Moja zasada bylo nie wracac w to samo miejsce.Traktowac to tylko jak prace.Tutaj sie zasiedzialam i to jest moj blad.Jezeli chodzi o ulatwienia,to wywalcze wszystko,wszak i rodzina na to otwarta i gotowa do wspolpracy,podwyzki nie mam odwagi.
Moja zasada bylo nie wracac w to samo miejsce.Traktowac to tylko jak prace.Tutaj sie zasiedzialam i to jest moj blad.Jezeli chodzi o ulatwienia,to wywalcze wszystko,wszak i rodzina na to otwarta i gotowa do wspolpracy,podwyzki nie mam odwagi.
Moja firma nie ma nic przeciwko podwyzka,ale to ja musze sobie ja wywalczyc u rodziny
Ojojoj....łatwo nie będziesz miała......ale czy ktoś Ci mówił, ze będzie łatwo....? :smiech3:
A tak poważnie....to mnie by takie wydziwianie Pdp trochę zniechęciło.....A z drugiej strony to jak przez całe życie te zupy z torebki jadła to na starość nie będziesz jej wywracać życia do góry nogami....:-) Niech je jak lubi....smalec i boczek tez.....tylko Ty będziesz miała podwójną robotę....bo dwa obiady. :-(
Długo tam będziesz ?
Ja też się skarżę... :nerwowa1: bo nie lubię czegoś takiego i niech to szlag trafi.... :nerwowa1:, a w dodatku to zastałam w lodówce ćwiartkę czerwonej kapusty, którą osobiście ponad dwa miesiące temu tam włożyłam... :zaskoczenie1: Była jeszcze do rozpoznania... :smiech2: Do jutra mi przejdzie... :-)
Może kapusta w sen zimowy zapadła?:):):)
Alasko--- nie cytuję, bo długi post.
Ja już przestałam się w De wysilać z gotowaniem.
Te Niemce, to jak mówisz- w du** byli gó** widzieli. Poza swoimi niemieckimi potrawami świata nie widzą.
Owszem, zdarzają się miejsca, gdzie kuchnia polska chwalona jest, ale w większości jedynie kilka naszych potraw jest akceptowana.
A najgorzej trafić do takiej wszechwiedzącej niemieckiej gospodyni.
No i co!? No i dupa . Poniosłam sromotną " klęskę" ,bo moja kartoflanka ( wyszła naprawdę bardzo dobra) , zupełnie nie przypadła Pdp do " gustu" ,a tak w ogóle to ona pierwszy raz jadła taką zupę ( Bogiem,a prawdą pogmerała trochę w talerzu,po czym zażyczyła sobie jakiś deserek kawowy z lodówki) , a w ogóle to po pierwsze primo: zupa to jest wtedy , kiedy jest z nudlami ,po drugie primo ,ona nie jada takich zup ,a po trzecie primo,to najlepsze zupy są z " paksien" ,na moje dictum,że ja takich nie jadam : "Jak to ,przecież to z Maggi !?" :uśmiech ona2:
I dowiedziałam się ,że te " cudnego smaku i urody zupy" trzeba koniecznie wzbogacić łychą smalcu od bauera:nerwowa:...i tu popłynęła opowieść,jak ona świetnie gotuje ( gotowała!? ) ,padło parę receptur , aczkolwiek każdy przepis ,czy to dotyczący czerwonej kapusty czy zupy brokułowej ( a jednak bez makaronu ( sic!) ,kończył się dodaniem tej jeb.... łyżki , domowej roboty, jakiegoś niemieckiego rolnika , smalcu...:zaskoczenie::smiech3:..
Także suma summarum ,moje zajebiste gotowanie nie uzyska tutaj poklasku,a co najgorsze , może się okazać ,że nie posiadam odpowiednich kwalifikacji ,do gotowania tych " wspaniałości" z torebki,bo tylko ona tak naprawdę wie jak to zrobić.
A w ogóle popytałam , bardziej szczegółowo , czego ona nie jada i wyszła z tego całkiem pokaźną lista.A więc , żadnych pomidorów i wszystkiego co się z tym wiąże,makarony z innymi sosami też nie. Placki ziemniaczane też zasiliły ten" cetel" :uśmiech ona2:.Na pytanie czy zje kopytka bądź ichniejsze kartoflane knedle, oczywiście z jej ulubianą omastką ,uzyskałam odpowiedź,że ona tego w życiu nie jadła. Moja konkluzja jest taka ,że w dupie była i " gówno" jadła, i przy zakupach postaram się zakupić dużo deserków,pudingów itp.co by mi z głodu nie " padła"...:smiech3:..a dla siebie gotuję osobno ,bo to przynajmniej ustaliłyśmy ,że to nie moje " smaki", choć zdziwiona była przeogromnie i z tym zdziwieniem poszła leżakować.
A tak w ogóle wypytywała mnie ,co my w tej " biednej" Polsce jemy!? ...i to chyba spotęgowało skalę jej "zdziwka"..:smiech2:
Alasko, witaj w klubie :-) jak się okazało ja nawet nie potrafie dobrze cebuli pokroić :nerwowa kucharka: a "sehr schade" będzie mi się odbijać pewnie jeszcze przez jakiś czas :palka:
O nie ,nie moja droga-jak Ty jesteś przez agencję to piłuj agencję ,zeby piłowała rodzinę-po co w ogóle agencja jak masz sama o to się starać.Chyba ,że ci rodzina ekstra do ręki zapłaci w ramach podwyzki
Ja też się skarżę... :nerwowa1: bo nie lubię czegoś takiego i niech to szlag trafi.... :nerwowa1:, a w dodatku to zastałam w lodówce ćwiartkę czerwonej kapusty, którą osobiście ponad dwa miesiące temu tam włożyłam... :zaskoczenie1: Była jeszcze do rozpoznania... :smiech2: Do jutra mi przejdzie... :-)
Knorr, dzieki, ale Rutinoscorbin nie przejdzie
Leee... kochana...Kiedys to i ja myslalam,ze potrafie gotowac. W Niemczech sie okazalo,ze nie mialam racji. Nie ma nic pyszniejszego niz zupa z torebki albo sosik z proszku do makaronu. Warzywa sa bleee, owoce trujace, no zwyczajnie nic o swiecie nie wiedzialam. Zeby nie ten cudny kraj zwiazkowy to do konca zycia swego tkwilabym w bledzie (mozna tkwic w bledzie?) Wiec (no wiem, nie zaczyna sie zdania od wiec, ale lubie i bede) przestalam sie przejmowac, jak lubia niech jedza. Chca gotowac? Proszem ciem uprzejmie. Oraz smacznego. Na szczescie takich wybitnych kucharzacych osobnikow, jest mniej niz tych co wola pod nos miec podstawione. W przyrodzie musi byc rownowaga;))) Co zas do zup to prawie wszedzie gdzie bylam, a bylam w wielu miejscach, to do jedzenia zupek maja za dlugie zeby. Kartofle, kartofle to rarytas najwiekszy! I jest co zebem przydusic, i w zoladku ma co dluzej polezec. I jest si;)))
Znam to tez -wczoraj moj obiad schmeckt lecker a dzisiaj pizgla mi talerzem, ze takiejj ryby to jeszcze nie jadla.
Znowu wcielo mi posta
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.