Na wyjeździe #8

20 maja 2014 16:10
carrie

Nie rozumiem tego usuwania konta. Można nie dyskutować, nie wchodzić parę dni, są i problemy innego rzędu, ale żeby zaraz tam usuwać? Za dużo cennych informacji, za wiele fajnych ludzi. No chyba że robić to tylko po to by zobaczyć czy ktoś się zniknięciem zaintersuje i potem zrobić wielki powrót. :-)

I to samo zrobię z każdym kolejnym Twoim kontem. Moderator

20 maja 2014 16:41
emi

Dziwna to chyba ja jestem: codziennie (oprócz deszczowych dni) w najlepszym towarzystwie: czyli własnym - maszeruję przez dwie godziny. I to nie dlatego, że uwielbiam swoje towarzystwo, ale dlatego, że non stop w domu o.ipiałabym, muszę do ludzi- nawet jak ich tylko mijam na chodniku...

Ja tez wychodze codziennie,jak pada to parasol i juz mnie nie ma.......................
20 maja 2014 16:58 / 1 osobie podoba się ten post
NDorota

Ja tez wychodze codziennie,jak pada to parasol i juz mnie nie ma.......................

Rzadko pada, więc traktuję to jako wymówkę, bo od czasu do czasu też lubię poleżeć na kanapie. Więc jak to wypada raz na tydzień dwa,  to korzystam sobie....
20 maja 2014 17:00
Annika

Dziewczyny potrzebuję porady. Mój ojciec z powodu zaparć pobiegł do apteki. Pani kazała mu jeść.... węgiel leczniczy. On odpowiedział, że dawał to swoim dzieciom ale w odwrotnym celu. Ona stwierdziła, że jak się ma biegunkę węgiel ją leczy, ale jak się ma silne zaparcia to też pomaga. Miała rację ? Przyznam się, że nie spotkałam się z tym, aby go zażywać przy zaparciach. Ojcu kazałam się powstrzymać.

Na temat węgla też nic nie wiem. Cierpię na zaparcia, ale staram się nie stosować środków przeczyszczających. Stosuję parafinę: ma właściwości zmiękczające.
Nieprzyjemna do picia, ale da się przeżyć.
20 maja 2014 17:07
ivetta

Na temat węgla w tym kierunku nic mi nie wiadomo , ale na zaparcia niech kupi Ksene (nie wiem czy tak to się pisze),albo liść selenu.Lepsze są do zaparzania,niz tabletki.

Ksennę, albo liść senesu.
20 maja 2014 18:08 / 6 osobom podoba się ten post

A ja bym chciała wiedzieć dlaczego konta Basi sa pod takim "szczególnym ostrzałem"?Ma dużą wiedzę w kwestii niemieckiego prawa i informacje,które nam podaje są istotne w naszej pracy.Więc dlaczego???.Podaje nieprawdę?Basia nie jest Basią tylko np.kancelarią prawniczą?O co w tym chodzi?


 


A ja wiele razy powtarzałem, że nie będę publicznie tłumaczył za co kogo usuwam z forum. Może lepiej zapytaj swojej kolezanki co napisała i jakie maile wysyłała do mnie. Moderator

20 maja 2014 18:13 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

A ja bym chciała wiedzieć dlaczego konta Basi sa pod takim "szczególnym ostrzałem"?Ma dużą wiedzę w kwestii niemieckiego prawa i informacje,które nam podaje są istotne w naszej pracy.Więc dlaczego???.Podaje nieprawdę?Basia nie jest Basią tylko np.kancelarią prawniczą?O co w tym chodzi?


 


A ja wiele razy powtarzałem, że nie będę publicznie tłumaczył za co kogo usuwam z forum. Może lepiej zapytaj swojej kolezanki co napisała i jakie maile wysyłała do mnie. Moderator

Podpinam się pod pytanie. Basię uważam za jedną z najcenniejszych uczestniczek forum.
20 maja 2014 18:31 / 2 osobom podoba się ten post
emi

Na temat węgla też nic nie wiem. Cierpię na zaparcia, ale staram się nie stosować środków przeczyszczających. Stosuję parafinę: ma właściwości zmiękczające.
Nieprzyjemna do picia, ale da się przeżyć.

Suszone sliwki,sprawdzone.........
20 maja 2014 18:35 / 5 osobom podoba się ten post
NDorota

Suszone sliwki,sprawdzone.........

Problemów nie mam , ale za to mam pytanie : Dorotko , te śliwki to doustnie ? :))))))))))DDDDDDD
20 maja 2014 18:39 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Problemów nie mam , ale za to mam pytanie : Dorotko , te śliwki to doustnie ? :))))))))))DDDDDDD

możesz stosować jako czopek... ale koniecznie napisz jakie wrażenia..... :))))))))DDDDDDD
20 maja 2014 18:41 / 2 osobom podoba się ten post
NDorota

Suszone sliwki,sprawdzone.........

Ja swojej babci też daję suszone śliwki. Codziennie rano dwie sztuki moczę w wodzie i później mieszam z naturalnym jogurtem. A na marginesie to w DE są super smaczne suszone śliwki w takich okrągłych pudełkach w aldiku i w Edece widziałam w takiej samej cenie niewiele ponad 2 euro. Przywiozłam ostatnio dwie takie puszeczki bo mąż uwielbia.
20 maja 2014 18:42 / 2 osobom podoba się ten post
emi

możesz stosować jako czopek... ale koniecznie napisz jakie wrażenia..... :))))))))DDDDDDD

Poważnie ?.... Nooo , przecież pytałam czy doustnie .... a to jednak wrażenia  , czyli wrazić ....:)))))))DDDDD
20 maja 2014 18:45 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Poważnie ?.... Nooo , przecież pytałam czy doustnie .... a to jednak wrażenia  , czyli wrazić ....:)))))))DDDDD

Czopki nie stosuje się doustnie tylko dodupnie :)))))
20 maja 2014 18:48 / 1 osobie podoba się ten post
emi

Czopki nie stosuje się doustnie tylko dodupnie :)))))

O dowcipnych słyszalam  , ale dodupnie ?.... a może też słyszałam ...? :)))))))DDDD
20 maja 2014 18:49 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Ksennę, albo liść senesu.

czeste uzywanie tych ziół może uszkodzić kosmki jelitowe,powinno sie je stosować od wielkiego dzwonu,kiedys były na receptę tylko np.po operacjach,aby nie dopuścic do naprężeń,które groziły szwom i w podobnych sytuacjach,w razie chorób jelit i problemów z przewlekłymi zaparciami związanym z przyjmowaniem leków (np.na serce) lepiej jest kupic INULINĘ ,naturalny probiotyk,który mozna podawac nawet dzieciom(też miewają zaparcia nawykowe) i jest bardzo skuteczny,wydajny i niedrogi,uzywa sie tego szczypte na poczatek i trzeba sobie ustalic dawkę,mój mąż przyjmuje mnóstwo leków i popija sobie pyszną kawke z cykorii z inuliną,efekt bez zarzutu:)))) dla tych co mają problem z jelitami a chetnie piją preparaty z ziół bardzo dobry jest COLON C a osoby z tzw."jelitem drażliwym" muszą to pic cale zycie,ja tak mam:)))