Na wyjeździe #16

13 listopada 2014 14:41 / 2 osobom podoba się ten post
margolcia

Reniu, ja sie bronie zeby cos sie za szybko z tego nie wykluło. Teraz juz po ostatnim doswiadczeniu, jestem(myśle) b. ostrozna. Chce zaczac od lekkiej znajomosci, przyjazni troche lepiej go poznac a pózniej juz niech samo zycie pisze scenariusz. W moim wieku juz zadnych obaw, typu strach przed ciązą, brak mieszkania, pieniedzy, raczej nam nie grozą. Jestesmy ludzmi po jakis tam zyciowych doswiadczeniach, jako tako materialnie zabezpieczeni, dzieci samodzielne(ja mam studentke jeszcze). Nic tylko sie cieszyc zyciem by wypadalo ale........ zobaczymy co będzie.

Margolciu,nie podchodź do tego tak poważnie:) Luzik:)
Zeby się napić mleka...itp,itd;))
13 listopada 2014 15:14
opiekun_Janusz

Zdania na temat akupunktury są podzielone. Ja osobiście bym na coś takiego nie poszedł. Z punktu widzenia anatomii ma to sens, ale problemem jest higiena w miejscach gdzie takie "zabiegi" robią. Rzeczywiście można złapać wiele chorób zakaźnych typu: gronkowiec, żółtaczka typu c, grzybica oraz hiv. Jesli już musisz iść na coś takiego, to niech to robi ktoś wykwalifikowany, a nie żaden tajemniczy azjata - bo najwięcej jest właśnie ofiar azjatów jeśli chodzi o znachorów i konowałów. 

Nie do byle kogo nie pojde wiadomo!!U mnie jest lekarzaz ktory to robi ma gabinet prywatny ale czy jest sens wydawania pieniedzy jak ma mi nie pomuc?
13 listopada 2014 15:57 / 7 osobom podoba się ten post
margolcia

Reniu, ja sie bronie zeby cos sie za szybko z tego nie wykluło. Teraz juz po ostatnim doswiadczeniu, jestem(myśle) b. ostrozna. Chce zaczac od lekkiej znajomosci, przyjazni troche lepiej go poznac a pózniej juz niech samo zycie pisze scenariusz. W moim wieku juz zadnych obaw, typu strach przed ciązą, brak mieszkania, pieniedzy, raczej nam nie grozą. Jestesmy ludzmi po jakis tam zyciowych doswiadczeniach, jako tako materialnie zabezpieczeni, dzieci samodzielne(ja mam studentke jeszcze). Nic tylko sie cieszyc zyciem by wypadalo ale........ zobaczymy co będzie.

a po co ta ostroznosc ? lepiej sie poznac ? i niech zycie samo pisze scenariusze ? Oj kobitki !!!! Nic tylko sie cieszyc zyciem - to mi sie podoba.
Zycie juz samo sie napisalo scenariuszy !!! Teraz trzeba zyciu dyktowac co ma pisac !!!! Bo znow jakis glupot napisze samo ha ha
13 listopada 2014 16:20 / 4 osobom podoba się ten post
margolcia

Reniu, ja sie bronie zeby cos sie za szybko z tego nie wykluło. Teraz juz po ostatnim doswiadczeniu, jestem(myśle) b. ostrozna. Chce zaczac od lekkiej znajomosci, przyjazni troche lepiej go poznac a pózniej juz niech samo zycie pisze scenariusz. W moim wieku juz zadnych obaw, typu strach przed ciązą, brak mieszkania, pieniedzy, raczej nam nie grozą. Jestesmy ludzmi po jakis tam zyciowych doswiadczeniach, jako tako materialnie zabezpieczeni, dzieci samodzielne(ja mam studentke jeszcze). Nic tylko sie cieszyc zyciem by wypadalo ale........ zobaczymy co będzie.

Co ma być to będzie. Przeznaczenie kazdy ma zapisane. Po co sie bronic ?
Dobrze Ci.... to baw się.
Zakochasz sie..... to kochaj.
Życie mamy jedno.
Jak się okaze że to nie ten, to trudno...poboli i przestanie.
Odwagi :)))))
 
13 listopada 2014 16:29
margolcia

Reniu, ja sie bronie zeby cos sie za szybko z tego nie wykluło. Teraz juz po ostatnim doswiadczeniu, jestem(myśle) b. ostrozna. Chce zaczac od lekkiej znajomosci, przyjazni troche lepiej go poznac a pózniej juz niech samo zycie pisze scenariusz. W moim wieku juz zadnych obaw, typu strach przed ciązą, brak mieszkania, pieniedzy, raczej nam nie grozą. Jestesmy ludzmi po jakis tam zyciowych doswiadczeniach, jako tako materialnie zabezpieczeni, dzieci samodzielne(ja mam studentke jeszcze). Nic tylko sie cieszyc zyciem by wypadalo ale........ zobaczymy co będzie.

Jesli tylko jest to mężczyzna, przy którym nie musisz niczego udawac i jesteś sobą,to tylko sie cieszyć:):):)Życzę Ci ,żeby to był PW:):):):) 
13 listopada 2014 16:37
Dziewczyny kolezanka poszukuje busa z łodzi dz niemiec mamcie moze jakies namiary ?
13 listopada 2014 17:04 / 1 osobie podoba się ten post
herzen

Dziewczyny kolezanka poszukuje busa z łodzi dz niemiec mamcie moze jakies namiary ?

A chłopak moze pomoc ? Prosze bardzo
 
http://www.lodz.przewozydoniemiec.com.pl/
13 listopada 2014 17:11 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Będę trzymała za Ciebie kciuki, bo to nie takie proste w pewnym wieku ;-))  Każdy ma swoje przyzwyczajenia i nie wszyscy potrafią byż elastyczni. Aj tam, marudzę. Trzymam za Ciebie Margolcia, mocno. 

Myszko! Faktycznie marudzisz, przecież Margolcia jest dorosłą dziewczynką i to wszystko wie. Ja życzę po prostu szczęścia, niech się uda.
13 listopada 2014 17:52 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Myszko! Faktycznie marudzisz, przecież Margolcia jest dorosłą dziewczynką i to wszystko wie. Ja życzę po prostu szczęścia, niech się uda.

Hehehe, wiem że marudzę. Ale co zrobić, starzeję się. A Margolcia napewno to odebrała OK. Ona jest mądrą dziewczynką.   
 
Byłysmy dzisiaj z PDP na długim spacerze. Wracając obok teatru i filcharmonii zapytała sie mnie czy lubię muzykę poważną. No bardzo lubię ;-))  No to będziemy chodziły razem od czasu do czasu. Nie ma tu jakiejś szczególnej orkiestry ale jest wyższa Szkoła Muzyczna i studenci koncertują. Podoba mi się ten pomysł. Bardzo. Moja PDP to taka drobna kobietka, niesforna, uparta ale bardzo miła. 
13 listopada 2014 19:28 / 1 osobie podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Nie do byle kogo nie pojde wiadomo!!U mnie jest lekarzaz ktory to robi ma gabinet prywatny ale czy jest sens wydawania pieniedzy jak ma mi nie pomuc?

A na co Ci ma pomóc?
13 listopada 2014 20:25 / 3 osobom podoba się ten post
Margolcia, moja teściowa, miała 53 albo 52 kiedy poznała obecnego pana. Pisała z panami z ogłoszeń z telegazety ,ale jak to bywa : ten rozwodnik, ten w trakcie,a inny jeszcze inny. Miała dość, ale któregoś dnia zadzwonił telefon,uznała,że to koniec, zmienia nr telefonu. Wzięłam więc telefon do ręki, wybrałam numer i podałam teściowej. Rozmawiali... super,wdowiec,uprzejmy,pracujący. spotkali sie nastepnego dnia,ale... Godzina 22:00 nic, nie wraca ,więc Blondyn postanowił zadzwonić ,- nie odbiera... 23:00 nic, o 00:00 znowu dzwonił ,a telefon wyłączony . No panika, co robić ?! Policja? przecież to był nieznajomy facet... Przyszła rano , jak gdyby nic się nie stało... Blondyn z pytaniem,:" mamo,dzwonilismy,co z Tobą itd. " a ona że spokojem odpowiedziała ,że jest dorosła ,a i ten pan jest dorosły:) heh,są razem już 4 lata:)
Zawsze kiedy mowimy,że nie chcemy się angażować ,to jaaaaaakoś zawsze jest na odwrót ;)
13 listopada 2014 20:37 / 5 osobom podoba się ten post
Dziś spędziłam połowe dnia na zadbaniu o zdrowie psychiczne,czyli byłam w Stuttgarcie na zakupach :))
Nie kupiłam nic szczególnego ,dwie torby kosmetyków : do ciała,do włosów kredki do oczu,no i 2 pary spodni treningowych przecenionych z 25 € na 7 € :))
Pomacałam troszkę ciuszków,poprzymierzałam no i od razu mi lepiej.
Byłam na zakupach z córką i wnuczką babci, Rozmawiałyśmy tez o moim ewentualnym powrocie. powiedzialy,że będę bardzo mile widziana jesli zdecyduję się na powrót. Powiedziałam,że nie wiem jakie zmiany wprowadzi moja agencja,jesli to będą korzystne dla mnie zmiany to oczywiście wrócę w styczniu.
Wiecie co,nigdy nie sądziłam że ta sztela okaże się taka fajna,właśnie ze względy na rodzinę,bo babcia to raczej mało atrakcyjna towarzysko,ale rodzina świetna.
Najbardziej podoba mi się to,że czas leci szybko jak w domu,zaraz będę miała tylko miesiąc do powrotu i naprawdę nie było dnia żebym się nudziła.
Jutro jedziemy do Ludwigsurga do lekarza,a potem do restauracji na obiad,potem mam pauzę....i jak nie lubić tego miejsca?
13 listopada 2014 20:43 / 1 osobie podoba się ten post
Dzieki wszystkim, ale .... wlasnie to ale. Jest mi dobrze samej, juz przywyklam z drugiej strony.... dzieci dorosłe, kazde ma swoje zycie, swoje problemy. Nie raz sobie mysle, ze dobrze byloby miec kogos, ale u mnie sie to zawsze jakos nie udaje, moze jestem felerna jakas, albo pechowa? Moze ktos mnie przeklął? Nie raz mysle sobie, moze ja za powaznie to wszystko traktuje, moze tak jak Tina radzi, wziąc wszystko na luzik?
On jest nastawiony na powazny zwiazek, dluuugo byl sam. Ja jeszcze nie jestem gotowa, zaproponowalam lepsze poznanie sie, wypady na urlop, wspolne swieta albo sylwestra> Niby sie zgodził ale..... wlasnie, ale czy wytrzyma?
 
Orim, ja nie chce sie w pierwszym tygodniu czy miesiacu nawet, przewalic sie przez jego bet(czy mój)i pózniej czuc do siebie niesmak. Wam facetom jest pewnie łatwiej, nie ta to bedzie inna. A ja nie chce zaczynac od sexu, to juz teraz dlamnie nie jest priorytetem. Chce miec w facecie: kolege, przyjaciela, spowiednika a na samym koncu kochanka, kiedys mialam odwrotnie.Ha ha ha ha!
 
Nianta, przeczytalam Twoj post i jednym slowem, mama Twojego Blondyna miala szczescie! Trafila z posrod wielu na tego własnie, swojego! To jest loteria, ten facet z ogloszenia, portalu randkowego i innych, loteria, jeden na milion Nianta.
13 listopada 2014 20:43
ORIM

A chłopak moze pomoc ? Prosze bardzo
 
http://www.lodz.przewozydoniemiec.com.pl/

Naturalnie ze moze pomoc ,ale jestem na forum niezbyt długo nie spodziewałam się tu mężczyzn ,przepraszam za przeoczenie..
13 listopada 2014 20:44
herzen

Naturalnie ze moze pomoc ,ale jestem na forum niezbyt długo nie spodziewałam się tu mężczyzn ,przepraszam za przeoczenie..

ok nie ma problemu.Jest nas tu troszke