Dżizassss !!! Nie żebym się skarżyła, o nie !! Ale miałam dzisiaj jazdę :lol1: Dzisiaj pierwszy raz wsiadłam do autka i wiooo na zakupy. Autko malutkie ale ok. Babcia oczywiście jedzie ze mną. Ale nikt mnie nie uprzedził, że ona straszna panikarą jest ale to okrutną. Co auto widzi to ręce się jej trzęsą. Na parkingu to mnie wystraszyła, bo tak podskoczyła i wrzasnęła, że zgłupiałam :zaskoczenie1: Myślałam, że kogoś przejechałam albo coś w tym stylu :smiech3: a tu babcine panikarstwo wylazło. Ciemno deszcz leje, gówno widać i babcia obok podniecona nie w tę stronę co trzeba. Pierwszy raz jak jeżdżę w DE lusterko lewe mi się złożyło. Tak blisko innego autka przejechałam. Noż kurde molllll !!! Strasznie boi się autem jeździć. Pytam się po co w takim razie do niego wsiada ?? No brak odpowiedzi. W drodze powrotnej do domu powiedziałam jej, że tak być nie może. To żadna jazda !! Muszę się zastanowić co z tym zrobić. Teraz babcia siedzi cichutko ale co mnie wkurzyła to moje. Jeszcze nigdy za kierownicą nie byłam taka ..... hmmmmm ....... zdumiona. Chyba kiedyś jakaś dziewczyna opisywała podobny przypadek. Pewnie trafiłam na tę sama babcię :lol2:
Cholera na pocieszenie zeżarłam pół czekolady. I znowu wszystko się na dooopie odbije :smiech3: