Na wyjeździe #11

11 lipca 2014 20:49
ivanilia40

Kiedyś jak była ta druga babci córka,to mnie wypytywała o polskie dania,bo wie że w Polsce na demencje choruje mniej ludzi niż w CH czy De. Chyba jednka jest coś w żywieniu,bo nie sądzę że nawóz ma znaczenie.
Słyszałyście,ze Biedronki wprowadzają żywność 'bio" ?

Juz mialy BIO Jakies badyle i surowki
11 lipca 2014 20:52 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień. Rano wstałam z bólem głowy, oj dawno mnie tak głowa nie bolała. Jedyne co mogło mi pomóc to zwyczajowy zimny prysznic i dwa kubasy kawy. Po śniadaniu jakoś powoli zaczęło się rozchodzić. Potem zakupy, potem szybki obiad, potem szybka rundka na rowerze z koleżanką ;-))) Potem szybkie prasowanko, potem lody, potem kolacja ...... kurde dość już. Dzisiaj jestem zmęczona. Sama sobie takie tempo narzuciłam a teraz jojczę. Za to w nagrodę zjadłam gorzką czekoladkę ( małą ) z nadzieniem wiśniowym i chili. Mniam, mniam ....

zwolnij, oszcedzaj sily , jak wrocisz do PL.... tam to dopiero sie naskaczesz.....hahhaahhhaaa
 
11 lipca 2014 20:54 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień. Rano wstałam z bólem głowy, oj dawno mnie tak głowa nie bolała. Jedyne co mogło mi pomóc to zwyczajowy zimny prysznic i dwa kubasy kawy. Po śniadaniu jakoś powoli zaczęło się rozchodzić. Potem zakupy, potem szybki obiad, potem szybka rundka na rowerze z koleżanką ;-))) Potem szybkie prasowanko, potem lody, potem kolacja ...... kurde dość już. Dzisiaj jestem zmęczona. Sama sobie takie tempo narzuciłam a teraz jojczę. Za to w nagrodę zjadłam gorzką czekoladkę ( małą ) z nadzieniem wiśniowym i chili. Mniam, mniam ....

Ha! A ja ani jednej kosteczki na tym wyjeździe!Ani ćwierć:)Lody owszem bo dziadki na deser pałaszują to i ja ,ale nie czekoladowe bo oni nie jedza nic z czekoladą-taka jestem twarda,zero czekolady! Null:):):):)
11 lipca 2014 20:57 / 1 osobie podoba się ten post
AMOREK

zwolnij, oszcedzaj sily , jak wrocisz do PL.... tam to dopiero sie naskaczesz.....hahhaahhhaaa
 

Jak wrócę do PL to basen i to codziennie !!!  Bardzo lubię, bardzo !!!
11 lipca 2014 20:59 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Ha! A ja ani jednej kosteczki na tym wyjeździe!Ani ćwierć:)Lody owszem bo dziadki na deser pałaszują to i ja ,ale nie czekoladowe bo oni nie jedza nic z czekoladą-taka jestem twarda,zero czekolady! Null:):):):)

Mój PDP lubi lody ale jak mu upiekę np. babkę cytrynową to zostawi mi je w spokoju. Wtedy on pałaszuje babkę z bitą śmietaną ( a jakże !!! ) a ja swoje lody. 
11 lipca 2014 21:05 / 7 osobom podoba się ten post
Babcia poszła lulu, córka babci z Białorusinką pojechały na jakiś pożegnalny gryl a ja sama w domu :)
Rzadko tu się to zdarza. Aż nie wiem jak to wykorzystać :PP

Chyba z tej radości pójdę pod prysznic! ;)))))
11 lipca 2014 21:08 / 9 osobom podoba się ten post
Mycha

Jak wrócę do PL to basen i to codziennie !!!  Bardzo lubię, bardzo !!!

A ja mam awersje do basenow, bylam w Giessen, syn podopiecznych nie kąpal sie po kilka tygodni, smierdzial jak skunks(wszystkim). Jak juz sam w swoim smierdzacym towarzystwie nie mogl wytrzymac, jechal na basen. Ja w te pedy zadzwonilam do swojej najmlodszej i powiedzialam, ze ma zakazane chodzic na basen, jest jezioro z kilkoma odplywami w moim miasteczku juz bezpieczniej w nim tylek wymoczyc
11 lipca 2014 21:14
Margolciu, ja jestem w Heuchelheim..
11 lipca 2014 21:19
scarlet

Annika,
gdzie Ty robisz zakupy, szczególnie te mięsne?
 
Może podrzucisz mi jakis fajny adres.

Oj, chyba nie podrzucę, bo ja najczęściej kupuję w Normie . Obok w Rewe jest stoisko mięsne , tam też czasami wpadnę
11 lipca 2014 21:31 / 1 osobie podoba się ten post
AMOREK

Margolciu, ja jestem w Heuchelheim..

Ja bylam w Heuchelheim, jestes tam.......? U niego? To taka dzielnica Giessen
11 lipca 2014 21:43 / 1 osobie podoba się ten post
11 lipca 2014 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
wisienka

http://www.youtube.com/watch?v=YtUtBrTWfTk

Widziałam wczoraj na onecie. 
brrrrrrrr
11 lipca 2014 21:49
wisienka

http://www.youtube.com/watch?v=YtUtBrTWfTk

O mój Boże ... j tam jeżdżę. Takie buraki tam jeżdżą !
11 lipca 2014 21:49 / 2 osobom podoba się ten post
wisienka

http://www.youtube.com/watch?v=YtUtBrTWfTk

Dlatego latam nikt nie wyprzedza na trzeciego ani sie nie spieszy :)
11 lipca 2014 21:50 / 3 osobom podoba się ten post
margolcia

Ja bylam w Heuchelheim, jestes tam.......? U niego? To taka dzielnica Giessen

dwa mce bylam w Staufenbergu, teraz 2 mc jestem tu... mam super babcie...mieszkamy na Bachstra.
zamierzam tu zostac  b.b. dlugo....dlatego b.dbam o moja babcie, czasami zycie plata figle....
tylko tu zadupie cholerne.... ale mam komp.
gdzie Ty teraz ....wczasowo......