Broń Boże ,nie podtykaj jej tych informacji,bo wynika z njich,ze po odjęciu kosztów utrzymania ,powinnysmy zarabiać niecały 1000 €. Zosię samosie zdenerwowały wyliczenia dotyczące wyżywienia,zresztą nic dziwnego,bo to są głodowe racje. Chyba policzyl ktoś,że jesteśmy anorektyczkami i jeden tost na śniadanie z dżemem codziennie to wychodzi 49 € miesięcznie,o obiadach i kolacjach nie wspomnę.