Na wyjeździe #15

31 października 2014 18:38 / 2 osobom podoba się ten post
Annika

To ja się piszę na przytulanie :-). Uwielbiam takie coś :-)

31 października 2014 18:38 / 2 osobom podoba się ten post
31 października 2014 18:42 / 2 osobom podoba się ten post
Annika ()()()()()
31 października 2014 18:47
Krotkie pytanko drogie Panie ;-) zblizaja sie swieta,czas porzadkow. Czy Wy myjecie u pdp okna w ramach swoich obowiazkow? Bo ja nie mam tego w umowie i tak sie zastanawiam,czy rodzina nie wpadnie na taki pomysl;-) i jeszcze jedna kwestia,porzadkow. W umowie jest,aby utrzymywac porzadek po sobie,to oczywiste. Moja pdp ma w domu brudno. Kuchnie na swoje potrzeby ogarnelam. Opstatnio powiedziala,abym starla jej kurze w pokoju. No to starłam,ale tylko z wierzchu. Pdp ma caly śegment zastawiony duperelami,wszystko w kurzu. Musiakabym kazda rzecz wziac do reki i umyc..a ja starlam powierzchownie. Uwaazam,ze przed moim przyjazdem powinni dom uprzatnac. Nie wiem,jakos nie poczuwam sie,by doglebnie te kurze zetrzec.
31 października 2014 18:49 / 2 osobom podoba się ten post
i odemnie przytulanko ANIKA
31 października 2014 18:49 / 1 osobie podoba się ten post
Dziękuję Kochani. Tego przytulania wystarczy też na jutro , bo jutro jadę dość daleko z Dziadkami na cmentarz i do siostry Babci. Czyli ponad pół dnia poza domkiem . To nic złego, tylko najgorsza droga, bo Babcia ciągle gada, że jadę za wolno albo za szybko, albo za blisko innych samochodów, albo za daleko, a Dziadek nic nie mówi, tylko kiwa palcem i drogę pokazuje
31 października 2014 18:50 / 11 osobom podoba się ten post
Jak czytam co Annika przechodzi to od razu mi lżej,bo ja co najwyżej mam durchfall po niemieckiej kuchni. Dziś odmowiłam zjedzenia kwaśniej kapusty duszonej w oleju,maśle,wodzie po boczku i napoju jabłkowym z surowym ziemniakiem startym na wiórki,do tego smażonymi ziemniakami i owym boczkiem....
Bosheeeee,ona chyba postanowiła mnie zabić....
31 października 2014 18:51
ivanilia40

Jak czytam co Annika przechodzi to od razu mi lżej,bo ja co najwyżej mam durchfall po niemieckiej kuchni. Dziś odmowiłam zjedzenia kwaśniej kapusty duszonej w oleju,maśle,wodzie po boczku i napoju jabłkowym z surowym ziemniakiem startym na wiórki,do tego smażonymi ziemniakami i owym boczkiem....
Bosheeeee,ona chyba postanowiła mnie zabić....

Tez cie przytulic trzeba ?
31 października 2014 18:53 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

Tez cie przytulic trzeba ?

Przytulić też,ale przede wszystkim nakarmić po ludzku hihi
31 października 2014 18:53 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

Dziękuję Kochani. Tego przytulania wystarczy też na jutro :-), bo jutro jadę dość daleko z Dziadkami na cmentarz i do siostry Babci. Czyli ponad pół dnia poza domkiem :-). To nic złego, tylko najgorsza droga, bo Babcia ciągle gada, że jadę za wolno albo za szybko, albo za blisko innych samochodów, albo za daleko, a Dziadek nic nie mówi, tylko kiwa palcem i drogę pokazuje :-)

Jak babcia zacznie Ci marudzić to powiedz, że z kierowcą nie należy rozmawiać, a tym bardziej go denerwować bo może spowodować wypadek. Czeka Was "daleka" droga więc prosisz o spokój w samochodzie dla ich dobra.
31 października 2014 18:54 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Przytulić też,ale przede wszystkim nakarmić po ludzku hihi

Dawaj chodz wlasnie ciacho zajadam
31 października 2014 18:55
Alina

Jak babcia zacznie Ci marudzić to powiedz, że z kierowcą nie należy rozmawiać, a tym bardziej go denerwować bo może spowodować wypadek. Czeka Was "daleka" droga więc prosisz o spokój w samochodzie dla ich dobra.

Obawiam się,że babcia Anniki jest nierozumna i zwracanie jej uwagi tylko ją pobudzi :))
Ja myślę,że żeby odwrócić jej uwagę od jazdy i komentowania najlepiej zacząć rozmowę o sprzątaniu,a w szczególności o drabinie :)
31 października 2014 18:55 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Jak czytam co Annika przechodzi to od razu mi lżej,bo ja co najwyżej mam durchfall po niemieckiej kuchni. Dziś odmowiłam zjedzenia kwaśniej kapusty duszonej w oleju,maśle,wodzie po boczku i napoju jabłkowym z surowym ziemniakiem startym na wiórki,do tego smażonymi ziemniakami i owym boczkiem....
Bosheeeee,ona chyba postanowiła mnie zabić....

Moj Boze czy ona czsem nie zyje w czasach drugiej wojny-szczerze ci powiem roznie bywalo -jedzenie na przydzial ale takich potraw jakie Ty opisujesz nie widzialam nigdzie,zabierz jej ster wkoncu-rzadz w kuchni,dyplomatycznie niech obiera czuje sie potrzebna ale gotuj ty,porozmawiaj corka;,juz sama nie wiem -;-;-
31 października 2014 18:56
ORIM

Dawaj chodz wlasnie ciacho zajadam

jakie?
31 października 2014 18:56 / 1 osobie podoba się ten post
reanata

Moj Boze czy ona czsem nie zyje w czasach drugiej wojny-szczerze ci powiem roznie bywalo -jedzenie na przydzial ale takich potraw jakie Ty opisujesz nie widzialam nigdzie,zabierz jej ster wkoncu-rzadz w kuchni,dyplomatycznie niech obiera czuje sie potrzebna ale gotuj ty,porozmawiaj corka;,juz sama nie wiem -;-;-

kup kurczaka z grila i zjedz sama ha ha