Moja pdp ma urodziny 3grudnia, 89lat :-) i kupie jej kubek (lubi pic herbate), nasze ptasie mleczko,kartka urodzinowa i zrobie sernik na zimno i wsadze swieczki. Ale moja pdp jest kochana. Wydatek ok 5e. Zaszaleje a tej radosc bedzie bezcenna :-)
Moja pdp ma urodziny 3grudnia, 89lat :-) i kupie jej kubek (lubi pic herbate), nasze ptasie mleczko,kartka urodzinowa i zrobie sernik na zimno i wsadze swieczki. Ale moja pdp jest kochana. Wydatek ok 5e. Zaszaleje a tej radosc bedzie bezcenna :-)
Fajne dzieciaki. Ja bylam operka w De i zdecydowanie wole prace z dziecmi niz z osobami starszymi. Wiem, ze sa agencje, ktore wysylaja opiekunki do dzieci, ale nie bede podawac nazw na forum. Tyle, ze mnie proponowali 4 dzieciakow w Monachium, wiec pomyslalam, ze jedna pdp latwiej ogarnac niz czworo dzieci.
Oj,żebyś się nie przeliczyła:):):)
Ja bylam aupair w szwajcarii. Wyjechałam sama,bez agencji:-)
Mi kiedyś firma dała ofertę do 2 dziaciaków.Podobno super warunki, płaca itd, ale już nawet nie dopytywałam o to wszystko, bo jak sobie wyobraziłam, że jedno z nich mi ucieka w prawo, a drugie w lewo, a ja nie wiem, które łapać, to już miałam dość. Przyznam się, ze nie mam doświadczenia z dzieciaczkami, bo sama swoich nie mam. Może to zdecydowało o mojej obawie przed taką pracą :-)
Ja opiekowałam się taką Babcią, w której czułam się jak rodzina ( Babcia zmarła). Pisałam o Niej często i do tej pory Ją bardzo miło wspominam. Pamiętam swoje urodziny tam. Babcia wstała specjalnie wcześniej niż ja i jak zeszłam już na dół, to stół był zastawiony, na nim kartki od całej rodziny z życzeniami, paliły się świece, w ciągu dnia telefony. Córka Babci odśpiewała mi piosenkę urodzinową przez telefon, od prawnuków dostałam własnoręcznie namalowane obrazki.
Bardzo życzliwa rodzina, skromna, ale serce mieli na dłoni.
Gdy Babcia miała urodzinki, to piekłam ciasto, przygotowywałam obiad i kolację dla rodzinki, która wpadała z życzeniami, od siebie dawałam jakiś drobiazg. np. właśnie nasze ptasie mleczko.
Skromna rodzinka, czyli rozumiem, ze nie placila Tobie dodatkowo za "nadprace".
Obslugiwanie calej rodziny podopiecznego to na pewno jest to, czego nie robie. Nie jestem sluzaca.
Kazdy zdrowy, silny czlonek rodzinki ma dwie rece i sam moze takze upiec ciasto czy zrobic obiad.
Rodzinka wpadala z zyczeniami czy tez wpadala na dobre, zrobione po polsku potrawy?.
Usmialam sie teraz. Przegladalam sobie z ciekawosci oferty pracy i w 1 jest gotowanie w czwartki obiadu dla 10osob,dla rodziny. masakra ;-)
To prawie jak nasze "obiady czwartkowe " :-)