Poskarżyjki 40

29 stycznia 2019 13:53 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

No i widzisz człowieku do czego oni nas zmuszają, musielibyśmy z telefonem latać po chałupie zdjęcia robic zanim się rozpakujemy i zanim zamkniemy za sobą drzwi.To jakiś absurd.!!!Skoro córka nie miała zastrzeżeń i nic do firmy w trakcie Twojego pobytu nie zgłaszała a zdjęcia były zrobione po Twoim wyjeździe(może jakaś data tam widnieje) to jakim prawem firma zabrała  Ci pieniądze ??? Ja nie rozumiem??? z tego co napisałeś wynika że Twojej winy w tym nie ma to jak może być kara??? Tylko prawnik zostaje ale ta impreza kosztuje czy gra warta świeczki??? 

Biorąc pod uwagę ogół opiekunek to może tak, bo robi się coraz gorzej, a firmy jak widać na to liczą, że ktoś z powodu przeszkód jakie wymieniłaś -wymięknie. No, ale konia z rzędem temu co poszkodowane jednostki przekona do rozsądnego działania- a te przecież do ogółu należą.
29 stycznia 2019 16:44 / 1 osobie podoba się ten post
Oskar

1. Podobno przed wyjazdem nie posprzatalem kuchni, zdjecie bylo zrobione dzien po moim wyjezdzie, nadmieniam ze corka wraz z mezem mieszkala razem ze mna i Pdp, wczesniej nie miala zadnych zastrzezen.
2. Plamy na dywanie w pokoju opiekuna,corka nie jest w stanie powiedziec kto z opiekunow to zrobil bo nie wchodzila tam. Mam obecne zdjecia, plamy sa nadal.
 
Nie konsultujac niczego ze mna zabrali mi za to 200€ z wyplaty.

NIkt cię nie zmieniał ? nie przekazywałeś szteli nikomu ? Przecież jak ktoś cię zmieniał - to od tego kogoś poproś na piśmie opis stanu w jakim zostawiłeś sztelę . A co do poplamionego dywanu - to trochę sam zawaliłeś sprawę - bo jak plama była już to fotka i do firmy posłać . Nie trzeba gonić z aparatem i fotografować wszystko - odebrać od zmieniiczki / zmiennika sztelę / zdać nastepnemu a jak jakieś niedociągnięcia informować firmę od razu . 
29 stycznia 2019 17:00
Aniabeznazwy

NIkt cię nie zmieniał ? nie przekazywałeś szteli nikomu ? Przecież jak ktoś cię zmieniał - to od tego kogoś poproś na piśmie opis stanu w jakim zostawiłeś sztelę . A co do poplamionego dywanu - to trochę sam zawaliłeś sprawę - bo jak plama była już to fotka i do firmy posłać . Nie trzeba gonić z aparatem i fotografować wszystko - odebrać od zmieniiczki / zmiennika sztelę / zdać nastepnemu a jak jakieś niedociągnięcia informować firmę od razu . 

Pani Anno, w tej rodzinie, co 2 miesiace zmieniaja firme, nie ma kontynuacji pracy z jedna firma. Nie zdawalem nikomu szteli, poniewaz nastepna opiekunka przyjechala prawie dwa tygodnie po mnie. 
Sam jadac tam nie otrzymalem kontaktu do osoby ktora zmienialem.
Wiesz....ja nie podchodze w ten sposob do pracy. Jesli komus nie ufam to niczego nie podpisuje i nie gadam wcale.
Takie mam podejscie do zycia. Poniewaz gdybym znal jakies zle opinie o.firmie czy zleceniu nie podejmowalbym sie tego, wiec tez nie mozna powiedziec ze mam nauczke czy powiniennem uczyc sie na bledach teraz.
29 stycznia 2019 17:11 / 3 osobom podoba się ten post
Oskar

Pani Anno, w tej rodzinie, co 2 miesiace zmieniaja firme, nie ma kontynuacji pracy z jedna firma. Nie zdawalem nikomu szteli, poniewaz nastepna opiekunka przyjechala prawie dwa tygodnie po mnie. 
Sam jadac tam nie otrzymalem kontaktu do osoby ktora zmienialem.
Wiesz....ja nie podchodze w ten sposob do pracy. Jesli komus nie ufam to niczego nie podpisuje i nie gadam wcale.
Takie mam podejscie do zycia. Poniewaz gdybym znal jakies zle opinie o.firmie czy zleceniu nie podejmowalbym sie tego, wiec tez nie mozna powiedziec ze mam nauczke czy powiniennem uczyc sie na bledach teraz.

A ja jak widzę że ewidentna "mina" i takowa mnie dotknęła to czy firma ta czy inna "przemycam, podkładam" info dla nowej osoby, wytyczne lub uwagi ostrzeżenia.Dlaczego inni mają mieć problemy? chyba każdy wie że to ciężka praca i dlaczego nie pomoc? A nie.... "ja i ja i mnie i o mnie'....Co zależy komuś pomóc? Dobrze doradzic?! 
29 stycznia 2019 17:18 / 1 osobie podoba się ten post
Elka40

A ja jak widzę że ewidentna "mina" i takowa mnie dotknęła to czy firma ta czy inna "przemycam, podkładam" info dla nowej osoby, wytyczne lub uwagi ostrzeżenia.Dlaczego inni mają mieć problemy? chyba każdy wie że to ciężka praca i dlaczego nie pomoc? A nie.... "ja i ja i mnie i o mnie'....Co zależy komuś pomóc? Dobrze doradzic?! 

W tym przypadku ciężko, skoro firmy są zmieniane i nie ma kontaktu ze zmiennikiem. Raz zetknęłam się z czymś takim- nie bezpośrednio- moja ciotka po przyjeździe usłyszała, że tamtej nikt nic nie mówił, to i ona nie wprowadzi nowej.
W tym przypadku rodzina świadomie chyba kombinuje, bo żongluje firmami i opiekunkami, a sama nic nie zmienia.
Miałaś taki przypadek, że nie miałaś kontaktu ze zmienniczką? Jak wtedy dałaś znać, co to za miejsce?
29 stycznia 2019 18:14 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

W tym przypadku ciężko, skoro firmy są zmieniane i nie ma kontaktu ze zmiennikiem. Raz zetknęłam się z czymś takim- nie bezpośrednio- moja ciotka po przyjeździe usłyszała, że tamtej nikt nic nie mówił, to i ona nie wprowadzi nowej.
W tym przypadku rodzina świadomie chyba kombinuje, bo żongluje firmami i opiekunkami, a sama nic nie zmienia.
Miałaś taki przypadek, że nie miałaś kontaktu ze zmienniczką? Jak wtedy dałaś znać, co to za miejsce?

To się podkłada w miejsca tylko znane opiekunkom np.miedzy pampersy itp. lisciki mosne i juz
29 stycznia 2019 18:51
Elka40

To się podkłada w miejsca tylko znane opiekunkom np.miedzy pampersy itp. lisciki mosne i juz:-)

Można i tak. Choć w przypadku zmiany po kilku dniach, kiedy taki pdp. np. idzie do haimu (na moim pierwszym zleceniu tak było- dwa tygodnie tam spędziła po moim wyjeździe, bo chcieli, żeby konkretna osoba przyjechała, a ta mogła póżniej dopiero), to może być zdziwienie, kiedy spomiędzy pampersów kartkę by wyciągnęli A wcześniej nie wiedziałam, że córka do torby je wrzuci.
29 stycznia 2019 21:50 / 1 osobie podoba się ten post
Werska

Można i tak. Choć w przypadku zmiany po kilku dniach, kiedy taki pdp. np. idzie do haimu (na moim pierwszym zleceniu tak było- dwa tygodnie tam spędziła po moim wyjeździe, bo chcieli, żeby konkretna osoba przyjechała, a ta mogła póżniej dopiero), to może być zdziwienie, kiedy spomiędzy pampersów kartkę by wyciągnęli:-) A wcześniej nie wiedziałam, że córka do torby je wrzuci.

No tu akurat fakt, mogłoby być zdziwieniepewnie by to przetłumaczyli.Choc czasem się przydaje się maly "wstrząs" skoro bezpośrednio nie działa
29 stycznia 2019 21:55
Werska

Można i tak. Choć w przypadku zmiany po kilku dniach, kiedy taki pdp. np. idzie do haimu (na moim pierwszym zleceniu tak było- dwa tygodnie tam spędziła po moim wyjeździe, bo chcieli, żeby konkretna osoba przyjechała, a ta mogła póżniej dopiero), to może być zdziwienie, kiedy spomiędzy pampersów kartkę by wyciągnęli:-) A wcześniej nie wiedziałam, że córka do torby je wrzuci.

Choć zadko się spotyka żeby do Heimu czy szpitala zabierali pampy z domu?tam wszystko jest.Mysmy raczej zawsze z.... brali do domu po troszku.Szpital w de.kosztuje (80%pacjentow 10e dodatkowo za dobe, jeśli mają tylko podst.ubezp.)więc dlaczego nie skorzystać?Nie raz widziałam jak rodzinka"coś"skubnela z szafekNiemcy to "dobre numery" i sami siebie...
30 stycznia 2019 08:05
Elka40

Choć zadko się spotyka żeby do Heimu czy szpitala zabierali pampy z domu?tam wszystko jest.Mysmy raczej zawsze z.... brali do domu po troszku.Szpital w de.kosztuje (80%pacjentow 10e dodatkowo za dobe, jeśli mają tylko podst.ubezp.)więc dlaczego nie skorzystać?Nie raz widziałam jak rodzinka"coś"skubnela z szafek:wystawia jezyk1:Niemcy to "dobre numery" i sami siebie...

Dlatego byłam zdziwiona, jak córka pdp. te pampersy do torby wrzuciła. Jak drugi raz pomagałam pakować, to to, że pampersy też poszły było zrozumiałe- babcia już na zawsze tam wyjeżdżała. To po co w domu zapasy pampersów?
30 stycznia 2019 10:59
Werska

Dlatego byłam zdziwiona, jak córka pdp. te pampersy do torby wrzuciła. Jak drugi raz pomagałam pakować, to to, że pampersy też poszły było zrozumiałe- babcia już na zawsze tam wyjeżdżała. To po co w domu zapasy pampersów?

A no to fakt
30 stycznia 2019 14:25
Aniabeznazwy

NIkt cię nie zmieniał ? nie przekazywałeś szteli nikomu ? Przecież jak ktoś cię zmieniał - to od tego kogoś poproś na piśmie opis stanu w jakim zostawiłeś sztelę . A co do poplamionego dywanu - to trochę sam zawaliłeś sprawę - bo jak plama była już to fotka i do firmy posłać . Nie trzeba gonić z aparatem i fotografować wszystko - odebrać od zmieniiczki / zmiennika sztelę / zdać nastepnemu a jak jakieś niedociągnięcia informować firmę od razu . 

To jest właśnie jak chorzy są Niemcy myślą że zatrudnia opiekunkę która będzie sprzątaczka kucharka i jeszcze nie zaplacic 
30 stycznia 2019 14:47
Elka40

A ja jak widzę że ewidentna "mina" i takowa mnie dotknęła to czy firma ta czy inna "przemycam, podkładam" info dla nowej osoby, wytyczne lub uwagi ostrzeżenia.Dlaczego inni mają mieć problemy? chyba każdy wie że to ciężka praca i dlaczego nie pomoc? A nie.... "ja i ja i mnie i o mnie'....Co zależy komuś pomóc? Dobrze doradzic?! 

Elka ale ja tak zrobilem, niestety nie dotarlo to do Nastepczyni, cudem znalazla ze mna kontakt poprzez fb i sie zgadalismy, poczatkowo byla w miare zadowolona a pozniej jak u Hitchcoka w poniedziałek horror a pozniej juz co raz gorzej;)
30 stycznia 2019 14:58
Oskar

Elka ale ja tak zrobilem, niestety nie dotarlo to do Nastepczyni, cudem znalazla ze mna kontakt poprzez fb i sie zgadalismy, poczatkowo byla w miare zadowolona a pozniej jak u Hitchcoka w poniedziałek horror a pozniej juz co raz gorzej;)

Nic po prostu trzeba samemu być ostrożnym, "podejrzanych" zleceń nie brać! Wszystko dokumentować.Ze zmienniczkami różnie...Lepiej liczyć na siebie
30 stycznia 2019 17:37
Szanowna seniorka śpi jak kamień , nie można jej dobudzić , o piciu i jedzeniu czy rundzie do toalety nie ma nowy . Dziadek mówi no śpi cały czas pewnie nie zje ani nie wypije nic .. i patrzy co mu odpowiem .