Na wyjeździe #16

09 listopada 2014 21:42
nianta

Kontroler z cyckiem przed chwilą wrócili zw szpitala od PDP , jest gorzej ,kilka razy w nocy wymiotowała a i nad ranem jej się zdarzyło... Dzisiaj na kroplówkach,a od jutra ponownie zaczynam maraton ,czyli codziennie do szpitala... Na samą myśl mnie wszystko boli...

Ninta dasz rade,-zostal ci miesiac na tym miejscu-pomysl pozytywnie i wykorzystaj ten czas dla siebie-;-;-;-;-;-;-
09 listopada 2014 21:55
reanata

Ninta dasz rade,-zostal ci miesiac na tym miejscu-pomysl pozytywnie i wykorzystaj ten czas dla siebie-;-;-;-;-;-;-

a dlaczego Ty musisz codziennie do szpitala biegać,nie rozumiem;czy w szpitalu nie ma odpowiedniej opieki
09 listopada 2014 22:19
siwa

a dlaczego Ty musisz codziennie do szpitala biegać,nie rozumiem;czy w szpitalu nie ma odpowiedniej opieki

Syn organizator sobie zażyczył(uznał że babcią chce umierać?) ... Synowa oczywiście uważa że to bez sensu,no ale co ja będę dyskutować? Co do opieki w szpitalu,jest oczywiście,ale nikt nie pilnuje czy PDP je... Głównie o to chodzi, tylko,że w związku z tym muszę wyjść z domu koło 11:00 żeby o.11:25 wsiąść do pociągu, jadę pół godziny, zapieprzam pod mega górę przez ponad pół godziny ,futruje babcię około godzinę, no i powrót... Później obiad dla cycka ,około 15:00 ale raczej po, i później jestem tak wyrąbana że chciałabym iść spać,ale hola !!! Za chwilę kolacja... Efekt? Czasu dla siebie brak
09 listopada 2014 22:25 / 4 osobom podoba się ten post
nianta

Syn organizator sobie zażyczył(uznał że babcią chce umierać?) ... Synowa oczywiście uważa że to bez sensu,no ale co ja będę dyskutować? Co do opieki w szpitalu,jest oczywiście,ale nikt nie pilnuje czy PDP je... Głównie o to chodzi, tylko,że w związku z tym muszę wyjść z domu koło 11:00 żeby o.11:25 wsiąść do pociągu, jadę pół godziny, zapieprzam pod mega górę przez ponad pół godziny ,futruje babcię około godzinę, no i powrót... Później obiad dla cycka ,około 15:00 ale raczej po, i później jestem tak wyrąbana że chciałabym iść spać,ale hola !!! Za chwilę kolacja... Efekt? Czasu dla siebie brak

A wez opitol ich wszystkich ! Zapytaj , czy ty do roboty do nich przyjechałaś , czy co ? Zamiast sobie poleżeć , poleniuchować , masz zasuwać na pełnych obrotach ?...... Oj , Nianta ,Nianta jak Cię lubię , ale muszę Ci to powiedzieć : z tego forum to chyba niejedna by się z Tobą chętnie zamieniła na stellę ! -:))))))))
09 listopada 2014 22:46 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A wez opitol ich wszystkich ! Zapytaj , czy ty do roboty do nich przyjechałaś , czy co ? Zamiast sobie poleżeć , poleniuchować , masz zasuwać na pełnych obrotach ?...... Oj , Nianta ,Nianta jak Cię lubię , ale muszę Ci to powiedzieć : z tego forum to chyba niejedna by się z Tobą chętnie zamieniła na stellę ! -:))))))))

Eeeeee... Na wczasach jestem ;D to,że PDP w szpitalu, to nie znaczy,że nic nie robię:) po prostu nie lubię łazikować ;p
10 listopada 2014 06:03 / 11 osobom podoba się ten post
nianta

Eeeeee... Na wczasach jestem ;D to,że PDP w szpitalu, to nie znaczy,że nic nie robię:) po prostu nie lubię łazikować ;p

Nianta , ja Ciebie rozumiem , absolutnie nie mam zamiaru atakować , ale tak sobie fdobrze pomyśl : z tego co piszesz wynika , że gotowałaś , prałaś itd. dla PDP-ej i dla " cycka " . Teraz pupy nie podcierasz , w nocy nie wstajesz , wiesz , że PDP-na jest w dobrych rękach , no Nianta coś za coś !.... Także nie jestem " łazikiem " ,ale jak bym musiała to by mi tylko na zdrowie wyszło i figurę dobrze zrobiło ...... Dziś Pusia obudziła mnie o 5;10 wołaniem " ich musssss ! " i tak do tej chwili woła regularnie co 10 minut a ja biegam i tłumaczę , że jeszcze " nie czas " , że ma spać ...pomyslałam sobie , że bieganie z jadalni ( tu mam lapka ) do sypialni co parę minut i tak do 7-ej to prawie do Rewe bym doszła ! Tylko droga do sklepu by mi więcej dała , bo w domu , w mieszkaniu to się tak szybko nie chudnie , najwyżej plecy i nogi bolą ! Jak Ci będzie zle to wmawiaj sobie : " Ja to szczęściara w tej robocie jestem , inne po nocach nie śpią , d....ka podierają a ja jogging uprawiam ! ".....zobaczysz , będzie Ci lżej !-:))))))))
10 listopada 2014 08:10 / 4 osobom podoba się ten post
Dzien doberek kawke zostawiam na stoliku zebyscie sie czestowali,a ja spadam jeszcze krotka gimnastyke i do pracy !!Tak mi sie dobrze spało ze budzik przydusiłam i dalej spałam hehe a teraz mało czasu na pisanie pa miłego dzionka usmiechnietego:)))))))))))))
10 listopada 2014 10:03 / 3 osobom podoba się ten post
siwa

a dlaczego Ty musisz codziennie do szpitala biegać,nie rozumiem;czy w szpitalu nie ma odpowiedniej opieki

Wydaje mi się naturalne,że jak PDP jest w szpitalu,to się ją odwiedza.....
10 listopada 2014 10:40
Barbara niepowtarzalna

Nianta , ja Ciebie rozumiem , absolutnie nie mam zamiaru atakować , ale tak sobie fdobrze pomyśl : z tego co piszesz wynika , że gotowałaś , prałaś itd. dla PDP-ej i dla " cycka " . Teraz pupy nie podcierasz , w nocy nie wstajesz , wiesz , że PDP-na jest w dobrych rękach , no Nianta coś za coś !.... Także nie jestem " łazikiem " ,ale jak bym musiała to by mi tylko na zdrowie wyszło i figurę dobrze zrobiło ...... Dziś Pusia obudziła mnie o 5;10 wołaniem " ich musssss ! " i tak do tej chwili woła regularnie co 10 minut a ja biegam i tłumaczę , że jeszcze " nie czas " , że ma spać ...pomyslałam sobie , że bieganie z jadalni ( tu mam lapka ) do sypialni co parę minut i tak do 7-ej to prawie do Rewe bym doszła ! Tylko droga do sklepu by mi więcej dała , bo w domu , w mieszkaniu to się tak szybko nie chudnie , najwyżej plecy i nogi bolą ! Jak Ci będzie zle to wmawiaj sobie : " Ja to szczęściara w tej robocie jestem , inne po nocach nie śpią , d....ka podierają a ja jogging uprawiam ! ".....zobaczysz , będzie Ci lżej !-:))))))))

babcią w nocy nie wolala ;) A co tam;) przynajmniej se zakupy zrobię :p w ogóle mówię do cycka,że jadę do babci i że obiad ma gotowy, tylko odgrzać, a ja chce o sklep zahaczyćwięc mogę być później... Powiedział : Nie, to ja zaczekam o.O
10 listopada 2014 10:42 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Wydaje mi się naturalne,że jak PDP jest w szpitalu,to się ją odwiedza.....

Dużo opiekunek chodzi do szpitala,np.w porze posiłków karmic PDP/kolezanka tak miała/Rodzina o tym decyduje-skoro płaca ,to chca nawet wówczas jakiś pożytek mieć z opiekunki:)Inna koleżankę poproszono o wcześniejszy zjazd-pobyt PDPw szpitalu zapowiadał się na dłuzszy.Jeden z moich PDP na tydzień przed koncem kontraktu mojego trafił do szpitala-byłam na odwiedzinach raz, a poza tym córka zadecydowała,ze mam wolne całkowicie bylebym o 22ej była w domu:)Różnie to bywa ,ale wydaje mi sie że głos decydujący co ma robic opiekunka w tym czasie ma rodzina,o ile oczywiście nie dotyczy to odgruzowywania chaty:)Ja wtedy od razu do agencji fakt zgłosilam i oni tez czekali na decyzję córki.
10 listopada 2014 10:42
Kiedyś też odwiedzałam w szpitalu moją podopieczną. Mogłam to robić, bo szpital był blisko. Byłam u niej przedpołudniami około 3godzin dzienie. Uznałam, że to wystarczy. Córka tez do niej zaglądała. Moja poprzedniczka była bardziej gorliwa, bo biegała do babci dwa razy dziennie. Musimy mieć tez na uwadze, że nasza obecność w szpitalu przy łóżku podopiecznego niemal cały dzień nie jest przeciez obojętna innym pacjentom, którzy chcą mieć tam więcej spokoju. Szpital to nie dom podopiecznego i trzeba w tym momencie ograniczyć się trochę z gorliwościa do całodniowych nasiadówek przy łóżku. Tutaj, gdzie teraz jestem dziadzio też jest od paru dni w szpitalu. Nie odwiedzam go, bo robią to córki na zmianę. Dają mi tym samym wolne chwile dla siebie. Woziły mu za to moje obiadki. Tym sposobem wszyscy jesteśmy zadowoleni. Dziadkowi trochę lepiej, ale nie wiadomo jeszcze kiedy wróci do domu.
10 listopada 2014 11:03 / 2 osobom podoba się ten post
Ależ ja nie mówię o przesiadywaniu 24 h w szpitalu.

Myślę, ze PDP jest milo ze ktoś jej znajomy przyjdzie choć na chwilę, pomoże przy jedzeniu ,bo różnie to bywa w szpitalach.

A inni chorzy tez przecież maja odwiedziny swoich bliskich.
10 listopada 2014 11:03
basiaim

Wydaje mi się naturalne,że jak PDP jest w szpitalu,to się ją odwiedza.....

Jak oma była w szpitalu to nie odwiedzałam ,bo za daleko natomiast jak opa byl w alten heimie to chodziłam tylko popołudniem ( 1-1,5 h) i to nie codziennie.Wydaje mi się ,ze to wszystko zalezy od rodziny .
10 listopada 2014 11:18
Raz gdy bylam u klary Al i demenz miala operacje w klinice pod szwarzwaldem to rodzina wykupila mi lozko i tam 3 dni bylam razem z nia w tej klinice,teraz gdy obecna pdp jest w szpitalu to raz ja odwiedzilam i w 1 dzien synowa mnie pyta czy na te 4 dni chce jechac do domku czy wole tu w jej domu zaczzekac pytam czy pokryja koszty podrozy ona mowi nie wiec odp,czekam tu na pdp,ciekawe ile mi zaplaca ze te dni??????
10 listopada 2014 11:19 / 3 osobom podoba się ten post
W naszych ogłoszeniach jest oferta za mnie w F. Dziewczynki, proszę zgłaszajcie się, co bym nie musiała tutaj dłużej zostać