Jak minął dzień 10

07 lutego 2021 21:08 / 3 osobom podoba się ten post
Dzięki Tina, jajkowego koniaku se chlapnęłam, a na poważnie to miałam dzisiaj niezły trening. Białego nawaliło i ciągle nowe z nieba leci, wykopałam tunele na około domu i z jęzorem do pasa po południu od nowa. Lepsze to niż siedzenie cały dzień na tyłku, widać Senior tak samo pomyślał, bo już się szykowałam do domu, a tu dziadzia się wybiera na spacer. W półbucikach, bez szalika i w beretce, ze 3 razy oczy przetarłam, bo myślałam że to fatamorgana. Na nic perswazje, fuknął na mnie i rwie do przodu, daleko nie zaszedł bo fiknął kozła, grunt że w zaspę. Cały Nachbarschaft zamarł z łopatami w rękach i przyglądali się jak ciągnę krasnala za pasek od spodni w górę, sama zarechotałam nerwowo bo wyglądało jakbym chciała mu wleźć na plecy. Udało się choć nie na długo, zaraz obalił się na drugą stronę, zawyłam bo mnie pociągnął i łapka w łapkę sobie oba zalegliśmy, sąsiadek podskoczył ale tylko po to, żeby mnie poinformować że nie może dźwigać bo ma chory kręgosłup. Nie wiem co wyczytał z mojej twarzy ale szpagatami zwiewał. Kazałam dziadkowi uklęknąć potem jedna nóżka na stopę i jakoś go podźwignęłam. Jakby tego było mało, już w domu Senior zapytał komu i ile zapłaciłam za odśnieżanie, bo bardzo ładnie jest odgarnięte i czy mam zapisany telefon, bo jutro też musi przyjść. Nawet nie próbowałam mu wyjaśniać i tak by mi nie uwierzył, że to ja zrobiłam. No cóż, grunt że wszyscy cali   
07 lutego 2021 21:12 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Wpadla Gusia, pozbierała, nakrzyczała, energia ją  rozpierała. Po obiedzie, zgodnie z planem, miała się zająć odśnieżaniem. Nici z ruchu i wietrzenia, nie było już nic do odśnieżenia:zaskoczenie1:
Ciachu machu, bryku bryku, był tu chłop na mechanicznym kucyku. Bez pytania, bez pardonu, poodśnieżał wokół domu. 
W fotel klapła, posmutniała, do roboty nic nie miała, dzionek boży  przesiedziała. Teraz patrzy osowiała, czy się doopa nie splaskała. 
Już już  płakać prawie miała, wtem myśl taka zaświtała. Młode, piękne Forumianki, nie zostawię,  sobie samej, deczko starszej koleżanki :radosc:
Podpowiedzą ile, jakich ćwiczeń i zachodu, będzie Gusia jędrna, zgrabna jak za młodu. :radosc1:
 
 

Krzyczy biega wokoło Gusia:
dupa mi splasła jak u Plastusia
Nie ma nic do roboty i jej splasły olbrzyymie krągłoty
Rzeczee Clio no nie ma rady bedziesz musiała  zrobic ze 333 przysiady
Wszystko nadrobisz im doopa spulchnieje
Widze u ciebie jeszcze nadzieje
07 lutego 2021 21:20 / 2 osobom podoba się ten post
Clio

Krzyczy biega wokoło Gusia:
dupa mi splasła jak u Plastusia
Nie ma nic do roboty i jej splasły olbrzyymie krągłoty
Rzeczee Clio no nie ma rady bedziesz musiała  zrobic ze 333 przysiady
Wszystko nadrobisz im doopa spulchnieje
Widze u ciebie jeszcze nadzieje:smiech3::smiech2:

333 przysiady!!!?
Nie ma już dla mnie nadziei 
07 lutego 2021 21:23 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

333 przysiady!!!?:zaskoczenie1:
Nie ma już dla mnie nadziei :placze1:

Widze nadzieje nie jest tak zle 
Posłuchaj tylko mnie 
Wez sie jutro do roboty a wnet zniknął twe kłopoty 
07 lutego 2021 21:38 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

333 przysiady!!!?:zaskoczenie1:
Nie ma już dla mnie nadziei :placze1:

Nie słuchaj tej Żelkodestruktorki 
Jest nadzieja.
Jak jest zimno ćwiczę jogę i mam zgrabną jedną nogę 
07 lutego 2021 21:44 / 3 osobom podoba się ten post
Evvex

Dzięki Tina, jajkowego koniaku se chlapnęłam, a na poważnie to miałam dzisiaj niezły trening. Białego nawaliło i ciągle nowe z nieba leci, wykopałam tunele na około domu i z jęzorem do pasa po południu od nowa. Lepsze to niż siedzenie cały dzień na tyłku, widać Senior tak samo pomyślał, bo już się szykowałam do domu, a tu dziadzia się wybiera na spacer. W półbucikach, bez szalika i w beretce, ze 3 razy oczy przetarłam, bo myślałam że to fatamorgana. Na nic perswazje, fuknął na mnie i rwie do przodu, daleko nie zaszedł bo fiknął kozła, grunt że w zaspę. Cały Nachbarschaft zamarł z łopatami w rękach i przyglądali się jak ciągnę krasnala za pasek od spodni w górę, sama zarechotałam nerwowo bo wyglądało jakbym chciała mu wleźć na plecy. Udało się choć nie na długo, zaraz obalił się na drugą stronę, zawyłam bo mnie pociągnął i łapka w łapkę sobie oba zalegliśmy, sąsiadek podskoczył ale tylko po to, żeby mnie poinformować że nie może dźwigać bo ma chory kręgosłup. Nie wiem co wyczytał z mojej twarzy ale szpagatami zwiewał. Kazałam dziadkowi uklęknąć potem jedna nóżka na stopę i jakoś go podźwignęłam. Jakby tego było mało, już w domu Senior zapytał komu i ile zapłaciłam za odśnieżanie, bo bardzo ładnie jest odgarnięte i czy mam zapisany telefon, bo jutro też musi przyjść. Nawet nie próbowałam mu wyjaśniać i tak by mi nie uwierzył, że to ja zrobiłam. No cóż, grunt że wszyscy cali :flirt:  

Acha-poinformował, że nie może dziwgac bo ma chory kręgosłup...Jakie to niemieckie. Słyszałam rózne wymówki.Przytoczę kiedys jako ciekawostkę.Dla nas ewenement-dla nich moze normalne, cholera wie.
To nieżle miałas dzis.Dziadek fikał jak fircyk.
Joli tutejszej pedepcio też numery wycina. Sympatyczny, drobny, buzia usmiechnięta, a narozrabia jak pijany zając w kapuście. Kiedyś w knajpie cos uszkodził i sam się uszkodził.Zabrała go karetka do szpitala-nic na szczęscie poważnego, ale chcieli 24 godz poobserwowac. Nie dało rady-uciekł.
07 lutego 2021 21:47 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nie słuchaj tej Żelkodestruktorki :lol2:
Jest nadzieja.
Jak jest zimno ćwiczę jogę i mam zgrabną jedną nogę :lol1:

Dziwna ta nasza"Tina-stonoga" na 101 nóg dziala jej tylko jedna noga
07 lutego 2021 21:51 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nie słuchaj tej Żelkodestruktorki :lol2:
Jest nadzieja.
Jak jest zimno ćwiczę jogę i mam zgrabną jedną nogę :lol1:

Ja ćwiczyłam wygibasy, aż zleciały mi majtasy. Nimom siły ich zakładać, czas z piżamą już zagadać. Jak położę się na brzuchu, będę śniła o kożuchu. Jak poranny kur zapieje, to na plecy go odzieję i wyruszę w śnieżne knieje. Teraz żegnam miłe panie, czas na relaks i chrapanie
07 lutego 2021 22:01 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

Acha-poinformował, że nie może dziwgac bo ma chory kręgosłup...Jakie to niemieckie. Słyszałam rózne wymówki.Przytoczę kiedys jako ciekawostkę.Dla nas ewenement-dla nich moze normalne, cholera wie.
To nieżle miałas dzis.Dziadek fikał jak fircyk.
Joli tutejszej pedepcio też numery wycina. Sympatyczny, drobny, buzia usmiechnięta, a narozrabia jak pijany zając w kapuście. Kiedyś w knajpie cos uszkodził i sam się uszkodził.Zabrała go karetka do szpitala-nic na szczęscie poważnego, ale chcieli 24 godz poobserwowac. Nie dało rady-uciekł.

Tutejszy dziadek to taki ''jezusik'' w beretce. Dziubek jak cherubinek, ale potrafi tupnąć nóżką i uparty jak cap. Grunt że familia wie i jakby coś głupiego się zadziało, to nikt mi marnego słowa nie powie. Pflegediensty też go dobrze znają i mówią, daj sobie na luz niech robi co chce, jak coś to ''selber schuld'' żeby się waliło i paliło, on musi te swoje spacery 2x na dzień odbębnić i koniec dyskusji. 
08 lutego 2021 07:17 / 3 osobom podoba się ten post
Clio

Dziwna ta nasza"Tina-stonoga" na 101 nóg dziala jej tylko jedna noga:lol3:

Nie dziwna i  nie stonoga, tylko kobieta wonsz i tak mnie od dziś nazywaj, bo capnę jak amen w pacierzu 
08 lutego 2021 13:37 / 3 osobom podoba się ten post
Co wam powiem to wam powiem trafiłam do domu wariatów ???? albo do jakiego czyśca, żeby grzechy odpokutowac.
08 lutego 2021 13:47 / 1 osobie podoba się ten post
magmab

Co wam powiem to wam powiem trafiłam do domu wariatów ???? albo do jakiego czyśca, żeby grzechy odpokutowac.

Co się porobiło?
08 lutego 2021 13:54 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Co się porobiło?

Moja prawdziwa 100% Tino ;)  moje palce nawet nie chcą już o tym pisać a łeb myśleć - pociesza mnie hydro.... i łożko ??????? ale agencji dziś powiedziałam co o tym myśle.
08 lutego 2021 14:58 / 1 osobie podoba się ten post
magmab

Co wam powiem to wam powiem trafiłam do domu wariatów ???? albo do jakiego czyśca, żeby grzechy odpokutowac.

???
I jak Ci tam jest?
08 lutego 2021 15:02 / 2 osobom podoba się ten post
magmab

Moja prawdziwa 100% Tino ;)  moje palce nawet nie chcą już o tym pisać a łeb myśleć - pociesza mnie hydro.... i łożko ??????? ale agencji dziś powiedziałam co o tym myśle.

No weź już przestań i palcami nieposłusznymi się nie wymiguj. 
Pisz nam tu szybko jak tam w tym  czyśćcu jest. Ja jak ja, ale 100% Tina, to na pewno się o czyściec otrze, więc też pewnie ciekawa