Na wyjeździe #10

27 czerwca 2014 20:09 / 5 osobom podoba się ten post
Taaak, Polska jak wiemy słynie z terroryzmu, szczególnie z terrorystycznego objadania biednych Niemców. Bo kto to widział, by wymagać od nich bananów po 1 euro za kg? Albo porcji jedzenia tylko dla siebie? Z talerza dostać trochę nie łaska? Albo do firmy dzwonić, że jest się wykorzystywanym, bo czasu wolnego nie ma.

Okropni terroryści z tych Polaków, a opiekunki to już super-terrorystki...
27 czerwca 2014 20:31 / 1 osobie podoba się ten post
Na poskarżyjkach toczy się temat matury, więc zadam retoryczne pytanie tutaj. Niech mi ktoś powie, dlaczego Pflege przejmuje pacjenta z tracheotomią, chociaż nie ma o tym pojęcia? Pytałam się dzisiaj czy mieli już taką osobę, usłyszałam, że nie. No i co? Dziewczyna wyciągnęła tylko małą rurkę, wyczyściła ją i to nie do końca dokładnie z bardzo gęstego śluzu, nie odessała flegmy w środku i wkładając małą rurkę wepchnęła zalegającą flegmę głębiej i dziadek się przydusił... Zadzwoniłam po nich, to kazali do godziny czekać, postraszyłam lekarzem, dowiedziałam się, że przyjadą do kwadransa... Same sobie szkodzą, bo jakby to od razu zrobiły, to nie by nie było takiej sytuacji.
27 czerwca 2014 20:34 / 3 osobom podoba się ten post
Gosia 1234

Moje pierwsze miejsce zapowiadało sie podobnie. Zgłosiłam do firmy i juz nastepnego dnia firma rozmawiała z dziadkiem. Od razu pojechalismy na zakupy i kupiłam wszystko pod siebie, ale z koleii dziadek zaczął  oszczędzaćtak na mojej PDP. I tak nie mogłam jeśc bo z żalu wszystko w gardle mi stawało. Tak czy siak firma w jednej rozmowie postawiła dziadka do pionu. A ja nauczona wiem ze nigdy w zyciu nie zgodze sie zostać choćby 1 dzień jak taka sytuacja zaistnieje. Mój spadek wagi to nic z tym jak czułam sie gdy wkładałam produkty do koszyka a dziadek stękał mi za plecami.

I co, że sobie postękał? Trochę gimnastyki miał jego układ oddechowy, czyli samo zdrowie. Ja bym takiemu dziadziowi oszczędzającemu na jedzeniu dla babci, bo na opiekunce się nie udało, chętnie coś obcięła, gdyby jeszcze miał. Niestety, obowiązuje nas droga oficjalna, czyli kolejny telefon do firmy albo zmyślność kobieca, by w tym gongu skutecznie lawirować. Lub wypisanie się z zabawy, co planujesz gdyby się powtórka z rozywki kiedyś odbyła...
27 czerwca 2014 20:36 / 3 osobom podoba się ten post
Annika

Na poskarżyjkach toczy się temat matury, więc zadam retoryczne pytanie tutaj. Niech mi ktoś powie, dlaczego Pflege przejmuje pacjenta z tracheotomią, chociaż nie ma o tym pojęcia? Pytałam się dzisiaj czy mieli już taką osobę, usłyszałam, że nie. No i co? Dziewczyna wyciągnęła tylko małą rurkę, wyczyściła ją i to nie do końca dokładnie z bardzo gęstego śluzu, nie odessała flegmy w środku i wkładając małą rurkę wepchnęła zalegającą flegmę głębiej i dziadek się przydusił... Zadzwoniłam po nich, to kazali do godziny czekać, postraszyłam lekarzem, dowiedziałam się, że przyjadą do kwadransa... Same sobie szkodzą, bo jakby to od razu zrobiły, to nie by nie było takiej sytuacji.

To chyba Pflege problem,czy umieją pacjenta z tracheotomią osługiwać. Dlaczego Ty się tym martwisz?  Najgorsze co jest,to że musisz wciąż po nich dzwonić i się użerać. Może niech syn porozmawia z przełożoną tych Pflege ,albo zrób to sama i zapytaj czy posiadają jakiś wykwalifikowany personel? Trudną masz sytuacje w tym domu i tylko Ci współczuć ,ale nie możesz brać odpowiedzialności za personel medyczny.
27 czerwca 2014 20:40
ivanilia40

To chyba Pflege problem,czy umieją pacjenta z tracheotomią osługiwać. Dlaczego Ty się tym martwisz?  Najgorsze co jest,to że musisz wciąż po nich dzwonić i się użerać. Może niech syn porozmawia z przełożoną tych Pflege ,albo zrób to sama i zapytaj czy posiadają jakiś wykwalifikowany personel? Trudną masz sytuacje w tym domu i tylko Ci współczuć ,ale nie możesz brać odpowiedzialności za personel medyczny.

Rozmawiałam z szefową, wiesz co usłyszałam?  ...że oni mają też innych pacjentów
27 czerwca 2014 20:42 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

Rozmawiałam z szefową, wiesz co usłyszałam?  ...że oni mają też innych pacjentów

To w takiej sytuacji może zmienic wogole tą firmę? Skoro sobie nie radzą...Może porozmawiaj z synem? Ja wiem jednak,że te babki robia co chcą,przychodzą kiedy chcą,spóżniają się,zapominają,tak było jak bylam w Berlinie.
27 czerwca 2014 21:07
lena7

Ale wcale nie musisz się zgadzać na takie stelle. Chyba, że na miejscu okazuje się co innego niż bylo mówione?

Tak jak piszesz ze na miejscu okazuje sie co innego mialam zmieniac osobe po 3 miesiacach a okazuje sie ze ona raptem byla 10 dni ,osoba przed nia 14 firma za duzo faktow ukrywa
 
27 czerwca 2014 21:26
ivanilia40

To w takiej sytuacji może zmienic wogole tą firmę? Skoro sobie nie radzą...Może porozmawiaj z synem? Ja wiem jednak,że te babki robia co chcą,przychodzą kiedy chcą,spóżniają się,zapominają,tak było jak bylam w Berlinie.

Przyszli, zrobili to co powinni zrobić dawno i teraz jest dobrze... Jednak i tak zadzwoniłam do synowej opowiedziałam jej wszystko. Będzie rozmawiała z Pflege... ale co jeszcze ... powiedziałam, ze Babcia koniecznie chce iść do restauracji w niedzielę, a ja nie zostawię Dziadka samego. Ostatnio już toczyła się na ten temat rozmowa. Babcia była cichutko, a teraz poza ich plecami wyciąga mnie..... nie przewidziała tego, ze ja jestem w kontakcie z ich synem i tego, że nie chcę być odpowiedzialna za czyjeś zdrowie czy życie.... Jutro ma przyjść syn i porozmawiać z nimi, jak to nie będzie grało, moje Dziadki idą do domu opieki, a ja wracam do domku ....
27 czerwca 2014 21:37
jula

Tak jak piszesz ze na miejscu okazuje sie co innego mialam zmieniac osobe po 3 miesiacach a okazuje sie ze ona raptem byla 10 dni ,osoba przed nia 14 firma za duzo faktow ukrywa
 

To proś w takim razie o nr telefonu do opiekunki lub o telekonferencję. Wtedy popytasz o co chcesz i b ędziesz wiedzieć na co się przygotować.
27 czerwca 2014 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
justa

Witam juz mie babcia wkurzyla nie spi po nocach gapi sie w telewizor i glosno go sluch albo wali kubkiem w stolik zebym przyszla i tak latam ...noce nie przespane w najlepszym wypadku wstaje 4 razy na noc zaznaczam 4 razy!!!!!!!!!Zglosilam firmie wszystko jest w toku cos tam zalatwiaja .....nie bede wam opisywac ze ja tu od przyjazdu staram sie o tabletki juz pisalam .....to jeszcze babka sie uparla dzis ze przerwy nie bedzie wcale( pisze o popoludniowym odpoczynku) no szok !!!!kazala sie wyciagnacz wyrka i posadzic na wozek bo ona tak chce.Dobrze a teraz siedzi sama wcale nie wchodze do niej .Pisze o tym bo potem do wieczora mam klopot ona ma odparzenia na pupie i nie moge tego za groma wyleczyc jak ona caly czas siedzi (w nocy tez siedzi)uparta jak mul....Jestem tu 3 tygodnie czy ja wytrzymam nawet imbir nie pomaga bo mam stresa i normalnie wiekszy apetyt po nim...

Justa, no nie dam Ci plusa, bo zdecydowanie mi się to nie podoba ! Ty, tak zdroworozsądkowa poskarżyłaś się? Musi być okropnie. Musisz tam być? Długo tak się nie da wytrzymać. Przytulam Cię.
27 czerwca 2014 22:39 / 8 osobom podoba się ten post
Kochani witam melduje sie z nowej stelli kolezanka wszystko przekazała !! a jak bedzie czas pokarze !! Twarda sztuka ze mnie wiec postaram sie nioe poddac!!
27 czerwca 2014 22:42 / 3 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Kochani witam melduje sie z nowej stelli kolezanka wszystko przekazała !! a jak bedzie czas pokarze !! Twarda sztuka ze mnie wiec postaram sie nioe poddac!!

Trzymam kciuki.Ja tez od jutra mam nowe zadanie chociaz w tym samym miejscu Rheine
27 czerwca 2014 22:43 / 1 osobie podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Kochani witam melduje sie z nowej stelli kolezanka wszystko przekazała !! a jak bedzie czas pokarze !! Twarda sztuka ze mnie wiec postaram sie nioe poddac!!

No cześć, a myślałam dzisiaj o Tobie, że Ty w domku, wypoczywasz. O masz babo placek:))) Znowu w pracy ? Malutki ten urlopik.Trzymaj się dzielnie.
27 czerwca 2014 22:47 / 1 osobie podoba się ten post
No musze wyobraz sobie tylko sprawe nocek nie dograli (firma z rodzina ).rodzina zataila ze babcia nie spi po nocach a na dodatek wnuczka jest jakas pomoca lekarza nie rozumiem tego do konca i dozuje leki jak chce .Benita no nie daje sie wlasnie i walcze a oni tylko glupa pala z tymi swoimi pytaniami jak babcia spala ....no normalnie scyzoryk mi sie otwiera moze bym i do tego spokojnie podeszla ale jak sie mowi ze babcia przeciez chora i dlatego nie spi ....To znaczy ze co ze ja mam na pysk padac i chodzic jak zombie.....ja w niedziele 3 tygodnie i zadnej nocki spokojnie nie przespalam i zaczyna jak widze odbijac sie na mojej psychice ....Co niektorzy mie znaja i wiedza ze duzo wytrzymalam bo mozna ...ale chyba za duzo rozumiem juz pisalam i zaczyna mie denerwowac jak sie mowi ze babcia ma opieke 24 godzinna i z usmiechem na ustach normalnie wrrrrrrrrrrrrrrrrrsory ale musialam napisac bo nie mam sily .....ale to w sumie tez nauka dla mie powiedziec jak sie zapytaja .:Czy pani wroci do nas ?....a figa;-(
27 czerwca 2014 22:52
barbarella

No cześć, a myślałam dzisiaj o Tobie, że Ty w domku, wypoczywasz. O masz babo placek:))) Znowu w pracy ? Malutki ten urlopik.Trzymaj się dzielnie.

No krutki krutki samo zycie jutro bede dalej informowac jak i co :))