Poskarżyjki 40

19 stycznia 2018 20:17
ania37

P o m o c y ____________zresetowała moja chrzesnica telefon Samsung Galaxy i ma pustkę
co zrobić żeby wrócic do tego co było ?

Jeśli zrobiła  hard reset, to nie da rady przywrócić danych.
19 stycznia 2018 20:36 / 5 osobom podoba się ten post
Alaska

Zaraz strzelę sobie w łeb:strach na wroble: Jestem właśnie w trakcie przygotowań do małego spotkania towarzyskiego czyli w kuchni pichcę i właśnie odkręciłam kran....i tylko zabulgotało i cisza ,a ja mam tylko odrobinę wody w ekspresie , trochę w dzbanku i pół czajnika wody z octem ,bo właśnie go odkamieniałam . Niech to szlag!!!!!:ona placze:

I jak tam? Topilas snieg?
21 stycznia 2018 09:36 / 6 osobom podoba się ten post
hawana

I jak tam? Topilas snieg?

Na szczęście nie ,wodą pojawiła się za trochę ale brązowo - żółta z jakimś dziadostwem i zatkała nam delikatny mechanizm spłuczki podtynkowej w klipie i mąż rozkręcał całe ustrojstwo...także wyrobiłam się rzutem na taśmę.
21 stycznia 2018 11:16 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

I jak tam? Topilas snieg?

Bosko.Topiłaś śnieg.
21 stycznia 2018 18:17 / 4 osobom podoba się ten post
hawana

I jak tam? Topilas snieg?

Nie . Mroziła .
21 stycznia 2018 18:22 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie . Mroziła .

Do drinkow?
21 stycznia 2018 18:26 / 7 osobom podoba się ten post
hawana

Do drinkow?:-)

Też . Jakies dziwne pytanie zadałaś z tym topieniem śniegu . Przecież A'lasencja wyraxnie napisała , że ma pół czajnika ...czy innego naczynia ...wody z octem . Na herbatę wystarczyło . Gościom wmówi , że to cytryna taka kwaśna i gitarra
21 stycznia 2018 20:29 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Też . Jakies dziwne pytanie zadałaś z tym topieniem śniegu . Przecież A'lasencja wyraxnie napisała , że ma pół czajnika ...czy innego naczynia ...wody z octem . Na herbatę wystarczyło . Gościom wmówi , że to cytryna taka kwaśna i gitarra :smiech3:

Ty to masz pomysla. Przy okazji pozyteczna byla. Jak jakas rura skamieniala, to zaraz ja rewitalizowala To sie nazywa myslec o gosciach wielowymiarowo
21 stycznia 2018 21:33 / 4 osobom podoba się ten post
hawana

I jak tam? Topilas snieg?

Nie topiłam,bo u nas na osiedlu dużo piesków,a to nawet  starzy Eskimosi przekazują młodemu pokoleniu,że żółtego śniegu nie topimy.
21 stycznia 2018 21:39 / 1 osobie podoba się ten post
Alaska

Nie topiłam,bo u nas na osiedlu dużo piesków,a to nawet  starzy Eskimosi przekazują młodemu pokoleniu,że żółtego śniegu nie topimy.:lol3:

Eskimosi sie znaja na sniegu i na pieskach, wiec chyba masz racje. Zolty niech sie sam topi.
29 stycznia 2018 08:04 / 7 osobom podoba się ten post
Wczoraj wieczorem czytałam w necie o umieraniu osób starszych.Jakie objawy ,ile to trwa.Chyba sobie porę nie dobrą wybrałam ,bo potem spać nie mogłam.Nigdy mi Pdp nie umarł przez te 10 lat.
A chcę ewentualnie być przygotowana, obserwować zachowanie swojej Pdp.Może to jeszcze potrwać.Wczoraj nic praktycznie nie jadła ,picie tylko jej wmusiłam,no i spała.Nawet w wózku spała ,co ją syn na siłę wysadził.
A może tylko pogoda tak podziałała na jej samopoczucie.Jestem,dbam o nią,i co m być ,to będzie.
29 stycznia 2018 08:08 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Wczoraj wieczorem czytałam w necie o umieraniu osób starszych.Jakie objawy ,ile to trwa.Chyba sobie porę nie dobrą wybrałam ,bo potem spać nie mogłam.Nigdy mi Pdp nie umarł przez te 10 lat.
A chcę ewentualnie być przygotowana, obserwować zachowanie swojej Pdp.Może to jeszcze potrwać.Wczoraj nic praktycznie nie jadła ,picie tylko jej wmusiłam,no i spała.Nawet w wózku spała ,co ją syn na siłę wysadził.
A może tylko pogoda tak podziałała na jej samopoczucie.Jestem,dbam o nią,i co m być ,to będzie.

Ja niestety już mam doświadczenie w tym temacie.
3 Podopieczne  i jeden Podopieczny ,,,,,,,,,,,
29 stycznia 2018 14:05 / 6 osobom podoba się ten post
teresadd

Wczoraj wieczorem czytałam w necie o umieraniu osób starszych.Jakie objawy ,ile to trwa.Chyba sobie porę nie dobrą wybrałam ,bo potem spać nie mogłam.Nigdy mi Pdp nie umarł przez te 10 lat.
A chcę ewentualnie być przygotowana, obserwować zachowanie swojej Pdp.Może to jeszcze potrwać.Wczoraj nic praktycznie nie jadła ,picie tylko jej wmusiłam,no i spała.Nawet w wózku spała ,co ją syn na siłę wysadził.
A może tylko pogoda tak podziałała na jej samopoczucie.Jestem,dbam o nią,i co m być ,to będzie.

To może być faktycznie moment " wygaszania" ,ale nie musi.Obserwuj jej twarz , zachodzi powolny proces zaostrzania się rysów . A sadzanie Pdp na siłę na wózku uważam za poroniony pomysł ...te niemieckie dzieciątka.
29 stycznia 2018 14:48 / 3 osobom podoba się ten post
Alaska

To może być faktycznie moment " wygaszania" ,ale nie musi.Obserwuj jej twarz , zachodzi powolny proces zaostrzania się rysów . A sadzanie Pdp na siłę na wózku uważam za poroniony pomysł ...te niemieckie dzieciątka.:do bani:

Dzisiaj przyszedł,babcia śpi.No to żeby nie spała ,tylko siedziała w łóżku i telewizję oglądała.
Mówię ,że owszem siedziała,telewizor włączony był z 15 minut ,a babcia i tak spała.
No nie pozwolą się jej wyciszyć.Dzisiaj pół kromeczki zopfa zjadła i trochę popiła.
Obiadu nic.Dwa łyki herbatki. Myślę ,że to powoli koniec.No ,ale co ma być to będzie.
29 stycznia 2018 15:24 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Dzisiaj przyszedł,babcia śpi.No to żeby nie spała ,tylko siedziała w łóżku i telewizję oglądała.
Mówię ,że owszem siedziała,telewizor włączony był z 15 minut ,a babcia i tak spała.
No nie pozwolą się jej wyciszyć.Dzisiaj pół kromeczki zopfa zjadła i trochę popiła.
Obiadu nic.Dwa łyki herbatki. Myślę ,że to powoli koniec.No ,ale co ma być to będzie.

Też miałam taką sytuację. A rodzina dziwiła się, czemu babcia nie je mięsa, dlaczego ja nie kupuję juz wędlin ? W takim razie trzeba ograniczyć pieniadze na zakupy , skoro babcia nie chce jesc. :D to im przyszło do głowy bardzo szybko. A ja ją musiałam dosłownie prosić by chociaz parę kostek chleba zjadła, przemycałam co mogłam bardziej kalorycznego, śmietanka, cukier, owoce ...   Miała tylko dosc duze pragnienie, najchętniej tylko wodę. I tez duzo spała , na siedząco i w ubraniu . Przesypiała prawie cały dzien . Prawie do samego końca ciagalismy ją do przedszkola . Bo tak chciała rodzina . To trwało ok 2 miesiące, natomiast stan agonalny ok 2 tyg. / wtedy juz tylko w łóżku, bez jedzenia i prawie bez picia /.  :(