Jak minął dzień 4

16 sierpnia 2019 11:03 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Pomału przedstawiam się na nowy rytm dnia. 
Dobrze jest przyjechać na stare miejsce, nie ma stresu,co i jak,czy się zdąży ze wszystkim,bo nie ma spinki,że wszystko musi być punktualnie. 
Pdp w takim stanie, w jakim Ją zostawiłam. To też cieszy, bo w wieku 98 lat,wszystkiego można się spodziewać. 
Wczoraj zasnęłam chyba w ciągu minuty i spałam jak dziecko do 5 rano. No ale jak krótko po 21 zasnęłam ,to nic dziwnego. Obudziłam się wyspana i wypoczęta. Nareszcie!:-)
Oczywiście do 7 jakoś udało mi się doczekać i o 7:30 zeszlam do babci. 
Walizka rozpakowana a rzeczy poukładane w szafie. Cieszę się z tego,że nauczyłam się z każdym wyjazdem coraz mniej ciuchów zabierać. 
Teraz krótki relaks na balkonie i trzeba o obiedzie pomyśleć. 
Miłego dnia wszystkim życzę :-)

Brawo Ty
16 sierpnia 2019 12:25 / 4 osobom podoba się ten post
Mija jakos ten dzień .Pójdę dzisiaj i ukręcę łeb  Pfau, jak nie kogut to kozy, a teraz paw - nie go dunder świsnie  żeby sladu po nim nie zostało . Nudzi mi sie i se nakręciłam w telefonie taka opcję, że teraz nie zadzwonie, smsa nie wyślę  . Tak to wynalazcy mają, zawsze pod górkę .
16 sierpnia 2019 12:46 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Bukuj bilet wczesniej- tak ze 3 tyg przed planowanym wyjazdem. Albo jak Ci pasuje to z Bydgoszczy znajdź połaczenie do Berlina a stamtąd samolotem do Zurychu. Potem juz nie masz daleko, a komunikacja w CH funkcjonuje jak w ich rodzimych zegarkach.

Szczęśliwej podróży i miłego urlopowania
16 sierpnia 2019 12:49 / 3 osobom podoba się ten post
Robię myka na pauzę, słońce wylazło
16 sierpnia 2019 13:08 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie słońce pojawia się i znika. Na niebie więcej chmur, niż błękitu, ale ciepło, mimo lekkiego wiatru. Dzień mija spokojnie, babcia śpi po obiedzie, o 10 był u Niej diakon z komunią św (przychodzi raz w m-cu ),więc grzeczna, jak poświęcona 
O 14 przyjdzie ogrodnik i tak powoli leci. Nie chce mi się dzisiaj nigdzie wychodzić, posiedzę sobie na balkonie.Parę euro w kieszeni zostanie, bo pod moją nieobecność, zdążył się w Bonn, Primark otworzyć, a jak jestem w Szkocji ,to jeden z moich ulubionych sklepów .
Wiecie co? Cieszę się, że znów tutaj jestem. Myślę, że będzie Pani zadowolona. Czyli ja 
Już mi się podoba ten spokój, zwolnione tempo, cisza i jakiś uregulowany rytm dnia. Teraz dopiero widzę, że ostatnie dwa miesiące, były u mnie zwariowane i bardzo zabiegane czy zalatane. 
Muszę ze zmienniczką porozmawiać i zapytać kiedy wraca ,dopiszę się wtedy do odliczanek. Myślę, że będzie to 24 lub 26 września 
16 sierpnia 2019 14:06 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

U mnie słońce pojawia się i znika. Na niebie więcej chmur, niż błękitu, ale ciepło, mimo lekkiego wiatru. Dzień mija spokojnie, babcia śpi po obiedzie, o 10 był u Niej diakon z komunią św (przychodzi raz w m-cu ),więc grzeczna, jak poświęcona :-)
O 14 przyjdzie ogrodnik i tak powoli leci. Nie chce mi się dzisiaj nigdzie wychodzić, posiedzę sobie na balkonie.Parę euro w kieszeni zostanie, bo pod moją nieobecność, zdążył się w Bonn, Primark otworzyć, a jak jestem w Szkocji ,to jeden z moich ulubionych sklepów .
Wiecie co? Cieszę się, że znów tutaj jestem. Myślę, że będzie Pani zadowolona. Czyli ja :-)
Już mi się podoba ten spokój, zwolnione tempo, cisza i jakiś uregulowany rytm dnia. Teraz dopiero widzę, że ostatnie dwa miesiące, były u mnie zwariowane i bardzo zabiegane czy zalatane. 
Muszę ze zmienniczką porozmawiać i zapytać kiedy wraca ,dopiszę się wtedy do odliczanek. Myślę, że będzie to 24 lub 26 września 

Ok czekam na liczbę dni bo właśnie miałam pytać czy Cię dopisać do odliczajek. ?
16 sierpnia 2019 14:12 / 3 osobom podoba się ten post
Ja dzisiaj odwalilam.duzo roboty. Z rana  i zakupy szybkie i nieduże bo w poniedziałek z córką pdp jedziemy do dużego sklepu. Potem kąpiel.babci  i śniadanko. BabciA po kąpieli zrobiła się senna i teraz w fotelu. Ja w międzyczasie  Zupkę mamy to potem zjemy bo babcia teraz dosłownie chrapie. Ja też poleguje na leżaku . Może zaraz na  co by szybciej czas zleciał. 
16 sierpnia 2019 19:05 / 3 osobom podoba się ten post
Po południu byłem na zakupach, kupiłem krabbenfleisch, czyli obrane kraby, do bezpośredniego spożycia. Jutro chce na obiad jajecznicę z krabami, więc żaden problem. Teraz oglądam mecz z dziadkiem
16 sierpnia 2019 20:01 / 3 osobom podoba się ten post
Ja byłam nad zatoką z kawałkiem plaży, przecudownie
16 sierpnia 2019 20:29 / 4 osobom podoba się ten post
A ja nigdzie nie byłam 
Pierwszy dzień spokojnie, leniwie, trochę z książką albo smartfonem na górnym, "moim" balkonie, kiedy słonko przygrzewało ,trochę z babcią na dolnym balkonie,a to gadałyśmy ,a to rummikub ,za którym Pdp się stęskniła,bo zmienniczka nie grająca . Korzystając z ładnej pogody ,popołudniowa kawa i kolacja też na balkonie wylądowały. I tak spokojnie i przyjemnie mija mi pierwszy dzień tutaj. 
16 sierpnia 2019 20:49 / 4 osobom podoba się ten post
Też się dziś narobiłam przeokropnie:+ zakupy z babcią + ło matko ledwo żyję i kręgosłup mnie boli chociaż nikogo tu nie dźwigam i tak minął piateczek 
16 sierpnia 2019 20:52 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Też się dziś narobiłam przeokropnie:pranie::suszenie::odkurzanie::mycie podlogi::+ zakupy z babcią +:piecze ciasteczka: ło matko ledwo żyję i kręgosłup mnie boli chociaż nikogo tu nie dźwigam i tak minął piateczek :kotek:

No to jutro odpoczniesz. Dziś wszystko i ja porobiłam i jutro luźniej. Obiadek na jutro mam podszykowany więc też przy garach stać nie będę. 
16 sierpnia 2019 20:59 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No to jutro odpoczniesz. Dziś wszystko i ja porobiłam i jutro luźniej. Obiadek na jutro mam podszykowany więc też przy garach stać nie będę. :moje_wakacje:

Frykadele już na jutro też zrobiłam straszniem zmeczona, człowiek się starzeje nie da się ukryć
16 sierpnia 2019 22:35 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Frykadele już na jutro też zrobiłam :tak:straszniem zmeczona, człowiek się starzeje nie da się ukryć

Nie polubiłam dlatego , że jak piszesz "starzeje się". Ja też jestem po 6 operacjach (w tym CC) ale nie daje się. Gnam do przodu. Psychicznie też jestem styrana przez to , że tkwiłam w toksycznym małżeństwie. Brak zaufania do ludzi daje teraz o sobie znać. Chciałabym jeszcze trochę pożyć i zabrać córkę nad morze no nigdy nie była. Trzymaj się Konwalijko. Dużo zdrówka dla Ciebie i wszystkich na tym portalu. Bo jak jest zdrowie to " jest wszystko". 
17 sierpnia 2019 06:55 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Nie polubiłam dlatego , że jak piszesz "starzeje się". Ja też jestem po 6 operacjach (w tym CC) ale nie daje się. Gnam do przodu. Psychicznie też jestem styrana przez to , że tkwiłam w toksycznym małżeństwie. Brak zaufania do ludzi daje teraz o sobie znać. Chciałabym jeszcze trochę pożyć i zabrać córkę nad morze no nigdy nie była. :-)Trzymaj się Konwalijko. Dużo zdrówka dla Ciebie i wszystkich na tym portalu. Bo jak jest zdrowie to " jest wszystko". :serce:

życzmy sobie zdrówka wzajemnie