No pewnie, musze nadrobić zaległości. Ominęła mnie pasjonująca historia opiekuńczo-miłosna tudzież szereg innych, nie mniej interesujących wydarzeń. :)
Pozdrowienia z Essen.
Na wyjeździe #10
Lawenda
Ja tutaj jestem non stop, ale mnie historia opiekuńczo-miłosna też ominęła :((((((((((
reanata
to bardzo przykre,oby corka nie obudzila sie jak bedzie juz za pozno,dobrze ze ty tam jestes i pomimo ciezkiej sytucji wspierasz pdp.,;-
ta corka to chyba nie ten typ czlowieka co ma wyrzuty,ale jak bys z nia romawiala to w zyciu nie powiesz o niej zlego slowa.Ja tylko zaluje ze ten moj niemiecki kulawy,ale z drugiej strony osiagam zdolnosc obracania w zart jesli Ona czegos nie potrafi mi powiedziec,albo zapomni co chciala powiedziec
emi
Ja tutaj jestem non stop, ale mnie historia opiekuńczo-miłosna też ominęła :((((((((((
No to dużo straciłaś. :)
Może i ja kiedys opiszę pewną historię, właściwie nic nie było, nic się nie zdarzyło, ale było niezwykłe. Może kiedyś....ale z innego nicka. :)
Może i ja kiedys opiszę pewną historię, właściwie nic nie było, nic się nie zdarzyło, ale było niezwykłe. Może kiedyś....ale z innego nicka. :)
ivanilia40
Kasiu,są agencje,które przymują do wiadomości wszystko co opiekunka im powie i....na tym się rola agencji kończy. Samo zgłoszenie może nic nie dać jak sie samemu nie załatwi. Ja chyba doszłam już do pewnego rodzaju perfekcji w załatwianiu wielu spraw z rodziną bez pośrednictwa agencji i na dobre mi to wyszło bo już mi żadna pdp nie straszna.
Ivanilia-pod warunkiem ,że trafi sięna rodzine ,która nie tylko przyjmie do wiadomości nasze wymagania czy żądania/te oczywiste ,nie jakies wygórowane/ ,ale też podejmie stosowne kroki.A wiemy jak jest ,rzadko trafia się na współpracujące rodziny,albo ozczędni do bólu albo obojętni.Poza tym uważam ,my same załatwiając we własnym zakresie wszystko,uczymy agencje bezczynności-a one nie tylko po to są żeby "mieso armatnie" wysłac i liczyć kasę.Jak sie z agencji wyjeżdźa to własnie po to ,żeby podczas pracy mieć ten komfort ,że jak cos nie halo to pomoga i załatwią a nie umyja łapki.....
kasia63
Ivanilia-pod warunkiem ,że trafi sięna rodzine ,która nie tylko przyjmie do wiadomości nasze wymagania czy żądania/te oczywiste ,nie jakies wygórowane/ ,ale też podejmie stosowne kroki.A wiemy jak jest ,rzadko trafia się na współpracujące rodziny,albo ozczędni do bólu albo obojętni.Poza tym uważam ,my same załatwiając we własnym zakresie wszystko,uczymy agencje bezczynności-a one nie tylko po to są żeby "mieso armatnie" wysłac i liczyć kasę.Jak sie z agencji wyjeżdźa to własnie po to ,żeby podczas pracy mieć ten komfort ,że jak cos nie halo to pomoga i załatwią a nie umyja łapki.....
Tak powinno być,ale weż i zadzown do mojej agencji,ze coś jest nie tak,będą dzownić do rodziny ,ze ho,ho...
Jak można skontaktowac się z moderatorem? Ma gdzies jakiś mail, bo w profilu nic nie ma ?
kontakt do nas,ale mnie chyba nie lubi bo juz 3 dni czekam na odpowiedz
Żeby dostać odpowiedź, najpierw trzeba wysłać maila. Moderator
Lawenda
Jak można skontaktowac się z moderatorem? Ma gdzies jakiś mail, bo w profilu nic nie ma ?
Spójrz na sam dół,na niebieskim pasku jest " kontakt do nas"
Jak sobie przypadkowo usunęłam konto, to napisałam właśnie przez "Kontakt do nas" i reakcja była bardzo szybka.
Więc się na kontakt nie uskarżam.
Więc się na kontakt nie uskarżam.
dlatego napisalam ze mnie nie lubi
Może jest na urlopie:)
I jemu się należy.
Albo miał kolejne wesele i zachorzał:)
I jemu się należy.
Albo miał kolejne wesele i zachorzał:)
Do mnie tez napisal jak spytalam o firme, ktorej nie ma na forum firm
Dzięki, miłe panie. Zrobione.
czy wszystkie juz poszly spac bo cosik smutno i pusto
siwa
czy wszystkie juz poszly spac bo cosik smutno i pusto
Nie wszystkie,niektóre mecz oglądają :)