Bus Autokar Samolot - czym lepiej?

19 marca 2014 10:33
Uff, numer biletu znam, czyli nie polecę za Sindbadem. Dzięki za pomoc
19 marca 2014 10:35
marttini

a jak wrocic do polski???

To jest opłacone już w obydwie strony, mam to na tym odcinku dla klienta i tam też jest numer biletu
19 marca 2014 10:57 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

To jest opłacone już w obydwie strony, mam to na tym odcinku dla klienta i tam też jest numer biletu

wiem wiem ciesze sie ze wszystko okchodzi o to ze niektorzy maja probem jak dojechac do niemiec a ja jak do polski haha
23 marca 2014 10:26 / 1 osobie podoba się ten post
Magdzia

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)
Być może się skuszę, bo perspektywa 10-12 godz
w busie (tak jak ostatnio mnie przewieźli)
mało mi się podoba......wrrrr....

No i się skusiłam :)
Zarezerwowałam bilecik Dortmund-Wrocław, Wizz Air, więc pozostaje już tylko odliczanie dni.  
10 kwietnia 2014 08:59
teresadd

Jeżdze z firma z Bartoszyc zamiennie z Augustowa. Podróz trwa 24 h. Wyjeżdżam z okolic Płocka i jade w okolice Straubingu. Kierowcy z busików jak nie ciągną jakieś lawety,to oddają paczki,przekazują koperty i załatwiają swoję sprawy a my siedzimy i czekamy.
Może ktoś ma dobre namiary na firme transportową bo płaci się kupę pieniędzy za przejazd a tysiąc kilometrów jadę 24 h.
Do Lizbony bym dojechał.

to prawda, jajo mozna zniesc, trzeba miec sprawdzonego przewoznika. Z Augustowem tez raz jechalam i deszcz kapal mi na glowe .... ogolnie koszmar, nie wiem czy tym samym jechalysmy, ale to co oni wyprawiaja i to jacy sa kierowcy busow przemeczeni to prawdziwy skandal.
10 kwietnia 2014 09:01
Annika

Uff, numer biletu znam, czyli nie polecę za Sindbadem. Dzięki za pomoc :-)

ja podawalam tylko imie i nazwisko, wcale nie trzeba koniecznie znac numeru biletu, chyba ze firma nie podaje przy zamowieniu waszych nazwisk, to rzeczywiscie moze byc problem pozniej jesli nie ma sie numeru biletu !! :) latwiej byloby z imieniem i nazwiskiem, wtedy wsiada sie bez problemu, ja tak mam w mojej firmie, jak kupuja mi bilet na Sindbada.
10 kwietnia 2014 17:12
Sindbad ostatnio dał plame i skomplikował mi życie.Ale i tak bede nim jezdzic bo nie widze alternatywy.Busy odpadają,ze wzgledow jak kolezanka napisała powyżej
11 kwietnia 2014 07:20
greenandy

Sindbad ostatnio dał plame i skomplikował mi życie.Ale i tak bede nim jezdzic bo nie widze alternatywy.Busy odpadają,ze wzgledow jak kolezanka napisała powyżej

Może coś wiecej napiszesz,bo ja też jezdzę Sindbadem.Mi sie wydaje ,że jak sie trafi na fajnych kierowców i pilota , to jest ok,a nie zawsze tak jest.
Czasami ważą bagaże z dokładnoścą aptekarską, że na lotnisku podarują te kilka deko , a w Sindbadzie nie .Mi sie nie przytrafiła dopłata , ale widziałam ludzi zdenerwowanych ,kłucących się.
Jedzie też długo ,bo odwiedza większość miast zwłaszcza w Polsce.Moja podróż to ok 22-24godz.
11 kwietnia 2014 09:17
Ivetta,dotarlam do Niemiec z opoznieniem prawie 5 godz,skutkiem czego nie spotkalam sie ze zmienniczka,a to nowe miejsce wiec wiesz jak to utrudnia życie,glupich workow na smieci szuka sie pol godz,nie mowiac o innych sprawach.
A sindbad-no coz moim zdaniem wina kierowcy,na cos najechal bo slychac bylo.Nie zatrzymal sie a ja tylko czekalam az awarie
oglosza.Faktycznie,nawet nie dojechalismy do granicy,jak postoj,czekanie az nowy autokar podstawia-ok.3 godz,potem przesiadka przenoszenie walizek,jazda we mgle żólwim tempem.Rodzina w nerwach,zmienniczka w nerwach,ja...szkoda gadac.Zmeczona po tak dlugiej jezdzie i od razu do obowiazkow.Mialo byc inaczej.Sindbad przejal wielu innych przewoznikow i nie dba o jakosc,raczej stawia na ilosc przewozonych osob.Wiem bo mam porownanie jak bylo wczesniej.
11 kwietnia 2014 09:21
greenandy

Ivetta,dotarlam do Niemiec z opoznieniem prawie 5 godz,skutkiem czego nie spotkalam sie ze zmienniczka,a to nowe miejsce wiec wiesz jak to utrudnia życie,glupich workow na smieci szuka sie pol godz,nie mowiac o innych sprawach.
A sindbad-no coz moim zdaniem wina kierowcy,na cos najechal bo slychac bylo.Nie zatrzymal sie a ja tylko czekalam az awarie
oglosza.Faktycznie,nawet nie dojechalismy do granicy,jak postoj,czekanie az nowy autokar podstawia-ok.3 godz,potem przesiadka przenoszenie walizek,jazda we mgle żólwim tempem.Rodzina w nerwach,zmienniczka w nerwach,ja...szkoda gadac.Zmeczona po tak dlugiej jezdzie i od razu do obowiazkow.Mialo byc inaczej.Sindbad przejal wielu innych przewoznikow i nie dba o jakosc,raczej stawia na ilosc przewozonych osob.Wiem bo mam porownanie jak bylo wczesniej.

Ja też, gdy wracałam do domu Sindbadem miałam ponad 2 godziny spóźnienia. Dobrze, że wracałam, a nie jechałam do Niemiec, tak jak Ty . Przepinali tył w Gliwicach i tak to zrobili, że się im gdzieś swiatło stop zgubiło. Kierowca bez niego bał się jechać autostradą, jechaliśmy jakimiś opłotkami. Próbowali to naprawić, ale nie umieli i na dodatek musiałam się przesiadać.
11 kwietnia 2014 09:27
Mialam na nich takie nerwy ze chcialam wystapic o odszkodowanie.Ale w regulaminie maja ze nie biara odpowiedzialnosci za opoznienia z przyczyn technicznych.Nie wiem tylko czy takie zdarzenia,jak moje i Anniki podlegaja pod owe ,przyczyny techniczne'. ?
11 kwietnia 2014 09:30
ja jechałam do tej pory raz Sindbadem do Ulm i w Augsburgu zostawili jednego pasazera który poszedł do toalety musieliśmy zawrócić po niego tylko ze zjazdem z autostrady były problem trochę musieliśmy jechać,nikt nie poinformował pasażerów że wracamy i po co spóźnienie miał ok 1 1/2 h super jazda
11 kwietnia 2014 13:23
Witam a ja jezdze juz piec lat Eurobusem i nie narzekam ,zadko ma spoznienia a jak ma to minimalne,jezdzi z polaki codziennie wiec moge wyjezdzac w kazdy dzien tyg i powroty tak samo,No i jest tanszy od Sindbada a wiem bo moja zmienniczka nim jezdzi .
11 kwietnia 2014 13:51
Jechalam busem raz, poniszczyli mi walizki dosyc bardzo ,czy ktorej z Was to sie tez przytrawilo?zucaja nimi jak workami do kartofli.
11 kwietnia 2014 13:55
vasylika

Witam a ja jezdze juz piec lat Eurobusem i nie narzekam ,zadko ma spoznienia a jak ma to minimalne,jezdzi z polaki codziennie wiec moge wyjezdzac w kazdy dzien tyg i powroty tak samo,No i jest tanszy od Sindbada a wiem bo moja zmienniczka nim jezdzi .

Jak sie jezdzi z sindbadem na karte stalego klienta,to jest duza zniżka.Tez jezdzi codziennie.Nie wiem czy w eurobusie jest taka oferta? /karta stalego klienta,15% taniej/Do tej pory sindbad tez zawsze dowozil mnie punktualnie,ale jak juz dał plame,to na całego.5 godz. spoznienia,czujecie to