Co wolno Opiekunowi ?

26 listopada 2013 07:52 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie wszystko robią z Pflegedienst,łącznie z myciem i kąpielą,nawet leków nie podaje bo przyjeżdżają specjalnie 3xdziennie ,od początku mi mówiły ,że to jest ich "job" więc mi to baaarrdzo pasuje...
26 listopada 2013 12:37
Kochaniutka!, już Ci odpowiadam:  moja socjalistyczna (wtedy) Ojczyzna tak potrzebowała mojej pracy, iż pensja za którą pracowałem (w wyuczonym zawodzie) była w takiej wysokości, że pewnie do tej pory czekał bym w kolejce na członka sp-ni mieszkaniowej i mieszkał w mieszkaniu po rodzicach..... :( :( :(  Dlatego byłem właścicielem co prawda małej, ale prywatnej firmy, co czyniło mnie bogatym przy niewielkim wkładzie przyjemnej pracy :) :) , dopóki ....... zmiany gospodarcze uniemożliwiły mi dalszą taką działalność..... :(
26 listopada 2013 12:42 / 1 osobie podoba się ten post
u mnie leki sortuje aptaeka i mam dowozone 1 w tyg 
do mycia codziennie rano przychodzi Pflefedienst i tez wieczorem aby PDP polozyc do lozeczka.....
26 listopada 2013 19:11
Kochaniutki , kochaniutka !?!?!? ale sobie cukrujecie ha ha
26 listopada 2013 19:47 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

Kochaniutki , kochaniutka !?!?!? ale sobie cukrujecie ha ha

Mi sie taki zwrot ko9jarzy z przekupka z targowiska:):):)"kochaniutka,pani zobaczy  te jajeczka,świeżutkie,od czarnego koguta ,z podwójnym żółtkiem,pani kupi, kochaniutka":):):) 
26 listopada 2013 22:03 / 4 osobom podoba się ten post
Musze powiedziec, że ja gdybym przed wyjazdem nie szukała wiadomosci na forach, to napewno wiekszośc w/w czynnosci bym wykonywała.Wydawało mi się zrozumiałe, że skoro mam prawo aktualne prawo wykonywania zawodu pielegniarki w Pl. to moge tym samym sie lepiej ''zareklamowac'' w Niemczech jako opiekunka. O dziwo- wiekszosc agencji, z którymi sie kontaktowałam nie wyprowadzała mnie z błędu.Teraz na nieśmiałe(aczkolwiek wielokrotne) nagabywannie babci o gimnastykę odpowiadam, że ja nie jestem fizjoterapeutką. a inna opiekunka robiła! Może miała uprawnienia.Ja nie mam,nie umiem i nie wolno mi.
27 listopada 2013 10:10
ja juz kiedys o tym slyszalam ale pierwszy raz sie z tym tu spotkalam ,dziadek nieraz wieczorem szuka tabl ktore juz oczywiscie wzial i pewne leki sa tez w domku(schowane oczywiscie) ale jezeli on sam przebywa pewnie chcieli uniknac sytuacji ,,pozarcia,,
wszystkich tabl.
czy dalej beda chcieli opiekunke nie wiadomo jaka decyzja zostanie podjeta,moim zdaniem dziadek juz nie powinien sam przebywac...
27 listopada 2013 10:13
agama

Musze powiedziec, że ja gdybym przed wyjazdem nie szukała wiadomosci na forach, to napewno wiekszośc w/w czynnosci bym wykonywała.Wydawało mi się zrozumiałe, że skoro mam prawo aktualne prawo wykonywania zawodu pielegniarki w Pl. to moge tym samym sie lepiej ''zareklamowac'' w Niemczech jako opiekunka. O dziwo- wiekszosc agencji, z którymi sie kontaktowałam nie wyprowadzała mnie z błędu.Teraz na nieśmiałe(aczkolwiek wielokrotne) nagabywannie babci o gimnastykę odpowiadam, że ja nie jestem fizjoterapeutką. a inna opiekunka robiła! Może miała uprawnienia.Ja nie mam,nie umiem i nie wolno mi.

Otóż to! - jedno z moich ulubionych powiedzeń brzmi:  NIE  MA  ZŁEGO,  CO  BY  NA  DOBRE  NIE  WYSZŁO!!! :)   i tak:
1)  Jeśli jesteśmy "proszeni" o wykonanie czegoś, czego nie mamy w umowie (albo jak w moim przypadku w ogóle nie mamy zakresu obowiązków;) i wychodzi to poza zakres "czynności opiekuńczych", to odpowiadamy: " Mi tego nie wolno robic, mam to ZABRONIONE (verboten)".  Na przestrzegających porządku i przepisów Niemców, działa to jak kubeł zimnej wody! :)
2)  Zdarzenie z dzisiejszego ranka - przyszedł sąsiad pożyczyć prostownik (to takie urządzenie do ładowania akumulatora w starych autach;).  Nigdy się nie zdarza, by o tej godzinie (9 rano) ktoś tu przychodził, więc nie zadbałem o posypanie lekko oblodzonej (pierwszy raz w tym roku) scieżki do domu.  Idąc z nim do garażu (na dole posesji) sąsiad (tak stary jak mój dziadek, ale nie miał wylewu i chodzi a nawet jezdzi (o zgrozo) autem), lekko się poślizgnął.  I przyszedł mi do głowy inny możliwy scenariusz:  sąsiad się wywraca, wali głową w kant schodków i.... wiecie co dalej....  I zobaczcie jaka MOC tkwi w przytoczonym wyżej powiedzeniu:  nigdzie nie ma napisane, a przede wszystkim ja NIE PODPISYWAŁEM żadnego zobowiązania, że mam dbać o odpowiedni stan scieżki prowadzącej do domu! i...... jestem uratowany :) :) :)  
27 listopada 2013 13:27 / 5 osobom podoba się ten post
A moze wystarczy pomyslec i sola posypac? Nawet, jak "do tej pory nikt do 9 rano nie przychodzil", zawsze jest ten pierwszy raz...
27 listopada 2013 16:20
Kochaniutka! - skoro nie mam żadnego zakresu obowiązków, to i nie mam żadnego obowiązku dzwonić do firmy!!! :) :) :)
 
......a tak na poważnie (dla emili) - oczywiście, że zacznę to robić idąc do skrzynki po poranną gazetę ;)
27 listopada 2013 16:21 / 2 osobom podoba się ten post
Co wolno opiekunowi- WOLNO WRESZCIE WRÓCIĆ DO DOMU!!!:))))
27 listopada 2013 16:23
bystry

Kochaniutka! - skoro nie mam żadnego zakresu obowiązków, to i nie mam żadnego obowiązku dzwonić do firmy!!! :) :) :)
 
......a tak na poważnie (dla emili) - oczywiście, że zacznę to robić idąc do skrzynki po poranną gazetę ;)

I sam sobie odpowiedziales ogolnie,na Twoje nurtujace pytania;)
Nie masz zakresu obowiazkow,nic nie robisz,wiec nic Ci sie nie stanie.Nawet nie musisz posypywac sola podejscia pod dom PDP:)
27 listopada 2013 16:24
aniananowo

Co wolno opiekunowi- WOLNO WRESZCIE WRÓCIĆ DO DOMU!!!:))))

nooooo.... niby tak.... ale ILE  ROBOTY  TAM  CZEKA!!! , za którą nikt na dodatek ani €uraka nie zapłaci..... :( :( :(
27 listopada 2013 16:25 / 2 osobom podoba się ten post
hogata76

I sam sobie odpowiedziales ogolnie,na Twoje nurtujace pytania;)
Nie masz zakresu obowiazkow,nic nie robisz,wiec nic Ci sie nie stanie.Nawet nie musisz posypywac sola podejscia pod dom PDP:)

Tylko sobie główkę rozbić , jak sie wcześniej nią nie ruszyło , że pewne rzeczy robimy tu dla swojego bezpieczenstwa i polepszenia pobytu.
27 listopada 2013 16:26
hogata76

I sam sobie odpowiedziales ogolnie,na Twoje nurtujace pytania;)
Nie masz zakresu obowiazkow,nic nie robisz,wiec nic Ci sie nie stanie.Nawet nie musisz posypywac sola podejscia pod dom PDP:)

Witaj w gronie PMO (Pozytywnie Myślących Opiekunów) ! :)