobom podoba się ten post
misiekFfm

Może za to wylecę z forum, ale powiem: nie powiesz :-)

To ja powiem:
Ograniczony widnokrag??? Trudnosci przystosowawcze???
23 listopada 2013 22:55 / 1 osobie podoba się ten post
bystry

   kasia63  - forum to nie praca naukowa: z ponad 95% wpisów nic konstruktywnego nie wynika…  Najważniejsze jedynie, by nie zaśmiecać prywatnymi wpisami typu "bądź na forum jutro o 16.00",  "napisz mi na priv" itp.,   Natomiast zwrócenie uwagi na podstawowy brak naszego prawnego zabezpieczenia w pracy uważam za b.istotny.  Opiekunem jestem dopiero od niecałego roku - skąd mam wiedzieć jak to rozwiązać, skoro tak jest od dawna, a na dodatek wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z ponoszonego ryzyka
   emilia - Amway to był delikatny początek w stosunku do serwowanych obecnie MLM-ów, sieciowych struktur dla samych struktur i szkoleń o szkoleniach… ;(  -tam dopiero można dostać mdłości! ;(   A czy autorów książek o oddziaływaniu na psychikę, potrzebie wiary itp. można porównać do szkoleniowców ? -nie sądzę.  To raczej szkoleniowcy wykorzystują metody opisywane przez tych autorów używając jedynie innych określeń, by przypadkiem nie użyć takich jak "Wiara", "Bóg", "Siła Wiary" itp.  No i Biblii na szkoleniach też nie cytują…. ;)
   A co do umowy: masz to szczęście, że masz dobrą umowę (przynajmniej pod tym względem).  W mojej umowie (a wiem że absolutnie nie jestem wyjątkiem) nie ma ani słowa o wolnym czasie (ani w dzień, ani w nocy, ani żadnego zakresu obowiązków).  A zgodziłem się na taką, bo nie miałem innego wyjścia (to że nie miałem wtedy prawie żadnego doświadczenia, tym bardziej skłaniało mnie do "brania co dają" ;)
   BasiaBur - masz rację.  Ja niczego im tu nie zazdroszczę - podałem przykłady na potwierdzenie tezy, że nie można lekceważyć podstawowych prawideł zabezpieczania się.  Natomiast co z tego, że mają gospodarczo lepiej, jak całe życie tyrają odmawiając sobie wszelkich przyjemności?  Mi by się wcale nie podobało mieć nijakie, pracowite życie po to, by zapewnić sobie luksusowe wycieczki na emeryturze…. ;)   A co do biedy: też się z Tobą zgadzam- bieda wszędzie wygląda tak samo! :(.  Tyle tylko, że w PL tej biedy jest kilkanaście razy więcej niż tutaj.
   andrea - ja to wszystko napisałem właśnie dlatego, że tak jak większość opiekunek/ów, nie mam dobrej umowy i nie wiem co można z tym zrobić.  Napisałem na forum, by zwrócić na to uwagę i wywołać dyskusję, w której ktoś zorientowany może podsunie jakies rozwiązanie.
   ORIM - otóż to!!! :(  ……facet, faceta zrozumiał ;)  vivat męska intuicja :)
   misiek Ffm - Twoja męska intuicja to już całkowicie zwala z nóg…… Skąd wiesz co Cię na miejscu będzie czekać? - nigdy nie słyszałeś, że to co mówią firmy to nawet w 30% się nie pokrywa z rzeczywistością???
   mleczko47 - no toś mnie wystraszyła! - mój dziadek (po wylewie) jest 100% impotentem… zakładam rękawiczki jednorazowe, myślisz że powinienem jeszcze coś więcej założyć???
   Beata - termin "Opiekun/ka MEDYCZNY" - to tylko dla nas Poaków (głównie po to, by ładnie brzmiało.  Można jeszcze dodać: "… do zleceń zagranicznych";)  W Niemczech NIC nie jest honorowane.  Wszelkie polskie dyplomy są nieważne, a co za tym idzie ŻADNEJ Opiekunce NIE WOLNO wykonywać żadnych czynności medycznych

Bystry,Ty za duzo rozkminiasz:Masz tam swoje racje,ale zaczynasz popadac w paranoje:(Oj nie dobrze,oj nawet bardzo niedobrze:(
23 listopada 2013 22:58 / 3 osobom podoba się ten post
Ufff!
Jeśli nie ręka boska, to conajmniej Superman .
O mamuńciu! Co to było?
Dzięki stokrotne :-DDD. 
23 listopada 2013 23:03 / 1 osobie podoba się ten post
cyt : Bystry ... andrea - ja to wszystko napisałem właśnie dlatego, że tak jak większość opiekunek/ów, nie mam dobrej umowy i nie wiem co można z tym zrobić. Napisałem na forum, by zwrócić na to uwagę i wywołać dyskusję, w której ktoś zorientowany może podsunie jakieś rozwiązanie.
Masz w moim profilu mój adres mailowy - jak chciałabyś wiedzieć co można poprawić w twojej umowie - ale tak aby dziecka z kąpielą nie wylewać :))) - bo może się tak da w twoim przypadku - podeślij mi ja mailem . Oczywiście wykasuj dane personalne twoje , firmy,kwotę wynagrodzenia i takie rzeczy , które mogłyby firmę lub Ciebie lub adres podopiecznego zidentyfikować . Może będę mogła Ci jakoś pomóc .
23 listopada 2013 23:23 / 1 osobie podoba się ten post
Jooo...wszyscy sie śmieja a ja nie zdązyłam przeczytac z czego :(
23 listopada 2013 23:25 / 1 osobie podoba się ten post
A ja miałam zwykłą umowę o pracę, to zaczęli nam wciskać, że na takich umowach nie można pracować i dostałyśmy umowy zlecenia. Tak z samej ciekawości dałabym tę umowę komuś mądremu do przeczytania, bo dla mnie to jest zlepek z różnych umów, który kupy się nie trzyma. Średnio licząc, firma zyskała na jednej umowie około 70 euraczków miesięcznie. A tak długo, jak będzie kaszana na rynku prcy, tak długo nie będziemy mieli dobrych umów. Ręce opadają. Już dawno sobie powtarzam - patrz siebie i rób swoje.
23 listopada 2013 23:26 / 2 osobom podoba się ten post
Asik

Jooo...wszyscy sie śmieja a ja nie zdązyłam przeczytac z czego :(

Żaba
Pewna żaba  Była słaba  Więc przychodzi do doktora  I powiada, że jest chora.  Doktor włożył okulary,  Bo już był cokolwiek stary,  Potem ją dokładnie zbadał,  No, i wreszcie tak powiada:  "Pani zanadto się poci,  Niech pani unika wilgoci,  Niech pani się czasem nie kąpie,  Niech pani nie siada przy pompie,  Niech pani deszczu unika,  Niech pani nie pływa w strumykach,  Niech pani wody nie pija,  Niech pani kałuże omija,  Niech pani nie myje sie z rana,  Niech pani, pani kochana,  Na siebie chucha i dmucha,  Bo pani musi być sucha!"  Wraca żaba od doktora,  Myśli sobie: "Jestem chora,  A doktora chora słucha,  Mam być sucha - będę sucha!"  Leczyła się żaba, leczyła,  Suszyła się długo, suszyła,  Aż wyschła tak, że po troszku  Została z niej garstka proszku.  A doktor drapie się w ucho:  "Nie uszło jej to na sucho!"
 
Jan Brzechwa
23 listopada 2013 23:30
misiekFfm

Żaba
Pewna żaba  Była słaba  Więc przychodzi do doktora  I powiada, że jest chora.  Doktor włożył okulary,  Bo już był cokolwiek stary,  Potem ją dokładnie zbadał,  No, i wreszcie tak powiada:  "Pani zanadto się poci,  Niech pani unika wilgoci,  Niech pani się czasem nie kąpie,  Niech pani nie siada przy pompie,  Niech pani deszczu unika,  Niech pani nie pływa w strumykach,  Niech pani wody nie pija,  Niech pani kałuże omija,  Niech pani nie myje sie z rana,  Niech pani, pani kochana,  Na siebie chucha i dmucha,  Bo pani musi być sucha!"  Wraca żaba od doktora,  Myśli sobie: "Jestem chora,  A doktora chora słucha,  Mam być sucha - będę sucha!"  Leczyła się żaba, leczyła,  Suszyła się długo, suszyła,  Aż wyschła tak, że po troszku  Została z niej garstka proszku.  A doktor drapie się w ucho:  "Nie uszło jej to na sucho!"
 
Jan Brzechwa

Ha- ha- ha....ale smieszne :)