Na wyjeździe #10

25 czerwca 2014 10:42 / 1 osobie podoba się ten post
Też dziś poprasowałam,ale było mało,więc odkurzyłam mieszkanie i swój pokój ogarnęłam,żeby nie było,że mam artystyczny nieład,którego ja nie cierpię...Lubię,jak wszystko ma swoje miejsce i jest schowane w szafie lub komodzie...na stole,maja stać kwiaty lub jakiś ozdobny bibelot =D
25 czerwca 2014 11:33 / 2 osobom podoba się ten post
ania37

Też dziś poprasowałam,ale było mało,więc odkurzyłam mieszkanie i swój pokój ogarnęłam,żeby nie było,że mam artystyczny nieład,którego ja nie cierpię...Lubię,jak wszystko ma swoje miejsce i jest schowane w szafie lub komodzie...na stole,maja stać kwiaty lub jakiś ozdobny bibelot =D

Mój stół z reguły przypomina pole bitwy, zarówno w D jak i w kraju. Mam na nim kupę rzeczy, które Koniecznie Muszę Mieć Pod Ręką. W Polsce z reguły gdy chcę wyciągnąć coś ze spodu, to wali się reszta. Obiecuję sobie wtedy, że nigdy więcej takiego bałaganu, wytrzymuję dwa dni, po czym wszystko wraca do punktu wyjścia.
 
Zgadłam z radia, że to była symfonia, kompozytor mi nieznany (Carl Maria Weber), z wiekiem pomyliłam się mało, bo kolega zmarł w 1826r. Uchodzi za kompozytora romantyzmu, lecz w tej symfonii wpływy klasycyzmu były silne, więc myślę, że nie jest źle. Przy okazji poczytałam o nim, po niemiecku, bo po polsku malusio było. I okazało się, że pracował we Wrocławiu jako dyrygent w Operze, a potem pod Opolem w miejscowości Pokój, na dworze lokalnego księcia. Żyl zaledwie 40 lat, a zostawił po sobie wiele dzieł, w tym kilka oper. Trzeba będzie w wolnej chwili się z nim zapoznać.
25 czerwca 2014 11:38 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

Rozmawiałam z lekarką.... Pod żadnym pozorem Dziadek nie powinien wychodzić..... Rozmawiałam z Dziadkiem.... przyjął to do wiadomości, pewnie niechętnie.... ale jest ok. Zaraz dzwonię i zamawiam wizytę Fusspflege do domku :-)

No Annika jesteś wielka,bombarduj firmę niech Ci więcej zapłacą,zasuwasz za dwóch,podziwiam Ciebie i trzymaj się nie pozwól się zajeżdzić.
25 czerwca 2014 13:30 / 4 osobom podoba się ten post
Usiadłam sobie w końcu spokojnie przy kawce . PDP śpią w fotelach z otwartymi buźkami, bo im troszkę niewygodnie. Babcia prosiła Dziadka, aby On się położył wygodnie w łóżku, ale On woli się męczyć w fotelu, ale postawi na swoim .
Zadzwoniłam do Fusspflege, umówiłam wizytę na piątek do domku . Pani mi podziękowała i powiedziała, że Babcia już 3 razy do niej dzisiaj dzwoniła od 6 godziny i umówiła Dziadka na wizytę ale u niej w gabinecie, a Ona była cała spanikowana jak to będzie z bardzo chorym człowiekiem....
Dzisiaj była tutaj cała pielgrzymka....Przyszła w końcu pompa do jedzonka dla Dziadka. Taka fajna, malutka, będzie ją nosił od jutra w plecaku. od jutra, bo musi się akumulator naładować . Dzisiaj ja mam jeszcze pilnować jedzenia Dziadka. I teraz kolejny problem, kto będzie to obsługiwał.... i wszystkie głowy na mnie. Powiedziałam, ze jestem pomocą domową, a nie pielęgniarką. I zaczęły się przepychanki, bo Pflege będą musiały z 5-6 razy dziennie przychodzić i to zmieniać i do tego jeszcze woda. Oczywiście nie jest to skomplikowane, ale mają za to płacone i ja się nie wyrywałam z tym, że mogę to robić. Tym bardziej, że przez sondę ma Dziadek również podawane tabletki...
Później miły pan pokazywał jeszcze raz pielęgniarkom jak obsługiwać pompę do odsysania flegmy i jak wymieniać kanulę i jak ją czyścić. I nagle...... Babcia (którą się nikt nie zajmował, a która stała obok ) usłyszała słowo CZYŚCIĆ.... , podleciała do nas i na cały głos: "JA JUŻ WSZYSTKO WYCZYŚCIŁAM, OD DOŁU AŻ DO GÓRY!!! " ))))
25 czerwca 2014 13:47 / 2 osobom podoba się ten post
Wyrażnie "czyszczenie" nadaje sens jej życiu :)
25 czerwca 2014 13:50
Annika, to jest śmiechu warte że dostałaś za dziadka 150eur więcej! Walcz i nie popuść im! Jak nie wierzą to zrób zdjęcia!
25 czerwca 2014 14:21 / 3 osobom podoba się ten post
Witam was po dluzszej nieobecnosci moich zawirowaniach prywatnych znow jestem zwarta i gotowa na podjecie kolejnego wezwania,powoli wakacje sie zblizaja niektorzy zaczna urlopem i wakacjami zyc a nioektorzy beda pracowac zycze wszystkim slonecznych spokojnych dni!czy zlot jest nadal aktualny???pozdrawiam i buziaki))))
25 czerwca 2014 14:24 / 1 osobie podoba się ten post
Powinnam być już od 1,5h poza domem bo mam wolne ale byla burza :( I siedze jak ciele w domu. Liczę że zaraz przestanie padać (już mało pada w porównaniu do 15 min wcześniej), bo musze wykorzystać bilet do drugiego muzeum! A zamykają o 17!
 
25 czerwca 2014 15:39

Do regulaminu biegiem marsz! Moderator

25 czerwca 2014 15:45 / 1 osobie podoba się ten post
hipokryta i tyle:)))))
 
Dzieci są z kapusty
biora sie z niczego
nie mówimy o tym
co ,jak i ...dlaczego?:))))))))))))
25 czerwca 2014 15:51 / 1 osobie podoba się ten post
lena7

Powinnam być już od 1,5h poza domem bo mam wolne ale byla burza :( I siedze jak ciele w domu. Liczę że zaraz przestanie padać (już mało pada w porównaniu do 15 min wcześniej), bo musze wykorzystać bilet do drugiego muzeum! A zamykają o 17!
 

Mam nadzieję, że wyszlaś do tego muzeum. Są parasolki !! Zapytaj Giuntę o trzy powody, kiedy to nie wychodzi się na trening. Deszcz zdecydowanie do nich nie należy ! Szkoda dnia.
25 czerwca 2014 15:55
ziolkowa

hipokryta i tyle:)))))
 
Dzieci są z kapusty
biora sie z niczego
nie mówimy o tym
co ,jak i ...dlaczego?:))))))))))))

,,Hipokryta - człowiek fałszywy, dwulicowy. Udaje serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpie z tego własne korzyści.,,nie wiem na jakiej podstawie wysunelas takie wrazenie,ale ,,hipokryta,,zupelnie wg/mnie tu nie pasuje
 
25 czerwca 2014 15:56 / 1 osobie podoba się ten post
serce78

Witam was po dluzszej nieobecnosci moich zawirowaniach prywatnych znow jestem zwarta i gotowa na podjecie kolejnego wezwania,powoli wakacje sie zblizaja niektorzy zaczna urlopem i wakacjami zyc a nioektorzy beda pracowac zycze wszystkim slonecznych spokojnych dni!czy zlot jest nadal aktualny???pozdrawiam i buziaki:-)))))

Witaj, Serce. Dobrze, że jesteś.
25 czerwca 2014 15:57
och ,hipokrytą określamy tez człowieka,który mysli tak a robi inaczej,bo tak jest bezpieczniej :)
25 czerwca 2014 15:59
ziolkowa

och ,hipokrytą określamy tez człowieka,który mysli tak a robi inaczej,bo tak jest bezpieczniej :)

rozumie ,ze znasz wielkie modiego i jego mysli ;-;-