Ja swoją babcię kąpię sama raz w tygodniu w wannie. Mamy własnie takie krzesełko elektryczne i dodatkowo uchwyt przymocowany do sciany, zeby babcia mogła się złapać. Krzesełko jest podniesione, więc babcia sobie siada z moją pomocą i z pomocą tego uchwytu, ja jej wkładam nogi do wanny, ona się przesuwa na właściwe miejsce ( na srodku krzesełka) i jedziemy na doł, az do odchylenia sie oparcia. Głowę myje jej normalnie, za pomoca prysznica, ale babcia jest w pozycji półleżącej, dodatkowo osłaniam czoło dłonią jak spłukuję włosy.
Ja, jesli mam nowa zmienniczkę, to zawsze tuż po jej przyjezdzie kąpię babcię i pokazuje co i jak. Dziwne, że tobie nie pokazano. Dasz radę, to nie jest trudne, ale podopieczna musi tez troszkę wspołpracować. Pilot musi byc bezwzględnie naładowany.