Ojciec chce mnie podać o alimenty

24 lutego 2014 20:42
alinka1339

A ja mieszkam  na wsi popegerowskiej , a tu to dopiero wszystkie dewoty wszystko wiedzą ,a czego nie wiedzą to sobie dopowiedzą i tak ploty rozsiewają . Jak mają gadac to niech gadają . Zawsze odkąd pamietam jak kobieta z pl jechała do pracy za granicę to nic innego nie robiła tylko na du......zarabiała , a kto zabroni połaczyc przyjemne z porzytecznym hahaha

Zawsze jak kto własnych żadnych zainteresowań nie ma, to drugiego zycie go interesuje. 
Ot taka przyjemność z zaglądania po cudzych kieszeniach i kątach ;-))
24 lutego 2014 20:43 / 8 osobom podoba się ten post
Ja podjęłam pracę opiekunki, bo miałam dość PL. Po prostu dość. Na co dzień widziałam kombinatorstwo, chamstwo, tam gdzie nie powinno go być absolutnie !! Zdołowało mnie to okrutnie. Chciałam czegoś innego, chciałam odpocząć i pomyśleć spokojnie co robić dalej. PL mnie powalało na łopatki. Chyba uciekłam w opiekę i tak siedzę do dzisiaj ;-))) I nie żałuję. Pieniądze nie są najważniejsze ale ta praca staje się nałogiem. Tutaj mam spokój jakiego szukałam, spokój myśli. Jak na razie dobrze trafiam, może dlatego że jeżdżę autem. A co dalej będzie nie mam pojęcia. Nie chcę pracować w PL, nie z takimi ludźmi jakich spotykałam. Wykształconych, pazernych i bydlęco zaślepionych.( bydląt szkoda obrażać ;-// ).
24 lutego 2014 20:46
Jeden z kolegów mojego syna gra w internecie w pokera z amerykańskimi małolatami i podobno nieźle na tym zarabia. Jeśli byłabyś zainteresowana to dlaczego nie, ja odpadam bo co jak co do hazardu smykałki nie mam ( poker to chyba hazard ). A poza tym to też chętnie bym się uświadomiła w temacie co tu zrobić aby nic nie robić, a mimo to mieć kasę? No tak, zawsze można iść do MOPS-u ale chyba nie taką kasę masz na myśli.
24 lutego 2014 20:48 / 1 osobie podoba się ten post
ryba

To nie było śmieszne(:

......bo nie wszystko co w temacie śmieszne być musi.
24 lutego 2014 20:53 / 2 osobom podoba się ten post
W rodzinie mam kobietę, która bardzo dobrze za mąż wyszła. I to wcale nie jest żart. 
24 lutego 2014 20:59 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Ja podjęłam pracę opiekunki, bo miałam dość PL. Po prostu dość. Na co dzień widziałam kombinatorstwo, chamstwo, tam gdzie nie powinno go być absolutnie !! Zdołowało mnie to okrutnie. Chciałam czegoś innego, chciałam odpocząć i pomyśleć spokojnie co robić dalej. PL mnie powalało na łopatki. Chyba uciekłam w opiekę i tak siedzę do dzisiaj ;-))) I nie żałuję. Pieniądze nie są najważniejsze ale ta praca staje się nałogiem. Tutaj mam spokój jakiego szukałam, spokój myśli. Jak na razie dobrze trafiam, może dlatego że jeżdżę autem. A co dalej będzie nie mam pojęcia. Nie chcę pracować w PL, nie z takimi ludźmi jakich spotykałam. Wykształconych, pazernych i bydlęco zaślepionych.( bydląt szkoda obrażać ;-// ).

Ja mam Polski nieraz teraz dosyć gdy zjeżdżam do domu. Gdy widzę ten wszrchobecny brud na ulicach, ludzi patrzących pod nogi, pazerność posuniętą do granic beszczelności, chamstwa, sama nie wiem jak to nazwać. I ja też polubiłam tutaj ten spokój myśli. 
24 lutego 2014 21:05 / 12 osobom podoba się ten post
Ja zostałam matką bardzo młodo.Szok,co to teraz będzie itd.Wtedy powiedziałam sobie,że jak urodzę dziecko,nigdy nie poproszę o pieniądze nikogo.Będę pracowała.Będąc jeszcze w ciąży,chodziłam do zakładu krawieckiego i prasowałam.Za pierwsze zarobione pieniądze,kupiłam becik:)Długo byłam samotną młodziuteńka matką i zawsze pracowałam.Jak mogłam ,brałam nocne godziny,więcej można było zarobić.Tak mi zostało do teraz,nie potrafię powiedzieć DAJ,ze wstydu bym się spaliła.Nie jestem bogata,nie chodzi o to,ale potrafię zarobić.Byłam Recepcjonistka,z pięknymi dłońmi,byłam Major Domus,z przylepionym uśmiechem na twarzy(wyglądałam jak Dolores z brazylijskiego serialu),pracowałam u bauera,na kuchni ,a teraz jestem opiekunką i gówno też sprzątnę.Najważniejsze dla mnie jest,żeby moje dzieci wyrosły w domu,w którym nie ma przepychu,ale żeby nigdy nie czuły się głodne.Staram się na ile mogę zapewnić Im normalny byt:)
24 lutego 2014 21:06 / 6 osobom podoba się ten post
Ja mimo wszystko chętnie wracam to tego polskiego syfu.Pobędę niecały miesiąc,nawdycham się spalin,nadziwię się leniom,popatrzę na psie kupy na trawniku i mogę wracać do czyściutkich Niemiec,żeby zarobione pieniądzde wydać w polskim brudzie :):)
24 lutego 2014 21:07
24 lutego 2014 21:09
O właśnie taki tutaj mam spokój.
24 lutego 2014 21:13 / 6 osobom podoba się ten post
hogata76

Ja zostałam matką bardzo młodo.Szok,co to teraz będzie itd.Wtedy powiedziałam sobie,że jak urodzę dziecko,nigdy nie poproszę o pieniądze nikogo.Będę pracowała.Będąc jeszcze w ciąży,chodziłam do zakładu krawieckiego i prasowałam.Za pierwsze zarobione pieniądze,kupiłam becik:)Długo byłam samotną młodziuteńka matką i zawsze pracowałam.Jak mogłam ,brałam nocne godziny,więcej można było zarobić.Tak mi zostało do teraz,nie potrafię powiedzieć DAJ,ze wstydu bym się spaliła.Nie jestem bogata,nie chodzi o to,ale potrafię zarobić.Byłam Recepcjonistka,z pięknymi dłońmi,byłam Major Domus,z przylepionym uśmiechem na twarzy(wyglądałam jak Dolores z brazylijskiego serialu),pracowałam u bauera,na kuchni ,a teraz jestem opiekunką i gówno też sprzątnę.Najważniejsze dla mnie jest,żeby moje dzieci wyrosły w domu,w którym nie ma przepychu,ale żeby nigdy nie czuły się głodne.Staram się na ile mogę zapewnić Im normalny byt:)

masz racje.trzeba miec satysfakcje z tego ,ze sie samemu zarobilo jest sie samodzielnm i niezalznym.a to co mówia ze dupy podcieramy niemcom.niech mówia.niech spróbuja wyjechac zobacza jak fajnie jest i jak fajnie sie zarabia pieniadze.dla mnie jest wazne ze jestem niezalezna,niejestem rozrzutna ae stac mnie na to na co mam ochote.i niemusze sie martwic ,ze mi niewystarczy(ze niema pieniedzy a zaznałam tego)dlatego mojej maie tez załatwiłam prace kobieta odzyla bo juz  w depresje popadała bo pieniedzy niebyło i niestarczało na nic a pracowala i biura sprzatała za 530zl w pl.powiedziałam dosc.było jej ciezko ale teraz jest zadowolona i pewna siebie kobieta,ze byla odwazna i wyjechala.ci biadola którzy są tchórzami i niechca wyjechac bo nie sa na tyle odwazni jak my
24 lutego 2014 21:14 / 6 osobom podoba się ten post
Lubię Polskę. Jest we mnie od urodzenia, nie potrafiłabym ( niestety) żyć gdzie indziej. Ale jest też wiele rzeczy, które mnie wkurzają. Zawsze mieliśmy głupich, sprzedajnych polityków, którzy tylko szkodzili ludziom. Ale płynie we mnie, w moim krwiobiegu wszystko co widziały moje dziecięce, naiwne jeszcze oczy. W uszach szumi mi melodia poezji i prozy poznanych w szkole i czytanych w domu. One mnie budowały i tworzyły i w żadnym innym miejscu na świecie nie będą tak rozumiane i odbierane jak w PL. Jest mi tylko przykro, że mamy jak mamy ;-//
24 lutego 2014 21:15 / 4 osobom podoba się ten post
hogata76

Ja zostałam matką bardzo młodo.Szok,co to teraz będzie itd.Wtedy powiedziałam sobie,że jak urodzę dziecko,nigdy nie poproszę o pieniądze nikogo.Będę pracowała.Będąc jeszcze w ciąży,chodziłam do zakładu krawieckiego i prasowałam.Za pierwsze zarobione pieniądze,kupiłam becik:)Długo byłam samotną młodziuteńka matką i zawsze pracowałam.Jak mogłam ,brałam nocne godziny,więcej można było zarobić.Tak mi zostało do teraz,nie potrafię powiedzieć DAJ,ze wstydu bym się spaliła.Nie jestem bogata,nie chodzi o to,ale potrafię zarobić.Byłam Recepcjonistka,z pięknymi dłońmi,byłam Major Domus,z przylepionym uśmiechem na twarzy(wyglądałam jak Dolores z brazylijskiego serialu),pracowałam u bauera,na kuchni ,a teraz jestem opiekunką i gówno też sprzątnę.Najważniejsze dla mnie jest,żeby moje dzieci wyrosły w domu,w którym nie ma przepychu,ale żeby nigdy nie czuły się głodne.Staram się na ile mogę zapewnić Im normalny byt:)

Takie kobiety podziwiam i szanuję. Wiecie co jest "najlepszym polskim produktem" ?  Polskie kobiety. Gdzieś słyszałam wypowiedź jakiegoś Amerykanina, że jeśli się chce w Polsce aby coś zostało dobrze zrobione należy sprawę oddać w ręce kobiety. Acha! Powiedział on jeszcze, że aerykańskie matki od polskich mogłyby się wiele nauczyć.
24 lutego 2014 21:19 / 3 osobom podoba się ten post
Może nas Moduś nie zabije, że nabałaganiłyśmy. Może ???
24 lutego 2014 21:20 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ja mimo wszystko chętnie wracam to tego polskiego syfu.Pobędę niecały miesiąc,nawdycham się spalin,nadziwię się leniom,popatrzę na psie kupy na trawniku i mogę wracać do czyściutkich Niemiec,żeby zarobione pieniądzde wydać w polskim brudzie :):)

Ivanilia to ja mam tak samo . kiedyś chodziła mi myśl po głowie , by wyemigrowac na stałe do de , ale lubię pl . Przyjadę do domku poustawiam wszystkich po kątach , zrobie porządki , popatrze na zazdrosne mordy , wydam kasę i wracam do de .