Jak minął dzień 4

18 sierpnia 2019 19:13 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

I u mnie spokojny, fajny dzień. Córka pdp z przyjacielem przyjechała, miałem 3 godziny pauzy, w sam razem:jazda na rowerze:. Akurat pogoda się wyklarowała i super. Przed kolacją wyjechali. A dziadek wcina Abendbrot mit kakao:mniam:

Babcia tylko opiekunki 
18 sierpnia 2019 19:13 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

U mnie dzień spokojny . Babcia się wyspała . Potem syn ja zabrał.na obiad do siebie. Ja sobie coś tam zrobiłam ale stresu nie było. :jazda na rowerze: zaliczony i :moje_wakacje: też na słoneczku. Ten tydzień to już górki. Jutro duże zakupy z córką. W środę babcia jedzie z drugim synem i synowa do jakiś kuzynów?:adorator: W czwartek idzie na spotkanie przy tutejszej parafii. W sobotę urodziny kuzynki tak więc też około 11 ja zabiorą. Ja będę miała czas na zmianę pościeli u babci i powolne pakowanie się moje. I za tydzień w poniedziałek kierunek :flaga Polski1:

Ja już druga walizkę wyciągnęłam i zapełniam pod kocykiema dopiero we wtorek
18 sierpnia 2019 19:34 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień co raz  dłuższy dla mnie, liczę dni do wyjazdu . Nie wiem dlaczego, ale ostatnie dni są  zawsze dla mnie najdłuższe . Najlepiej by było gdybym o powrocie dowiedziała się dzień przed zjazdem i nie oczekiwałabym na końcówke . Dzisiejszy dzień taki jak zawsze, tylko więcej ludzi w domu . Pieklismy dzisiaj drożdżówkę ze śliwkami, młodziez zrywała sliwki a ja sobie schowałam koszyczek owocow na zaś .Skaleczyłam się w paluszek i mnie tochę boli, pisać tez chyba nie będę, mam załozony opatrunek i rękawiczkę gumową .  Z przyjemniejszych rzeczy to była siostra mojego podopiecznego, dzieki Bogu króciutko i wypłaciła mi premię . Wypłatę do końca mam juz na końcie, sprawdziłam . Nie wierzę za bardzo w obiecanki-cacanki i wole sprawdzać . Ona mieszka w Bremen a ja koło Berlina jestem, już tu więcej nie przyjedzie w czasie mojej pracy .Jutro na 9-tą jedziemy do lekarza ( ja na przyczepkę ) zainicjowałam akcję a jakie bedzie zakończenie to zobaczę .Nie zaglądam w topik " Odliczam dni ", bo chcę być zaskoczona  czekam aż Dusia napisze  mleczko  do domu  a ja napiszę "już ? " ojejej jak to szybko zleciało .
18 sierpnia 2019 19:37 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

Ja już druga walizkę wyciągnęłam i zapełniam pod kocykiem:-)a dopiero we wtorek:ferrari::flaga Polski:

Mam coś dla Ciebie
18 sierpnia 2019 19:43 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Mam coś dla Ciebie:-)

Ja jak Teletubiś z fioletowa podrozuję druga jest czarna ale na wydanie
18 sierpnia 2019 19:45 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Ja już druga walizkę wyciągnęłam i zapełniam pod kocykiem:-)a dopiero we wtorek:ferrari::flaga Polski:

Nie no i mnie nie ma stresu. Wiedziałam, że jadę tylko na 4 tygodnie i nie brałam dużo rzeczy. Nawet ręczników nie targalam. Walizka nieduża. 2 godzinki i będę spakowana. 
18 sierpnia 2019 19:47 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Dzień co raz  dłuższy dla mnie, liczę dni do wyjazdu . Nie wiem dlaczego, ale ostatnie dni są  zawsze dla mnie najdłuższe . Najlepiej by było gdybym o powrocie dowiedziała się dzień przed zjazdem i nie oczekiwałabym na końcówke . Dzisiejszy dzień taki jak zawsze, tylko więcej ludzi w domu . Pieklismy dzisiaj drożdżówkę ze śliwkami, młodziez zrywała sliwki a ja sobie schowałam koszyczek owocow na zaś .Skaleczyłam się w paluszek i mnie tochę boli, pisać tez chyba nie będę, mam załozony opatrunek i rękawiczkę gumową .  Z przyjemniejszych rzeczy to była siostra mojego podopiecznego, dzieki Bogu króciutko i wypłaciła mi premię . Wypłatę do końca mam juz na końcie, sprawdziłam . Nie wierzę za bardzo w obiecanki-cacanki i wole sprawdzać . Ona mieszka w Bremen a ja koło Berlina jestem, już tu więcej nie przyjedzie w czasie mojej pracy .Jutro na 9-tą jedziemy do lekarza ( ja na przyczepkę ) zainicjowałam akcję a jakie bedzie zakończenie to zobaczę .Nie zaglądam w topik " Odliczam dni ", bo chcę być zaskoczona :-) czekam aż Dusia napisze  mleczko  do domu :oklaski: a ja napiszę "już ? " ojejej jak to szybko zleciało .

Dusia wyjeżdża przed Tobą o jakieś 4 dni więc nie wiem, kto Ci to napisze po moim wyjeździe. Ale już niedługo. Same prosta nam została. 
18 sierpnia 2019 19:49 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

A my to już dawno powinnyśmy się zgadać w końcu z tego samego regionu w kraju jestesmy:radosc:

Bardzo chętnie, może jakiś drink czy nawet potańcówa?
18 sierpnia 2019 19:50 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dusia wyjeżdża przed Tobą o jakieś 4 dni więc nie wiem, kto Ci to napisze po moim wyjeździe. Ale już niedługo. Same prosta nam została. 

napisz mi wczesniej Dusiu, niech sie pocieszę nim się doliczę 
18 sierpnia 2019 19:53 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Coś mnie ostatnio wyprzedzasz:-)

Czemu? Bo szybciej zjeżdżam? No taka potrzeba. Córcia moja zaczyna szkołę średnią. Daleko od domu około 70 km. Muszę ją do byrsy wyexpirtowac i ogarnąć wszystko do 15 września. Już mam następny turnus od 15 września do 12 października i znowu krótki urlopik. Ale później jeśli zdrowie i siły pozwolą juz mam sztele od 24 października do aż.....15 grudnia. Takie plany...jak Bóg da. 
18 sierpnia 2019 19:54 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

napisz mi wczesniej Dusiu, niech sie pocieszę nim się doliczę :-)

Od jutra masz tylko 10 dni. Już sam.koniec.
18 sierpnia 2019 20:15 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Czemu? Bo szybciej zjeżdżam? No taka potrzeba. Córcia moja zaczyna szkołę średnią. Daleko od domu około 70 km. Muszę ją do byrsy wyexpirtowac i ogarnąć wszystko do 15 września. Już mam następny turnus od 15 września do 12 października i znowu krótki urlopik. Ale później jeśli zdrowie i siły pozwolą juz mam sztele od 24 października do aż.....15 grudnia. Takie plany...jak Bóg da. :kocha nie kocha:

Ostatnio też za Tobą zjeżdzalam 
18 sierpnia 2019 20:17 / 2 osobom podoba się ten post
Elka40

Bardzo chętnie, może jakiś drink czy nawet potańcówa?:radosc1:

Podskakuje sobie i owszem w domu i na wyjeździe, zwłaszcza jak gotuje i jak nikt nie widzi 
18 sierpnia 2019 20:53 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Ciężkie masz to miejsce raz miałam kobietę z Al już nie chce więcej:-(

Jest taka zależność często: fizycznie schorowani ze "zdrowa głową" albo na odwrót.Zdazaja się oba przypadki na raz.Dzięki półrocznej pracy w Heimie i 3l.24/h mogę "zrozumiec"..te chorobe,może inaczej! Zal mi córki tej pdp.widze jak jej serce pęka gdy widzi jak Mama się zmienia..To proces! Raz idzie szybko raz wolniej.Gdy zmierza do ostatniej fazy(która notabene trwa najdłużej wtedy jest wszystkim ciezko, zarówno rodzinom jak opiekunom).Ja wiem 1 że coś jest w słowach "w Alzheimerze serce zapomina ostatnie..".Dlatego te osoby są tak wrażliwe na w.bodzce, są nadpobudliwe zbyt uczuciowe itd.mozna mnożyć.W większości rodzin brak przytulenia, podtrzymania za rękę..Powody różne, może ta kobieta nie była taka dla córki???....moze ona nie zna czułości.Jest taki piękny film,dramat komediowy "Honnig im kopf"tam pięknie pokazano w jaki sposób traktować osoby z Alzh.Tego powinni uczyć zarówno w przygotowaniach do pracy w S.H jak również i Agencje posr.byloby latwiejz resztą po prostu bardzo wzruszający film i aktorstwo 1klasa!!!
 
 
18 sierpnia 2019 21:01 / 6 osobom podoba się ten post
Najgorsze że Alzheimer i Parkinson to choroby przyszloisci, kto za kilka lat nie dostanie takiej szteli ten rad....