To był bardzo fajny dzień, radosna trzynastka :-)
Po leniwym poranku, dałam sobie kopniaka i rachu-ciachu zrobiłam,co było do zrobienia.
Później,też rachu-ciachu, prysznic, włoski wysuszone, trochę tapety na facjatę i tuszu na rzęsy, co by było widać, że je posiadam, spojrzenie w lustro-100%samoakceptacji,drzwi zakluczone zakluk-zakluk i do wieczora mnie nie było. Pogoda piękna, słonecznie, ciepło, ale bez upałów,więc poszłam, a właściwie pojechałam komunikacją miejską, doganiać świat.
Pierwszy etap, to dojazd do granic miasta, a tam czekała już na mnie moja przyjaciółka i pomknęłyśmy do niej, na podolsztyńską wieś.
Nawet jak jestem w domu krótko, to przynajmniej raz, muszę ją odwiedzić. Uwielbiam Ją, Jej dom i okolicę, w której mieszka. Przed wyjazdem do DE,zawsze muszę Ją odwiedzić, żeby mnie tak pozarażała swoją radością, swoim optymizmem, swoim chceniem chcenia.
Jej "Dom pod dobrym aniołem", jak głosi szyld nad drzwiami wejsciowymi, to dom Baby Jagi,jak ja go nazywam. To mały domek, z bala,z niebieskimi ramami okien i drzwi,z czerwonym dachem. Dookoła rośnie kwiecie, trochę zadbane, a zielsko i jakieś pozostałości po warzywach z ubiegłego roku, mają pełny luz-rosną jak chcą i gdzie chcą .A za płotem już las, taki prawdziwy.Wychodzi się z sunią Azą na spacer i wraca się z koszyczkiem kurek na obiad. Zbiera sobie ta moja psiapsiólka zioła wszelakie, robi jakieś herbaty,maceraty,coś suszy, coś gotuje,napary,wywary,coś w słoikach zamyka. Taka Baba Jaga. Uwielbiam tak się przechadzać przy domku, tu przykucnąć, tu przysiąść,tam zajrzeć, co się aktualnie w garnkach pitrasi.
Jak nie do jedzenia, to do użytku zewnętrznego. A tak, bo sama robi kremy do twarzy i ciała, sole do kąpieli i coś tam jeszcze.
Jest tutaj na Forum, taka jedna, powszechnie znana,której pochwaliłam się na whats-appie fotkami, to poproszę Ją, może jakieś uda się Jej zamieścić, bo ja nie kumata w tym tegesie. Może się zgodzi,bo my się chyba od dzisiaj ajlawlujemy :-)
Napiszę jeszcze trochę ,ale może później, a może jutro, bo boję się tego dziada, co to teksty urywa.
Ci , którzy dzisiaj spędzili trochę czasu na Forum, wiedzą o czym piszę