Na wyjeździe #11

Ja wierzę w niebo, więc oglądać nie muszę. Zresztą znam trochę lektur na ten temat. Dla mnie po takich info chodzi o to, aby się przejąć czynnie, czyli przyłożyć do zmiany siebie na lepsze, by pasować po śmierci do niebiańskich puzzli. Towarzystwo tam niezłe, więc warto się postarać. Dlatego teraz mam fuchę rozkręcania na maksa życzliwości wobec otaczającej mię ludzkości i nie krytykowania ludzkich słabości. Mam nadzieję, że Pan Jezus docenia wysiłki swej owieczki, choć poprzeczka ustawiona wysoko i owieczka czasem skacze za nisko, lądując boleśnie na tyłku.

Kochani, ja trochę zaniedbuję forum, bo jakoś ten czas mi ucieka "przez palce". Informuję Was jednak, że ze mną jest wszystko OK. Gość mieszka nadal z nami i na razie nie sprzeciwiłam się temu. Po tych kilku dniach stwierdzam, że Stellę mam jak bajeczkę w porównaniu do tej z ubiegłego roku. Dlatego nie chcę wprowadzać jakichś fermentów i psuć nastroju. Może to wszystko samo sie ułoży. 
 
Przyznam się, że mało piszę na forum, bo przybrałam się do pisania moich dzienników. Z tego powodu czas przed spaniem, który mogłabym wykorzystać na bycie z Wami, poświęcam swoim zapiskom. Staram się jednak śledzić forumowe życie, chociaż jest to trochę pobieżne.
Pozdrowionka i dobrej nocy.

Przeczytałam recenzji kilka róznych i nabrałam ochoty nie oglądać.......Tego rodzaju filmy zawsze "ryją głowę".....ale żeby zaraz zmieniały swiatopogląd?Sówka,halo!!!Wracamy do realu:):):):)

Widzisz Kasiu bo ja jestem ogromnie poddatna na to co wkłada mi się do głowy, wystarczy mi to logicznie wytłumaczyć, a ten film ma kilka takich momentów gdzie ciary przechodzą człowieka. Kiedyś moja przyjaciółka szamanka wytłumaczyła mi w dosyć racjonalny sposób swoją teorię na temat śmierci i tego co po... i jednak jej wersja jest dla mnie najbardziej wiarygodna dlatego wierzę w reinkarnację i w to , że przeżywamy swoje życię po to żeby coś przerobić, i każde wcielenie pozwal nam być coraz bardziej doskonałym. Dlatego są wsród ludzi głupcy i mędrcy, ci pierwsi są na początku swoich wieleń. No ale większość wierzy w piekło i niebo i tak też można

Dziś Światowy Dzień bez Komórki:)

Dziś Światowy Dzień bez Komórki:)

Czy to jeszcze możliwe????????

U mnie bez problemu i tak używam komórki tylko jako budzika 

A ja właśnie wczoraj weszłam na swoją strone PLAY żeby sobie sprawdzić swoje połączenia i ze zdziwieniem stwierdziłam , że przez miesiąc napisałam prawie 3 tys smsów i tak jest co miesiąc, nawet nie wiem kiedy to robie.

Śmiesznostka z ogłoszen radiowych-reklama Carrefoura::)"kalafior ,kaliber SZÓSTKA/cokolwiek to znaczy/ za jedyne 3,99zł",był jeszcze "pomidor maliniak,dużego kalibru"....hi hi hi

Śmiesznostka z ogłoszen radiowych-reklama Carrefoura::)"kalafior ,kaliber SZÓSTKA/cokolwiek to znaczy/ za jedyne 3,99zł",był jeszcze "pomidor maliniak,dużego kalibru"....hi hi hi

Skoro dzień bez komórki, to nie ma wyboru - pozostaje dzwonić ze stacjonarnego :))))))

Maliniak to byl kiedys w "Czterdziestolatku" i raczej nie był duzego kalibru
Kalafior moze ma byc taki na szóstke czyli najlepszy...
Nie wiadomo,jezyk reklamy udaje 'fachowy' ,na zasadzie wiemy co mamy,a mamy najlepsze....

No dzis bedzie inaczej bo dziadek pojechal do lekarza to jakies urozmajcenie dnia bedzie, oczywiscie z corka :)

U mnie Babcia prowadziła dawniej bujne życie towarzyskie. Cały czas były jakieś wizyty, odwiedziny. Niektóre z tych osób już nie żyją, ale znakomita większość tak. Babcia ma specjalny kalendarz, w którym ma zapisane kto i kiedy ma urodziny i dzwoni z życzeniami. Co dziwniejsze, gdy się Ją zapytam co jadła na obiad, to nie pamięta, ale jak zapytam, które to urodziny u danej osoby, to powie bezbłędnie. Wszystko to jest miłe, gdyby nie fakt, że dzwoni do tej osoby między 7 a 7.30. Doszłam do wniosku, ze Niemcy, to bardzo cierpliwy naród. Jest jedna taka pani, której urodzin Babcia jednak nie umie zapamiętać i do której Babcia dzwoni z życzeniami średnio 2-3razy w tygodniu i zawsze się pyta czy ma dzisiaj urodziny, bo chciałaby jej złożyć życzenia i za kilka dni to samo i oczywiście ok. 7 rano. Ja bym już chyba na policję zadzwoniła i zgłosiła nękanie