Jak zdrowiej żyć - blog Lawendy

06 lutego 2016 17:08 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Już nie jeden raz w "poradach" dietetycznych jest zalecenie, aby zapisywać wszystko, co jemy. Jeszcze tego nie robiłam, ale może by tak doświadczyć na sobie ?
Robiła to któraś z Was ?

Ja zapisywałam:)
I zdziwiłam się,jak to niewiele zamieniło się w wiele na kartce
06 lutego 2016 17:36 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Już nie jeden raz w "poradach" dietetycznych jest zalecenie, aby zapisywać wszystko, co jemy. Jeszcze tego nie robiłam, ale może by tak doświadczyć na sobie ?
Robiła to któraś z Was ?

Mnie by sie nie chciało.
Za leniwa jestem.
Próbowałam kiedys fleczerować i faktycznie mniej się wtedy je, ale przeżuwanie pokarmu 30 razy było tak wkurzające,że nie dalam rady.
Ogólnie jednak fleczerowanie ( od nazwiska Fletchera, twórcy tej metody) to dobra sprawa dla ludzi chcących schudnąć ( jedna z XIX diet bazowała na tym i ponoć dobre efekty były) oraz dla wszyskich mających jakiekolwiek problemy z układem trawiennym.
06 lutego 2016 18:45
'fleczerowanie" - w dwóch słowach, o co chodzi , bo nie wiem.
06 lutego 2016 18:48
Ewelina1

Ja zapisywałam:)
I zdziwiłam się,jak to niewiele zamieniło się w wiele na kartce:-)

To może warto spróbować. Jam też leniwa, jak pisze Lawenda, ale jak mi się nie bedzie chciało zapisać, to może nie zjem ?:):):)
06 lutego 2016 18:51 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

'fleczerowanie" - w dwóch słowach, o co chodzi , bo nie wiem.

Bardzo dokładne przeżuwanie pokarmu,aż prawie samo zniknie . Ok. 30 razy jeden kęs.
06 lutego 2016 18:59 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

To może warto spróbować. Jam też leniwa, jak pisze Lawenda, ale jak mi się nie bedzie chciało zapisać, to może nie zjem ?:):):)

Spróbuj.........miej na względzie to,że to nic nie kosztuje
Ja muszę tu spisywać wszystko co PDP-ny je......dlatego jak się chce to się da........a wcale mi się nie chce
06 lutego 2016 19:04 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Bardzo dokładne przeżuwanie pokarmu,aż prawie samo zniknie . Ok. 30 razy jeden kęs.

Tego próbowałam, choć nie wiem, że tak się to nazywa. Wcale się najeść nie mogłam. Nie miałam wrażenia, że coś zjadłam.
06 lutego 2016 19:07 / 3 osobom podoba się ten post
Benita

Tego próbowałam, choć nie wiem, że tak się to nazywa. Wcale się najeść nie mogłam. Nie miałam wrażenia, że coś zjadłam.

A mnie rosło w ustach i po połowie porcji więcej nie mogłam. Jadłam faktycznie mniej, tylko jak krowa się czułam siedząc i żując,żując ,żując bez końca.
06 lutego 2016 19:40 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda

Bardzo dokładne przeżuwanie pokarmu,aż prawie samo zniknie . Ok. 30 razy jeden kęs.

Po kromeczce chleba  to zawiasy się w szczęce wytrą i na amen zablokują :):):) I potem to już tylko przez słomkę,wtedy się na pewno schudnie,hi hi hi.Chyba o to panu Fletcherowi chodziło:):):)
06 lutego 2016 20:27 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Po kromeczce chleba  to zawiasy się w szczęce wytrą i na amen zablokują :):):) I potem to już tylko przez słomkę,wtedy się na pewno schudnie,hi hi hi.Chyba o to panu Fletcherowi chodziło:):):)

,,,o zębach nie wpomnę,będą starte do dziąseł :)
07 lutego 2016 09:38 / 4 osobom podoba się ten post
Ten topik miał być o zdrowym żywieniu - a za mną chodzą ciasteczka. Więc dziś zrobię dzień "rozpusty" i właśnie idę piec ciasteczka orzechowe. Zjem po spacerze- zrobię 10 tysięcy kroków, a potem usiądę z kawą i ciasteczkami.
Pamiętacie? Dzień święty święcić !
07 lutego 2016 10:42 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Ten topik miał być o zdrowym żywieniu - a za mną chodzą ciasteczka. Więc dziś zrobię dzień "rozpusty" i właśnie idę piec ciasteczka orzechowe. Zjem po spacerze- zrobię 10 tysięcy kroków, a potem usiądę z kawą i ciasteczkami.
Pamiętacie? Dzień święty święcić !

Czasem tak trzeba. :)
 Chciałam sie zabrać za ważny temat, ale bardzo trudny i chyba na razie sobie daruję, bo nie wiem, jak napisać,żeby być dobrze zrozumianą i w dodatku nie budzić złudnych nadziei. Nie za bardzo mogę się w sobie zebrać. Może później.
07 lutego 2016 10:48 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Czasem tak trzeba. :)
 Chciałam sie zabrać za ważny temat, ale bardzo trudny i chyba na razie sobie daruję, bo nie wiem, jak napisać,żeby być dobrze zrozumianą i w dodatku nie budzić złudnych nadziei. Nie za bardzo mogę się w sobie zebrać. Może później.

Ale koniecznie się za ten temat zabierz:)

Co do ciasteczek,to można zrobić pyszne i zdrowe,i to bardzo łatwo:)
07 lutego 2016 10:49
Lawenda

Czasem tak trzeba. :)
 Chciałam sie zabrać za ważny temat, ale bardzo trudny i chyba na razie sobie daruję, bo nie wiem, jak napisać,żeby być dobrze zrozumianą i w dodatku nie budzić złudnych nadziei. Nie za bardzo mogę się w sobie zebrać. Może później.

Rzuć chociaż hasłem
07 lutego 2016 10:50 / 1 osobie podoba się ten post
Ewelina1

Ale koniecznie się za ten temat zabierz:)

Co do ciasteczek,to można zrobić pyszne i zdrowe,i to bardzo łatwo:)

To wrzucaj przepis a ja będe myslała. :)))))