Na wyjeździe #15

20 października 2014 20:06 / 3 osobom podoba się ten post
Nie wiem chyba wieczorem już myślenie mi się wyłącza.......naciągałam z każdej możliwej strony na nie wiele sie to zdało,jakby jutro mnie tu nie było to za koc neta mi zabrano :)))
20 października 2014 20:06 / 5 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Wyprałam koc w takiej temp.że teraz nadaje się do jako bieżnik na stół.......nie wiem jakim cudem źle ustawiłam pralke.

Co za problem. Powiesz PDP, że takiego bieżnika nikt w okolicy nie ma na stole.:))))))))))))
 
Wczoraj syn PDP chciał mi pomóc . Nastawił program w pralce na 95 stopni, zapomniał tylko biedaczysko posortować to pranie, no i wyprał babci kaszmirowy sweterek.......... ale była jazda jak dziadek to zobaczył, bo po wyjeciu z pralki sweter wielkością pasowałby na moją 18 miesieczną wnuczkę:)))))))))))))))))
20 października 2014 20:07 / 2 osobom podoba się ten post
mzap88

BYŁ :)
 
trudno, schowaj żeby pdp nie przyczaiła

problem w tym że to był jej ulubiony kocyk,tylko dzisiaj czekoladą upaćkała,myśle sobie wieczorem pójdzie spać to siuuup go do pralki no i mam siuuuuppp....
20 października 2014 20:07 / 3 osobom podoba się ten post
No widzisz i wilk syty, i owca cała. One są zadowolone, Ty spokojna, a "cenna biżuteria" na miejscu. No i loki są znów na miejscu....hi,hi,hi
20 października 2014 20:08 / 2 osobom podoba się ten post
To czas na jakiś jubileusz :DDDD impreza się nam szykuje :)
20 października 2014 20:10
kasiachodziez

problem w tym że to był jej ulubiony kocyk,tylko dzisiaj czekoladą upaćkała,myśle sobie wieczorem pójdzie spać to siuuup go do pralki no i mam siuuuuppp....

ło, to klops!
20 października 2014 20:12 / 3 osobom podoba się ten post
ewa14

Co za problem. Powiesz PDP, że takiego bieżnika nikt w okolicy nie ma na stole.:))))))))))))
 
Wczoraj syn PDP chciał mi pomóc . Nastawił program w pralce na 95 stopni, zapomniał tylko biedaczysko posortować to pranie, no i wyprał babci kaszmirowy sweterek.......... ale była jazda jak dziadek to zobaczył, bo po wyjeciu z pralki sweter wielkością pasowałby na moją 18 miesieczną wnuczkę:)))))))))))))))))

A narzekamy, ze rodziny nie chca pomagac ...
20 października 2014 20:22 / 11 osobom podoba się ten post
emilia

A narzekamy, ze rodziny nie chca pomagac ...

W taki sposób, to on może mi co tydzień pomagać, bo dzisiaj dziadzio wziął katalog w garść, usiadł na kanapie, zawolał mnie i pyta , który kolor sweterka wybrałabym dla babci, no to wskazałam dwa ciemną , szmaragdową zieleń i beżowy kamel / taka nazwa była w katalogu/ a dziadzio cyk....telefon w łapkę i pyta mnie , który ja bym chciała..../ o matko dziewczyny w życiu nie miałam zimowego golfika za taką kasę, pomyślałam, że chyba w ramki go oprawię/  pokazałam dziadkowi ten, który bardzo mi się podobał , no i dziadzio zamówił  swetry dla babci i golf dla mnie :))))))))))
Po tym wszystkim powiedziałam synowi dziadka, że jeżeli chce, to ja nie mam nic przeciwko temu, żeby mi pomagał :))))))))))))
20 października 2014 20:28 / 6 osobom podoba się ten post
ewa14

W taki sposób, to on może mi co tydzień pomagać, bo dzisiaj dziadzio wziął katalog w garść, usiadł na kanapie, zawolał mnie i pyta , który kolor sweterka wybrałabym dla babci, no to wskazałam dwa ciemną , szmaragdową zieleń i beżowy kamel / taka nazwa była w katalogu/ a dziadzio cyk....telefon w łapkę i pyta mnie , który ja bym chciała..../ o matko dziewczyny w życiu nie miałam zimowego golfika za taką kasę, pomyślałam, że chyba w ramki go oprawię/  pokazałam dziadkowi ten, który bardzo mi się podobał , no i dziadzio zamówił  swetry dla babci i golf dla mnie :))))))))))
Po tym wszystkim powiedziałam synowi dziadka, że jeżeli chce, to ja nie mam nic przeciwko temu, żeby mi pomagał :))))))))))))

Tylko zrob przeszkolenie z uzywania pralki !!!
Ja mam tez mila niespodzianke, sprawdzilam swoje konto bankowe, bo zawsze dostaje kase wczesniej, a tu sumka sporo wieksza moim oczetom sie ukazala. Na wszelki wypadek zapytalam grzecznie, czy to aby nie pomylka ... Chyba przeliczone na ilosc podnoszen wspolnych mojej PDP.
 
W sobote mielismy dzien odwiedzin i to na raty, jeden pelny obiad z fanfarami na 12:00, drugi na 18:00, tyle, ze to pojedyncze osoby, za to w niedziele zostalam wygoniona po sniadaniu i porannej toalecie PDP w diably, do kolacji. Pogoda byla piekna poszlam na dluugasny spacer lasem, piekne widoki na jezioro i gory, las kolorowy. Maz PDP stwierdzil, ze skoro w niedziele sniadanie pozniej jemy, to PDP jeden dzien sie obejdzie, a pic poda jej w lozku! Nie moja zona - nie moj maz, skoro tak ma byc, ja sie nie upieram.
20 października 2014 20:41 / 10 osobom podoba się ten post
Emilia,Andrea,Ewa14 aż miło mi się czyta Wasze posty,jak rodziny czy sami pdp Was doceniają i szanują. Naprawdę przywracacie mi wiarę na normalny dom,normalną pracę i już nie chodzi mi o prezenty ,ale własnie taką serdeczność i okazanie wdzięczności. Ja rozpuściłam wici w tym miasteczku,że opiekunka szuka uroczego dziadziusia do opieki hehe. Odzewu narazie nie ma,ale kto wie...
Wczoraj w parku byłam z koleżanką i cale szczęście,że mnie powstrzymywała  bo gotowa byłam do każdego starszego pana na wózku podchodzić i pytac czy nie szuka opiekunki,taka jestem zdesperowana hahahahhah
20 października 2014 20:53 / 10 osobom podoba się ten post
Ivanilla, mysle, ze takich miejsc jest wiecej. Moze niektore osoby nie chca pisac o tym, ze maja dobre miejsce, bo ktos inny powie "o, chwalipieta". Ja z kolei jestem innego zdania, ktos moze sie poczuc bardziej zmobilizowany do szukania. No i mysle, ze czasami, dla rozrywki, dobrze poczytac, ze ktos jest zadowolony. Jestem dlugodystansowiec, wiec albo - albo, ja nie chce pracowac tylko dlatego, ze musze.
20 października 2014 20:58 / 10 osobom podoba się ten post
emilia

Ivanilla, mysle, ze takich miejsc jest wiecej. Moze niektore osoby nie chca pisac o tym, ze maja dobre miejsce, bo ktos inny powie "o, chwalipieta". Ja z kolei jestem innego zdania, ktos moze sie poczuc bardziej zmobilizowany do szukania. No i mysle, ze czasami, dla rozrywki, dobrze poczytac, ze ktos jest zadowolony. Jestem dlugodystansowiec, wiec albo - albo, ja nie chce pracowac tylko dlatego, ze musze.

Dokładnie. Chwalcie się, bo to przywraca wiarę w dobre miejsca.
Ja chociaż byłam w dobrym miejscu i wiem, że takie są, to i tak z przyjemnością czytam o miłych sytuacjach, które Was spotykają ze strony pdp. To taki promyk słońca w ponurej rzeczywistości:)
20 października 2014 21:00 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Emilia,Andrea,Ewa14 aż miło mi się czyta Wasze posty,jak rodziny czy sami pdp Was doceniają i szanują. Naprawdę przywracacie mi wiarę na normalny dom,normalną pracę i już nie chodzi mi o prezenty ,ale własnie taką serdeczność i okazanie wdzięczności. Ja rozpuściłam wici w tym miasteczku,że opiekunka szuka uroczego dziadziusia do opieki hehe. Odzewu narazie nie ma,ale kto wie...
Wczoraj w parku byłam z koleżanką i cale szczęście,że mnie powstrzymywała  bo gotowa byłam do każdego starszego pana na wózku podchodzić i pytac czy nie szuka opiekunki,taka jestem zdesperowana hahahahhah

Iwanilka, też trafisz na porządnych ludzi. Takich, którzy docenią Ciebie jako człowieka i Twoją pracę. Zasługujesz na to.
20 października 2014 21:04
kasiachodziez

Wyprałam koc w takiej temp.że teraz nadaje się do jako bieżnik na stół.......nie wiem jakim cudem źle ustawiłam pralke.

Kasia,super,wreszcie roześmiałam się na głos
20 października 2014 21:07 / 3 osobom podoba się ten post
No bo trzeba sie wpasowac i dopasowac i nie dac sie ustawic na bacznosc. Zartami, smiechem o wiele wiecej mozna zadzialac. Ale fakt, ze na to trzeba czasu. Ale co sie precjozow napatrzysz i pomierzysz - to Twoje !!!!