Poskarżyjki 40

08 lutego 2018 21:40 / 2 osobom podoba się ten post
Poskarżam się ,że mi net spada co chwila:(I wkurza!I ciśnienie podnosi, nie mniej niż to co się tu dziś wyrabia i pączka nie jadłam:(Wrrrrrrrr ZŁA ZŁA ZŁA!!!!
08 lutego 2018 21:44 / 7 osobom podoba się ten post
kasia63

Poskarżam się ,że mi net spada co chwila:(I wkurza!I ciśnienie podnosi, nie mniej niż to co się tu dziś wyrabia i pączka nie jadłam:(Wrrrrrrrr ZŁA ZŁA ZŁA!!!!

Nooo i w dodatku, własnie się natknęłam na wpis na głownej stronie forum, zachęcający do zapoznania się z opiniami o firmach i zaleceniem, zeby nie ryzykować wyjazdu, nie zapoznawszy się z opiniami tymi 
Jaja jak berety po prostu
To , że opinie są  moderowane , to juz pominięto. Obrzydliwość po prostu i oszustwo!
08 lutego 2018 22:15 / 2 osobom podoba się ten post
doda1961

Nooo i w dodatku, własnie się natknęłam na wpis na głownej stronie forum, zachęcający do zapoznania się z opiniami o firmach i zaleceniem, zeby nie ryzykować wyjazdu, nie zapoznawszy się z opiniami tymi :-):-)
Jaja jak berety po prostu:-):-):-)
To , że opinie są  moderowane , to juz pominięto. Obrzydliwość po prostu i oszustwo!

z
08 lutego 2018 22:37
kasia63

Poskarżam się ,że mi net spada co chwila:(I wkurza!I ciśnienie podnosi, nie mniej niż to co się tu dziś wyrabia i pączka nie jadłam:(Wrrrrrrrr ZŁA ZŁA ZŁA!!!!

Nie przejmuj się. Ja za Ciebie zjadłem dwa.
08 lutego 2018 22:40 / 3 osobom podoba się ten post
Knorr

Nie przejmuj się. Ja za Ciebie zjadłem dwa.

Mister F./znaczy mój osobisty/zeżarł 8 i jeszcze się żalił,że mało.....Jutro sobie nadrobię:)Kulka zjadła 1,5 i rozpaczała ,że za dużo o pół:):):)
08 lutego 2018 22:47 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Mister F./znaczy mój osobisty/zeżarł 8 i jeszcze się żalił,że mało.....Jutro sobie nadrobię:)Kulka zjadła 1,5 i rozpaczała ,że za dużo o pół:):):)

Ale ja za siebie też zjadłem dwa ogromne. )) 
09 lutego 2018 00:39 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Mister F./znaczy mój osobisty/zeżarł 8 i jeszcze się żalił,że mało.....Jutro sobie nadrobię:)Kulka zjadła 1,5 i rozpaczała ,że za dużo o pół:):):)

Też sobie jutro...tzn dzisiaj już nadrobie..mam wolne do niedzieli wieczór...mogę zaszalec..
13 lutego 2018 00:43 / 9 osobom podoba się ten post
A poskarże się,a co mi tam. może usnę chociaż, bo od nadmiaru tych emocji to ani ani  do spania
Po raz pierwszy trafiłam na zonka wśród moich podopiecznych. myslałam, że jak zaczynałam prace opiekunki, że miałam "dziada". ten jest gorszy
wczoraj wyjechałam, dziś po 20 godz.sindbadem zajechałam. Wchodziny do donu, zmienniczki mojej nie widze, tylko jakas inna Niemka,ok, mysle sobie. dam na luz, zaraz pewnie przyjdzie
No i tak, przyszła, ale co do czego nic nie pokazywała co przy podopiecznym. 
mój pdp to jakiś dziwny typ.nie oceniam ludzi po 8 godzinach współpracy. Ale on tak 
Miałam tu być na miesiac, jutro dzwonie, że jade z powrotem do domu. Jakies totalne nieporozumienie. Tu nawet nie chodzi o charakterystyje pdp (170 cm, 140 kg wagi, jezdzi na elektrycznym wozku, sprawna tylko prawa reka do sterowania wozkiem, wstawanie 2xrazy w nocy żeby siku zrobił, napił się, a zazwyczaj po to, zeby poprawic pilot do sterowania łózkiem lub żeby wygładzic pościel pod którymi lezą pilot do wołania, myszka do komputera)
 
Jemy kolacje, ja moimi rekoma wkładam mu do jego buzi jedzenie i tymi samymi rekoma mam jesc swoja kanapke!!! i jemu to nie pasuje,mam jechac do domu. i wielkie dąsy na mnie już ma
I ta bariera językowa. Moja polska zmienniczka nie przekazała mi po polsku co mam robic, gdzie itp, bo pdp mowi, żeby po niemiecku!!! mowie troche lepiej po niemiecku, no ale dla tego pana to widać musi być lepszy niemiecki. Dla firmy mam dobry niemiecki, dla niego niego nie-tu pojawia sie tajemnicza teoria wzglednosci.
Ach, musiałam się wygadać. moze i sporo do czytania, chciałam tylko opisac moj żcyiowy zonk wśród pdp.jeszcze tak nie miałam, że tego samego dnia zajechac i tego samego dnia chciec odjechać
13 lutego 2018 07:31 / 5 osobom podoba się ten post
Anette-czaseml epiej tak niż się męczyć w toksycznym miejscu.Zmienniczka jakaś trąba zastraszona i tyle.Nie martw się ,znajdziesz coś innego aspokojniejsza będziesz.No i 140kg i wstawanie w nocy....Bez przesady,co to Polka niewolnik jakiś?
13 lutego 2018 07:39 / 7 osobom podoba się ten post
Anettep, ja też kiedyś zjechałam na drugi dzień, nawet się nie rozpakowałam do końca...
Trafisz w końcu na normalną pracę.
13 lutego 2018 12:14 / 4 osobom podoba się ten post
Też mnie się zdarzyło trafić na hardcore ....w piątek rano przyjechałam,a w niedzielę rano wyjechałam..Z pełną zapłatą za podróż i dwa przepracowane dni.
13 lutego 2018 18:32 / 4 osobom podoba się ten post
Całe wczorajsze popołudnie zeszło mi na tłumaczeniu,że ja potrzebuję też chwili spokoju dla siebie ab und zu i ...doopa.Wczoraj przytakiwała,ja,ja Beate,rozumiem,a dzisiaj jak tylko wsiąknę na górę zaraz słyszę jak wjeżdża taxi do góry.A to ręcznik mam powiesić na hajcungu,a to usiąść chciała przy oknie w sypialni.Nawet jak poszłam na Randkę na Skypea z Piotrusiem i jej zapowiedziałam,za 4 minuty już słyszałam świst lifta wjeżdżającego do góry.Normalnie,brak mi dziś chwilki tylko dla siebie,w pokoju.Nie dużo,10 minut,ot tak,żeby odsapnąć.Chyba tu nie wrócę,za bardzo się do mnie już przywiązała,a mnie to męczy.Wiem,nie powinnam tak pisać,ale mam dość,jest miła ale baaardzo uciążliwa.
13 lutego 2018 19:02 / 4 osobom podoba się ten post
Kruszynka64

Całe wczorajsze popołudnie zeszło mi na tłumaczeniu,że ja potrzebuję też chwili spokoju dla siebie ab und zu i ...doopa.Wczoraj przytakiwała,ja,ja Beate,rozumiem,a dzisiaj jak tylko wsiąknę na górę zaraz słyszę jak wjeżdża taxi do góry.A to ręcznik mam powiesić na hajcungu,a to usiąść chciała przy oknie w sypialni.Nawet jak poszłam na Randkę na Skypea z Piotrusiem i jej zapowiedziałam,za 4 minuty już słyszałam świst lifta wjeżdżającego do góry.Normalnie,brak mi dziś chwilki tylko dla siebie,w pokoju.Nie dużo,10 minut,ot tak,żeby odsapnąć.Chyba tu nie wrócę,za bardzo się do mnie już przywiązała,a mnie to męczy.Wiem,nie powinnam tak pisać,ale mam dość,jest miła ale baaardzo uciążliwa.

A nie możesz wyłączyć tej windy, wtedy kiedy chcesz mieć trochę pewnego spokoju ? Gdy zobaczy , ze nie dziala to moze zrezygnuje i zajmie sie czymś na dole .   Przy okazji tez się poskarżę, od dwóch dni wieczorem „szukamy” małego pilota do tv od zmiany programów , którego nigdy nie było . A ten właściwy jest ponoć tylko od tonu . Babcia trochę połazi, poszuka , pogada , zmęczy się , zapomni .     Ja bynajmniej w poszukiwaniach nie uczestniczę . 
13 lutego 2018 19:16 / 6 osobom podoba się ten post
Kama84

A nie możesz wyłączyć tej windy, wtedy kiedy chcesz mieć trochę pewnego spokoju ? Gdy zobaczy , ze nie dziala to moze zrezygnuje i zajmie sie czymś na dole .   Przy okazji tez się poskarżę, od dwóch dni wieczorem „szukamy” małego pilota do tv od zmiany programów , którego nigdy nie było . A ten właściwy jest ponoć tylko od tonu . Babcia trochę połazi, poszuka , pogada , zmęczy się , zapomni .   :-)  Ja bynajmniej w poszukiwaniach nie uczestniczę . :terefere:

Jak by nie daj Boże lift przestał działać,obdzwoniłaby całą rodzinkę,łącznie z telefonem do Bundeskanzlerin .Nie ma takiej opcji.
13 lutego 2018 19:42 / 4 osobom podoba się ten post
Kama84

A nie możesz wyłączyć tej windy, wtedy kiedy chcesz mieć trochę pewnego spokoju ? Gdy zobaczy , ze nie dziala to moze zrezygnuje i zajmie sie czymś na dole .   Przy okazji tez się poskarżę, od dwóch dni wieczorem „szukamy” małego pilota do tv od zmiany programów , którego nigdy nie było . A ten właściwy jest ponoć tylko od tonu . Babcia trochę połazi, poszuka , pogada , zmęczy się , zapomni .   :-)  Ja bynajmniej w poszukiwaniach nie uczestniczę . :terefere:

Allo,allo ...jeż jeż jest to angielski pilot,to na bank siedzi w szafie...