Na wyjeździe #11

11 lipca 2014 19:21 / 3 osobom podoba się ten post
Annika

No popatrz jaka egoistka... :-). Pewnie bym jej nie zjadła  :-), ja też nie lubię jeść cukinii :-)

Udała Ci się ta babcia Anniczko :)))
 
Na jutro zapowiedziala się druga corka babci z mężem,a to oznacza,że będę miec woooooolneee :))) W związku z tym placek upiekłam :))) No ale mam kłopot z tym agarem,mam nadzieję,że przyzwoicie się zsiadzie .
11 lipca 2014 19:22 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Obiecuję - nawet jak przedłużysz - ja tu będę czekać.
Ps. Fajnie masz.

Znaczy że razem z Ivanilką będziecie klucze do forum dzierżyć?
;)))
11 lipca 2014 19:22 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Didusiu, gdzie ta karaibska noc :)? Sama idziesz?

Ta karaibska noc to impreza na terennie basenu gdzie jest bar . Będa 2 kapele, egzotyczne drinki, grill oraz około 150-200 osób z całego powiedzmy powiatu. Dużo muzyki . W tym roku idę sama ale to mi absolutnie nie przeszkadza. napewno pogadam z sąsiadami lub obcymi -dla mnie to nie problem.
11 lipca 2014 19:23 / 1 osobie podoba się ten post
lena7

Znaczy że razem z Ivanilką będziecie klucze do forum dzierżyć?
;)))

Zgadza się.
11 lipca 2014 19:25 / 3 osobom podoba się ten post
didusia

Ta karaibska noc to impreza na terennie basenu gdzie jest bar . Będa 2 kapele, egzotyczne drinki, grill oraz około 150-200 osób z całego powiedzmy powiatu. Dużo muzyki . W tym roku idę sama ale to mi absolutnie nie przeszkadza. napewno pogadam z sąsiadami lub obcymi -dla mnie to nie problem.

oooooooo jak fajnie!
:))))
Zarwij jakiegoś fajnego faceta :)
 
pS
swoją drogą to też bym się zabawila :)
11 lipca 2014 19:30
didusia

Ta karaibska noc to impreza na terennie basenu gdzie jest bar . Będa 2 kapele, egzotyczne drinki, grill oraz około 150-200 osób z całego powiedzmy powiatu. Dużo muzyki . W tym roku idę sama ale to mi absolutnie nie przeszkadza. napewno pogadam z sąsiadami lub obcymi -dla mnie to nie problem.

Te "kapele" mają coś wspólnego z latynoską muzyką, czy to normalny niemiecki festyn o bardziej wyszukanej nazwie ;)?
11 lipca 2014 19:32 / 12 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Udała Ci się ta babcia Anniczko :)))
 
Na jutro zapowiedziala się druga corka babci z mężem,a to oznacza,że będę miec woooooolneee :))) W związku z tym placek upiekłam :))) No ale mam kłopot z tym agarem,mam nadzieję,że przyzwoicie się zsiadzie .

Oj udała się, a już  z jedzeniem to jest obłęd . Każdego  dnia przed kolacją jest ten sam rytuał. Pytam się Babci, co sobie życzy na kolację. Ona zawsze się pyta: "A co mamy?" Odpowiadam więc, ze mamy ser, kabanoski, kiełbaskę do ugotowania, pomidorki itd. Babcia myśli..... I zawsze odpowiada, że mam jej ugotować kiełbaskę...... Za każdym razem jest to samo...... . Tylko nie parówki, bo parówki są dla biednych ludzi, a Ona jest bogata.... Ok. Tylko tak sie składa, że chociaż tego nie wie, to najbardziej lubi jeść właśnie parówki, więc zawsze jej je kupuję . Ona  zawsze się mnie pyta przed pierwszym kęsem, co to jest.... Odpowiadam, kiełbaska szwardzwaldzka, a ta z Norymbergii,  inna znów  z Hamburga, jeszcze inna sprowadzana prosto z Francji.... Jak usłyszy o Francji, to od razu pyta czy była droga. Odpowiadam, ze bardzo droga.... Wtedy Babcia jest szczęśliwa, że kosztuje takie rarytasy
11 lipca 2014 19:37 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Te "kapele" mają coś wspólnego z latynoską muzyką, czy to normalny niemiecki festyn o bardziej wyszukanej nazwie ;)?

Jak dobrze pamietam z tamtego roku to byly wszystkie rodzaje muzyki włacznie ze standartem" Sweet Alabama" Czy kogos poderwę nie wiem nie miałam tego w planie  może?????
11 lipca 2014 20:12 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

Oj udała się, a już  z jedzeniem to jest obłęd :-). Każdego  dnia przed kolacją jest ten sam rytuał. Pytam się Babci, co sobie życzy na kolację. Ona zawsze się pyta: "A co mamy?" Odpowiadam więc, ze mamy ser, kabanoski, kiełbaskę do ugotowania, pomidorki itd. Babcia myśli..... I zawsze odpowiada, że mam jej ugotować kiełbaskę...... Za każdym razem jest to samo...... :-). Tylko nie parówki, bo parówki są dla biednych ludzi, a Ona jest bogata.... Ok. Tylko tak sie składa, że chociaż tego nie wie, to najbardziej lubi jeść właśnie parówki, więc zawsze jej je kupuję :-). Ona  zawsze się mnie pyta przed pierwszym kęsem, co to jest.... Odpowiadam, kiełbaska szwardzwaldzka, a ta z Norymbergii,  inna znów  z Hamburga, jeszcze inna sprowadzana prosto z Francji.... Jak usłyszy o Francji, to od razu pyta czy była droga. Odpowiadam, ze bardzo droga.... Wtedy Babcia jest szczęśliwa, że kosztuje takie rarytasy :-)

jak niewiele potrzeba ludzia do szczescia....
11 lipca 2014 20:15 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Ta karaibska noc to impreza na terennie basenu gdzie jest bar . Będa 2 kapele, egzotyczne drinki, grill oraz około 150-200 osób z całego powiedzmy powiatu. Dużo muzyki . W tym roku idę sama ale to mi absolutnie nie przeszkadza. napewno pogadam z sąsiadami lub obcymi -dla mnie to nie problem.

Didusia Ty masz karaibska noc na basenie,a ja zdaje sie na ulicy.Wlasnie wesolo rozbrzmiewa kapela,szkoda tylko ze bezposrednio pod naszymi oknami
11 lipca 2014 20:21 / 3 osobom podoba się ten post
siwa

Didusia Ty masz karaibska noc na basenie,a ja zdaje sie na ulicy.Wlasnie wesolo rozbrzmiewa kapela,szkoda tylko ze bezposrednio pod naszymi oknami

Będę się modlic,żeby żadna kapela nie grała pod naszymi oknami,bo mam już dość słuchania wszelkich defilad przechadzającymi się zawsze pod naszymi oknami.  
Spacerowałam dziś z babuszką pomiędzy polami ,podziwiałam rosnące selery,pory,merchewkę,sałaty wszelakiej odmiany,różne fasolki i wpadłam na pomysł dlaczego Niemcy i Szwajcarzy chorują na demencję....oni nie jedzą korzenia pietruszki!!  Czy nie jestem genialna ? :)
Tak poważnie to poszłam tylko po to żeby ukraść ze 3 korzenie,ale nie znalazłam na żaddnym polu pietruszki .Rośnie w szklarniach bo nać widziałam.  
11 lipca 2014 20:21 / 1 osobie podoba się ten post
Żeganm dziewczynki ,idę sie przebrać i do przodu
11 lipca 2014 20:22 / 2 osobom podoba się ten post
didusia

Żeganm dziewczynki ,idę sie przebrać i do przodu

Wybaw się za nas.:)
11 lipca 2014 20:22 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień. Rano wstałam z bólem głowy, oj dawno mnie tak głowa nie bolała. Jedyne co mogło mi pomóc to zwyczajowy zimny prysznic i dwa kubasy kawy. Po śniadaniu jakoś powoli zaczęło się rozchodzić. Potem zakupy, potem szybki obiad, potem szybka rundka na rowerze z koleżanką ;-))) Potem szybkie prasowanko, potem lody, potem kolacja ...... kurde dość już. Dzisiaj jestem zmęczona. Sama sobie takie tempo narzuciłam a teraz jojczę. Za to w nagrodę zjadłam gorzką czekoladkę ( małą ) z nadzieniem wiśniowym i chili. Mniam, mniam ....
11 lipca 2014 20:23
didusia

Żeganm dziewczynki ,idę sie przebrać i do przodu

dobrej zabawy