Poskarżyjki 40

14 grudnia 2017 21:01 / 7 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Moja pdp od momentu kiedy przestała pić wodę żyła około tygodnia,może z 5 dni. Tak samo miała plastry przez dość długi okres,od marca tego roku,juz jak ja byłam zmiana plastra odbywała się nie co 3 dni tylko co dwa. Jak już plastry niewiele pomagały ,zaczęła dostawać pod język uspokajacz ,a po kilku dniach od tabletki przyjechała pompa z morfiną. Na tej morfinie przeżyła tydzień. 
Nawet jeśli tam zostaniesz to i tak raczej nie na długo,a potem o dobrą sztelę może nie być łatwo. Oczywiscie niczego ci nie sugeruję,to twoja decyzja.

Ten dzisiejszy dr.kazał córce zmieniać plaster nie co 3 , tylko codziennie . Uspokajacze pod język też ma podawane ....Myslę Ivanilko ..cały czas myślę . Raniutko po radę do firmy dzwonię . Powiem otwarcie co i jak . One też były w bambuko zrobione , bo ich córka nie poinformowała , że potrzebuje na tak krótko ...Dowiedziały się ode mnie najpierw , bo ich pytałam , czy coś wiedzą ..... Dzisiaj rano koordynatorka powiedziała do mnie : " pani Basiu , szefowa prosi , żeby pani na tej nowej szteli nic nie mówiła , że przyjachała z terenu Niemiec , tylko , że z Pl - mają zapłacić za podróż całość , czyli 180 e ,tyle ile jest w umowie " ...Takie podejście do sprawy to nawet podoba mi się ...bardzo .
14 grudnia 2017 21:03 / 8 osobom podoba się ten post
hawana

Jeszcze dodam, ze niestety u chorego moga byc halucynacje, moze sie zrywac, wiec dobrze ustawione leki to podstawa. Lekarka powiedziala, ze odchodzenie bedzie trwalo 2 tygodnie i pilnowala, zebym wiecej wody nie dawala, bo to tylko przedluza to co nieuniknione.

Wiesz Hawanko, że osoby chore na ALS, czyli na stwardnienie zanikowe boczne zachowują świadomość do końca? To jest szczególnie okrutne- bo w i końcowej fazie choroby, która potrafi długo trwać i w której już następuje całkowity paraliż te osoby zachowują pełną sprawność intelektualną . Opiekowałam się taką panią-miała 70 lat i z racji niecałkowitego pogodzenia się ze swym stanem miała obnizenia nastroju. Była praktykującą katoliczką i jak mi mówiła , a raczej pisała na tablecie, bo nie mogła mówić, to gdyby nie wiara to już by się poddała eutanazji. Opowiadała mi wtedy o szwajcarskim Dignitas Dolentium gdzie poddała się eutanazji jej koleżanka chora na tę samą chorobę.
14 grudnia 2017 21:08 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

Wiesz Hawanko, że osoby chore na ALS, czyli na stwardnienie zanikowe boczne zachowują świadomość do końca? To jest szczególnie okrutne- bo w i końcowej fazie choroby, która potrafi długo trwać i w której już następuje całkowity paraliż te osoby zachowują pełną sprawność intelektualną . Opiekowałam się taką panią-miała 70 lat i z racji niecałkowitego pogodzenia się ze swym stanem miała obnizenia nastroju. Była praktykującą katoliczką i jak mi mówiła , a raczej pisała na tablecie, bo nie mogła mówić, to gdyby nie wiara to już by się poddała eutanazji. Opowiadała mi wtedy o szwajcarskim Dignitas Dolentium gdzie poddała się eutanazji jej koleżanka chora na tę samą chorobę.

To sa takie trudne sprawy. Cos czuje, ze nie zasne, chyba sie ciasteczkiem adwentowym pod jezyk poratuje.
Wybaczcie czarny humor.
14 grudnia 2017 21:15 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Wiesz Hawanko, że osoby chore na ALS, czyli na stwardnienie zanikowe boczne zachowują świadomość do końca? To jest szczególnie okrutne- bo w i końcowej fazie choroby, która potrafi długo trwać i w której już następuje całkowity paraliż te osoby zachowują pełną sprawność intelektualną . Opiekowałam się taką panią-miała 70 lat i z racji niecałkowitego pogodzenia się ze swym stanem miała obnizenia nastroju. Była praktykującą katoliczką i jak mi mówiła , a raczej pisała na tablecie, bo nie mogła mówić, to gdyby nie wiara to już by się poddała eutanazji. Opowiadała mi wtedy o szwajcarskim Dignitas Dolentium gdzie poddała się eutanazji jej koleżanka chora na tę samą chorobę.

Wielu "rakowców", niestety też. Są do końca świadomi. Miałam takiego pacjenta, który "zapowiedział" o której godzinie umrze(i umarł). Moja mama tez była do końca świadoma..
14 grudnia 2017 21:17 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ten dzisiejszy dr.kazał córce zmieniać plaster nie co 3 , tylko codziennie . Uspokajacze pod język też ma podawane ....Myslę Ivanilko ..cały czas myślę . Raniutko po radę do firmy dzwonię . Powiem otwarcie co i jak . One też były w bambuko zrobione , bo ich córka nie poinformowała , że potrzebuje na tak krótko ...Dowiedziały się ode mnie najpierw , bo ich pytałam , czy coś wiedzą ..... Dzisiaj rano koordynatorka powiedziała do mnie : " pani Basiu , szefowa prosi , żeby pani na tej nowej szteli nic nie mówiła , że przyjachała z terenu Niemiec , tylko , że z Pl - mają zapłacić za podróż całość , czyli 180 e ,tyle ile jest w umowie " ...Takie podejście do sprawy to nawet podoba mi się ...bardzo .

Ten krotki termin to trochę dziwna sytuacja, rodzina ma umowę na? Okres wypowiedzenia? Firma nie wie?
14 grudnia 2017 21:22 / 5 osobom podoba się ten post
ryba

Wielu "rakowców", niestety też. Są do końca świadomi. Miałam takiego pacjenta, który "zapowiedział" o której godzinie umrze(i umarł). Moja mama tez była do końca świadoma..

Tak, wiem o tym Rybko. Opisałam ten przypadek, bo ludzie chorzy na ALS mogą być uwięzieni we własnym ciele nawet ponad 2 lata i u nich szczególnie okrutne jest to, że działa własciwie tylko umysł i paliatywna opieka jest już  w zasadzie omawiana jak już ta choroba zostanie zdiagnozowana.
14 grudnia 2017 21:27 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Tak, wiem o tym Rybko. Opisałam ten przypadek, bo ludzie chorzy na ALS mogą być uwięzieni we własnym ciele nawet ponad 2 lata i u nich szczególnie okrutne jest to, że działa własciwie tylko umysł i paliatywna opieka jest już  w zasadzie omawiana jak już ta choroba zostanie zdiagnozowana.

Wiem, czytałam dośc dużo na ten temat  a i miałam okazje opiekowac sie podopiecznym z ALS. Umysł sobie a ciało sobie, niestety:(
14 grudnia 2017 21:35 / 7 osobom podoba się ten post
dorotee

Ten krotki termin to trochę dziwna sytuacja, rodzina ma umowę na? Okres wypowiedzenia? Firma nie wie?

Z tego co wiem to córka niby wspominała im o wymianach , ale nie powiedziała , że tak szybko . Jaką umowę podpisała to nie wiem ...przecież to sprawa między nią a agencją ....Coś mi się widzi , że ona sama jest w kropce , bo chyba nie miała nadzieji , że " stała " będzie chciała przyjechać do takiego stanu PDP jaki jest teraz ....Jak z nią rozmawiałam i przekazałam jej o tym , że nie chcę byc wystawiona do wiatru to własnie wspomniała , że ma obawy co do świadomości " stałej " ...o sytuację biega . Jak ostatnio " stała " tutaj była to Marysia była bardzo fit jeszcze ..." stała " miała bardzo dużo wolnego , odwiedzała córkę mieszkająca w Kolonii a teraz nie da rady , żeby pozwalała sobie na zostawienie Marysi samej . Obcy w domu ( córka + rodzina stałej ) też nie wchodzą w rachubę . Ma być spokój i cisza .
15 grudnia 2017 20:19 / 7 osobom podoba się ten post
Poskarżę się,że moja dzisiejszą akcję "uszka" szlag trafił:(Farsz zrobiłam ,wszystko sobie uszykowałam i zaczął się maraton telefoniczno-wizytowy....Jutro z rańca się wezmę do roboty.Dzien w plecy jestem w moim przedświątecznym grafiku:( Ach....
15 grudnia 2017 20:35 / 10 osobom podoba się ten post
dorotee

Ten krotki termin to trochę dziwna sytuacja, rodzina ma umowę na? Okres wypowiedzenia? Firma nie wie?

Gwoli wyjaśnienia : ...Firma poprosiła mnie ( na prośbę  rodziny ), żebym została do końca . Moje obawy , czy nie zostanę na lodzie wybito mi z głowy , bo roboty " przerobić " nie mają kim .... Coś mi się widzi , że jednak wyjadę zgodnie z planem ... Przed chwilą wyszedł dr. opieki paliatywnej ....nie pozwolił pflegówe podłączyć " nawadniania " ...rurki z nosa powyciągane - maszyna wyłączona ....plastrów chyab ze 4 sztuki kazał nalepić i tabletki na uspokojenie , pod język co godzina nawet ...Powiedział , że góra kilka dni . Jestem z córką PDP ...synowa z wnuczką pojechały . Jutro mają jeszcze raz stawić się synowie .Dr. nakazał " wyciszanie " , bo Marysia ma straszne boleści i nie wolno jej cierpienia przedłużać , bo ma tak w " zapisie " . Na razie jestem twarda , trzymam się ....no tak trochę . Moja córka podczas rozmowy powiedziała do mnie " mamo , ale ty jesteś twarda " ....odpowiedziałam jej " nie , córcia ...nie jestem twarda ....jestem tylko dobrą aktorką " ....to by było na tyle .
15 grudnia 2017 20:42 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Gwoli wyjaśnienia : ...Firma poprosiła mnie ( na prośbę  rodziny ), żebym została do końca . Moje obawy , czy nie zostanę na lodzie wybito mi z głowy , bo roboty " przerobić " nie mają kim .... Coś mi się widzi , że jednak wyjadę zgodnie z planem ... Przed chwilą wyszedł dr. opieki paliatywnej ....nie pozwolił pflegówe podłączyć " nawadniania " ...rurki z nosa powyciągane - maszyna wyłączona ....plastrów chyab ze 4 sztuki kazał nalepić i tabletki na uspokojenie , pod język co godzina nawet ...Powiedział , że góra kilka dni . Jestem z córką PDP ...synowa z wnuczką pojechały . Jutro mają jeszcze raz stawić się synowie .Dr. nakazał " wyciszanie " , bo Marysia ma straszne boleści i nie wolno jej cierpienia przedłużać , bo ma tak w " zapisie " . Na razie jestem twarda , trzymam się ....no tak trochę . Moja córka podczas rozmowy powiedziała do mnie " mamo , ale ty jesteś twarda " ....odpowiedziałam jej " nie , córcia ...nie jestem twarda ....jestem tylko dobrą aktorką " ....to by było na tyle .

15 grudnia 2017 20:42 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Gwoli wyjaśnienia : ...Firma poprosiła mnie ( na prośbę  rodziny ), żebym została do końca . Moje obawy , czy nie zostanę na lodzie wybito mi z głowy , bo roboty " przerobić " nie mają kim .... Coś mi się widzi , że jednak wyjadę zgodnie z planem ... Przed chwilą wyszedł dr. opieki paliatywnej ....nie pozwolił pflegówe podłączyć " nawadniania " ...rurki z nosa powyciągane - maszyna wyłączona ....plastrów chyab ze 4 sztuki kazał nalepić i tabletki na uspokojenie , pod język co godzina nawet ...Powiedział , że góra kilka dni . Jestem z córką PDP ...synowa z wnuczką pojechały . Jutro mają jeszcze raz stawić się synowie .Dr. nakazał " wyciszanie " , bo Marysia ma straszne boleści i nie wolno jej cierpienia przedłużać , bo ma tak w " zapisie " . Na razie jestem twarda , trzymam się ....no tak trochę . Moja córka podczas rozmowy powiedziała do mnie " mamo , ale ty jesteś twarda " ....odpowiedziałam jej " nie , córcia ...nie jestem twarda ....jestem tylko dobrą aktorką " ....to by było na tyle .

15 grudnia 2017 20:49 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Gwoli wyjaśnienia : ...Firma poprosiła mnie ( na prośbę  rodziny ), żebym została do końca . Moje obawy , czy nie zostanę na lodzie wybito mi z głowy , bo roboty " przerobić " nie mają kim .... Coś mi się widzi , że jednak wyjadę zgodnie z planem ... Przed chwilą wyszedł dr. opieki paliatywnej ....nie pozwolił pflegówe podłączyć " nawadniania " ...rurki z nosa powyciągane - maszyna wyłączona ....plastrów chyab ze 4 sztuki kazał nalepić i tabletki na uspokojenie , pod język co godzina nawet ...Powiedział , że góra kilka dni . Jestem z córką PDP ...synowa z wnuczką pojechały . Jutro mają jeszcze raz stawić się synowie .Dr. nakazał " wyciszanie " , bo Marysia ma straszne boleści i nie wolno jej cierpienia przedłużać , bo ma tak w " zapisie " . Na razie jestem twarda , trzymam się ....no tak trochę . Moja córka podczas rozmowy powiedziała do mnie " mamo , ale ty jesteś twarda " ....odpowiedziałam jej " nie , córcia ...nie jestem twarda ....jestem tylko dobrą aktorką " ....to by było na tyle .

   A aJa Ciebie bardzo lubię, nawet nie wiesz jak bardzo. 
15 grudnia 2017 21:16 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Gwoli wyjaśnienia : ...Firma poprosiła mnie ( na prośbę  rodziny ), żebym została do końca . Moje obawy , czy nie zostanę na lodzie wybito mi z głowy , bo roboty " przerobić " nie mają kim .... Coś mi się widzi , że jednak wyjadę zgodnie z planem ... Przed chwilą wyszedł dr. opieki paliatywnej ....nie pozwolił pflegówe podłączyć " nawadniania " ...rurki z nosa powyciągane - maszyna wyłączona ....plastrów chyab ze 4 sztuki kazał nalepić i tabletki na uspokojenie , pod język co godzina nawet ...Powiedział , że góra kilka dni . Jestem z córką PDP ...synowa z wnuczką pojechały . Jutro mają jeszcze raz stawić się synowie .Dr. nakazał " wyciszanie " , bo Marysia ma straszne boleści i nie wolno jej cierpienia przedłużać , bo ma tak w " zapisie " . Na razie jestem twarda , trzymam się ....no tak trochę . Moja córka podczas rozmowy powiedziała do mnie " mamo , ale ty jesteś twarda " ....odpowiedziałam jej " nie , córcia ...nie jestem twarda ....jestem tylko dobrą aktorką " ....to by było na tyle .

15 grudnia 2017 23:09 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Gwoli wyjaśnienia : ...Firma poprosiła mnie ( na prośbę  rodziny ), żebym została do końca . Moje obawy , czy nie zostanę na lodzie wybito mi z głowy , bo roboty " przerobić " nie mają kim .... Coś mi się widzi , że jednak wyjadę zgodnie z planem ... Przed chwilą wyszedł dr. opieki paliatywnej ....nie pozwolił pflegówe podłączyć " nawadniania " ...rurki z nosa powyciągane - maszyna wyłączona ....plastrów chyab ze 4 sztuki kazał nalepić i tabletki na uspokojenie , pod język co godzina nawet ...Powiedział , że góra kilka dni . Jestem z córką PDP ...synowa z wnuczką pojechały . Jutro mają jeszcze raz stawić się synowie .Dr. nakazał " wyciszanie " , bo Marysia ma straszne boleści i nie wolno jej cierpienia przedłużać , bo ma tak w " zapisie " . Na razie jestem twarda , trzymam się ....no tak trochę . Moja córka podczas rozmowy powiedziała do mnie " mamo , ale ty jesteś twarda " ....odpowiedziałam jej " nie , córcia ...nie jestem twarda ....jestem tylko dobrą aktorką " ....to by było na tyle .

Trzymaj się Basiunia,bo to może być Twoja rola życia.