Poskarżyjki 40

03 grudnia 2017 15:58 / 8 osobom podoba się ten post
ewa59

Już nigdy na wiochę nie wezmę zlecenia.....wszystkie atrakcje mnie omijają.....jarmarki świąteczne oglądam w TV....I jest tak pięknie i kolorowo. To nic, ze Niemcy tylko jedzą i piją ale ten nastrój przedświąteczny można poczuć na własnej skórze.....:-(

Byłam na wiosce zabitej dechami, razem 11 m-cy i doczekałam się bauerfestu, na który przyjechało 70.000 ludzi ... Nawet Polacy mieli tam swoje dwa, czy trzy stoiska...
03 grudnia 2017 15:59 / 9 osobom podoba się ten post
Jarmark świąteczny /co za szumna nazwa dla 10 handlowych domków/ zaliczony dwukrotnie. Wczoraj wieczorem i dziś po południu. Kiełbaskę z rusztu z bułą wciągnęłam, grzańca alkoholowego nie piłam, bo za szofera robię , to by było na tyle sobotnio-niedzielnych atrakcji
03 grudnia 2017 16:10 / 7 osobom podoba się ten post
ewa59

Już nigdy na wiochę nie wezmę zlecenia.....wszystkie atrakcje mnie omijają.....jarmarki świąteczne oglądam w TV....I jest tak pięknie i kolorowo. To nic, ze Niemcy tylko jedzą i piją ale ten nastrój przedświąteczny można poczuć na własnej skórze.....:-(

O jej, ze jedzą i piją, ja tez byłam, wino pilam, nalesnika zjadlam
03 grudnia 2017 16:17 / 8 osobom podoba się ten post
dorotee

O jej, ze jedzą i piją, ja tez byłam, wino pilam, nalesnika zjadlam:-)

No wlasnie...bo po to się tam idzie żeby poprobowac, popatrzeć itd. A ja wczoraj kupiłam glüwein w edece, podgrzalam w garnku i Pdp tak zachwalala a dla mnie za mało przypraw i za mało słodkie to wino.....U nas pod Gubałówką sto razy lepsze sprzedają...
03 grudnia 2017 16:21 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Już nigdy na wiochę nie wezmę zlecenia.....wszystkie atrakcje mnie omijają.....jarmarki świąteczne oglądam w TV....I jest tak pięknie i kolorowo. To nic, ze Niemcy tylko jedzą i piją ale ten nastrój przedświąteczny można poczuć na własnej skórze.....:-(

Łączę się z Tobą w bólu nad tą " trumną" .
03 grudnia 2017 16:26 / 6 osobom podoba się ten post
Alaska

Łączę się z Tobą w bólu nad tą " trumną" .:uśmiech ona2:

Dzięki Alasencjo....pociesza mnie tylko myśl, ze za 13 dni powrócimy do cywilizacji. 
03 grudnia 2017 17:26 / 10 osobom podoba się ten post
ewa59

Już nigdy na wiochę nie wezmę zlecenia.....wszystkie atrakcje mnie omijają.....jarmarki świąteczne oglądam w TV....I jest tak pięknie i kolorowo. To nic, ze Niemcy tylko jedzą i piją ale ten nastrój przedświąteczny można poczuć na własnej skórze.....:-(

Mam podobnie.
Niby miasteczko, przy głównej ulicy (przystrojonej) nawet "centrum handlowe"- czyli Lidl i Netto (ale tak się przystanek autobusu nazywa- Einkaufszentrum). Jednak życia tu nie ma. Nawet ludzi na ulicach nie widać.
Jedna lodziarnio-kawiarnia była...na czas jesienno-zimowy zamknięta.
Ani jarmarku, ani parku...latem po górkach, po lesie chodziłam...teraz- strach, jak ciemno.
Miejsce spokojne, pod innymi względami dobre, ale... planuję wrócić na krótko w styczniu, bo mi tak termin odpowiada, ale później raczej już nie.  
03 grudnia 2017 17:37 / 6 osobom podoba się ten post
ewa59

Już nigdy na wiochę nie wezmę zlecenia.....wszystkie atrakcje mnie omijają.....jarmarki świąteczne oglądam w TV....I jest tak pięknie i kolorowo. To nic, ze Niemcy tylko jedzą i piją ale ten nastrój przedświąteczny można poczuć na własnej skórze.....:-(

To prawda.  I podoba mi się u nich właśnie to, że czerpią radochę ze zbliżających się świąt. Nawet jedząc jakieś kiełbaski zapijane gorącym winem. Też bym chciała tak...bez kiełbachy może być mrugajacy-emotikon-ruchomy-obrazek-0003
Edit: Też na wiochę nie pojadę...już nie.
03 grudnia 2017 17:42 / 4 osobom podoba się ten post
Kobietka

To prawda.  I podoba mi się u nich właśnie to, że czerpią radochę ze zbliżających się świąt. Nawet jedząc jakieś kiełbaski zapijane gorącym winem. Też bym chciała tak...bez kiełbachy może być :mniam:mrugajacy-emotikon-ruchomy-obrazek-0003
Edit: Też na wiochę nie pojadę...już nie.

Lubisz wypić 
03 grudnia 2017 17:45 / 7 osobom podoba się ten post
ORIM

Lubisz wypić :-)

A tak. Lubię. Jak każdy. A teraz pójdzie w eter, że Kobietka to alkoholiczka ! 
Ale za to nie palę mrugajacy-emotikon-ruchomy-obrazek-0003
03 grudnia 2017 18:26 / 5 osobom podoba się ten post
Kobietka

A tak. Lubię. Jak każdy. A teraz pójdzie w eter, że Kobietka to alkoholiczka !  :lol3:
Ale za to nie palę mrugajacy-emotikon-ruchomy-obrazek-0003

Się nie przejmuj,też lubię ,a jeszcze w doborowym towarzystwie.....to my są już dwie x" ankoholiczki"  
03 grudnia 2017 18:57 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

Się nie przejmuj,też lubię ,a jeszcze w doborowym towarzystwie.....to my są już dwie x" ankoholiczki" :przyjaciele: :-)

Nie przejmuję się, bo: cyt:" W moim wieku: martwić się – niebezpiecznie, denerwować się - niezdrowo, ufać – głupio, bać się – za późno." A z  piciem to jak z seksem - ważne z kim
03 grudnia 2017 19:12 / 8 osobom podoba się ten post
Alaska

Łączę się z Tobą w bólu nad tą " trumną" .:uśmiech ona2:

Fanką specjalną jarmarków nie jestem, ale dziś też mam żal, że ominął mnie wyjazd na "artystowski i rękodzielniczy", bo moja kierowczyni wywinęła orła na lodzie i cósik sobie uszkodziła prawą rękę. 
Pozostaje mi nadzieja, że za 2 tyg. będzie sprawna, i pojedziemy do francuskiego Phalsbourga na markt, gdzie czekają ostrygi i sekt 
 
03 grudnia 2017 19:30 / 7 osobom podoba się ten post
hagia

Fanką specjalną jarmarków nie jestem, ale dziś też mam żal, że ominął mnie wyjazd na "artystowski i rękodzielniczy", bo moja kierowczyni wywinęła orła na lodzie i cósik sobie uszkodziła prawą rękę. :-(
Pozostaje mi nadzieja, że za 2 tyg. będzie sprawna, i pojedziemy do francuskiego Phalsbourga na markt, gdzie czekają ostrygi i sekt :szampan:
 

Hagia, no i jarmark na Schaumbergu Cię dziś ominął. Byłaby okazja do spotkania, bo w sobotę już do domku śmigam.
Choć tak naprawdę to tego jarmarku Ci nie polecam. W 10 minut wszystko obejrzałam i całe szczęście, że była ta restauracyjka czynna, to na kawę przynajmniej poszłam.
3/4 budek z kiełbaskami i grzanym winem, a reszta z janiołkami itp., a razem tych budek ze 12 może było.
03 grudnia 2017 19:34 / 3 osobom podoba się ten post
Binor

Hagia, no i jarmark na Schaumbergu Cię dziś ominął:-). Byłaby okazja do spotkania, bo w sobotę już do domku śmigam.
Choć tak naprawdę to tego jarmarku Ci nie polecam. W 10 minut wszystko obejrzałam i całe szczęście, że była ta restauracyjka czynna, to na kawę przynajmniej poszłam:-).
3/4 budek z kiełbaskami i grzanym winem, a reszta z janiołkami itp., a razem tych budek ze 12 może było.

Szkoda :(
Tej okazji do spotkania. Wracasz może raz jeszcze tu?