Na wyjeździe #16

24 listopada 2014 15:17 / 7 osobom podoba się ten post
agamalaga

Agamor no wlasnie. Jemy normalnie. Jest zawsze mieso i warzywa. Kazdy je to co lubi. I jest to dobrej jakosci i nie najtansze. A jak nastepna opiekunka przyjdzie,bedzie jadla wiecej i inne potrawy to fajnie. Pdp pozna inne smaki. Ja jestem wybredna od dziecinstwa i nie robie jakis ekstrawagancji na talerzu . A nie ,ze nie mam tu kasy! 

Nie w tym rzecz!Rodzina się przy Tobie przyzwyczai ,ze woąłsz kase co 3 tygodnie!Stówę dostajesz,tak?A nastepna jak zaczbnie wołac co tydzień chocby te 50 to będzie wielkie zdziwienie ,oburzenie i kontrolowanie co ona kupuje.O innych trzeba troszeczke tez pomysleć.Bo na pewno Ci do głowy nie przyszło,że innej to będzie mało....a moze i przyszło.Ja też wielu rzeczy nie jadam ale w zamian kupuje więcej tego co jem.
24 listopada 2014 15:27
Ale naprawde nie mam co kupgic wiecej. Teraz wydam wiecej,bo pdp ma urodzimy wiec zrobie salatki ,ciasto. I na swieta tez. Jak tu przyjechalam,to mieli w lodowce dla mnie jedzenie. Twarozki,ser,jogurty, gwarki i potem to poszlo do smieci,bo przeterminowane. Nie mam zamiaru robic tu potem nikomu pod gore. O nie. Ale j a zawsze oszczedna tak bylam. Pomysle co by kupowac jeszcze,aby rachunek zdrozal. Nkd ma 50% na kurtki zimowe. Wyprzedaz
24 listopada 2014 15:28 / 1 osobie podoba się ten post
Dziekuje za opinie. Pomysle nad dodatkami i poprawie kwoty zakupow.
24 listopada 2014 15:46 / 10 osobom podoba się ten post
Dzis zbuntowalem babcie i sama sie zarejestrowala do lekarza.Synowa tylko musiala kase na TAXI dac ha ha.Pojechalismy do lekarza.Niemiecki lekarz jak to w DE usiechniety i juz ha ha.No nie bylo cos extra !!! Winda byla zepsuta wiec przyszedl do babci i przyjeta zostala w ........aptece na zapleczu.Tego jeszcze w DE nie przerabialem ha ha.Poniewaz pogoda dzis ladna to nie wracalem TAXI do domu tylko spacerkiem.Jednak kase na taryfe wydalem.Poszedlem z babka na kawe i ciasto.A co !!!!zwrotow nie nie ma ha ha
24 listopada 2014 16:17 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Aga,podpinam się pod opinię innych,że strasznie malutko jadasz. My z babcią wydajemy około 100 € na tydzień,ale w tym jest chemia. Nie jadamy jak wiesz frykasów,ale warzywa ,owoce,jogurty muszą być,no i sery różnej narodowości. Pdp bardzo lubi bułki,kupuje przeróżne,jemy zawsze na śniadanie i na kolacje,chleb rzadko.
Jesli nie chcesz dla siebie to chociaż zrób to dla swojej zmienniczki,dokładaj tygodniowo coś extra do zakupów. 

ja mam też w tej kwocieo której pisałam wcześniej zakup chemii, nie jestem nadgorliwa i codziennie łazienki nie sprzatam i nie piorę też codziennie
moja pdp codziennie rano je 2 kromki chleba tostowego, ja jedna zwykłego, a wieczorem 1 kromke zwykłego lub nie, a ja wcale, lubi te ichnie białe kiełbasy lub te ichnie mortadele, no ile tego najjesz, ile?
Ja na obiad obieram jednego lub czasami dwa ziemniaki dla niej, rzadko dla siebie, ja wole wrzywa z wody plus jakieś mięsko lub rybkę, jak jest zupa jemy obie, no co tu nagotować, u mnie po prostu nie ma co, ciast nie piekę, babcia codziennie chodzi na ciastko do kawiarni, a dla samej siebie mi sie po prostu nie chce
owszem jak są osoby, które jedzą więcej, urozmaicone, lubią gotować to dlaczego nie, to i 100e może być mało....
24 listopada 2014 16:23
Dokladnie Agawa . Co i jak komu pasuje
24 listopada 2014 16:36 / 2 osobom podoba się ten post
agamalaga

Albo raz zrobilam golabki, pdp nie smakowaly to ja mialam 6sztuk na 6obiadow. I tylko pdp musialam cos zrobić jakies miesko :-)

To ja myślę ,że te gołąbki były bardzo duze ,że jeden wystarczył na obiad.
Ja kiedys jak pojechałam pierwszy raz tez byłam wystraszona ,czy za dużo nie wydaję , ale zmienniczka mnie wyprowadziła z błędu dzwoniąc do mnie.
Na miesiąc najmniej powinnaś wydac ok 200E,lub wiecej.
24 listopada 2014 16:40
Byly srednie. 1golabek, pol woreczka ryzu i salatka. To wystarczz na 1obiad.
24 listopada 2014 16:42 / 1 osobie podoba się ten post
Ale dobra,zwieksze wydatki. Pomysle na co.
24 listopada 2014 16:54 / 7 osobom podoba się ten post
O sobie i swoich wydatkach nie będę się wypowiadać,bo podzielna zdanie większości.

Napisze,jak to wygląda z perspektywy opiekunki zmieniającej taką "oszczędną".

W sąsiedztwie mam koleżankę. Była tu juz raz,zmieniła ja pani X,teraz koleżanka wróciła.

Pani X nie wychodziła na pauzy(nie potrzebowała ich).
Na zakupy tez wydawała mnie niż 50 euro na tydzień.

Koleżanka teraz jest rozliczania z każdej pozycji na paragonie z komentarzami np " dlaczego kupiła herbatę za 0,99 skoro w innym sklepie jest po 0,79".
Aby mogła wyjść na pauze,ktoś musi zostać z babcią.
Oj...teraz bardzo są wszyscy zajęci.


Agamalaga kilkakrotnie pisałas jak rodzina zabiegała o przedłużenie Twojego pobytu.

Nie gniewaj się, pewnie jesteś bardzo sympatyczną i sumienna opiekunką, ale Twoja gospodarnosc tez chyba miała tu znaczenie.
24 listopada 2014 17:17
Moze,nie wiem,bo nigdy nie myslalam o tym w ten sposob. a nie pomyslalamto tym śzybciej,aby wiecej wydawac. Szlam,kupowalam co potrzebowalam i wracalam zadowolona. To teraz juz dupa. Ale moze jeszcze do uratowania. Jeszcze ponad miesiac przede mna,to cos wydam. Po prostu nigdy nie zwrocilam na ten aspekt uwagi i tyle. Na przyszlość zapamietam.
24 listopada 2014 17:24
Ale pod innymi wzgledami,dzieki waszym radom,sie nie wychylalam. Sprzatanie minimum,prasowanie tylko moje ciuchy,dziennie ok 6h wolnego, zadnego pucowania i fanaberii ;-) tu dla przyszlej opiekunki ladnie przygotowałam
24 listopada 2014 17:33 / 3 osobom podoba się ten post
agamalaga

Ale dobra,zwieksze wydatki. Pomysle na co.

kupuj jak taka jedna co ją tu opisywali na forum: jeden makaron dla babci, jeden dla siebie, jeden płyn dla babci jeden dla siebie....itd.,
a jak już uzbierasz całą wersalkę to pomyśl jak to teraz przewieźć do Polski.....hmmmm......
24 listopada 2014 17:35
Haha dobre! Chyba tak zrobie. Szkoda,ze wczesniej o to nie zapytałam :-D
24 listopada 2014 17:36 / 2 osobom podoba się ten post
agamalaga

Moze,nie wiem,bo nigdy nie myslalam o tym w ten sposob. :-( a nie pomyslalamto tym śzybciej,aby wiecej wydawac. Szlam,kupowalam co potrzebowalam i wracalam zadowolona. To teraz juz dupa. Ale moze jeszcze do uratowania. Jeszcze ponad miesiac przede mna,to cos wydam. Po prostu nigdy nie zwrocilam na ten aspekt uwagi i tyle. Na przyszlość zapamietam. :-)

Mnie osoboście nie chodzi o to,że mało wydajesz takie masz potrzeby i to nie podlega dyskusji.Ale napisz jak to robisz,co gotujesz,jakie to sa porcje.Jeśli Ci wystarcza tyle kasy 80 : 23 dni =  3,47 € dziennie .To mnie tylko zastaniawia. Ja do oddychania swobodnego na Stelli potrzebuje 5 € dziennie nie wspomne o jedzeniu:))