Pomagajki

07 stycznia 2019 17:02 / 2 osobom podoba się ten post
poznanianka1

Z neta,swieza sprawa.Może macie jakię pomysły?

PILNE!
Proszę o pomoc, moja znajoma wyjechała do Niemiec do pracy jako opiekinka od 04.01.2019r.
Na miejscu zastała b.cięzko przypadek pacjenta musi go dźwigać i codziennie musi znosić z piętra i potem z powrotem na piętro ( sypialnia, salon) ogromna aparaturę z tlenem waga ok.15-20kilo.
Wysłała do agencji drogą elektroniczną natychmiastowe wypowiedzenie z żądaniem zapewnienie transportu na powrót uzasadniając, iż faktyczny stan fizyczny pacjenta i pracy, jej obowiązków nie jest zgodny z przedstawioną ofertą i treścią umowy.
Agencja w odpowiedzi napisała, iż zgadza się w trybie dwutygodniowego wypowiedzenia.
Moje pytanie jakim przepisem prawnym można oprzeć się żądając rozwiązanie umowy natychmias.
Dodam- umowa zlecenie.

Opiekunka nie może dźwigać! Ja bym powiedziała, że nie mam siły wykonać pracy.
Firma zachowuje się bardzo brzydko, ponieważ nie dba o zdrowie opiekunki.
07 stycznia 2019 17:21 / 1 osobie podoba się ten post
ela.p

Opiekunka nie może dźwigać! Ja bym powiedziała, że nie mam siły wykonać pracy.
Firma zachowuje się bardzo brzydko, ponieważ nie dba o zdrowie opiekunki.

Zgadzaja się na jej zjazd,ale z zachowaniem 14-dniowego okresu wypowiedzenia.Ale ona chce natychmiast.
07 stycznia 2019 17:23
07 stycznia 2019 17:26 / 2 osobom podoba się ten post
Chyba tak natychmiast to sie nie da ,muszą jej poszukac zmienniczki a to tez potrwa pare dni ( w najlepszym wypadku 4-5 dni)Serdecznie współczuje
07 stycznia 2019 17:33 / 3 osobom podoba się ten post
poznanianka1

Zgadzaja się na jej zjazd,ale z zachowaniem 14-dniowego okresu wypowiedzenia.Ale ona chce natychmiast.

Nie jestem asertywna ale ja bym się uparła, że nie mogę wykonać pracy i muszę wrócić.
Firma musi pozwolić jej wrócić, albo niech powie, że zadzwoni na policję. Oni robią obóz pracy!
07 stycznia 2019 18:22 / 2 osobom podoba się ten post
poznanianka1

Z neta,swieza sprawa.Może macie jakię pomysły?

PILNE!
Proszę o pomoc, moja znajoma wyjechała do Niemiec do pracy jako opiekinka od 04.01.2019r.
Na miejscu zastała b.cięzko przypadek pacjenta musi go dźwigać i codziennie musi znosić z piętra i potem z powrotem na piętro ( sypialnia, salon) ogromna aparaturę z tlenem waga ok.15-20kilo.
Wysłała do agencji drogą elektroniczną natychmiastowe wypowiedzenie z żądaniem zapewnienie transportu na powrót uzasadniając, iż faktyczny stan fizyczny pacjenta i pracy, jej obowiązków nie jest zgodny z przedstawioną ofertą i treścią umowy.
Agencja w odpowiedzi napisała, iż zgadza się w trybie dwutygodniowego wypowiedzenia.
Moje pytanie jakim przepisem prawnym można oprzeć się żądając rozwiązanie umowy natychmias.
Dodam- umowa zlecenie.

piszesz nastepujące pismo i wysyłasz mailem . Wypowiedzenie umowy zlecenia zawartej w dniu pomiędzy ............/ dane zleceniodawcy / . a ............../ twoje dane / ....... w trybie natychmiastowym . 
Powodem wypowiedzenia z skutkiem natychmiastowym z dniem ....... / tu wpisujesz datę kiedy znikasz z tego miejsca / jest brak mozliwości wykonania zlecenia . W ofercie przedstawionej mi przez Zleceniodawcę nie było informacji o konieczności codziennego przenoszenia aparatu tlenowego wagi ok 20 kg / foto w załaczeniu / z pietra na parter z spowrotem . Wykonywanie tej czynności zagraża mojemy życiu - ponieważ musze sama transpotrowc w/w aparat po schodach i w przypadku zachwiania równowagi mój upadek może skonczyć się tragicznie .        takie cos wysyłasz i no musisz sobie sama zamówić transport do domu . Informujesz rodzinę , ze w dniu tym a tym opuszczasz podopecznego a firma jest o tym poinformowana . Moja rada : spisz z tabliczki na tym urzadzeniu wszelkie dane - bo później może ew to ci sie przydać gdyby firma coś tam fikała i straszyła cię sądem . Zrób też fotki tych schodów , którw musisz pokonać z tym urzadzeniem . Będa cię straszyć ale nie mają zadnych argumentów . Pakuj się , zamawiaj transport i zmykaj - jak naprawdę życe ci miłe , i żartem tego nie mówię . A  nie daj sie urobić rodzinie , ze nie mają z kim dziadka zostawić - każdy punkt diakoni z przyjemnościa przyjmie od reki zlecenie na kilkudiową opieke nad staruszkiem . 
07 stycznia 2019 18:28 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Chyba tak natychmiast to sie nie da ,muszą jej poszukac zmienniczki a to tez potrwa pare dni ( w najlepszym wypadku 4-5 dni)Serdecznie współczuje

No byle tak dalej - ufff dziewczyny szanujcie się !  co to znaczy , że koleżanka musi poczekać , aż  firma poszuka zmienniczki . Ludzie no dajcie spokój - Firmy z nas żyją !!! bez nas by ich nie było wiec kto tu jest dla kogo ????? niech firma rozwiązuje problem ale nie kosztem zdrowia lub -odpukać _ życia opiekunek . Jak tak dalej bedziemy rozpieszczać firmy to same sobie bat na siębie ukręcimy . 
07 stycznia 2019 19:49 / 2 osobom podoba się ten post
Aniu masz słuszną racje ,widze że jesteś kobietą o silnym charakterze i na pewno wiele potrafisz załatwić ,masz też dużą wiedze ,wiec mniemam że długo w tej branży jesteś.I fajnie że potrafisz też nam takiego powera dac !taka mobilizacja jest bardzo wazna.Ale czy byłaś już kiedyś w takiej bądz podobnej sytuacji?Znasz to z autopsji???
07 stycznia 2019 20:16 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Aniu masz słuszną racje ,widze że jesteś kobietą o silnym charakterze i na pewno wiele potrafisz załatwić ,masz też dużą wiedze ,wiec mniemam że długo w tej branży jesteś.I fajnie że potrafisz też nam takiego powera dac !taka mobilizacja jest bardzo wazna.Ale czy byłaś już kiedyś w takiej bądz podobnej sytuacji?Znasz to z autopsji???

mialam / babcia do opieki a w pakiecie dziadek z chorobą psychiczną o którym to w kontrakcie nic nie było wspomniane . Po pewnej akcji , ja do domu , dziadek w kaftan i do psychiatryka a babcia do heimu   / , z firmą nawet w sądzie się spotkałam bo mnie pozwali . Dobrze , że wziełam adwokata bo inaczej byłoby ze mna cienko . Ale ponieważ kwota honorarium dla adwokata była spora - od tej pory staram się wszelkimi sposobami sama pogłebiać swoją wiedzę . ostatnie dwa lata jak tylko jestem w Polsce np uczestniczę w zajęciach uniwersytetu trzeciego wieku , mamy cykliczne spotkania i wykłady z prawa - np z  prawa cywilnego 
07 stycznia 2019 20:22 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Aniu masz słuszną racje ,widze że jesteś kobietą o silnym charakterze i na pewno wiele potrafisz załatwić ,masz też dużą wiedze ,wiec mniemam że długo w tej branży jesteś.I fajnie że potrafisz też nam takiego powera dac !taka mobilizacja jest bardzo wazna.Ale czy byłaś już kiedyś w takiej bądz podobnej sytuacji?Znasz to z autopsji???

Ja byłam w podobnej i na drugi dzień po przyjeździe siedziałam w autobusie powrotnym do Polski. Mój kręgosłup też to odczuł i musiałam kilka tygodni ten wyjazd odchorować. A chorobowe mi się wtedy nie należało, więc podwójna strata - nie zarobiłam kasy ani nie mogłam wyjechać w inne miejsce by zarobić, a na leki trochę grosza straciłam.
 
15 stycznia 2019 11:39
Zastanawiam się czasem zmieniając kogoś w tej pracy, czy taka osoba naprawdę ma świadomość .. "że sytuacja zdrowotna pdp.moze się pogorszyć.."?(i jeśli prawie niewidomej  osobie która się przewrocila, potłukła służy pomocą wozek inw.a ta osoba go zaakceptowała)to jak można chcieć to zmieniac?  "bo wcześniej chodziła!" "bo teraz mam więcej roboty" bo nie idzie sama do toalety"! itp,itd!  No kobieto! na wakacjach nie jesteś!  W tej pracy wszystko może się zmienić(i raczej nie na lepsze przy ponad 90l.seniorach!).Główny czynnik w tej kwestii to waga, trzeba sobie dobierać pdp.do siebie.Bo właśnie! Gdy się sytuacja pogorszy i dojdzie transfer to "czy ja dam radę?" z moim wzrostem i stanem zdrowia. W przypadku który opisałam to akurat żaden problem bo pdp drobniutka a opiekunka nie chucherko.Wiec nie rozumiem w czym ona widzi problem?! No chyba że teraz (po2l.) oprócz pomocy w gospodarstwie trzeba pomóc w toalecie?! I bibka się skonczyla
15 stycznia 2019 12:31 / 2 osobom podoba się ten post
Elka40

Zastanawiam się czasem zmieniając kogoś w tej pracy, czy taka osoba naprawdę ma świadomość .. "że sytuacja zdrowotna pdp.moze się pogorszyć.."?(i jeśli prawie niewidomej  osobie która się przewrocila, potłukła służy pomocą wozek inw.a ta osoba go zaakceptowała)to jak można chcieć to zmieniac?  "bo wcześniej chodziła!" "bo teraz mam więcej roboty" bo nie idzie sama do toalety"! itp,itd!  No kobieto! na wakacjach nie jesteś!  W tej pracy wszystko może się zmienić(i raczej nie na lepsze przy ponad 90l.seniorach!).Główny czynnik w tej kwestii to waga, trzeba sobie dobierać pdp.do siebie.Bo właśnie! Gdy się sytuacja pogorszy i dojdzie transfer to "czy ja dam radę?" z moim wzrostem i stanem zdrowia. W przypadku który opisałam to akurat żaden problem bo pdp drobniutka a opiekunka nie chucherko.Wiec nie rozumiem w czym ona widzi problem?! No chyba że teraz (po2l.) oprócz pomocy w gospodarstwie trzeba pomóc w toalecie?! I bibka się skonczyla

Dokładnie tak samo jak z moją zmienniczka krótko po świętach dzwoni do mnie , wiesz zawiodłam się trochę bo sytuacja z babcią się zmieniła diametralnie dlaczego ona śpi cały czas jak ja mam jej dać jedzenie i jeszcze ten Pflegedienst się kręci dupę zawracają .. To jej powiedziałam czego się spodziewalas że zawsze będzie samodzielnie chodzić itd to tak nie działa .. 
15 stycznia 2019 13:11 / 3 osobom podoba się ten post
Ewelina645

Dokładnie tak samo jak z moją zmienniczka krótko po świętach dzwoni do mnie , wiesz zawiodłam się trochę bo sytuacja z babcią się zmieniła diametralnie dlaczego ona śpi cały czas jak ja mam jej dać jedzenie i jeszcze ten Pflegedienst się kręci dupę zawracają .. To jej powiedziałam czego się spodziewalas że zawsze będzie samodzielnie chodzić itd to tak nie działa .. 

Niektóre osoby naprawdę myślą "że jakoś to będzie" i "zarobię a się nie narobię".A my odpowiadamy za zdrowie i często życie pdp. Firmy także tylko podsowaja umowy do podpisu z których oczywiście wynika odpowiedzialność.Tylko że podpisać papierek, a stanąć twarzą w twarz z problemem to już inna sprawa! Brak szkoleń, za to wymagania. Z "czym do ludzi"??? Za to że  "bierzesz na bary" ten rodzaj pracy musisz się liczyć z obciążeniem fizyczno-psychicznym, no ale...po co o tym mówić?!!!!
19 stycznia 2019 21:31 / 4 osobom podoba się ten post
użytkowniczka niegdyś znana jako debiutantka

Miałam się odzywać.... żyje, jakoś funkcjonuje, mam w planie wyjazd do DE na Świeta, o ile lekarze mi nie zabronia. Oferte juz mam ze sprawdzonej firmy. Trzymajcie kciuki!!!

Witajcie po przerwie.... wlasnie wrocilam z pierwszego zlecenia w De po chorobie- dalam rade  mimo, ze balam sie, ze jeszcze za slaba jestem . Poczatek byl ciezki- jak zawsze, ale jak juz sie wdrozylam to bylo calkiem ok. Trafilam na bardzo mila rodzine i podopiecznych, poznalam cale mnostwo pozytywnych ludzi z Polski i nie tylko, troszke pozwiedzalam... Teraz odpoczywam w domu, ale mysle, ze bardzo szybko wroce do De, pod wrunkiem, ze zdrowie w dalszym ciagu na to pozwoli. Dziekuje wszystkim, ktorzy trzymali za mnie kciuki i mnie w tym wspierali 
19 stycznia 2019 22:27 / 1 osobie podoba się ten post
Wynika z tego, że idzie po twojej myśli, "Użytkowniczko"? To dobra wiadomość, a kciuki dalej trzymam!