Na wyjeździe #28

23 września 2015 09:44 / 2 osobom podoba się ten post
agama

Juz pisałam wczesniej ze jestem mile zaskoczona polską agencją(umowa w j.polskim i niemieckim jednobrzmiaca i tabelka do wypełnienia robiaca za referencje)a i z niemieckiej już kilka razy miałam przyjemnosc się spotykać w domu Pdp. Jak będzie w opiniach o agencjach to napisze.
 
 
 
Gdzie w De mozna kupić pieniadze papierkowe,takie do gier? Dziadeczek po wizycie panny chce miec gotówkę :-)

Ostatnia PDP miałą prawdziwe banknoty pokserwoane przez córkę,pełen portfel i szczęśliwa na maxa:)
23 września 2015 09:46 / 5 osobom podoba się ten post
moncherie

Dziwne sympatie masz. Co takiego w jesieni lubisz? Wiatr czy deszcz?

Wiatr i deszcz to może niekoniecnie,ale kolory i zapachy zdecydowanie-żadna pora roku nie ma tylu barw:):):)
23 września 2015 10:29
Hej weźcie mnie oświećcie - kończą się tabsy damy, córka powiedziała że mam zadzwonić do praxis i umówić wizytę, ale po co wizyta i to z damą, skoro chodzi tylko o nową receptę?
23 września 2015 10:34
mzap88

Hej weźcie mnie oświećcie - kończą się tabsy damy, córka powiedziała że mam zadzwonić do praxis i umówić wizytę, ale po co wizyta i to z damą, skoro chodzi tylko o nową receptę?

Może lekarz musi zobaczyć pacjentkę? Ja dzwoniłam, że potrzebuję to i to i receptę odbiorę wtedy i wtedy i działało. Tu gdzie teraz jestem to dziadek dzwoni, a ja odbieram receptę, a czasami lekarz przychodzi do domu rzucić okiem czy wszystko jest ok. Co ciekawe to lekarz dzwoni, że wtedy i wtedy będzie w okolicy i chciałby wdepnąć. Jak zadzwonisz to pewnie się dowiesz czy musisz z Podopieczną przyjechać.
23 września 2015 10:55 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Hej weźcie mnie oświećcie - kończą się tabsy damy, córka powiedziała że mam zadzwonić do praxis i umówić wizytę, ale po co wizyta i to z damą, skoro chodzi tylko o nową receptę?

Nie każdy niemiecki doktor wypisuje recepty na piękne oczy:)Może PDP nie była dawno i chce ją zobaczyc ,może zmienic ustawienia leków.Co Ty taka zaskoczona?To część naszej pracy przecież ,takie wizyty z podopiecznymi.
23 września 2015 10:57 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Nie każdy niemiecki doktor wypisuje recepty na piękne oczy:)Może PDP nie była dawno i chce ją zobaczyc ,może zmienic ustawienia leków.Co Ty taka zaskoczona?To część naszej pracy przecież ,takie wizyty z podopiecznymi.

Tak Kasia ma rację.Doktor musi przyjść, zobaczyć Pdp, skasować rachunek i wypisać leki, czasem koryguje je. U mojej babci Dr był ostatnio przed 21, kiedy już praktycznie siedziała w koszulce nocnej:))
23 września 2015 10:59
kasia63

Nie każdy niemiecki doktor wypisuje recepty na piękne oczy:)Może PDP nie była dawno i chce ją zobaczyc ,może zmienic ustawienia leków.Co Ty taka zaskoczona?To część naszej pracy przecież ,takie wizyty z podopiecznymi.

nie zdziwiona tylko myślałam, że sama pójdę bach po receptę i już, a nie damę ze sobą zabierać .
No ale cóż. 
Tyle ze cholipa nikt tam nie odbiera ;/ a pracuja niby do 12tej dzisiaj, wiec chyba jutro po poludniu po prostu sie tam kopsnę (3km z buta, trudno)
23 września 2015 11:27
Dzisiaj w telewizji regionalnej (rbb) przekazano wiadomość jak to dwie POLKI pokłóciły się , poszarpały i jak jednej z wózka wypadło roczne dziecko ale nie doszło do nieszczęścia bo w porę złapał je młody chłopak ..... no ale niestety mamusia miała prawie 3 promile alkoholu we krwi.......
23 września 2015 11:28
Pochwalony

Straszną noc miałam , obudziłam się o 3 i zasnąć nie mogłam. Coś jest na rzeczy ale co ?? Rano już wiedziałam - niesamowity ból gardła mnie dopadł. Śniadanie ledwo przełykałam. Mam tysiące tabletek wiec spokojnie zniweluję choć trochę ten ból. Nie chcę słuchać o płukaniu wodą z solą bo mnie na wymioty bierze , nie dla mnie takie domowe sosoby, no sorry.
To tylko zwykły ból gardła. Jak trochę zakopcę fajkami to się przywędzi i będzie Git
Jeszcze dziś się zaczęła kalendarzowa jesień , to już mnie nastraja pesymistycznie , więc dziś słuchawki z dobrą muzyką na uszach i Power bedę zaraz miała
Ps. Nie jestem jasnowidzem ale coś sie stanie strasznego ... czuję to.
Udanego Dnia Kochani
23 września 2015 11:38
margaretka82

Pochwalony :modlmy sie:

Straszną noc miałam , obudziłam się o 3 i zasnąć nie mogłam. Coś jest na rzeczy ale co ?? Rano już wiedziałam - niesamowity ból gardła mnie dopadł. Śniadanie ledwo przełykałam. Mam tysiące tabletek wiec spokojnie zniweluję choć trochę ten ból. Nie chcę słuchać o płukaniu wodą z solą bo mnie na wymioty bierze , nie dla mnie takie domowe sosoby, no sorry.
To tylko zwykły ból gardła. Jak trochę zakopcę fajkami to się przywędzi i będzie Git :lol2:
Jeszcze dziś się zaczęła kalendarzowa jesień , to już mnie nastraja pesymistycznie , więc dziś słuchawki z dobrą muzyką na uszach i Power bedę zaraz miała :tanczy:
Ps. Nie jestem jasnowidzem ale coś sie stanie strasznego ... czuję to.
Udanego Dnia Kochani

Nieźle........najpierw piszesz,że stanie się coś strasznego a zaraz po tym życzysz udanego dnia....:(
23 września 2015 11:42
Mnie się juz stało coś strasznego,marchewke przypaliłam
Dobrze ze czujnik dymu unieszkodliwiłam he he
23 września 2015 11:59
Edit: dodzwoniłam się- 1. 10 lecimy na wycieczkę tramwajową do lekarki.
Dama niezadowolona bo to czwartek, a ona w czwartek ma fryzjera, musi sobie przesunąć wizytę, przecież ja nie będę przesuwać lekarza, bo tabsów nie będzie...
23 września 2015 14:54
tina 100%

No to ja Ci odpowiem, bo lubię jesień :). Lubię wiatr , deszcz i mroczne klimaty ;) Ooo, jeszcze jak jelenie ryczą też lubię :)

Nie odczytałam Twojego postu jako prowokacji, jestem hetero , żeby nie było :-)

Nie moglas odczytac mojego posta jako prowokacji, bo zadna prowokacja nie byl. I tez jestem hetero, zeby nie byloNie lubie jesieni. Te ladne kolory to tylko "mile zlego poczatki". Nie lubie deszczu w chlodzie. A wiatru sie boje. Zle na mnie dziala i juz. 
23 września 2015 15:04
Biorę dziadeczka na spacer.
Czemu tu w Mannheim takie wąziutkie chodniki są,jak on idzie z rollatorem to ja się obok nie mieszczę.A obydwoje szczupli jestesmy:)
23 września 2015 15:11 / 2 osobom podoba się ten post
moncherie

Nie moglas odczytac mojego posta jako prowokacji, bo zadna prowokacja nie byl. I tez jestem hetero, zeby nie bylo:-)Nie lubie jesieni. Te ladne kolory to tylko "mile zlego poczatki". Nie lubie deszczu w chlodzie. A wiatru sie boje. Zle na mnie dziala i juz. 

No wim:) 

Co do takiej listopadowej jesieni, to odnajduję w niej jakieś ponure piękno- te kobaltowe chmury, deszcz zacina, a w domku cieplutko :)))