Powitajki przy kawie 60

18 maja 2020 12:42 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Nie wiem,imienia nie znam, nazwisko znam na S .da mi wizytówkę to napiszę potem .Ma tytuł doktora .:-)dzięki 

Jeśli Steuerer, to bardzo kompetentny i pozytywny człowiek. A w numerku tel. nie ma ani jednej trójki. Same superlatywy.
18 maja 2020 14:12 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

Moja ulubiona plus Piaska-śniadanie do łóżka :hihihi:

18 maja 2020 14:14 / 2 osobom podoba się ten post
JanOp1979

Jeśli Steuerer, to bardzo kompetentny i pozytywny człowiek. A w numerku tel. nie ma ani jednej trójki. Same superlatywy.

**********:
18 maja 2020 14:17 / 11 osobom podoba się ten post
Dzień Dobry późno bo późno ale jestem Holandia nie wypaliła bo dziadki chcą na długo ,nie chcą płacić za bilet więc dobrze że nie. Teraz czekam na następną akceptację.Mize niedługo pomacham Wam z drugiej strony Odry
Pozdrawiam
18 maja 2020 15:27 / 11 osobom podoba się ten post
Cześć wszystkim 
 
Wczoraj pokopałam sobie trochę w grządkach, oczywiście "zatrułam" się świeżym powietrzem  i spałam w nocy jak kamień. Cała szczęśliwa jestem, bo mój fryzjer się odezwał. Kolejkę mam ustaloną więc nie pojadę jak strach na wróble. 
 
Miłego dnia. 
18 maja 2020 17:26 / 12 osobom podoba się ten post

Q.- Bubbletea 
Chce do domu na ryby i w stawie się pokąpac , piwko popić w spokoju , w końcu wakacje się zaczęły i sezon 
 
Na razie nie wiem do jakiej pracy się nadaję . 
Jakby tak można było jeden dzień tu, drugi w domku, to by było dobre .  
 
Trzeci tydz zaczynamy , no to już potem poleci z bata .

 
 

18 maja 2020 18:10 / 4 osobom podoba się ten post
JanOp1979

Jeśli Steuerer, to bardzo kompetentny i pozytywny człowiek. A w numerku tel. nie ma ani jednej trójki. Same superlatywy.

No to nie On ale też ujdzie 
18 maja 2020 20:18 / 10 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór. Witam się jak Pan Bóg przykazał oraz spieszę , aby nagich przyodziać i złaknionych  nakarmić 
 
W sobotę zrobiłyśmy z koleżanką wypad do Berna. Piękne , klimatyczne miasto- tam mieszkali moi podopieczni przed przeprowadzką do podzuryskiej miejscowości i tam też zaczęłam u nich pracę.  Z przyjemnością pokazałam koleżance  przepiękną starówkę oraz arkady przy Spitalgasse, gdzie wiosną kataryniarz i muzycy z berneńskiego konserwatorium sobie trochę muzykują .Teraz też nie zawiedli. Pod Zytglogge nie było już tylu Chińczyków, jak zawsze- z wiadomego powodu. Zresztą tłumów na ulicach też nie było. Kawa, lody,ciacho- a jakże.  Nawet i Falafele z czymś tam- w końcu spacerowałyśmy prawie dzień cały. Odwiedzilysmy Rosengarten na wzgórzu i berneńskie niedźwiadki. Zaciągnełam ją do małego muzeum , powstalego w mieszkaniu Einsteina. Koleżanka była zachwycona architekturą berneńską- zwłaszcza fontannami i wykuszami na kamieniczkach.
Wracałyśmy zmęczone, ale droga niezbyt długa ,bo tylko godzinka jazdy.
 
W niedzielę natomiast pojechałyśmy w pauzę odwiedzić nową opiekunkę, pracującą kilka km dalej. Panie ze Spitexu podały adres i powiedziały, że kobitce tam pracującej przyda się trochę pogadać.
 
Miały rację, bo oderwałyśmy ją od kieratu. Troszeczkę nas widok zaskoczył, bo kobitka poderwała się ,jakbyśmy jej przerwaly oddzielanie maku od popiopłu , czy grochu od kapusty. Czyli co? Opiekowała się ,cerowała, sprzątała , gotowała - zupełnie jak pralka automatyczna, tyle, że była od niej starsza. 
Co bylo tego powodem? Niby nie podopieczna- choć całkiem miła, to gdyby nie nasza obecność to pewnie stałaby przy niej na baczność. Twierdziła natomiast, że nadrabia po zmienniczce, która by mogła mieć ksywkę Kopernik, bo ruszyła ziemię . Szpadlem  zaledwie kilka razy w ciągu swojego pobytu. Poza tym siedziała ciągle jak Tekla- w sieci 
Całe szczęście oprócz pauzy, nowo poznana kolezanka ma też wolny dzionek- to ją troszkę wyciągniemy do cywilizacji 
 
Miłego wieczoru 
18 maja 2020 22:01 / 8 osobom podoba się ten post
Kika67

Moja babcia mówiła, że włosy i buty u kobiety najważniejsze. Muszą być perfekt :piekna:

na chwilę obecną daleko mi do perfekcji-fryzura taka "bez fryzury ",od grudnia fryzjera nie widziała, a buty to zimowe trzewiki, zapakowane do walizki, teraz noszę na zmianę Nike albo NB ,zakupione tutaj .
Tak w ogóle, to jakaś codziennie taka sama jestem, sportowa, tyle że nawet do sportowej elegancji mi daleko 
Jeszcze tydzień i nawet w domu, na kwarantannie, będę się stroić sama dla siebie 
18 maja 2020 22:23 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

:-( na chwilę obecną daleko mi do perfekcji-fryzura taka "bez fryzury ",od grudnia fryzjera nie widziała, a buty to zimowe trzewiki, zapakowane do walizki, teraz noszę na zmianę Nike albo NB ,zakupione tutaj :-(.
Tak w ogóle, to jakaś codziennie taka sama jestem, sportowa, tyle że nawet do sportowej elegancji mi daleko :placze1:
Jeszcze tydzień i nawet w domu, na kwarantannie, będę się stroić sama dla siebie :radosc:

I to się nazywa podejście do życia
19 maja 2020 03:41 / 10 osobom podoba się ten post
Dzień dobry. To już nowy z dzień nastał. Ja czuwam, a kiedy słonko będzie się wznosiło w górę, pójdę do łóżka.
Póki co to jeszcze muszę popracować. Zaraz ruszam na ostatni Rundgang i załatwienie paru rzeczy, to czas mi szybko zamykanie.
Pozdrawiam 
19 maja 2020 04:22 / 10 osobom podoba się ten post
Witam wtorkowo.
Miłego dnia wszystkim
19 maja 2020 05:34 / 10 osobom podoba się ten post
Dzień dobry 
19 maja 2020 06:06 / 10 osobom podoba się ten post
wtorkowe pozdrowienia    Dzień doberek,no i się mi wreszcie trochę przysneło.Po wczorajszym zamieszaniu z wyjazdem seniorki i sprzataniem ,byłam nietomna.Oko zamknęło mi sie juz podczas ogladania filmy,a film ładny,taki amerykański-jak mawiał Pawlak.Teraz popijam kawe,nigdzie sie nie spiesze-lues blues,w niebie same dziury,deszcz pada.Malgi,chorero jedna,cały czas śniła mi sie Twoja stella Teraz spadam poczytać troche,a Wam,Kochani życzę spokojnego wtorku i dobrego humorku.Dzisiaj pakuje walizkei zamkne za soba ten rozdział,brrr...
19 maja 2020 06:12 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Dobry wieczór. Witam się jak Pan Bóg przykazał oraz spieszę , aby nagich przyodziać i złaknionych :plotki: nakarmić :-)
 
W sobotę zrobiłyśmy z koleżanką wypad do Berna. Piękne , klimatyczne miasto- tam mieszkali moi podopieczni przed przeprowadzką do podzuryskiej miejscowości i tam też zaczęłam u nich pracę.  Z przyjemnością pokazałam koleżance  przepiękną starówkę oraz arkady przy Spitalgasse, gdzie wiosną kataryniarz i muzycy z berneńskiego konserwatorium sobie trochę muzykują .Teraz też nie zawiedli. Pod Zytglogge nie było już tylu Chińczyków, jak zawsze- z wiadomego powodu. Zresztą tłumów na ulicach też nie było. Kawa, lody,ciacho- a jakże.  Nawet i Falafele z czymś tam- w końcu spacerowałyśmy prawie dzień cały. Odwiedzilysmy Rosengarten na wzgórzu i berneńskie niedźwiadki. Zaciągnełam ją do małego muzeum , powstalego w mieszkaniu Einsteina. Koleżanka była zachwycona architekturą berneńską- zwłaszcza fontannami i wykuszami na kamieniczkach.
Wracałyśmy zmęczone, ale droga niezbyt długa ,bo tylko godzinka jazdy.
 
W niedzielę natomiast pojechałyśmy w pauzę odwiedzić nową opiekunkę, pracującą kilka km dalej. Panie ze Spitexu podały adres i powiedziały, że kobitce tam pracującej przyda się trochę pogadać.
 
Miały rację, bo oderwałyśmy ją od kieratu. Troszeczkę nas widok zaskoczył, bo kobitka poderwała się ,jakbyśmy jej przerwaly oddzielanie maku od popiopłu , czy grochu od kapusty. Czyli co? Opiekowała się ,cerowała, sprzątała , gotowała - zupełnie jak pralka automatyczna, tyle, że była od niej starsza. 
Co bylo tego powodem? Niby nie podopieczna- choć całkiem miła, to gdyby nie nasza obecność to pewnie stałaby przy niej na baczność. Twierdziła natomiast, że nadrabia po zmienniczce, która by mogła mieć ksywkę Kopernik, bo ruszyła ziemię . Szpadlem :-) zaledwie kilka razy w ciągu swojego pobytu. Poza tym siedziała ciągle jak Tekla- w sieci :-)
Całe szczęście oprócz pauzy, nowo poznana kolezanka ma też wolny dzionek- to ją troszkę wyciągniemy do cywilizacji :-)
 
Miłego wieczoru :-)

Tinuś,a zdymotka to gdzie ? Nie mam tak bujnej wyobrazni i nigdy nie byłam w Bernie,chetnie nacieszyłabym oko.Wiem,wiem,RODO,wiec swojej facjaty wstawiać i kolezanki nie musisz,ale może jedno z Rosengarten i tego muzeum,co???