Poskarżyjki 40

11 grudnia 2017 15:03 / 9 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Nie mam zmienniczki,firma wk... bo próbuja namówić mnie do pozostania do czasu znalezienia,córeczka na pytanie o referencje az sie wzdrygneła i zapowiedziała na popołudnie sprawdzanie rachunków.Do firmy zadwoniłam,ze nie ma opcji,że zostane choć dzień dłużej.skoro busa zamawiali 3 tygodnie temu,to nie wiedzieli,ze ze zmienniczka będzie też problem?Numeru do niemieckiego koordynatora nie chcą mi podać,mam powiedziec córce,że to ona ma zadzwonić do berlina.zamiast sie pakować leżę i wyję,a za 10 minut musze wyjsc z uśmiechem na twarzy i jakoś funkcjonować Tylko jak,skoro jestem wk....a na maksa ???To po co nam firmy,koordynatorzy itp.jak każdy umywa rece?Przeciez to my na nich zapindalamy.Powiedziałam,ze musze zjechać,mąż ma tomograf jutro,w szpitalu umiera ojciec mojej synowej-chciałabym zdażyć sie pożegnać.Powiedziałam panience zza biurkaa o tym ...I co ?Okaże się...Mam dość,wysiadam.

Masz umowę zlecenie od...do...otrzyj łzy,pakuj się i wyjeżdżaj , zgodnie z umową,do cholery ciężkiej ,to nie Twój problem.Nawet żadnych powodów bym nie podała,wywiązałam się z umowy i bye,bye....
11 grudnia 2017 16:17 / 4 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Nie mam zmienniczki,firma wk... bo próbuja namówić mnie do pozostania do czasu znalezienia,córeczka na pytanie o referencje az sie wzdrygneła i zapowiedziała na popołudnie sprawdzanie rachunków.Do firmy zadwoniłam,ze nie ma opcji,że zostane choć dzień dłużej.skoro busa zamawiali 3 tygodnie temu,to nie wiedzieli,ze ze zmienniczka będzie też problem?Numeru do niemieckiego koordynatora nie chcą mi podać,mam powiedziec córce,że to ona ma zadzwonić do berlina.zamiast sie pakować leżę i wyję,a za 10 minut musze wyjsc z uśmiechem na twarzy i jakoś funkcjonować Tylko jak,skoro jestem wk....a na maksa ???To po co nam firmy,koordynatorzy itp.jak każdy umywa rece?Przeciez to my na nich zapindalamy.Powiedziałam,ze musze zjechać,mąż ma tomograf jutro,w szpitalu umiera ojciec mojej synowej-chciałabym zdażyć sie pożegnać.Powiedziałam panience zza biurkaa o tym ...I co ?Okaże się...Mam dość,wysiadam.

Kruszyknko masz termin umowy "od-do" czy jakoś inaczej wykombinowany ??
11 grudnia 2017 16:37 / 4 osobom podoba się ten post
Agencja sie nie popisala niestety. Czy podala jakies usprawiedliwienie? Czy poczuwa sie do winy?
Wspolczuje Kruszynko.
11 grudnia 2017 16:55 / 10 osobom podoba się ten post
Kruszynko,tak jak piszą dziewczyny,umowa obowiązuje ciebie i agencję,zamawiasz busa i wyjeżdżasz w terminie. Nie tłumacz dlaczego musisz być w domu,musisz i tyle,to twoja prywatna sprawa.
Brak opiekunek widać najbardziej w okresie przedświątecznym,ale jakoś na zarobki to się szczególnie nie przekłada. Jakby agencje płaciły w tym czasie więcej to i chętnych by nie brakowało.
11 grudnia 2017 17:23 / 9 osobom podoba się ten post
Mycha

Kruszyknko masz termin umowy "od-do" czy jakoś inaczej wykombinowany ??

Z tym terminem umowy "od-do" też bywają inne komplikacje gdy np. nie możemy zostawić Pdp samej, bo wcześniejsze plany uległy komplikacji. Tak było u mnie, jeszcze w ubiegłym tygodniu. Z Pdp miała zostać jej córka . Ja już wiedziałam, że nie będzie mogła, ale zgłoszenia do agencji nie było.Też dostałam informację, że nikt na takie zastępstwo nie przyjedzie- to nierealne. Na moje pytanie, co w razie"W", odpowiedz" czekać". Innym rozwiązaniem umieszczenie w domu opieki- na to też potrzebne pełnomocnictwo, a tej sytuacji, to też było problemowe, ale doszło jednak do skutku. Jeszcze tylko ta cała przeprawa z naszykowaniem i odwiezieniem babci, o czym ona nic nie wie. Mam nadzieję być wyjątkowym gościem w domu, bo przyjazd okupiony takimi problemami. Spojrzenie moich dzieci w czasie, gdy rozpatrywałam opcję zostania tutaj na BN było takie wymowne, że nie pozostawiło żadnych wątpliwości, co dla mnie najważniejsze . Rozumiem co przeżywa Kruszynka i wierzę, że pojedzie w swoim terminie, zwłaszcza, że Pdp nie zostanie sama.
11 grudnia 2017 17:41 / 3 osobom podoba się ten post
michasia

Kruszynka, skoro córka mieszka z tatą to pakuj manele, busa masz i wsiadasz.Dziadka bez opieki nie zostawiasz, to firmy problem i córka powinna kontaktować się z firmą. nie płacz :aniolki:

Córka ms wszystko w dupie,siedzi w pokoju i nawet mi się nie pokazuje.A ja i tak zjadesama albo karetka !
11 grudnia 2017 17:42 / 8 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Kruszynko,tak jak piszą dziewczyny,umowa obowiązuje ciebie i agencję,zamawiasz busa i wyjeżdżasz w terminie. Nie tłumacz dlaczego musisz być w domu,musisz i tyle,to twoja prywatna sprawa.
Brak opiekunek widać najbardziej w okresie przedświątecznym,ale jakoś na zarobki to się szczególnie nie przekłada. Jakby agencje płaciły w tym czasie więcej to i chętnych by nie brakowało.

A to też fakt . "Skrobią się", grają na uczuciach, chowają głowę w piasek , a my musimy z tym miotać się. 
11 grudnia 2017 17:49 / 7 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Córka ms wszystko w dupie,siedzi w pokoju i nawet mi się nie pokazuje.A ja i tak zjadesama albo karetka !

No widzisz i dlaczego przejmujesz się tym ?. Jesteś w sytuacji, gdzie na miejscu jest córką, więc nie odbieraj jej poczucia, że nią jest.
11 grudnia 2017 17:55 / 12 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Córka ms wszystko w dupie,siedzi w pokoju i nawet mi się nie pokazuje.A ja i tak zjadesama albo karetka !

Kruszynko coś mi się wydaje, że za bardzo to przeżywasz. Agencja wiedziała dużo wcześniej o terminie zjazdu. Nie znależli to trudno. Skoro jest córka w domu to może się rodzicem zaopiekować. Ty masz termin kończący umowę i tyle. Co tu roztrząsać. Wiem że okres świąteczny jest trudny dla agencji ale opiekunki też mają swoje życie i swoje sprawy. Nie można tak olewac naszych planów. Kruszynko pakuj się a cócia przejmie obowiązki. Skoro ona ma w dooopie to dlaczego Ty też nie możesz ?? 
11 grudnia 2017 19:19 / 11 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Córka ms wszystko w dupie,siedzi w pokoju i nawet mi się nie pokazuje.A ja i tak zjadesama albo karetka !

Kruszynko, karetkę Kochana zostaw, sa bardziej potrzebujący......nie dzwoń do firmy i nie załatwiaj wszystkiego na słowo, tylko usiądź i napisz mail, w którym opiszesz wszystko, włącznie z datami, uzgodnieniami ( z tego, co czytam w umowie nie masz zawarte od kiedy do kiedy, w mailu ani żadnym SMSie też pewnie nie...) Mail wyślij do firmy i zjeżdżaj. Oni po otrzymaniu maila muszą się do tego, co napisałaś ustosunkować, gdyby tego nie zrobili nie oznacza to, że nikt tego nie przeczytał, skoro tam mail trafil, to znaczy, ze jest w firmie....czy Ty sama zamawiałaś busika...czy firma - bo jesli firma, to już w ogóle nie ma o czym mówić. Możesz też porozmawiać z córką na ten temat, kiedy było uzgodnione, na ile przyjechałaś, kiedy masz zjeżdżać itd. (rozmowę można nagrać, nie wolno udostępniać osobom trzecim, ale można zawsze dla sądu. W razie czego informujesz, że masz taką rozmowę i jesli chcą, to przed sadem przedłożysz.....Działaj i zjeżdżaj, Ty dotrzymałaś warunków umowy
11 grudnia 2017 19:30 / 8 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Córka ms wszystko w dupie,siedzi w pokoju i nawet mi się nie pokazuje.A ja i tak zjadesama albo karetka !

Ochłoń i uspokój się ,popatrz na pewne srawy realnie,jeśli twoją pdp ma sie kto zaopiekować,a tobie kończy się kontrakt to nie ma takiej siłyktóra by cię zatrzymała. Nie wolno nikogo przetrzymywać wbrew jego woli,nie jesteś przecież tam uwięziona. Jutro rano zadzwon do agencji i powiedz,że wyjeżdżasz w terminie,zamów sobie busa ,a resztą niech zajmie się agencja. 
11 grudnia 2017 21:54 / 9 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Nie mam zmienniczki,firma wk... bo próbuja namówić mnie do pozostania do czasu znalezienia,córeczka na pytanie o referencje az sie wzdrygneła i zapowiedziała na popołudnie sprawdzanie rachunków.Do firmy zadwoniłam,ze nie ma opcji,że zostane choć dzień dłużej.skoro busa zamawiali 3 tygodnie temu,to nie wiedzieli,ze ze zmienniczka będzie też problem?Numeru do niemieckiego koordynatora nie chcą mi podać,mam powiedziec córce,że to ona ma zadzwonić do berlina.zamiast sie pakować leżę i wyję,a za 10 minut musze wyjsc z uśmiechem na twarzy i jakoś funkcjonować Tylko jak,skoro jestem wk....a na maksa ???To po co nam firmy,koordynatorzy itp.jak każdy umywa rece?Przeciez to my na nich zapindalamy.Powiedziałam,ze musze zjechać,mąż ma tomograf jutro,w szpitalu umiera ojciec mojej synowej-chciałabym zdażyć sie pożegnać.Powiedziałam panience zza biurkaa o tym ...I co ?Okaże się...Mam dość,wysiadam.

Kruszynko--- jakiś czas temu też miałam problem, bo zmienniczka nie wsiadła do busa, odwidziało jej się.
Zostałam na lodzie. Mój bus zamówiony, a zmiany nie ma (pisałam o tym na forum).
Dzwoniłam na numer alarmowy firmy- bez odzewu.
Tak, jak mi się kończył kontrakt, wsiadłam do busa. Pdp została pod opieką córki. Wiem, że koło południa dotarła wtedy alarmowa opiekunka.
11 grudnia 2017 22:01 / 6 osobom podoba się ten post
Chyba jestem z kosmosu ale zupełnie nie rozumiem,dlaczego po zakończeniu zlecenia miałabym nadal przebywać w domu pdp? Czułabym sie że pracuję nielegalnie.
11 grudnia 2017 22:22 / 8 osobom podoba się ten post
Marta2

Chyba jestem z kosmosu ale zupełnie nie rozumiem,dlaczego po zakończeniu zlecenia miałabym nadal przebywać w domu pdp? Czułabym sie że pracuję nielegalnie.

Chyba chodzi o poczucie odpowiedzialnosci. Tak mi sie wydaje. Ja tez bym nie zostala. Dla zasady chociazby. Przynajmniej tak mi sie wydaje, bo szczerze mowiac nigdy nie bylam w takiej sytuacji i nie wiem do konca jakbym zareagowala.
11 grudnia 2017 22:26 / 10 osobom podoba się ten post
Kruszynka juz drugi raz ma taki sam problem,a może właśnie dlatego ma,że poprzednim razem czekała na zmienniczkę,czekała i czekała...no i firmę nauczyła,że poczeka.
Ja mówię z góry w dniu podpisania umowy że na zmienniczke nie czekam.I zawsze zmienniczka zjawia sie o czasie.