Kontrowersyjny temat - Opiekunka czy służąca?

11 października 2015 21:53 / 1 osobie podoba się ten post
Ostatnie zdanie mnie przekonało:)
11 października 2015 21:57
kotka

Nigdy nie myslałm w tych kategoriach,że ma taki wpis wzbudzić zazdrość, widocznie marta w tym sensie pisze. Czego zazdrościc ?nie przespanych nocy? ciągłego utyskiwania pdp. ciągle wysłuchiwać cierpiącego człowieka i nie moc mu pomóc? sprzatać brudne windelny* Nie wiem czego w tej robocie można zazdrościć. Nikt za darmo nam nie płaci,jesli ktoś ma wyzszą pensje to nie dla tego,że sie chwali, ale dlatego że zasuwa. Przeciez widac po wpisach kto powinien miec wieksza kase. Barbara,Andrea to na 100 % nie mają czasu siedzieć przy lapku wyrywają chwile dla siebie. Bo pracują albo maja inne zajęcie z pdp. A jak ktos siedzi cały dzień i cała jego praca to funkcja: korektor forum" - powinien mieć tyle na ile zasłuzył. No chyba ze moderacja dopłaci za aktywność.

Kotka nie zawsze trzeba dużo czasu pracowac z pdp, zeby dużo pracować. przewrotne nie? ja mam cały dzień wolne z przerwą na śniadanie o 10, obiad o 12, kawę o 15, kolację o 18. Nie sprzątam, nie robie zakupów, gotowanie tylko,  pranie, toaleta poranna. Moja pdp nie życzy sobie naszego towarzystwa, wg niej od 7 rano do 19 wieczorem pracuję. No przerwę mam 2h na spanie w południe. Tylko 2h 19-20, 45 spędzam z nią.
Jak widać mam sporo czasu ma forum
11 października 2015 21:57 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Zacytuję słowa Mychy żeby sobie zapamiętać bo bardzo mądre są:Trzeba umieć się bronić przed zakusami rodzin,które widzą nas w każdej możliwej roli. Ostatnio córka mi zaproponowała żebym pdp obcięła włosy...twardo odpowiedziałam: Jestem opiekunką nie fryzjerką .;) To tak żartobliwie a' propo. Ale to fakt,nie wolno dać się wmanewrować w obowiązki nie swoje bo....będzie ich przybywać i przybywać a rodzina szczęśliwa ze ma tyle spraw z głowy...spraw,którymi powinna sie zająć

Włosy też obciąć mogę, co mi tam!!!!. Przecież to zdrowiu Pdp w żaden sposób nie szkodzi )) Tylko że kto będzie po tym z Babcią na spacer wychodził. Bo ja mogę pod warunkiem,że o 10 m za Babcią.)))
11 października 2015 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
Chłody idą,zawsze można czapkę założyć;)
11 października 2015 22:03 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Tą książkę i film mój facet ocenił w kategoriach "babskie",
na film z córką poszłam a chłopy nasze dziecka pilnowali, hi, hi, hi

Można oceniać coś nie zobaczywszy (przeczytawszy) przedtem nawet? Pilnowanie dzieci, bardziej od tej książki babskie jest.
11 października 2015 22:05 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Chłody idą,zawsze można czapkę założyć;)

O.K. jak mnie poproszą,uwzględnie to.W końcu na jakiejś głowie uczyć się trzeba. Jakby co, odpowiedzialności nie ponoszę.I zawsze do fryzjera po tym pójść można. jak będzie z czym naturalnie ))
11 października 2015 22:11 / 2 osobom podoba się ten post
O to to! Obetnę byle jak i powiem no,teraz to już trzeba iść do fryzjera...Jak w tej reklamie gdzie żona robi demolkę mieszkania za pomocą psa i kota a potem mówi: Kochanie ,teraz to juz musimy zrobić ten remont...
11 października 2015 22:50
Knorr

Można oceniać coś nie zobaczywszy (przeczytawszy) przedtem nawet? Pilnowanie dzieci, bardziej od tej książki babskie jest.

Ocenił jak przeczytał.
Dziecko dla równowagi psychicznej potrzebuje też ojca i dziadka.
A nam kobitkom w to graj, a my do kina, hi hi hi
11 października 2015 22:56
Gosiap

Ocenił jak przeczytał.
Dziecko dla równowagi psychicznej potrzebuje też ojca i dziadka.
A nam kobitkom w to graj, a my do kina, hi hi hi

Drugie zdanie, nie zaprzeczam wręcz popieram.Ojciec i dziadek też potrzebują równowagi psychicznej przy dzieciach. Ja oceniłem tę książkę jako pozycję do przeczytania dla płci obojga.Jak dla mnie, pozycja bardzo dobra,z psychologicznym podejściem do życia.To lubię, także z chęcią obejrzałem film w telewizji.Chociaż film wydał mi się jakiś "płytki" w porównaniu do książki.
11 października 2015 23:09 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Przeglądając ten wątek przypomniała mi się książka i film pt. “Służące”. Akcja koncentruje się w relacjach czarnoskórych kobiet, służących w domach białych na południu Stanów Zjednoczonych w latach 60. XX wieku. Jednak pod warstwą tematyki rasistowskiej autorka ukryła pokłady uniwersalnych rozważań nie tylko o istocie człowieczeństwa i tolerancji, ale przede wszystkim o zmaganiu się ze stereotypami, o przezwyciężaniu strachu, o ograniczeniach, którym wszyscy podlegamy i które pragniemy znieść. Mówi o tym, że trzeba walczyć z przeciwnościami losu, a także przypomina, że jeśli chcemy zmienić świat, powinniśmy zacząć od nas samych. I wreszcie porusza tematy o przyjaźni i solidarności, których siła potrafi zdziałać cuda. Świetnie napisana książka. Czytając ją płakałam ale i uśmiałam się do łez. Niesie też takie uniwersalne przesłanie, które nigdy nie traci na ważności, że jeśli tylko odrzucimy strach, zmiany na lepsze zawsze okazują się możliwe.

Cytuję c.d. powyższego tekstu ściągniętego z netu: "Służące szturmem zdobyły rynek czytelniczy. Powieść ukazała się w Stanach Zjednoczonych w lutym 2009 roku, a już latem, przez sześć tygodni, niepokonanie triumfowała na pierwszym miejscu listy bestsellerów „The New York Times”. Łącznie Służące pozostawały w czołówce tej najbardziej poważanej listy ponad 100 tygodni! Do tej pory egzemplarze powieści trafiły do rąk 5 milionów czytelników w 35 krajach. Do sukcesu książki znacznie przyczynił się film z Emmą Stone jako Skeeter, Violą Davisw roli Aibileen oraz Octavią Sepcer, która za kreację Minny zdobyła Oscara"

11 października 2015 23:25
Gosiap

"Służące" Kathryn Stockett

Masz to może na kompie, np. w pdfie? plizzz
11 października 2015 23:31 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Masz to może na kompie, np. w pdfie? plizzz
:-)

Niestety przemiła koleżanko, czytałam to w domu, przewracałam prawdziwymi kartkami.
11 października 2015 23:40 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Niestety przemiła koleżanko, czytałam to w domu, przewracałam prawdziwymi kartkami.

No muszę się  w hakera pobawić, ale to dopiero w PL, tutaj zbyt kosztowne to bywa...już wiem synusia po
proszę, na chomiku pewnie będzie..
11 października 2015 23:51 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

No muszę się  w hakera pobawić, ale to dopiero w PL, tutaj zbyt kosztowne to bywa...już wiem synusia po
proszę, na chomiku pewnie będzie..:zly komputer:

Wyślę wici do znajomych może kto ma, jak bym zdobyła to będę Jolu pamiętać o tobie.
12 października 2015 00:55 / 1 osobie podoba się ten post
Gosiap

Wyślę wici do znajomych może kto ma, jak bym zdobyła to będę Jolu pamiętać o tobie.