Na wyjeździe #16

07 listopada 2014 21:38
nianta

Przekaż synowej,że szczury do zwierzęta stadne i potrzebują towarzystwa - oczywiście tej samej płci;)(chyba że to jakiś agresor z laboratorium ),zasugeruj towarzystwo, a są miłe,towarzyskie i kochane, przede wszystkim bardzo mądre :)

spróbuje,ale nie wiem czy mój syn się zgodzi tym bardziej teraz kiedy spodziewają się bliżniaków
07 listopada 2014 21:44
siwa

spróbuje,ale nie wiem czy mój syn się zgodzi tym bardziej teraz kiedy spodziewają się bliżniaków

Ja tylko zasugerowalam;) sama się dowiedziałam po roku posiadania smierdziela;) i faktycznie, łączenie trwało około 2 tygodni ale teraz to jest nie ten sam zwierzak. Wesołe skaczą wariaty :)
08 listopada 2014 07:37 / 4 osobom podoba się ten post
Dzien doberek zbieramy sie  zbieramy wspolna kawke wypic kochni!! No i oczywiscie gimnastyka jeden skłon ,drugi skłon ,pompki przysiady,A ci co lubia jeden dymek zaciagnac sie no i drugi dymek wypuszczamy powietrze:))Miłego dnia wszystkim zycze bezstresowego no i usmiechnietego :)))
08 listopada 2014 07:41 / 2 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Dzien doberek zbieramy sie  zbieramy wspolna kawke wypic kochni!! No i oczywiscie gimnastyka jeden skłon ,drugi skłon ,pompki przysiady,A ci co lubia jeden dymek zaciagnac sie no i drugi dymek wypuszczamy powietrze:))Miłego dnia wszystkim zycze bezstresowego no i usmiechnietego :)))

U mnie dzisiaj dzień porządkowy a więc gimnastyka będzie zaraz po śniadaniu.A teraz na spokojnie strzelę sobie kawusię.
08 listopada 2014 07:50 / 1 osobie podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Dzien doberek zbieramy sie  zbieramy wspolna kawke wypic kochni!! No i oczywiscie gimnastyka jeden skłon ,drugi skłon ,pompki przysiady,A ci co lubia jeden dymek zaciagnac sie no i drugi dymek wypuszczamy powietrze:))Miłego dnia wszystkim zycze bezstresowego no i usmiechnietego :)))

Manuela, ty  jak zwykle od rana tryskajaca entuzjazmem. Tylko pozazdroscic energii. Skad ty czerpiesz jej takie poklady?
08 listopada 2014 08:07
u mnie też gimnastyka bo "babuni" łóżko trzeba przebrać, jak będę mieć dobry nastrój, tzn.babcia mnie nie wkurzy to może i dziadkowi przebiorę, a tak najchętniej to bym położyła się do łóżka i spała, ale to za tydzień jak dojadę do domu mogę spać do oporu :D chyba że nasza psina wcześniej mnie z łóżka wygodni :)
08 listopada 2014 08:08 / 6 osobom podoba się ten post
Rozmyślam tak sobie od paru dni.Sa takie miejsca ,gdzie od początku do końca czujemy się jakoś nie tak,spięte,wiecznie "na baczność",mimo że sztela spoko a sa takie gdzie od wejścia mamy wrażenie jakbyśmy tu nie pierwszy a setny raz przyjechały.Ciekawe z czego to wynika-fluidy jakieś w powietrzu czy cuś/Ja tu tak własnie mam,że czuję się na zupełnym luzie ,jakbym enty raz była.Było kilka takich miejsc:)Dobre to jest bo pracuje sie spokojnie i bezstresowo.O ile łatwiejsze byłyby te nasze wyjazdy gdyby za każdym razem tak sympatycznie trafiać:)Czego wszystkim i sobie życzę:)
08 listopada 2014 08:13 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Rozmyślam tak sobie od paru dni.Sa takie miejsca ,gdzie od początku do końca czujemy się jakoś nie tak,spięte,wiecznie "na baczność",mimo że sztela spoko a sa takie gdzie od wejścia mamy wrażenie jakbyśmy tu nie pierwszy a setny raz przyjechały.Ciekawe z czego to wynika-fluidy jakieś w powietrzu czy cuś/Ja tu tak własnie mam,że czuję się na zupełnym luzie ,jakbym enty raz była.Było kilka takich miejsc:)Dobre to jest bo pracuje sie spokojnie i bezstresowo.O ile łatwiejsze byłyby te nasze wyjazdy gdyby za każdym razem tak sympatycznie trafiać:)Czego wszystkim i sobie życzę:)

Ja wlasnie mam to szczescie. Zawsze trafiam w fajne miejsca. Czytajac niektore wpisy, wlos mi sie na glowie jezy, co niektore z nas przechodza. Podziwiam je za samozaparcie, wytrwalosc I sile. Jednak, mimo wszystko zycze wszystkim tylko bezstresowych miejsc, bo jezeli mamy spokoj psychiczny, to fizycznie damy rade!
08 listopada 2014 09:25 / 1 osobie podoba się ten post
A mnie dzisiaj wszystko denerwuje:(
Babcine rytuały kąpielowe,zimno i nastrój obniżony:(
Już chyba za długo jestem a jeszcze m-c.
Dodatkowo przeżywam na odległość razem z moim partnerem,nagła i niespodziewaną śmierć jego najmłodszego brata.
Wracajac od kolegi,po kielichu,prawdopodobnie potknał się i wpadł do rowu napełnionego wodą.Przeleżał tam dwa dni.Wg wyniku sekcji powodem śmierci było zachłyśniecie.Dzisiaj pogrzeb.
I tak to wszystko razem -do kitu:((((
08 listopada 2014 09:29 / 1 osobie podoba się ten post
agama

A mnie dzisiaj wszystko denerwuje:(
Babcine rytuały kąpielowe,zimno i nastrój obniżony:(
Już chyba za długo jestem a jeszcze m-c.
Dodatkowo przeżywam na odległość razem z moim partnerem,nagła i niespodziewaną śmierć jego najmłodszego brata.
Wracajac od kolegi,po kielichu,prawdopodobnie potknał się i wpadł do rowu napełnionego wodą.Przeleżał tam dwa dni.Wg wyniku sekcji powodem śmierci było zachłyśniecie.Dzisiaj pogrzeb.
I tak to wszystko razem -do kitu:((((

Bardzo wspolczuje, Agama
08 listopada 2014 09:29 / 1 osobie podoba się ten post
agama

A mnie dzisiaj wszystko denerwuje:(
Babcine rytuały kąpielowe,zimno i nastrój obniżony:(
Już chyba za długo jestem a jeszcze m-c.
Dodatkowo przeżywam na odległość razem z moim partnerem,nagła i niespodziewaną śmierć jego najmłodszego brata.
Wracajac od kolegi,po kielichu,prawdopodobnie potknał się i wpadł do rowu napełnionego wodą.Przeleżał tam dwa dni.Wg wyniku sekcji powodem śmierci było zachłyśniecie.Dzisiaj pogrzeb.
I tak to wszystko razem -do kitu:((((

Wszystko Cie denerwuje bo trochę tego na Ciebie spadło.
 
Pocieszaj się tym,ze każdy dzień to krok do przodu.
 
Mi jest smutno,bo w domu została moja prawie piętnastoletnia córka. Wolalabym być teraz z nią niż z demencyjna babcią :((((((
08 listopada 2014 09:38 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

Wszystko Cie denerwuje bo trochę tego na Ciebie spadło.
 
Pocieszaj się tym,ze każdy dzień to krok do przodu.
 
Mi jest smutno,bo w domu została moja prawie piętnastoletnia córka. Wolalabym być teraz z nią niż z demencyjna babcią :((((((

Pewnie my wszystkie, ktore mamy rodziny, wolalybysmy byc teraz z nimi. Ale to wlasnie tez dla nich jestesmy tutaj. A tesknic bedziemy zawsze
08 listopada 2014 10:00
Kochane, poradzcie mi coś.

Moja Oma ma na noc pampersa. Nie wiem czy nie chce wołać w nocy czy nie czuje tego...
W dzień woła i załatwia się w WC.

Ale do czego zamierzam...

Rano pampers jest tak pełny , ze prawie się wylewa. Mokry podkład, koszula....

Co z tym zrobić? Budzić ja w nocy? To znów ja nie dam rady....
08 listopada 2014 10:04 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Kochane, poradzcie mi coś.

Moja Oma ma na noc pampersa. Nie wiem czy nie chce wołać w nocy czy nie czuje tego...
W dzień woła i załatwia się w WC.

Ale do czego zamierzam...

Rano pampers jest tak pełny , ze prawie się wylewa. Mokry podkład, koszula....

Co z tym zrobić? Budzić ja w nocy? To znów ja nie dam rady....

to normalne jest.sprobuj gruba wkladke wsadzac na pampersa,tylko zrob we wkladce dziury ze 3 coby mocz do pampersa przeciekal....
08 listopada 2014 10:05 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Kochane, poradzcie mi coś.

Moja Oma ma na noc pampersa. Nie wiem czy nie chce wołać w nocy czy nie czuje tego...
W dzień woła i załatwia się w WC.

Ale do czego zamierzam...

Rano pampers jest tak pełny , ze prawie się wylewa. Mokry podkład, koszula....

Co z tym zrobić? Budzić ja w nocy? To znów ja nie dam rady....

 a na ile,, kropelek ,,ma tego pampersa?moze wystarczy zmienic na wieksza chlonnosc.lub dodatkowa zakladac  dusze wkladki ;-;-;-;-