Co wolno Opiekunowi ?

06 kwietnia 2014 22:05 / 2 osobom podoba się ten post
Nakładanie opiekunce ze swojego talerza,i wymaganie,zeby spala z pdp w jednym łózku
06 kwietnia 2014 22:10 / 3 osobom podoba się ten post
romana

Mleczko, mamy różne temperamenty, niektórzy mają ostrzejsze języki  i dlatego nasze wypowiedzi mogą sprawić, że ktoś poczuje się dotknięty. Bo jest inny od nas, odbiera na innych falach. Znamy Kasię już trochę, pisze na forum około 2 lat  - jest uczynną, wesołą, fajną kumpelą, pierwsza pośpieszy z pomocą, gdy coś wie i może pomóc. Pisze śmieszne teksty - wiersze, aby nas rozbawić w trudnej robocie. Ma bardzo dużo lubianych postów, a to też o czymś świadczy. Nie wiem dlaczego sądzisz, że uważa się za lepszą od kogokolwiek, czy dawała  ku temu powody? Dla mnie nie. Pisze otwarcie co myśli, podobnie jak Ty. Nie jest dyplomatką, lecz ma wiele innych wspaniałych zalet, co chyba nietrudno zauważyć, jeśli tylko ktoś chce...
 
 

ok rozumiem  niech pisze ale nie taki tekst,ze ktos sie zeszmacil.bo tu to slowo miejsca niema,i niepowinno miec.chyba jakies granice sa tak czy nie i przeprosiny sie nalaeza ja uwazam
06 kwietnia 2014 22:15 / 2 osobom podoba się ten post
Ja pracuje jako opiekunka dosyć długo . Oczywiście pierwsze wyjazdy były aby zarobić kasę na przeżycie , następne po to aby zarobić na życie , teraz przyznaję ; jeżdżę aby zarobić na wygodne i miłe życie . Gdybyśmy kontynuowali temat co wolno PDP - to najbardziej interesującym oczywiście byłyby odpowiedzi co wolno PDP i jego rodzinie jak jesteśmy na etapie zarabiania kasy na przeżycie . Które rzeczy lub zachowania PDP są tymi granicznymi , których nawet na etapie zarabiania kasy na przeżycie - nie da się tolerować ?
06 kwietnia 2014 22:17 / 1 osobie podoba się ten post
jowitaliber

a kto kogo wyzwał od k...w bo może czegoś nie doczytałam 

To doczytaj,bo własnie z takich 'niedoczytajek'rodza sie nieporozumienia/to na forum,a w realnym życiu-czesto na skutek tego,ze komus nie chce sie kogoś wysłuchac/
06 kwietnia 2014 22:28 / 3 osobom podoba się ten post
Obojetne na co zarabiamy,kazdy ma jakąś granice swojej godnosci osobistej,przekroczenie ktorej powoduje,że zwyczajnie- czuje sie zle.Dla jednych moze to byc uderzenie przez pdp,dla drugich-gdy pdp kaze posprzatac tam gdzie jest czysto.To sprawa bardzo indywidualna,ale opiekunka musi tę swoją granice znac,i powiedziec STOP jeśli poczuje sie poniżona,obrażona.W przypadku Al ,demencji trzeba miec dystans do tego co mowi i robi pdp,bo inaczej obrażane i ponizane bedziemy sie czuć cały czas!
06 kwietnia 2014 22:32 / 3 osobom podoba się ten post
A ja tak sobie czytam Wasze posty dotyczące sprawy-postu Oli.

I powiem tak.....Każdy z nas ma prawo do opinii(zdanie pisane na forum ,chyba 100 razy).Moje zdanie jest takie....


Ola nie ma za grosz honoru:(Przykro mi to piasać,ale pozwolić sobie na poniżanie za wycieczki?Nie rozumiem tego i chyba nie chcę zrozumieć.

Co do Zdania Kasi63...Hmmmmmmm,nie uważam ,żeby było jakoś tak strasznie uwłaczające.Sama bym pewnie tak się wyraziła,dlaczego????????????A no dlatego,że szlag mnie trafia jak czytam takie posty...

Takie pitu,pitu...Jest mi źle,ale......byłam na wycieczce,pdp jest chora itd....OBŁUDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


A ja się pytam,gdzie honor,gdzie szacunek do samego siebie???????????????????????????????Chyba gdzieś się zagubił,oślepiony szansą darmowego pobytu w hotelu w innym -dalekim kraju:(
Wolę siebie szanować i urlopy spędzać nad jeziorem w moim mieście,niż być poniżanym.No cóż to tylko moje zdanie.

Co do Mleczko,hmmmmmm,jakoś absolutnie nie jestem zaskoczona Jej postem.Zawsze tak się zachowuje.Takich sytuacji było wiele na forum i Mleczko reaguje zawsze tak samo.Nic nowego.

06 kwietnia 2014 22:36
greenandy

Forum rzadzi sie swoimi prawami i jesli ktos decyduje sie na osobiste wyznania ,zwłaszcza tak kontrowersyjne,to musi przyjac do wiadomosci,ze pojawią sie rozne opinie,nie zawsze takie,jakich sie spodziewał./i na jakie liczył/.Na przykład zamiast współczucia,otrzyma krytykę.:-) 

Masz rację że krytyka musiała się pojawić. Chyba Ola nie liczyła że ktoś jej pozazdrości Izraela i ją pochwali że dobrze zrobiła. Ja też miałam na jednej szteli poprzedniczki, które na wszystko się zgadzały. Ale słowa które przychodziły mi do głowy aby je określić, były jednak ostrzejsze niż to co Kasia napisała. A dlaczego? A dlatego że musiałam się użerać ze zboczeńcem. Tylko nie wiem czy one były do tego  zmuszone swoją sytuacją finansową, czy lubiły ten sport? Po takich co na wszystkie pomysły pdp się godzą starch trafić na sztelę!
Ja tego co one nie robiłam i nie wyleciałam ze szteli? Po uświadomieniu rodziny pdp co mają za ziółko dostałam super referencje. I przeprosiny. 
 
06 kwietnia 2014 22:36 / 2 osobom podoba się ten post
A mnie nie trafia, bo każdy może robić jak uważa (dopóki innych nie krzywdzi) i mnie nic do tego.
06 kwietnia 2014 22:37 / 6 osobom podoba się ten post
Na pewno nie wolno pdp nas poniżać, czy to słownie, czy jakimiś zachowaniami. Moja koleżanka miała taką sytuację,ze pdp rzuciła coś na podłogę i powiedziała
-A teraz to podnieś!
Koleżanka poczuła się jak pies wezwany do aportu, oczywiście odmówiła. Nie wolno bić. I wykorzystywać - dawać do prasowania rzeczy całej rodziny, kazać myć okien, gdy nie mamy tego w umowie, marnie żywić, opowiadać wszystkim znajomym, jak to marnie mówimy po niemiecku lub jacy jesteśmy tępi. Moje kumpele opiekunki miały takie epizody w swoim życiorysie. Reasumując - pdp nie wolno myśleć, że wiele mu wolno, bo płaci!
06 kwietnia 2014 22:38
alinka1339

Po doświadczeniach z myslącym dziadkiem , wolę sto razy moja leżącą babcię . Jedyna rzecz jaka zgadzała sie z moim dziadkiem to to ,że w restauracjii nigdy nie postawiono pustego talerza przed moim nosem.

Też mialam doswiadczenie z dziarskim dziadkiem :))
06 kwietnia 2014 22:42
romana

Na pewno nie wolno pdp nas poniżać, czy to słownie, czy jakimiś zachowaniami. Moja koleżanka miała taką sytuację,ze pdp rzuciła coś na podłogę i powiedziała
-A teraz to podnieś!
Koleżanka poczuła się jak pies wezwany do aportu, oczywiście odmówiła. Nie wolno bić. I wykorzystywać - dawać do prasowania rzeczy całej rodziny, kazać myć okien, gdy nie mamy tego w umowie, marnie żywić, opowiadać wszystkim znajomym, jak to marnie mówimy po niemiecku lub jacy jesteśmy tępi. Moje kumpele opiekunki miały takie epizody w swoim życiorysie. Reasumując - pdp nie wolno myśleć, że wiele mu wolno, bo płaci!

możesz skopiować swoją wypowiedź do nowego tematu ? będzie logicznie :)))
 
06 kwietnia 2014 22:44 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Nie mierzę nawet RR-tu sie na niczym nie znam i nigdy nie przyznaję kim jestem z zawodu.Pracuje jako opiekunka-podawanie insuliny nie przyszłoby mi do głowy.Ani żadne inne czynności medyczne.Mowy nie ma!!!!!
Zaś te wszystkie inne rewelacje?Przypuszczam ,że jest spory odsetek opiekunek ,które w pracy tak robią czy bardzo podobnie ,jak koleżanka,tylko cicho siedzą.
Tez bym sie wstydziła.......

Cicho siedzą "cichodajki" hahahah. To mi przypomina minę na którą kiedyś wpadłam.
Ale Kasiu te moje poprzedniczki internetu nie miały a może one nie pisaty, nie czytaty a jedyne co potrafią to ten "sport"?
06 kwietnia 2014 22:44
greenandy

Forum rzadzi sie swoimi prawami i jesli ktos decyduje sie na osobiste wyznania ,zwłaszcza tak kontrowersyjne,to musi przyjac do wiadomosci,ze pojawią sie rozne opinie,nie zawsze takie,jakich sie spodziewał./i na jakie liczył/.Na przykład zamiast współczucia,otrzyma krytykę.:-) 

Witam,
fakt ze forum rzadzi sie swoimi prawami ale nikt nic nie MUSI. Z zalozenia forum jest po to zeby pomoc,mnie osobiscie wydaje sie ze slowa krytyki raczej nie sa pomoca tym bardziej ze nie znamy osoby ktora krytykujemy. Ogolnie wystepuje sie tutaj prawie anonimowo i pisze sie rozne rzeczy. Byc moze krytyka jest jakas opcja zeby zaistniec lub zeby najzwyczajniej swojego pecha wylac na kogos innego. Trzeba sie wtedy zastanowic nad uczestnictwem w takiej dyskusji.
06 kwietnia 2014 23:00 / 3 osobom podoba się ten post
Jezus Maria zaczynam inaczej patrzeć na mojego pdp.Dziadkowi brakuje tylko siedem lat do setki ale może...on jeszcze może...?
06 kwietnia 2014 23:02 / 6 osobom podoba się ten post
Mnie mój bardzo szybko poinformował, że nie może (może bał się, że będę nachalna:) )
Dostaje raz na około 2 lata zastrzyk na raka prostaty i on podobno impotencję ma powodować.