Poskarżyjki 40

11 grudnia 2017 22:29 / 6 osobom podoba się ten post
Dodam coś jeszcze.

Córka pdp widząc wtedy, jak mnie nosi powiedziała mi "To jest MÓJ problem, nie twój".
11 grudnia 2017 23:34 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Dodam coś jeszcze.

Córka pdp widząc wtedy, jak mnie nosi powiedziała mi "To jest MÓJ problem, nie twój".

A co byś zrobiła, gdyby na miejscu nie było córki ?
11 grudnia 2017 23:40 / 2 osobom podoba się ten post
margaritka59

A co byś zrobiła, gdyby na miejscu nie było córki ?

Nie wiem.
Na szczęście nie mialam takiego problemu.
12 grudnia 2017 05:49 / 6 osobom podoba się ten post
hawana

Agencja sie nie popisala niestety. Czy podala jakies usprawiedliwienie? Czy poczuwa sie do winy?
Wspolczuje Kruszynko.

Jak zwykle tłumacza sie problemami kadrowymi przed swietami,a zamawiajac busa 3 tygodnie temu nie liczyli sie z tym także ?Panienka z biura tylko wzdycha i twierdzi,ze szukaja itp.To ja mam wg.nich martwić sie o zmienniczke ?!
12 grudnia 2017 06:48 / 10 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Jak zwykle tłumacza sie problemami kadrowymi przed swietami,a zamawiajac busa 3 tygodnie temu nie liczyli sie z tym także ?Panienka z biura tylko wzdycha i twierdzi,ze szukaja itp.To ja mam wg.nich martwić sie o zmienniczke ?!

Kruszynko, ważne jest jaką masz umowę. Jeżeli od-do to problemu nie ma. Gorzej jak bezterminowa i zlecenie "na gębę". Ja zabezpieczam się w ten sposób, że kontaktuję się wyłącznie przez e mail i zawsze umieszczam datę wyjazdu jako ostateczną. Ja tak planuję pobyt w domu, że zawsze po powrocie mam rundę po lekarzach i nie ma możliwości żebym została chociaż dzień dłużej. Koleżanka "o miękkim sercu" datę wyznacza "początek grudnia, około 5 stycznia itd" i zawsze ma poślizgi. Podejrzewam, że jej zmienniczki mają przeróżne "problemy", bo w ostatniej chwili są przerzucane tam gdzie się pali. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży, ale agencja się nie popisała. Skoda, że nie możesz podać co to za agencja. Łatwiej byłoby ją omijać. Trzymaj się i bądź twarda.
12 grudnia 2017 06:59 / 3 osobom podoba się ten post
aniao

Kruszynko, ważne jest jaką masz umowę. Jeżeli od-do to problemu nie ma. Gorzej jak bezterminowa i zlecenie "na gębę". Ja zabezpieczam się w ten sposób, że kontaktuję się wyłącznie przez e mail i zawsze umieszczam datę wyjazdu jako ostateczną. Ja tak planuję pobyt w domu, że zawsze po powrocie mam rundę po lekarzach i nie ma możliwości żebym została chociaż dzień dłużej. Koleżanka "o miękkim sercu" datę wyznacza "początek grudnia, około 5 stycznia itd" i zawsze ma poślizgi. Podejrzewam, że jej zmienniczki mają przeróżne "problemy", bo w ostatniej chwili są przerzucane tam gdzie się pali. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży, ale agencja się nie popisała. Skoda, że nie możesz podać co to za agencja. Łatwiej byłoby ją omijać. Trzymaj się i bądź twarda.

Napisałam na @ 
12 grudnia 2017 07:41 / 8 osobom podoba się ten post
margaritka59

A co byś zrobiła, gdyby na miejscu nie było córki ?

Odpisałam wczoraj krótko, bo pół śpiąc.
 
Wiadomo, w takiej sytuacji, o jakiej piszesz- dochodzi poczucie odpowiedzialności- nie wolno zostawić osoby potrzebującej opieki bez niej.
Jednak, nie działamy samodzielnie. Agencje dobrze nas znają, dzwonią po kilka razy pytajac, do kiedy się zostaje, czy nie przedłużamy pobytu i wiedzą (NA PEWNO) jak to u nas jest, że nieraz wprost z busa biegnie się do lekarza.
 
W przypadku, który poruszamy (Kruszynki i jej pdp) jest córka na miejscu, więc chora nie zostaje sama.
 
12 grudnia 2017 09:16 / 3 osobom podoba się ten post
margaritka59

A co byś zrobiła, gdyby na miejscu nie było córki ?

Zadzwoniłabym do firmy z informacją że powiadamiam odpowiednie służby,że w domu zostaje sam człowiek wymagający opieki.
 
12 grudnia 2017 09:28 / 6 osobom podoba się ten post
Marta2

Zadzwoniłabym do firmy z informacją że powiadamiam odpowiednie służby,że w domu zostaje sam człowiek wymagający opieki.
 

No i migusiem by znaleźli zmienniczke......
12 grudnia 2017 09:34 / 8 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Jak zwykle tłumacza sie problemami kadrowymi przed swietami,a zamawiajac busa 3 tygodnie temu nie liczyli sie z tym także ?Panienka z biura tylko wzdycha i twierdzi,ze szukaja itp.To ja mam wg.nich martwić sie o zmienniczke ?!

To powiedz "panience" z biura, ze skoro dla niej Ty możesz zostać dłużej pare dni, to niech ona zostanie po godzinach w pracy i szuka...! To chyba nie problem dla niej i niech nie wzdycha....Pmiętaj, że to nie tylko Ty masz umowę, firma z rodziną też ma umowę....Kruszynką nie proś, tylko bądź twarda i stanowcza...tu nie ma co prosić, a ich braki kadrowe....niech się sami tym zajmą, a nie jeszcze Ciebie tym obciążają
12 grudnia 2017 09:39 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

No i migusiem by znaleźli zmienniczke......:-)

Oczywiście,tak zwanych " służb" firny sie boją jak ognia.Na myśl że ktoś z zewnątrz przyjdzie do domu pdp,skontroluje sytuację,cierpnie im skóra
12 grudnia 2017 09:41 / 7 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Jak zwykle tłumacza sie problemami kadrowymi przed swietami,a zamawiajac busa 3 tygodnie temu nie liczyli sie z tym także ?Panienka z biura tylko wzdycha i twierdzi,ze szukaja itp.To ja mam wg.nich martwić sie o zmienniczke ?!

Ciebie braki kadrowe firmy nie dotyczą....to ich ból....a panienka zamiast wzdychać niech się wykaże operatywnoscia bo za to między innymi bierze pieniądze. Pakuj się i wracaj do domu. I nie przejmuj się takimi bzdetami. Szkoda zdrowia.
12 grudnia 2017 09:44 / 10 osobom podoba się ten post
Wyjeżdża się na minimum miesiąc,tak? Więc tyle czasu ma firma na znalezienie zmienniczki,tak? To że budzą sie na trzy dni przed zmianą,to ich ból. Rodzina ma w umowie,że firma zapewnia ciągłość opieki.Rodzina ma to w umowie,nie opiekunka.Opiekunka nie musi tego zapewniać.Nie jej za to płacą
12 grudnia 2017 09:57 / 5 osobom podoba się ten post
Nugatka

To powiedz "panience" z biura, ze skoro dla niej Ty możesz zostać dłużej pare dni, to niech ona zostanie po godzinach w pracy i szuka...! To chyba nie problem dla niej i niech nie wzdycha....Pmiętaj, że to nie tylko Ty masz umowę, firma z rodziną też ma umowę....Kruszynką nie proś, tylko bądź twarda i stanowcza...tu nie ma co prosić, a ich braki kadrowe....niech się sami tym zajmą, a nie jeszcze Ciebie tym obciążają

Też pomyślałam o tym pozostaniu po godzinach....
 
Od nas czasem wymagają przedłużenia pobytu o kilka dni, a same....
Kiedyś dzwoniłam do biura o 16:55 (pracują do 17) i nie trudno zgadnąć, że nikt już nie odbierał telefonu.
12 grudnia 2017 10:00 / 17 osobom podoba się ten post
Dzisiaj moja zmienniczka-czyli córka PDP powiedziała , że po 3 dniach pobytu z matką ma ogromne wątpliwości, czy wytrzyma tak długo jak ja.