16 listopada 2014 18:32 / 5 osobom podoba się ten post
agrafkaDziekuje za pocieszenie. Siadlam z babcia do stolu i cwiczylysmy wymowe, ucieszyla sie. Codziennie bede z nia cwiczyc,to moze beda jakies efakty. Mam do Was jeszce jedno pytanko odnosnie kapieli. Babcia ma takie krzeslo specjalne na, ktore sie ja sadza. I tak sie zastanawiam jak jej glowe tam myc, zeby jej szampon w oczy nie nalecial. Wiem, moze glupie pytania, ale jak cos jest nie tak z jej toaleta to rozpacza i sie denerwuje. Myje ja codziennie rano, ale raz w tygodniu ma byc ta kapiel wlasnie. Troche sie obawiam tego, jak ja tam wsadze i jak ja myc zeby sie nie denerwowala. Przepraszam za zawracanie glowy, ale jestescie bardziej doswiadczone, a ja z tym krzeslem mam pierwszy raz do czynienia.
P.S Brak znakow polskich, stad moj troche niechlujny sposob pisania.
Nie zadajesz glupich pytan,wrecz przeciwnie,Nie przepraszaj tylko pytaj,jestesmy od tego zeby sie wspierac i pomagac,,bez wzgledu na doswiadczenie zawsze znajda sie pytania,nie jestesmy przeciez wszechwiedzace,-dlatego dzielimy sie swoja wiedza. A teraz kapiel babci-jak juz dziewczyny pisaly krzeselko na dodle juz -przechyl sobie lekko=pilotem do mycia glowy,a pdp niech rowniez na ile potrafi to przechyli glowke,zawsze mozesz dodatkowo dac jej maly recznik do przykrycia oczu,nie stresuj sie tylko a druga ,trzecia kapiel bedzie dla ciebie rutyna;-;-;-;-;-