Na marginesie

10 października 2016 19:23 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Fraktal nie jest sam ... jest tego wiele... Sadze, że ogrom... Wazne żeby nie mieszać rożności... Czyli np. ciepłolubnych z zimnolubnym... bo wtedy jest kłótnia, a w nas chaos ... :yo:

Chaos był na początku i treaz mamy cudny porządek rzeczy,choć bywaja anomalie np. pogodowe,ale to chyba tez można zaliczyć do porządku.
10 października 2016 19:42 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Chaos był na początku i treaz mamy cudny porządek rzeczy,choć bywaja anomalie np. pogodowe,ale to chyba tez można zaliczyć do porządku.

W swojej osobniczej pamięci nie mam niczego innego niż chaos... Czy na zewnatrz, czy wewnatrz ... W organiźmie zwycieży dominant żeby mial doprowadzić do tego, że cialo zacznie sie pozbywać własnych części... To woreczek, ślepa kiszka, czy migdałki ..., a może coś jeszcze... Ale to jest połaczenie niefraktalne i stan, w którym jedno z drugim nie może być... Dlaczego tak się dzieje ? Pewnie jest wiele odpowiedzi, a żadna nie pełna... Napewno każde ciało dąży do uporządkowania chaosu ... Nie sadzę jednak żeby chaos był na początku ... Orgnizm dokladnie zna porządek dlatego umie kierować sie na uporządkowanie chaosu...))))
10 października 2016 19:43 / 4 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Znajomi nazywaja mnie Krolowa sniegu. Mysle,ze cos w tym jest. Bez wzgledu na to,od ktorej strony  na to spojrzec. 

Królowa śniegu mogłaby posłuchać sobie kiedyś na you tube opery Turandot Pucciniego, to moja ukochana. Ma dużo pięknych linii melodycznych i poruszających arii, nawet jeśli nie lubisz opery, zaryzykuj. Najlepiej posłuchaj jakiegoś dobrego wykonania, cudowne i monumentalne jest to z Pekinu, z Zakazanego Miasta. Znajdziesz pod Puccini's TURANDOT at the Forbidden City Beijing. Przeczytaj najpierw libretto, czyli streszczenie, sorry że tak piszę ale mało osób lubi operę i możesz nie wiedzieć co to jest, wystarczy wpisać w google Turandot libretto.

Opera jest śpiewana po włosku, lecz są często tłumaczenia tekstu po angielsku, niemiecku, czy w innych językach, które w trakcie trwania przedstawienia ukazują się na ekranie. Wtedy rozumie się bardzo dokładnie akcję. Turandot to opowieść o lodowatej kobiecie, królewnie chińskiej, bardzo pociągającej,  obiecującej amatorom do jej ręki, że wyjdzie za mąż tylko za tego, kto rozwiąże trzy zadane przez nią zagadki. Trup się ściele gęsto, bo takich mądrali nie ma, a za nie odgadnięcie karą jest śmierć. Do momentu, kiedy pojawia się pewien królewicz, odgaduje wszystkie trzy zagadki prawidłowo, lecz nie tak łatwo stopić lód królewny ....Czy śmiałek sobie poradzi i w jaki sposób? Oto jest pytanie! Warto wytrzymać dwie godziny, aby poznać odpowiedź!
10 października 2016 19:44 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Ty i tak dużo rozumiesz :-) Próbujesz mi tempo pohamować :-) Byc może słusznie... :-) No to sie mozolę :lol3:

Też się mozolę . Żadnego wpisu nie przepuszczę, tzn przepuszczę, ale dopiero wtedy, jak  już styki zaczynaja swądem zalatywać 
10 października 2016 19:57 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

Też się mozolę:kropla potu: . Żadnego wpisu nie przepuszczę, tzn przepuszczę, ale dopiero wtedy, jak  już styki zaczynaja swądem zalatywać :zlosc:

Ja Ciebie nie chcę meczyć Ale tak snuje jakąs opowieść bo wszyscy kręcimy się w tym samym chaosie ... Mi to troche pomaga... może komuś też .. A ludzie sa różni i to jest chyba najfajniejsze... i nikt na szczęście nie musi miec tak jak ja... Może mieć sobie zupełnie inaczej ... Ludzie mają naprawde różne argumenty w sobie, oni je często, gęsto ukrwają...  Pałka, zapałka, dwa kije... kto się nie schowa ten kryje... To takie pomysły dziecka w nas...
10 października 2016 20:03 / 1 osobie podoba się ten post
Romana1

Królowa śniegu mogłaby posłuchać sobie kiedyś na you tube opery Turandot Pucciniego, to moja ukochana. Ma dużo pięknych linii melodycznych i poruszających arii, nawet jeśli nie lubisz opery, zaryzykuj. Najlepiej posłuchaj jakiegoś dobrego wykonania, cudowne i monumentalne jest to z Pekinu, z Zakazanego Miasta. Znajdziesz pod Puccini's TURANDOT at the Forbidden City Beijing. Przeczytaj najpierw libretto, czyli streszczenie, sorry że tak piszę ale mało osób lubi operę i możesz nie wiedzieć co to jest, wystarczy wpisać w google Turandot libretto.

Opera jest śpiewana po włosku, lecz są często tłumaczenia tekstu po angielsku, niemiecku, czy w innych językach, które w trakcie trwania przedstawienia ukazują się na ekranie. Wtedy rozumie się bardzo dokładnie akcję. Turandot to opowieść o lodowatej kobiecie, królewnie chińskiej, bardzo pociągającej,  obiecującej amatorom do jej ręki, że wyjdzie za mąż tylko za tego, kto rozwiąże trzy zadane przez nią zagadki. Trup się ściele gęsto, bo takich mądrali nie ma, a za nie odgadnięcie karą jest śmierć. Do momentu, kiedy pojawia się pewien królewicz, odgaduje wszystkie trzy zagadki prawidłowo, lecz nie tak łatwo stopić lód królewny ....Czy śmiałek sobie poradzi i w jaki sposób? Oto jest pytanie! Warto wytrzymać dwie godziny, aby poznać odpowiedź!

Gust muzyczny jest chyba jednym z najłatwiejszych do rozpoznania kierunków do jednorodnych przestrzeni fraktalnych ... Niestety zawiera jakiegos haka, którego nie moge rozpoznać...
10 października 2016 20:05 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Ja Ciebie nie chcę meczyć :lol3: Ale tak snuje jakąs opowieść bo wszyscy kręcimy się w tym samym chaosie ... Mi to troche pomaga... może komuś też .. :rozmysla: A ludzie sa różni i to jest chyba najfajniejsze... i nikt na szczęście nie musi miec tak jak ja... :lol3: Może mieć sobie zupełnie inaczej ... Ludzie mają naprawde różne argumenty w sobie, oni je często, gęsto ukrwają...  Pałka, zapałka, dwa kije... kto się nie schowa ten kryje... To takie pomysły dziecka w nas... :-)

Zmęczona czuję się lepiej 
10 października 2016 20:13 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

Zmęczona czuję się lepiej :-)

To dzięki
10 października 2016 20:20 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Gust muzyczny jest chyba jednym z najłatwiejszych do rozpoznania kierunków do jednorodnych przestrzeni fraktalnych ... Niestety zawiera jakiegos haka, którego nie moge rozpoznać... :-(

Jeszcze siebie zacytuję bo chciałabym dokończyć...  Słaby punkt dzwięku to to, że można go nagrać i umiescić w dowolnej przestrzeni ... )))))
10 października 2016 20:30 / 1 osobie podoba się ten post
Romana1

Królowa śniegu mogłaby posłuchać sobie kiedyś na you tube opery Turandot Pucciniego, to moja ukochana. Ma dużo pięknych linii melodycznych i poruszających arii, nawet jeśli nie lubisz opery, zaryzykuj. Najlepiej posłuchaj jakiegoś dobrego wykonania, cudowne i monumentalne jest to z Pekinu, z Zakazanego Miasta. Znajdziesz pod Puccini's TURANDOT at the Forbidden City Beijing. Przeczytaj najpierw libretto, czyli streszczenie, sorry że tak piszę ale mało osób lubi operę i możesz nie wiedzieć co to jest, wystarczy wpisać w google Turandot libretto.

Opera jest śpiewana po włosku, lecz są często tłumaczenia tekstu po angielsku, niemiecku, czy w innych językach, które w trakcie trwania przedstawienia ukazują się na ekranie. Wtedy rozumie się bardzo dokładnie akcję. Turandot to opowieść o lodowatej kobiecie, królewnie chińskiej, bardzo pociągającej,  obiecującej amatorom do jej ręki, że wyjdzie za mąż tylko za tego, kto rozwiąże trzy zadane przez nią zagadki. Trup się ściele gęsto, bo takich mądrali nie ma, a za nie odgadnięcie karą jest śmierć. Do momentu, kiedy pojawia się pewien królewicz, odgaduje wszystkie trzy zagadki prawidłowo, lecz nie tak łatwo stopić lód królewny ....Czy śmiałek sobie poradzi i w jaki sposób? Oto jest pytanie! Warto wytrzymać dwie godziny, aby poznać odpowiedź!

Nie jestem wielka milosniczka opery,co nie oznacza,ze nie doceniam tej formy ekspresji. Wlasnie skonczylam sluchac polecanej przez Ciebie arii (?). Nie powiem ,robi wrazenie i ciary chodza po skorze...Mysle,ze zainwestuje w CD bo na winylu pewnie nie dostane,chociaz bym wolala...
Ale,ale...Chcialam sie dopytac...Czy Ty mi sugerujesz,ze mam serce z lodu?  Bo taka refleksja mnie naszla po Twoim poscie ;)))) 
10 października 2016 20:33 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Jeszcze siebie zacytuję bo chciałabym dokończyć...  Słaby punkt dzwięku to to, że można go nagrać i umiescić w dowolnej przestrzeni ... )))))

Dzisiaj wszystko mozna nagrac i umiescic w dowolnej przestrzeni. Obraz tez. Nawet zdjecia galaktyk,ktore rowniez sa fraktalami podobno...Albo paproci. Oraz tysiaca innych rzeczy. Nawet fal mozgowych...Takie czasy;))))
10 października 2016 20:57 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Dzisiaj wszystko mozna nagrac i umiescic w dowolnej przestrzeni. Obraz tez. Nawet zdjecia galaktyk,ktore rowniez sa fraktalami podobno...Albo paproci. Oraz tysiaca innych rzeczy. Nawet fal mozgowych...Takie czasy;))))

Tak... Tylko, że my rozpoznajemy sie po głosie... inne systemy są dla nas przemijające lub odnawialne... I jeszcze zrobiliśmy sobie tak, ze własnego głosu nie znamy... chyba, że damy sie nagrać... W każdym z nas jest jakaś osobnicza pieśń... ))))
10 października 2016 21:00
Kryptoreklamie podziękujemy!
10 października 2016 23:10 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Dzisiaj wszystko mozna nagrac i umiescic w dowolnej przestrzeni. Obraz tez. Nawet zdjecia galaktyk,ktore rowniez sa fraktalami podobno...Albo paproci. Oraz tysiaca innych rzeczy. Nawet fal mozgowych...Takie czasy;))))

O jeżuniu Myszo Flotelowa przetłumacz mi na polski.
A myślałam ,żem nie głupia.Jak nie wiem ,o czym napisałaś.
10 października 2016 23:26 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

O jeżuniu Myszo Flotelowa przetłumacz mi na polski.
A myślałam ,żem nie głupia.Jak nie wiem ,o czym napisałaś.:czerwieni sie:

Opowiem Ci o tym ale prosto do ucha  Jutro...w godzinach poobiadowych. I nie kokietuj mnie tutaj czorcie moj ulubiony! Bo ja dobrze wiem,ze wszystko zrozumialas