a ja sie pochwale troszke,wlasnie rozmawialam z corka, sa wyniki matur,-zdala nawet wyskokie te noty,a sporo rozszerzonych zdawala,-ciesze sie bardzo ,gdyz od rana jak na szpilkach siedzialam w niepewnosci-wiec droga na wymarzone studia otwarta,;-
a ja sie pochwale troszke,wlasnie rozmawialam z corka, sa wyniki matur,-zdala nawet wyskokie te noty,a sporo rozszerzonych zdawala,-ciesze sie bardzo ,gdyz od rana jak na szpilkach siedzialam w niepewnosci-wiec droga na wymarzone studia otwarta,;-
CHyba się wypaliłam po 8 latach wszystkie sztele mnie denerwują a do tego coreczka odebrala świadectwa a mnie tam znow niema ciezko
Po 4 latach mam to samo.
Z tym że coś się zmienilo we mnie na obecnej (we trzy czyli babcia, jej córka i ja), bo tu doładowuję akumulatory.
Życzę Ci, żebyś trafiła na stellę gdzie nie będziesz miała się do czego przyczepić i na nowo odzyskała motywację :)
Witam... Nic nie pisałam od kilku dni na temat mojej stelli, bo nie chciało mi się nerwów psuć, poza tym czekałam co się urodzi dalej, ale wygląda na to że nic dobrego... Dziś za jakieś pół godziny - godzine będę wiedziała na czym stoję. Na chwilę obecną sama sobie daję 95 % że stąd wyjadę wcześniej, kto wie czy nie lada dzień...
Trzymajta za mnie kciuki moi kochani; bo rozmowa nie będzie ani łatwa ani przyjemna dla żadnej ze stron...
Jakos nie wierze juz w moim przypadku na dobra sztele ja tez z twojej firmy jezdze i na same ciezkie mnie wysylaja bo przeciez pani sobie poradzi .Takie odp ostatnio slysze
Witam... Nic nie pisałam od kilku dni na temat mojej stelli, bo nie chciało mi się nerwów psuć, poza tym czekałam co się urodzi dalej, ale wygląda na to że nic dobrego... Dziś za jakieś pół godziny - godzine będę wiedziała na czym stoję. Na chwilę obecną sama sobie daję 95 % że stąd wyjadę wcześniej, kto wie czy nie lada dzień...
Trzymajta za mnie kciuki moi kochani; bo rozmowa nie będzie ani łatwa ani przyjemna dla żadnej ze stron...
Witam... Nic nie pisałam od kilku dni na temat mojej stelli, bo nie chciało mi się nerwów psuć, poza tym czekałam co się urodzi dalej, ale wygląda na to że nic dobrego... Dziś za jakieś pół godziny - godzine będę wiedziała na czym stoję. Na chwilę obecną sama sobie daję 95 % że stąd wyjadę wcześniej, kto wie czy nie lada dzień...
Trzymajta za mnie kciuki moi kochani; bo rozmowa nie będzie ani łatwa ani przyjemna dla żadnej ze stron...