Na wyjeździe #10

22 czerwca 2014 23:07 / 1 osobie podoba się ten post
Nie mylę. To znaczy chyba nie mylę - no w każdym razie sprawdzam sobie w kompie raz po raz ile zużyłam GB i tak mi wychodzi. I nie wiem, czy to jakaś różnica, czy jestem w PL, czy w DE - gigabajt jest chyba wszędzie taki sam nie?
 
 
No - wyżej podałam złe dane - zuzywam koło 30GB na miesiąc, a nie MB
22 czerwca 2014 23:34 / 3 osobom podoba się ten post
Widzę że nasz blog forumowy się rozrasta... ;)
22 czerwca 2014 23:40 / 4 osobom podoba się ten post
Noooo:):):)Blogowe szaleństwo w pozytywnym sensie grasuje na forum:)Może to i dobrze w sumie bo nie ma afer aferzystych:) ,wszystkie z wypiekami na twarzy czytamy,co tam która nowego naskrobała:):):)Asik nam się tylko "letko" opindala:)Ale o ile pamiętam jakiś wielgachny obrus modzi a łapki dwie tylko:)
22 czerwca 2014 23:43 / 9 osobom podoba się ten post
Zwariowało forum całe
Bloguje jak oszalałe
Blog na blogu
Blogiem pogania
Codziennie inną
Kusi do pisania:)


23 czerwca 2014 00:21
wichurra

Nie mylę. To znaczy chyba nie mylę - no w każdym razie sprawdzam sobie w kompie raz po raz ile zużyłam GB i tak mi wychodzi. I nie wiem, czy to jakaś różnica, czy jestem w PL, czy w DE - gigabajt jest chyba wszędzie taki sam nie?
 
 
No - wyżej podałam złe dane - zuzywam koło 30GB na miesiąc, a nie MB

Nie ma różnicy:)Wszędzie jednostki są takie same.To co sprawdziłaś,to limit transferu danych,a ten mierzy się w bajtach,w tym wypadku gigabajtach.Ale prędkość transferu ,przepustowość mierzy się w bitach na sekundę.Prosty przykład z telekomuny te 10Mb/s.
23 czerwca 2014 00:53 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Nie ma różnicy:)Wszędzie jednostki są takie same.To co sprawdziłaś,to limit transferu danych,a ten mierzy się w bajtach,w tym wypadku gigabajtach.Ale prędkość transferu ,przepustowość mierzy się w bitach na sekundę.Prosty przykład z telekomuny te 10Mb/s.

Oj no przecież to wszystko wiem:)
23 czerwca 2014 05:53 / 8 osobom podoba się ten post
Zegnam drogie towarzystwo na jakis czas...bede" nic nierobiła" tylko odpoczywała i pławiła się w luksusach...hehehe..mało pracy wam życze ...do nastepnego napisania papa....
23 czerwca 2014 06:47
scarlet

Ty wróciłaś, a Kasia 45 się usunęła, Kasia wracaj zaraz.

I co ja na to poradzę?:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
23 czerwca 2014 07:32
gosia35

I co ja na to poradzę?:)))))))))))))))))))))))))))))))))))

Może Kaska 45 podzie za Twoim przykładem i wróciii.
23 czerwca 2014 07:33 / 2 osobom podoba się ten post
iwunia

Zegnam drogie towarzystwo na jakis czas...bede" nic nierobiła" tylko odpoczywała i pławiła się w luksusach...hehehe..mało pracy wam życze ...do nastepnego napisania papa....

Szalonego lenistwa!!!!
23 czerwca 2014 08:54 / 5 osobom podoba się ten post
Dajmy Kasce trochę czasu. Otworzyła przed nami bardzo intymne głębie swojej duszy, spotkała się z entuzjazmem większości czytelników, ale też robieniem sobie śmichów-chichów. Moja intuicja podpowiada mi, że wróci, bo tu niejeden twardziel likwidował konto, by za parę dni czy tygodni grzecznie się reaktywować. Poczekajmy, nawołując ją cierpliwie, najlepiej poezją romantyczną. Zaczynam

Katarzyno, wróć się nam,
bo inaczej w tyłek dam!
23 czerwca 2014 08:57 / 4 osobom podoba się ten post
Jest 9 rano, babcia po śniadaniu,pięknie ubrana, wyczesana czyta gazetę, pranie już rozwiesiłam, coś tam poprasowałam, w domu ład i porządek, obiad na dzisiaj mam. W domu o tej porze, to siedzę w koszuli nocnej, rozczochrana i popijam kawę.
23 czerwca 2014 09:41 / 3 osobom podoba się ten post
Witajcie z rana. jest 09:40,popijam kawkę już drugą,dziadek ubrany,ogolony,wypachniony,już po śniadanku,podsypia na sofie...żona dziadka pojechała do kraju sąsiadującego na zakupy i wróci po obiedzie....z okna widoki dech w piersi zapierające,pracować tutaj to luksus =D
23 czerwca 2014 09:49
ania37

Witajcie z rana. jest 09:40,popijam kawkę już drugą,dziadek ubrany,ogolony,wypachniony,już po śniadanku,podsypia na sofie...żona dziadka pojechała do kraju sąsiadującego na zakupy i wróci po obiedzie....z okna widoki dech w piersi zapierające,pracować tutaj to luksus =D

Masz widok na Alpy może? Czy jesteś nad Boden See? 
23 czerwca 2014 09:53 / 8 osobom podoba się ten post
I ja też się przywitam. Też usiadłam na moment przy kawie . Dzisiaj wraca Dziadek. Oj będzie się tutaj działo. Każdego dnia będzie przynajmniej 5 razy przychodziła pielęgniarka. I po 2 razy w tygodniu logopeda, masażysta i terapeuta, no i oczywiście lekarz wg uznania .
Synowa Babci powiedziała mi, abym się przed dzisiejszym dniem dobrze wyspała ...
A ja dzisiaj już byłam na zakupach, później u lekarza zamówić plastry przeciwbólowe(cały czas się pytałam Babci ile ich ma, a Ona twierdziła, ze wystarczy , no i dzisiaj się obudziła, a ja z wywieszonym językiem jechałam do lekarza, aby zdążyć przed całą tą pielgrzymką). Babci zapowiedziałam, że plastry są u mnie następnym razem....
Babcia udzieliła mi dzisiaj również lekcji przygotowywania kotletów mielonych. Ja formowałam kotlety, a ona je nacinała widelcem i cały czas tylko słyszałam - odwróć na drugą stronę. Teraz są tak spłaszczone, że bardziej przypominają listek sałaty .
Udzieliła mi też lekcji wycierania kurzu, ale ponieważ nie byłam specjalnie zainteresowana i powiedziałam, że po co mam się uczyć, jak Ona robi to najlepiej na świecie, to usiadła przed telewizorem niepocieszona, że ma tak krnąbrną opiekunkę