Czy to jest jakiś bojkot forum,gdzie są wszyscy???
Czy to jest jakiś bojkot forum,gdzie są wszyscy???
Czy to jest jakiś bojkot forum,gdzie są wszyscy???
Hahahah ja jestem "Chefin" a ty "komando". Dobre, ale masz te pdp rozbrajajace :))))
Tu gdzie ja jestem, najważniejsza jest "Frau General" - czyli pani sprzątająca, początki znajomości naszej były trudne ale teraz już bardzo się lubimy.
Czy to jest jakiś bojkot forum,gdzie są wszyscy???
jesteśmy żyjemy, tylko pogoda nie jest do życia, mnie coś głowa boli nawet książki mi się nie chce czytać, w ogóle mam kaca książkowego że hej, babcia moja już w łóżeczku grzecznie leży tabletki zapodane, do rana daj Boże powinnam mieć spokój :), ale my nie bojkotujemy jak co niektórzy w Polsce ;)
General też fajnie :))) Ja się sama tytuowałam szefową, żeby mi babuszka w garkach nie grzebała :))))
W Polsce jest sezon Ogórkowy. Podobno mizerię będą robić? Tylko nie wiem kto? Może rolnicy?
nawet się nie orientuję, bo choć mam Polską TV to wolę niemiecką, jakiś film bądź serial leci, patrzę "jednym okiem" ale się ciut osłucham :), tylko mnie wkurza ten wszechobecny dubbing! ogórki w styczniu, to pewnie znowu jest jadka, a może górnicy z całym przemysłem ciężkim? pożyjemy zobaczymy ;)
Wiecie co? Zawsze z aż takim niedowierzeniem czytałam o PDP, którzy chcą zaoszczędzić na wodzie, na jedzeniu i w takich chwilach dziękowałam opatrzności, że jestem w miejscu, w którym nie zwraca się na to uwagi.
W piątek Dziadek dostał rachunek za prąd i wodę i zaczęło się. Przyszło im więcej do zapłacenia. Pierwsze pytanie było ile razy dziennie piorę. Tutaj przyznałam mu rację, bo wiele razy ja i zmienniczki mówiłyśmy, ze Babcia każe nam prać czasami po 2 rzeczy, które koniecznie muszą być "na już".
Dziadek zakazał czegoś takiego. Tyle, że dzisiaj chodzi za Babcią i zakręca wszystkie kaloryfery. Babcia trzęsie się z zimna, wyzywa na Niego, a on swoje. Dziadek nad tym rachunkiem siedział z kalkulatorem. Pokazał to później synowi w niedzielę, a syn pokiwał głową i powiedział, że to normalne, bo teraz mieszkają tutaj 3 osoby, no i Babcia wariuje na punkcie porządków.
Dzisiaj się mnie zapytał ile prań zrobiłam. Powiedziałam, że dwa. I co się okazało? Dziadek o świcie licznik spisał i wieczorem pokazał mi ile wody poszło i kiwał z niedowierzaniem głową. Od razu pomyślałam o swoich mokrych, świeżo umytych włosach. Jeszcze trochę i będziemy się myć "na sucho".
dziadek zabrał się do roboty od razu!!!!
ale faktycznie po dwie rzeczy prałaś? i to ta babcia takamądra Ci kazała?